Skocz do zawartości

Midday Shine

Brony
  • Zawartość

    288
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Midday Shine

  1. Czego do pełni szczęścia może chcieć i potrzebować mężczyzna? Szacunku? Sławy? Fortuny? Wolności? Wypasionego auta? Wielkiej willi z basenem? Mnóstwa pięknych kobiet? Sombra już ma to wszystko – albo przynajmniej mógłby, gdyby zechciał; reputacja zdolnego architekta pociąga za sobą pewne profity. A jednak gdzieś w głębi duszy czuje pustkę, której od wielu lat nic nie jest w stanie zapełnić… Ta historia powstała dla uczczenia pamięci Mikołaja Klimka, polskiego Króla Sombry, zmarłego nagle 12 lipca 2020 r. Pomysł na nią zrodził się zaledwie kilka dni później, ale jak to u mnie zwykle bywa, proces twórczy przeciągnął się na tyle, że ostatecznie postanowiłam ją opublikować na rocznicę tego smutnego wydarzenia. Szczerze mówiąc, nie wiem, co jeszcze mogłabym napisać, więc już bez dalszych wstępów zapraszam do czytania i komentowania. Sercem będę przy tobie Tekst i korekta własne. Konsultacje i prereading: @Lyokoheros Jasiu Lyoko @Nika @Hoffman @WierzbaGames
  2. Obawiam się, że nieszczególnie. Wolę lżejsze klimaty, głównie komedie.
  3. No cóż, kolekcja zdecydowanie się rozrosła od tamtego czasu. Jakie gatunki lubisz, tak w ogóle?
  4. Witaj! O historii forum co prawda nie jestem w stanie za dużo powiedzieć, ale zawsze fajnie widzieć kogoś nowego. Skoro lubisz czytać, to polecam Ci dział fanfików. Zakres tematyczny jest tak szeroki, że prawie na pewno znajdziesz coś dla siebie. Pozdrawiam!
  5. Hejka! Z fanfików mogę Ci jeszcze polecić tłumaczenia spod znaku Królewskich Archiwów Canterlotu. Wszystkie są RiGCzowe, więc zaglądaj śmiało, a może znajdziesz coś dla siebie.
  6. Ten uczuć, kiedy... :rainderp:

     

    Rozum: Pisz fika chronologicznie, to się nie pogubisz.
    Wena: Ej, słuchaj, to będzie idealne zakończenie! O! a to daj tak mniej więcej w środek!

  7. Ten uczuć, kiedy… :twilight6:

     

    rozum: Pisz magisterkę, niewiele ci zostało. 

    również rozum: Pisz fika, niewiele ci zostało… czasu do przyjętego terminu.

  8. Midday Shine

    Nowy

    Hejka! Podpinam się pod pytanie Diamonda. Jak tu trafiłeś? Polecam też dział fanfikowy. Niezależnie od tego, jakie gatunki lubisz najbardziej, jestem przekonana, że znajdziesz tam coś dla siebie.
  9. Midday Shine

    Jakieś tam. Cosie z MLP.

    Pinkacz nazywa się tu inaczej niż na Kąciku. Kacpra natomiast nie widzę, tak samo jak Ty.
  10. Eee... można jakiś przykład? Nie umiem sobie tego zwizualizować.
  11. A w ogóle o co chodziło w tej wikii? Bo nie kojarzę. Możliwe, że powstała w czasach, kiedy jeszcze nie było mnie w fandomie.
  12. Krótkie opowiadania są krótkie. No kto by pomyślał. A tak serio, to też wolę, jak tekst nie jest wielką kobyłą na milion pięćset dwa dziewięćset rozdziałów. Najlepszy dowód to że jeszcze mi się nie zdarzyło napisać rozdziału dłuższego niż kilkanaście stron. Zwłaszcza, że "Sekrety..." są sequelem w tym samym uniwersum. No, Celestia ma doświadczenie. Przeszło 2 lata temu w rozmowie z Lyokoherosem sformułowałam dwa podstawowe prawa kucofików. 1) Twilight otacza Celestię kultem. Zawsze. 2) Jeśli tak nie jest, oznacza to, że: a) jedna z nich jest zła; b) to nie jest prawdziwa Twilight, tylko podmieniec. No, ba! Podstawowa wiedza kuchenna! Dzięki za komentarz i pozdrawiam! ^.^
  13. Od siebie dodam, że gdyby Lyo akurat nie był dostępny, to też mogę trochę pomóc, jako główna korektorka i de facto współautorka. Kontakt na Discordzie: Midday Shine#0457.
  14. Oj, tak, to było w pełni celowe. O ile wcześniejsze chronologicznie "Śniadanie" było czymś w rodzaju wprawki i okazją do przemycenia dosłownie paru (z głowy nie powiem, ale chyba 2-3) drobnych aluzji pod płaszczykiem refleksji, o tyle tu sugestii i niedopowiedzeń jest więcej. Częściowo dlatego, że akurat była to dobra sposobność do zasygnalizowania paru rzeczy (które kiedyś, z perspektywy czasu, będą dużo bardziej zrozumiałe), a częściowo – że niektóre szczegóły ogólnej koncepcji pojawiły się między jednym a drugim opowiadaniem. Przeżyła, przeżyła... kochana siostrzyczka już o to zadbała. A co do młodzieży – przyjęłam założenie, że z obiadem to jednak starali się nie przesadzić. No i pewnie co niektórzy się bali, że zabraknie dla nich tortu. Już o tym wspomniałam parę razy w różnych miejscach, ale tak, planuję kontynuacje (nie, to nie literówka, tylko liczba mnoga). I parę prequeli. No przecież, że równowaga musi być! Ale i Celestia chwilami potrafi być groźna. Ostatecznie jest przecież wzmianka o przypadku, gdy pewne trzy uczennice odwaliły... coś, przez co Celestia się mocno wściekła, a one same prawie wyleciały ze szkoły. Prawie, bo ocaliła je interwencja Luny. Ot, taka ironia losu. Ale to już inna historia i opowiemy ją innym razem. Dzięki za komentarz i pozdrawiam!
  15. Jeszcze jedno pytanie w kwestii formalnej. Czy w przypadku zamiaru napisania opowiadania w ramach uniwersum innej osoby (za zgodą, rzecz jasna) dopuszczalne jest skonsultowanie się z autorem w kwestii np. wyglądu rasy charakterystycznej dla tegoż uniwersum – choćby i na wszelki wypadek – wyłącznie przed rozpoczęciem samodzielnej pracy?
  16. Ten uczuć, kiedy w sumie masz chęć spróbować, ale nie wiesz, czy dasz radę... A czy "autorska rasa" oznacza wymyślenie czegoś od zera, czy może być np. zaadaptowana z innych części popkultury?
  17. Witajcie! Na naszym DeviantArcie pojawiła się już część siódma, przedostatnia. Zaczyna się od strony 33. Miłego czytania!
  18. Witajcie, kochani! Czwarta część komiksu świątecznego jest już w naszej galerii na DeviantArcie. Zaczyna się od strony 18. Miłego czytania!
  19. Czołem! Trzecia część komiksu – nieco krótsza od dwóch poprzednich – trafiła już na DeviantArt. Zaczyna się od strony #14. Miłej lektury!
  20. Witajcie! Formalnie rzecz biorąc, jeszcze nie minęły 24 godziny, ale mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone, bo ten post ma uzasadnienie – na naszym DeviantArcie jest już drugi "rozdział" komiksu, tym razem 6-stronicowy. Zaczyna się od strony #8. Życzę miłego czytania!
  21. Witajcie! Boże Narodzenie coraz bliżej, więc przyszedł czas, by zaprezentować (i sprezentować) Wam tegoroczny świąteczny specjal Królewskich Archiwów Canterlotu. Jest nim tłumaczenie komiksu osadzonego w świecie Equestria Girls (po "Rainbow Rocks", a przed "Igrzyskami Przyjaźni"), od IDW. Prawdę mówiąc, zamierzaliśmy to wypuścić już w zeszłym roku, ale mieliśmy problemy kadrowe w gronie grafików... no, najważniejsze, że w końcu wyszło. I żeby była jasność – gdyby od początku istniało oficjalne tłumaczenie, nawet byśmy się nie brali za ten komiks, bo nie byłoby potrzeby. Gdyby jakimś cudem Egmont uznał, że jednak warto się nim zająć, i wydał go po polsku przed nami, nasza wersja stanowiłaby jedynie ciekawostkę i propozycję alternatywnego przekładu... ale jest, jak jest. Zresztą może ci z Egmontu się kiedyś ogarną i to oficjalnie przetłumaczą. Tak czy inaczej, oto kompilacja okładek i creditsów w dwóch wersjach (tj. twórców i naszej ekipy) stworzona przez @WierzbaGames: W fandomie zagranicznym oryginał (do kupienia na stronie IDW) jest znany jedynie jako "Equestria Girls Holiday Special 2014". W nazwę tematu wpisałam natomiast nieoficjalny tytuł, pod którym komiks funkcjonuje w Archiwach, a który odnosi się do jego najważniejszego wątku. Jest to ponadto opowieść o wartości rodziny i przyjaźni, o dążeniu do prawdy... i o pewnym bardzo niepokojącym zjawisku społecznym. Żeby już nie przedłużać – oto link do folderu w galerii Archiwów. A że strony ułożone są od najnowszych do najstarszych, a my przecież nie chcemy, żeby ktoś się zgubił, łapcie jeszcze okładki w większej rozdzielczości i pierwszą stronę fabuły. Przez następne 7 dni, aż do 23 grudnia włącznie, spodziewajcie się aktualizacji. A na razie życzę Wam miłej lektury pierwszych 7 stron.
×
×
  • Utwórz nowe...