-
Zawartość
202 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez Skoniu
-
Tutaj, młody Zirathelu, tutaj, wypij to przednie piwo i poznaj Ciemną Stronę Mocy! Uwolnij swoje pożądanie oraz nienawiść do lagerów i niech przebudzi się w tobie pragnienie naprawdę dobrego piwa! Niech twa żądza czekolady dopełni twej przemiany w Mrocznego Lorda Stoutów!
-
Jagodowa Soplica, ew. dobry stout. A do stouta najlepiej pasuje czekolada!
-
Przejdź na Ciemną Stronę Mocy Zirathelu... Mamy mleko i ciasteczka!
-
No dobra, kumpel poszedł, wódki jeszcze trochę zostało, o jakich to kapitalistycznych udogodnieniach w postaci gofrów i ciastek rozmawiacie?
-
Nie mam pojęcia o czym gadacie. Na szczęście to nie powód, by odwołać nalot dywanowy na Canterlot! (#niemampojęciacopiszę#komunizm#typowyskoniu)
-
A więc mówisz, że Monolit spełni moje życzenie?
- 9146 odpowiedzi
-
- 1
-
- Zabawa
- Skojarzenia
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
Dzisiaj pójdę na łatwiznę. Podrzucę tylko link do filmu, gdzie dwóch gości pokazuje skuteczność w kamuflowaniu się munduru Waffen-SS. Na mnie zrobiło to spore wrażenie: W weekend za to postaram się już wrzucić coś większego. Dużo większego ^^
-
"Farmakologizacja wojny. Historia narkotyków na polu bitwy" - bardzo fajna pozycja, odsłaniająca przemilczany aspekt wojny. Autor przedstawia wykorzystanie praktycznie każego środka psychoaktywnego, od alkoholu i suszonych muchomorów, przez wspomagany amfetaminą Wehrmacht, po tajne substancje opracowywane przez CIA w Edgewood Arsenal (niektóre z nich miały podobno utrzymywać człowieka w stanie ciągłego haju nawet przez 2 tygodnie, niestety doszczętnie niszczyły przy tym wątrobę). Sporo miejsca poświęcone jest również chemicznej stronie projektu MKULTRA, w tym wyjątkowo kontrowersyjnym eksperymentom na cywilach. Książka łatwym językiem napisana nie jest, autor lubi czasem odlecieć w bardzo poetyckie porównania (raz chyba przez 10 stron odnosił się do "Procesu" Kafki), niemniej warto przeczytać, książka bardzo poszerzająca horyzonty.
-
Ujmę to tak - kiedy inni zaczytywali się w Harrym Potterze, ja miałem ją. Rozumiała mnie, nie pytała o nic, do tego przenosiła w daleką, niesamowitą krainę pogrążoną w wielkie wojnie. Wojnie, w której brały udział olbrzymie pancerne kolosy zdolne niszczyć całe miasta, a także wspaniałe latające maszyny panujące na niebie. O czym mowa? Oczywiście o absolutnie ukochanej przeze mnie "Burzy nad Pacyfikiem" Zbigniewa Flisowskiego!
-
Jak ja nie cierpię Tyranidów!
- 9146 odpowiedzi
-
- 1
-
- Zabawa
- Skojarzenia
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
Dziwne, że nikt tu jeszcze nie wspomniał o moim typie: "Folwark zwierzęcy" - książka naprawdę dla każdego, dość krótka, wiec raczej nikogo nie zniechęci ze względu na grubość, napisana fajnym językiem i przemycające bardzo ważny komentarz społeczny. Gorąco polecam!
- 24 odpowiedzi
-
- przeczytać
- powinien
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Bardzo ciężki wybór... Zanim podam zwycięzce podam więc kogoś, kto moim zdaniem zasługuje co najmniej na nagrodę specjalną: Kaladin z serii "Archiwum Burzowego Światła" Brandona Sandersona. Bardzo złożona postać, o której czytamy tak, jakby był to rzeczywiście żywy człowiek, bohater z krwi i kości. Moją ulubioną postacią jest jednak kapitan John "Black Jack" Geary - główny bohater uniwersum Zaginionej Floty. Człowiek wyrwany żywcem z przeszłości z wielką, niemożliwą wręcz do spełnienia misją, mający przeciw sobie praktycznie cały świat, mający ochotę rzucić to wszystko w cholerę, ale działa, bo tak nakazuje mu honor i poczucie obowiązku. Nie jest może tak dobrze i realistycznie zarysowany jak Kaladin, jednak pochodzi z serii, która ma bardzo szczególne miejsce w moim serduszku.
-
Chodź, pomaluję ci świat
- 9146 odpowiedzi
-
- Zabawa
- Skojarzenia
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
No dobra, dzisiaj śnił mi się koszmar: przychodzę do kumpla na sesję RPG i dowiaduję się, że nasz MG porzuca doskonale zapowiadającą się kampanię w Dark Heresy, bo nie umiemy tworzyć postaci i nie może nam rzucać fajnych przeciwników, a w ogóle to już go ten system nie kręci! Jak rano się obudziłem to w pierwszej chwili chciałem dzwonić do tego MG i opieprzyć go na czym świat stoi
-
Królestwo za pistolet na taki dystans!
-
Drzewiej w US Navy panował zwyczaj (teraz w sumie nie wiem), że jeśli z jakichkolwiek przyczyn samolot wylądował na innym lotniskowcu niż macierzysty, to załoga tegoż okrętu nie puszczała tego delikwentowi płazem, "nieco" przyozdabiając maszynę. Poniżej kilka przykładów:
-
Jesteś tak słodka, że aż bym cię schrupał! (w tle w ciszy toczy się ten krzaczek z westernów ^^)
-
No widzisz, ja akurat w Pyrlandii przebywam A co do tymczasowości - owszem, zgadzam się w zupełności, niemniej jest to pierwszy z wielu kroczków do zbudowania silnej relacji, nie można poprzestać tylko na tym. Przeżyliście jakieś tam wspólne chwile, jest już co wspominać, a jak mówią słowa piosenki "najtrudniejszy pierwszy krok"
- 21 odpowiedzi
-
- 1
-
- twilight sparkle
- dyskusja
- (i 2 więcej)