Skocz do zawartości

FreeFraQ

Brony
  • Zawartość

    2237
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez FreeFraQ

  1. - Nic takiego... z rana rysowałam coś tam... Potem wyszłam z tatą na lody i inne "atrakcje" Tylko... dziwnie się czułam jak każdy kuc się na mnie patrzył... ale mniejsza... Wiesz mamo... że ja jeszcze nigdy nie widziałam taty tak... troskliwego... o mnie... zawsze był taki... no sama wiesz... Kontynuując, będąc na tym spacerze dostałam nawet Muffinka od pani Derpy! - powiedziałam radośnie. - Do godziny bo ja wiem... czternastej spałam, potem przyszła Morning do mnie pooglądaliśmy MLH a po nim poszliśmy do niej. U niej robiliśmy muffinki! Uwielbiam muffinki! - wykrzyczałam radośnie. No a po tym wypieku... poszliśmy się umyć. Noi... tak jakoś zleciało do teraz czyli do siedemnastej.
  2. " Ciekawe o czym rozmyśla..." - pomyślałam. I zaczęłam spokojnym krokiem iść do kuchni. Po chwili poszłam i "poszturchałam" mamę parę razy. - Mamo... o czym tak rozmyślasz? - spytałam zaciekawiona. A, noi jestem już hihi - dodałam chichocząc.
  3. - Nie, jest dobrze, chodźmy do mojej mamy... powinna już być. - rzuciłam radośnie przez ramie i kierowałam sie do wyjścia. - Na co czekasz? Chodź że! - powiedziałam radośnie.
  4. - Ach... no tak... nie mam bandaży na sobie... - mruknęłam cicho. - Dobra Morning, zakładaj mi je i idziemy. - powiedziałam wesoło.
  5. - Wiesz... możemy się spytać czy mogę nocować u ciebie. Powinni się zgodzić. - powiedziałam wesoło. - No dawaj Star... - dodałam szturchając ją w ramie.
  6. Przewróciłam się na bok chciałam zejść niestety wychyliłam się zbyt mocno i zleciałam na dół przywalając o podłogę... - Ugh... Notka dla siebie... nie wychylać się mocno z piętrowego łóżka... - mruknęłam, po czym wstałam i zaczęłam szturchać Light. - Hej... hej... wstawaj Light... - powiedziałam spokojnym, miłym głosem Light nie odpowiadała. HEJ! WSTAWAJ! - krzyknęłam jej radośnie do ucha.
  7. Nudziło mi sie... od 22... I kto by nie poznawał Heartponies... W końcu zachciało mi sie robic normale... Efekt.
  8. FreeFraQ

    Poznajmy się!

    Hai unkind. ;p
  9. - Dobranoc Light... - mruknełam i przewróciłam sie na bok. Zasnełam dosyć szybko...
  10. no nie przeczę, że są śliczne ale te spojrzenie jest z deczka dziwne xD
  11. Weszłam na górne piętro łóżka Light i zaczęłam rozmyślać... " Hmm... odporności się nie zyskuje od razu? A no tak... głupia ja... po dwudziestu czterech godzinach zyskuje częściowa odporność... No nic trzeba będzie jutro pójść z nią do mojej mamy i uzgodnić jak to będzie... " - pomyślałam sobie patrząc na okno było już na serio ciemno... po chwili dopiero zczaiłam, że light narzeka jak zwykle na to, że nie może zdobyć cutiemarka... - Oj daj spokój Light... Na pewno go zdobędziesz, może podczas nauki mocy? kto wie... - powiedziałam wesoło i ziewnęłam, kładąc swoją głowę na mięciutkiej poduszce.
  12. Spojrzałam na niego. Zilustrowałam go wzrokiem. " Hmm... ciekawy..." - Witaj Alistair, I nie jestem aż taką popularną klaczką... mam swój honor... Nazywam się Pinkie Pie, nie lubię swojego bardziej oficjalnego imienia Pinkamena Diane Pie wiec wolałabym żebyś nie zwracał się tak do mnie... - powiedziałam spokojnie. Jak byś coś chciał to zajdź do mojego domu. Ja muszę niestety teraz już iść po zakupy, do zobaczenia potem, może... - powiedziałam stanowczo i poszłam w swoją stronę. " Jego tak jak innych bede trzymać na dystans... a potem kto wie... moze sie do czegoś przyda? Zobaczymy Jaki bedzie..." - pomyslalam sobie.
  13. - Emm... nie wiem dokładnie... to coś dawało znacznie więcej przyjemności niż języczek... i to było znacznie przyjemniejsze... i normalnie czułam że ktoś inny jest "we mnie"... I tak mam na myśli nasze "zabawy" Po tym wzięłam muffinke i ją zjadłam. Po czym wziełem papierowy ręcznik i wytarłam to co powstało podczas "opowiadania"... - Mmm.. pyszna była.
  14. - No... eheheh... - zachichotałam i też się zaczerwieniłam. - No byłaś tam ty... ja... "ogier" który wyglądał jak ja... i miał taki cośik na dole.. noi... "bawiliśmy sie" jak wiesz o jakiej zabawie mówię... On wsunął te swoje we mnie... było tak przyjemnie... - powiedziałam zawstydzona, spojrzałam na krocze... "Szlak..."
  15. - Cały czas trzymałaś ją dla mnie? - spytałam. - Jak miło, dzieki! - powiedziałam radośnie przytulajac sie do Morning. Niestety nie uważałam zbytnio i "naruszyłam" trochę róg. - Ała... - mruknełam.
  16. - aaa.... aaa... APSIK - zaczęłam kichać i kichać... aż w końcu przestałam bo te źdźbło trawy wypadło. Potem popatrzałam na Morning... - Czemu to zrobiłąś haha? - wychichotałam nie gniewałam sie na nia, to było nawet smieszne.
  17. " Wężyk?- spytałam głupio. Tia... jasne... widziałam już węże... a to nie przypominało tego..." - mruknęłam w myślach. -Dobra to wale prosto z mostu... to co on miał to jego czł**ek a ten płyn to efekt uboczny... ty też go "wypuszczasz" pod koniec "zabawy" - wypowiedziała na jednym tchu Dark. I tak pewnie oberwę łopatą... Ale nie chce mi się drążyć tego tematu... bo zapewne byś pytała i pytała... dochodziła, jak to naprawdę się nazywa...- dodała cicho. - Emm... Sorry zamyśliłam sie Morning... A moze... - mruknełam i spowrotem sie zamyśliłam... " Noo... I teraz wiem co to mniej wiecej było, a nie jakiś Weżyk..." - dodałam weselej.
  18. - Noo... emm... - zaczerwieniłam się i szukałam odpowiednich słów... Po chwili no cóż... znalazłam tak jakby... - Wiesz... śniłaś mi się... i byłaś o wiele starsza... tzn byliśmy o wiele starsi... i był tam tez ogier... jakby... ja... tylko miał parę "innych detali szczególnie na dole..." - powiedziałam ciągle się czerwieniąc. I robiliśmy to... co jak mamy ochotę... a w dodatku ogier... " Szlak nie wiem jak nazwać to dolne coś co sprawiało tak wiele przyjemności... mi i jemu... i czemu na końcu czułam jakiś płyn w sobie?" - spytałam się Dark
  19. - Emm.. na serio? - spytałam cicho. Wstałam i spojrzałam na swoją szyje... i na dół... na serio miałam zaślinione futerko... - Emm... podasz mi coś co mogłabym się wytrzeć? - spytałam. I... sniłaś mi sie... - dodałam po chwili.
  20. " Dziwne... Co to jest... ? I Ah.... " - mruknełam. -Ahh... - jeknelam z wielkiej rozkoszy... Spojrzalam na doł tam gdzie znajdowała sie moja... było też tam "cos" Lekko wsuniete we mnie... To było niesamowite uczucie...
  21. " Jak nie moon to kto mnie obserwuje... Dark?" - spytałam. Emocje... Emocje... przyjemość była nieziemska byłam już rozpalona... i jak sądze mokra... i gotowa do działania... - mmm... - mruknełam z rozkoszy...
  22. " Wiem że Moon poglądasz... żeby uciec od dark... Wiesz jak dziwnie sie czuje?" - mruknełam. - Ahh...- jeknełam.- Co... co... ty chcesz teraz zrobić...? - spytałam bedąc przestraszona z leksza... Przyjemość płyneła i płyneła... ale te uczucie... obserwowania przez Moon i ten ogier... jakby ja...
  23. FreeFraQ

    Pociesz Pinkamenę!

    A ja nadal myśle że ta rozmowa nic nieda... wolf myślisz o tym samym co ja xd?
  24. FreeFraQ

    Zapytaj Applejack

    *Hic* Wcale nie... To soczek ci zryje psychike xD
  25. FreeFraQ

    Zapytaj Applejack

    Perv mode on. Masz jakieś "zabawki" którymi sie zabawiasz, np... "bawiąć" sie swoim "jabłuszkiem" ? xD
×
×
  • Utwórz nowe...