Skocz do zawartości

RedSky

Brony
  • Zawartość

    345
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez RedSky

  1. Ja uwielbiałem być Sandro ze wszystkim co może dodać do magii. Gdy już się rozkręciłem to nawet nie dochodziło do konfrontacji wojsk - gdy już złapałem wrogiego bohatera to zgładziłem go w pierwszych turach samymi zaklęciami. A jeśli był "silny" to spotykał się z sytuacją 10:1 i siły do walki odpuszczały. I brak morale i szczęścia. +Możliwość zaśmiania się kumplowi gdy ze spotkania wyjdzie się z większą armią niż się przyszło.

  2. Przypominam, że Pinkamena nie jest tam pierwszy raz. Trochę już zna ten dom.


    Otworzyła drzwi donośnie informujące o swoim wieku. Jadalnia wyglądała jak zawsze: dwa podłużne stoły, masa krzeseł przy nich i strzępy obrusów na nich. Pod sufitem wisiały trzy złocone żyrandole, dawniej pięknie oświetlające obrazy na zachodniej i wschodniej ścianie, teraz tylko zbędne ozdoby. Południowa ściana była okupowana głównie przez potężne drzwi z mosiężnymi klamkami. Sala musiała pełnić reprezentacyjną rolę, sądząc po jej gabarytach oraz wystroju. - Jeśli właściciel lub właścicielka potrzebowali takiej jadalni oznacza to, że często mieli tu gości. To duża sala więc i gości musiało byś wielu. Jest kosztownie urządzona czyli odwiedzający nie byli byle pospólstwem. Takie osoby nie przyjeżdżają do byle kogo. Gospodarze musieli mieć więc wpływy i wysokie stanowiska - Mówiła do siebie, rozważając swoje przemyślenia - Widać ta sala nie wypadła z wprawy. W domu jest gość. - Wywnioskowała tak po stojącej na bliższym stole lampie naftowej. Ktoś przezorny przykrył ją namoczoną szmatką koloru zielonego. Pewnie gdyby tego nie zrobił suche obrusy spowodowały by, że ani ona ani gość by nie mieli już do czego wracać. Za głównymi drzwiami usłyszała stłumione kichnięcie.
  3. Pinkie, to genialne! Przecież Dash uwielbia wyzwania i na pewno sobie poradzi. A jeśli przegra i znajdziecie jej ciało obdarte ze skóry, pozbawione czaszki i kręgosłupa będziesz mogła wyprawić jej odjazdową stypę. Może i bym to zilustrował ale jest zakaz gore.

  4. Pinkamena wyszła z ciemnej uliczki i skierowała swoje kroki w tylko sobie znaną stronę. Była zmęczona - ostatnio cukiernia miała zbyt wielu klientów. Ciągle ktoś wchodził, zamawiał, płacił i wychodził nawet na chwilę nie pozwalając jej zakosztować tak upragnionej samotności. Wkurzało ją to niemiłosiernie i już chyba trzech klientów w tym tygodniu było tak nachalnych, że musiała im pomóc wyjść ze sklepu. - Pewnie szykują jakieś przyjęcie. Pierwsze od pół roku, jeśli dobrze pamiętam - Na myśl o przyjęciu na jej twarzy zagościł jakrze ostatnio częsty grymas niesmaku. - Dobrze, że tam nikt nie chodzi. - Uśmiechnęła się do siebie i na myśl o swoim ulubionym miejscu odpoczynku przyśpieszyła kroku, przechodząc prawie w bieg. - Już niedaleko. - Kilka minut później stała już oparta o mur tak upragnionego miejsce - starego, opuszczonego pałacyku. Wielokrotnie już mówiono, że jest nawiedzony, ale na razie była to tylko sfera przypuszczeń. Większość kucyków unikała niszczejącego domu za Ponyville, lecz zawsze trafi się taki odważny co na popis wejdzie do dworku w którym straszy. Tak, ich Pinkamena najbardziej nie lubiła. Wtedy brała sprawę w swoje ręce i pomagała najwidoczniej niedowidzącym lud głuchawym ze starości straszydłom przepłoszyć delikwenta z tego domu. To jej miejsce. Ona mu straszyła. Rozejrzała się we wszystkie strony i już chciała pchnąć furtkę, ale przyjrzała się tabliczce na niej wiszącej. Nikt już nie był w stanie powiedzieć do kogo należał majątek. Litery na tablicy dawno się zatarły a nikt nie tracił czasu na szukanie w księgach które od zbyt szybkiego oddechu mogą się zmienić w kupkę pyłu. - Przychodzę tu od tak dawna a jednak prawie nic nie wiem o tym miejscu. Na pewno ma do opowiedzenia wiele mrocznych, drastycznych i innych ciekawych historii. Niestety zawsze znajdzie się jakaś miłosna szmira która psuje klimat - Podeszła bliżej do tabliczki i w skupieniu starała się ja odczytać - Co tu jest napisane... I tu wchodzicie wy. Waszym zadaniem będzie opowiedzenie o miejscu, przedmiocie lub pokoju który wskaże Pinkamena. Teraz na przykład ogólny zarys historii i przede wszystkim to co zobaczy na tabliczce. Popiszcie się oryginalnymi opowieściami. Powodzenia.

  5. Test taki powinien się tu znaleźć, jednak powinien być on związany z ludzką psychiką np. czy jesteś chory na depresje, testy osobowości lub ogólnego zdrowia psychicznego. Ten mi się spodobał.

    Taki test powinien być jednak dosyć często zmieniany, bo jest jednak jednorazowy ( wynik się nie zmienia zbyt szybko ). Można by wrzucać jakieś ciekawe znalezisko tego typu co około tydzień, lecz tu pojawia się problem z powtórzeniami.

    To będzie trudna zabawa.

  6. STARSWIRL BRODATY - Jednorożec sprzed około 350 lat który przez długi czas był uznawany za legendę, ale ostatnie odnalezione zapiski jednoznacznie potwierdzają jego istnienie. Był to jego notes. Spowodowały też poznanie słynnego zaklęcia garncokształtnego. Jego imieniem mianowano półkę w Bibliotece w Cantarlot. Był nieoficjalnym doradcą i dobrym przyjacielem Księżniczki Słońca. Czemu więc nie potwierdziła faktu jego istnienia? Podobno chciał zostać owiany mgiełką zapomnienia przez wrodzoną skromność. Kazał przyrzec Celestii, że nie opowie nikomu o nim nawet po jego śmierci. Księżniczka jednak potwierdziła fakty o nim po odnalezieniu notesu. Stwierdziła, że nie warto dłużej ukrywać tak szlachetną osobę. Jednym z jego dokonań było zawarcie pokoju między gryfami a zebrami. Nienawidził wojen, uważał pokój za największą z wartości. Był zawsze uśmiechnięty i dowcipny, ale nie pozwalał sobie w kaszę dmuchać i starał się stawiać na swoim. Nigdy się nie zatrzymywał i była zawsze w podróży za wiedzą. Często widziano go z grupką uczniów, bo choć to nie było jego celem podczas podróży starał się nauczać młode jednorożce, a te najzdolniejsze brał na uczniów. Uważano to za wielki zaszczyt ale poczciwy starzec mówił, że to nic wielkiego albo, że to jego obowiązek. Jego słynna szata była podobno nagrodą za wykonanie 7 zebrzych zadań. Wręczył mu ją wódz jednego z największych plemion tamtych ziem. Nie znamy treści tych zadań ale nikt jego wyczynu nigdy nie powtórzył. Podarunek nie posiadał jednak wtedy dzwonków. Przyszył je sam Starwirl, jedną za każdą swoją przygodę od czasu wręczenia ubrania. Brodę wyhodował nieświadomie. Był tak pochłonięty wszystkim dookoła, że podobno nigdy nie zwracał na nią uwagę. Z czasem stała się niezwykle okazała. Spodobała mu się w tym stanie i taką ją pozostawił. Traktował ją jako ozdobę.

  7. Każdy przecież lubi biedronki! Co jakby setki tysięcy biedronek przyleciało do Equestrii!? Fluttershy byłaby zadowolona mogąc zobaczyć taki widok. Setki tysięcy!!!

    Pinkie, to dobry pomysł ale raczej niewykonalny. Chociaż ty nigdy nie przejmujesz się tym słowem i obalasz je na każdym kroku to prawdopodobnie zajęło by to dużo czasu. Poza tym Fluttershy już i tak jest zapracowana, a taka ilość biedronek jeszcze bardziej ją dociąży. Może pomóż jej z już obecnymi zwierzątkami, przynieś kilka biedronek i razem miło spędźcie czas?

  8. Tematy psychiczne i psychiatryczne brzmią jak najbardziej interesująco, więc nie widzę przeszkód, dla których temat z Listą Najgorliwszych Fanów Pinkameny miałby nie powstać ;] Rozumiem, że wyglądałoby to jak lista fanów? Czyli pierwszy post aktualizacyjny z ową listą, a pozostałe to propozycje różnych osobistości do naniesienia na nią. Ustaliłoby się, że należy podać imię, zdjęcie bądź rysunek (gdy dana postać nie jest akurat upaćkana krwią od stóp do głów), a także krótki opis uzasadniający jej kandydaturę... właściwie im dłuższy opis, tym lepiej, ew. jeszcze jakieś dodatkowe informacje lub ciekawostki... to naprawdę może się udać! :D

    Red, to jak? Zakładasz ten temat osobiście, czy wolisz, by ktoś inny się tym zajął? Już nie mogę się doczekać jego zaistnienia tutaj... oj, tak ten dział odzyska dawną świetność! :pinkiehappy:

    Tak, jak już mówiłem opis powinien się tam znaleźć bo za sam zUy pseudonim nikt się tam nie dostanie. Zdjęcie jest opcjonalne, ale mile widziane. Czasem trudno na coś trafić, szczególnie dla mniej popularnych psychopatów. Ubabranie krwią odpada. Ciekawostki - jak najbardziej. To będzie aktualizowana lista - tak samo jak lista normalnych fanów.

    Może będzie można na temat niektórych z nich podyskutować. Wymiana poglądów na temat tych postaci jest wręcz wskazana - przecież robimy to aby się cokolwiek o nich dowiedzieć.

    Bardzo chętnie się tym zajmę. Czekam teraz tylko na zezwolenie z wyższych, kolorowych sfer.

  9. - Temat o psycholach - tak, jeśli administracja wyrazi zgodę, choć jakoś bym to rozwinął, np. osoba + opis dlaczego.

    Fajnie, że to możliwe.

    Chodziło właśnie też o uzasadnienie. Bezsensowne wymienianie 101 mitów spod Zapyziewa, którego nikt nigdy na oczy nie widział, mija się z celem. Chodzi o to aby poznać chociaż kawałek historii tych osób. Mnie takie rzeczy ciekawią i mam dodatkowego asa w rękawie na jakąś okazję wymagającą dobrej historii.

    Bo najlepszą historią jest prawda ( lub jej troszkę podkolorowana wersja ). Lecz szkopuł tkwi w tym, że te rzeczy prawdopodobnie nigdy nie będą w całości zgodne z prawdą, bo takich spraw często nie udaje się rozwiązać policji. I można posiedzieć: "Lecz nigdy nie został schwytany" lub "Może być wśród nas", i nie skłamać.

  10. Tak, to dobry pomysł. Powinno wrócić też Pinkamena Ocenia. Ostatnim razem Lemuur zachęcał też od wszelakich psychologicznych i psychicznych rzeczy, lecz oczywiście w Imperatorskich granicach. Więc rzucam psychiczny pomysł: zróbmy listę psycholi ( istniejących naprawdę lub nie ) i zatytułujmy ją Lista Najgorliwszych Fanów Pinkameny. Od Kuby Rozpruwacza, przez Krwawą Mary, po Slendermana. Tych sławnych i nie znanych. Tych o których słyszał cały świat po legendy miejskie.

×
×
  • Utwórz nowe...