Piter009

Na kanale http://www.youtube.com/user/mikolaj9559 są bardzo dobre poradniki z SFM po polsku. Wszystko świetnie tłumaczy, jedynie nie wyjaśnia paru trików, ale te też można znaleść na YT, tylko że po angielsku. Niby się wydaje, że w tym programie animacje robią się niemal samodzielnie, ale animowanie liczy się w godzinach. Na najlepszych filmikach SFM widać w opisie, że robiono to średnio jakieś 120 godzin. Taki np Practical Problems, koleś robił 130 godzin animację trwającą niecałe 5 minut. Aż się boje pomyśleć ile pracy jedna osoba musi odwalać we Flash'u.

To już lepiej w Source Filmmaker się pobaw i zobacz czy masz cierpliwość do takiej roboty.

Chodzi ci o Adobe Flash?

No Fail jest dla frajerów. Ja failowałem na jednej mapie tak długo, aż ją przeszedłem. Przy okazji nauczyłem się na pamięć "Rainbow Factory".

Wiem dokładnie jak się czujesz. Na początek najlepiej zacząć odkrywać jeden wybrany dział, najlepiej od ulubionego kucyka. Właściwie to ja ciągle stoje na tym etapie. Jestem za leniwy, żeby przeczytać co się dzieje w większości działów EDIT: Zapomniałbym. Masz repa na start. Łap!

Pudel

Jak się nazywa kot nauczyciela techniki o nazwisku Fic? . . . KotFica

Ten idealny świat. Świat, w którm ukazane są najważniejsze wartości, ale nie będący też zbyt idealny. Pokazuje, że wady są wszędzie, oraz nie próbuje robić fałszywej nadzieji, że gdzieś może istnieć kraina całkowice pozbawiona zła.

Znowu powtórka z Equestria Girls? Nawet mi nie przypominajcie o tym... A jeśli chodzi o same Equestria Girls, to ten projekt już umarł zanim się na dobre narodził.

Ja mam takiego znajomego, że moge godzinami wymieniać. ale np sytuacja z dzisiaj, ze nauczycielka do jakiegoś turnieju w noge chciała zapisać i on idzie do niej, że jesteśmy nieprzygotowani i w ogóle. I cały już nakręcony kroczy do jej gabinetu a tu taka sytuacja: Podchodzi koleżanka z klasy i pyta się: - Masz może klej... A ten z automatu. - NIE GRAMY! Albo jak kiedyś robiliśmy u niego projekt i potrzebny był karton, to wpadliśmy na pomysł, aby zjechać w nim ze schodów. Po 2 razie zrobiła się dziura i mu mówi, że karton uszkodzony. A on ją poszerzył i mówi, że ma przednią szybę. Ale za to jak potem pięknie przez nią wyleciał gdzieś w połowie schodów, a potem toczył się po tych stopniach, a karton za nim. Szkoda, że pojazd się całkiem rozpieprzył bo podobało mu się to.

Raczej nie, bo żeby je dostać musisz ten bilet kupić. Chyba, że to nie będą strange botkilery tylko zwykłe albo klasyczne. Albo może szykują coś podobnego do lalki Voodo? Zmienia cię w robota. So sweet.

Nowe czapki? I to robo-czapki? No niby brakuje tego half-life 3 ALE KTO NIE CHCIAŁBY NOWYCH CZAPEK!?

Mam takie pytanko. Dzisiaj znalazłem Robo Crate, a po jakimś czasie 2 osoby miały identyczny łup. Skrzynka jest chyba nowa, bo ma jeszcze nie przetłumaczony opis i ma numer 58. Opis mówi, że skrzynka jest specjalna, nie otworzy jej normalny klucz i żeby lepiej poczekać i otworzyć ją, kiedy będzie to możliwe. Wie ktoś cokolwiek o tej skrzynce? Pozostali ludzie z sewera jednogłośnie odpowiedzili "coś specjalnego", a to mi raczej nie pomogło. Powiem, że zawartość kusi i kusi i aż się boje, po ile będzie klucz do tego.

Saphira Jasnołuska smoczyca, jedna z głównych postaci w powieści Dziedzictwo autorstwa Christophera Paoliniego. Ostatnia żyjąca smoczyca, a zarazem serdeczne i miłe stworzenie. Córka "oswojonego" Lormúgra i dziko żyjącej Vervady. Sama Saphira posiada ludzkiego jeźdźca, więc nie jest to jakieś dzikie i agresywne stworzenie. Bardzo inteligenta i pojętna, często musi pouczać swojego jeźdźca, który bądź co bądź, był już niemal dorosły kiedy się urodziła. Komunikuje się poprzez "rozmowę w myślach" i gustuje w krasnoludzkim miodzie. Czuje się dość samotna jako jedna z ostatnich, więc miło poznałaby inne smoki. Wolny czas uwielbia spędziać w przestworzach, więc pewnie to ona nauczyłaby Spikea latać, gdyby trochę podrósł. Jada jedynie dziczyznę, ale znakomicie poluje, więc mogłaby zamieszkać gdzieś w głębi lasu Everfree. Oczywiście jeśli Zecora i Fluttershy nie miałyby nic przeciwko. UWAGA! Spoiler dotyczący książki

Jedna z najbardziej energicznych, i pinkie'owych osób na forum.

Właśnie widziałem w TV wersję odcinka z dubbingiem. Jedyne do czego można się doczepić to głos Daring Do, oraz do tego, jak mogli przetłumaczyć IMIĘ Daring Do na "Dzielna Do"?

Nie wiem co jest za mną nie tak, ale jak jeszcze nie było żadnych potworów, to bałem się zbroi, a jak coś działo się ze światłem to dostawałem mini-zawału. W więzieniu przestałem grać, za mocne to było dla mnie, ale potem wróciłem po 2 miesiącach... i grałem tylko w godzinach 23:00-1:00 i to pewnie eksplorując pomieszczenia pełne trupów czyli kostnica, labolatorium, sale tortur i takie tam. Chociarz jak zobaczyłem tego ulepszonego potworka z tasakiem zamiast ręki to nadal panikowałem. Nie wiem jak działa mój mózg, że w tych gorszych etapach gry przestał się bać eksplorować tego nawiedzonego zamczyska.