Skocz do zawartości

Matalos

Brony
  • Zawartość

    1435
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Matalos

  1. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Wpadasz przez drzwi do głównego holu. Jesteś przed Rainbow, zostawiłeś ją w tyle. Na dywanie są ślady pazurów, prowadzą na piętro. Czujesz... dym. Coś się pali na piętrze. Idziesz w kierunku schodów i nagle wyskakuje na ciebie szary kształt. Padasz na ziemię, przygnieciony ciężarem stworzenia. Jest większe od zwykłego kucyka, sierść błyszczy od potu, a pełna zębów paszcza kłapie ci tuż przed pyskiem. Trzymasz bestię na dystans, napierając na jej pierś przednimi kopytami. Ale czujesz jak powoli słabniesz i niedługo zęby zacisną się na twoim gardle.
  2. Matalos

    Niklas „Bohater”

    Kuc oddalił się, teraz jest tylko niebieską plamą na tle zielonego lasu. Jak wolisz. Możesz zostać tutaj i siedzieć na tyłku. Albo ruszyć swoje cztery litery i pomóc komuś. Jak się zdecydujesz, daj mi znać. Kuc wydaje się być pełen luzu, jeśli chodzi o głos. Ale czujesz delikatne podenerwowanie, niecierpliwość. Chyba zależy mu na kimś i teraz poszukuje pomocy...
  3. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Rainbow powoli przestaje płakać. Wytula się w ciebie, drżąc delikatnie. Obejmuje ciebie skrzydłami, wyciera mokre policzki w twoje futro. Stoicie tak razem, tęczowy i czarny kształt wtulone w siebie na chmurze, wiele metrów nad miastem. Rainbow spogląda na ciebie, delikatnie otwiera pyszczek aby coś powiedzieć i... Krzyk. Głośny, paniczny, piskliwy. Rozchodzi się na całe miasto, zapalają się światła w domach. Spoglądasz w kierunek skąd dobiegł wrzask. Hotel. Jakaś klacz krzyczała w budynku gdzie się zatrzymaliście, możesz mieć tylko nadzieję, że to nie była Twilight. Widzisz kilka szarych kształtów wbiegających do budynku. To raczej nie były kucyki. Rainbow już leci w kierunku budowli, jej tęczowy ogon powiewa za nią niczym flaga chorążego kawalerii.
  4. Matalos

    Niklas „Bohater”

    Dzięki za wskazanie błędów. Późna pora+pisanie na telefonie+fakt że błędy robię= to co napisałeś. Dziwaczne literówki wynikają z tego że mam za małe palce na klawiaturę w telefonie. Ja tylko zdobędę dostęp do kompa, zabiorę się za poprawki. Na raziw musisz być tolerancyjny. *** Zaglądasz do torby. Wewnątrz zostało ci jeszcze pięć zwoi, z czego trzy mają zastosowanie bojowe. Pergaminy napełnione magią bojową dotyczą dziedzin lodu, ognia i iluzji. Masz do dyspozycji czary: Zamrożenia, Pożogi(otacza wybrane miejsce pierścieniem ognia) i widmo strachu (przeciwnicy widzą to co ich przeraża najbardziej). Masz jeszcze dwa zaklęcie leczące, to wszystko co udało ci się ocalić z biblioteki. Może dlatego powinieneś komuś pomóc, aby nie być kompletnie sam na tej wojnie, co? słyszysz telepatyczną odpowiedź kuca.
  5. Prawda. Nikt nie wie, jaka jest. Czy to najpierw uderzyli lunarni, czy to może pierwszy cios nadszedł od strony solarnych? Nikt się praktycznie nie dowie, gdyż ci którzy walczyli w pierwszych dniach wojny już pewnie nie żyją. A historię piszą zwycięzcy więc prawda jest względna. Niekiedy lubi uderzyć w najmniej spodziewnanym momencie. I ci, którzy nie ulegną przed jej obliczem i staną do walki, będzie można nazywać bohaterami. *** Wchodzisz do wyciemnionej sali odpraw w sztabie głównym, na księżycu. Flagi poszczególnych kompanii LNR zwisają ze ścian, w centrum pomoeszczenia stoi stół na którym generałowie, wraz z Luną opracowywują taktykę. Naprzeciw drzwi rozwieszono ekran, na stole położono projektor. Zasiadasz na jednym z miejsc i czekasz. Jesteś trochę przed czasem więc nie niepokoisz się. Po kilku minutach otwierają się drzwi i do pomieszczenia wchodzi księżniczka Luna. Odziana jest w mundur z naszywkami NLR, ma poważną, skupioną minę. Zatrzymuje się i uruchamia projektor. Na ekranie pojawia się ciemnoniebieski slajd z logiem NLR i podpisem "Tajność poziomu Czerwona Meduza". Nigdy jeszcze nie widziałeś tego poziomu tajności. Nawet o nim nie słyszałeś. - Żołnierzu - mówi Luna głośnym, poważnym głosem. - Jeśli chcecie zapoznać się z dalszą częścią instrukcji, musicie przysiąć na własne życie, że dochowacie tajemnicy. Otrzymujecie ten oto medalion - Luna podaje ci czerwony medalik z różowym kamieniem pośrodku. - Zakłdając go zgadzacie się dochować tajemnicy do czasu zakończenia misji. Nie będziecie mogli zdjąć medalionu, inaczej zginiecie. Nikt nie może wiedzieć o cełu waszej misji, inaczej magia zawarta w medalionie zabije was. - Żołnierzu - mówi Luna po chwili przerwy. - czy zgadzacie się na warunki jakie wam podałam? Jeśli tak, to załóżcie medalion. Jeśli nie, to opuście to pomieszczenie i zapomnijcie o tej odprawie. Więc jak będzie? - pyta się ciebie, wpatrując się głęboko w twoje oczy.
  6. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Wyjście głównymi drzwiami niezbyt mi pasuje, ale cóż, chyba nie mamy wyboru - odpowiada Luna i kieruje się do jedynego wyjścia. Księżniczka podchodzi i nasłuchuje przez chwilę. Uśmiecha się i uchyla delikatnie drzwi. Otwiera je szeroko i rozgląda się po pomieszczeniu. To pokój prowadzący do trzech innych pomieszczeń. Z tego co pamiętasz to na prawo jest wylęgarnia, na lewo długi korytaż w głąb kryjówki, a drzwi przed wami... nie pamiętasz. Wiesz, że tędy się wydostałeś, ale masz blokadę pamięci na temat tego co jest za drzwiami naprzeciwko. - To gdzie powinmiśmy iść? - pyta się Luna, rozglądając się po pomieszczeniu.
  7. Więc chcesz posłuchać jakiejś historii? Dobrze, już dobrze opowiem ci coś. Historia White Spark´a, kuca bez którego niewiele by się nam udało. Tego który ocalił nas przed Sombre, Sombrem, Celestia wie jak on się nazywał. I tak był tylko pokonanym. To właśnie Spark grał główne skrzypce w tej historii. Zainteresowałem ciebie? No to siadaj i słuchaj, od czego się to zaczęło. *** Odwiozłeś Cadance do kryjówki. Stary młyn już dawno przestał pełnić swoją pierwotną funkcję, jeszcze zanim pojawiły się „Kryształowce”. Górne piętra zniszczyły wiatr i czas, ale dolne części, wykonane z ciosanego kamienia trzymają się mocno. Wchodzisz do wewnątrz, bezceremonialnie ciągnąc za sobą różowego Alicorna. Nie czujesz większej winy za to co robisz. Najwyżej grzywa się jej trochę zniszczy, trudno. Kładziesz ją gdzieś w kącie na słomie i wchodzisz na piętro, tu zrobiłeś swoisty punkt obserwacyjny. Omijając spróchnięte schody docierasz na górę. Delikatny wiatr powiewa, ale ty zbudowałeś punkt osłonięty od wiatru i deszczu, zapewniający widoczność, nie będąc widzianym. Usadawiasz się na miejscu i rozgląfasz się. Po głowie chodzą ci różne myśli. O co zapytasz Candance, co robić dalej, gdzie się udać jeśli odkryją waszą kryjówkę? Gdy siedzisz tak i rozmylasz, nagle zauważasz jakąś postać. Naprzeciw młyna idzie jakiś kuc. Nie widzisz, do jakiej należy rasy, rozpoznajesz kolor jego sierści, ciemnoniebieski. Kuc zatrzymuje się i słyszysz w głowie głos w głowie wołający Chodź tutaj, ktoś potrzebuje twojej pomocy . Poznajesz, że to jakiś ogier.
  8. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Rainbow przez chwilę wpatruje się w horyzont. Przytula się do ciebie. - To musiało go mocno zaboleć gdy umarła, jeśli do dzisiaj jest tak nerwowy - mówi do ciebie. - Pytam się o to, bo trochę się boję. Wyruszyłam na wyprawę z kimś kogo nie znam. Mamy walczyć przeciwko kucykowi, który nie ma żadnych zachamowań - czujesz smutek w jej głosie. - Boję się, że coś pójdzie nie tak. Potrzebuje elementów harmonii teraz, a wcześniej jak sobie z nim poradził - wstaje i zaczyna nerwowo krążyć. - To mnie denerwuje. Biorę udział w czymś niebezpiecznym i nie wiem wszystkiego. Czemu ukrywał swoje imie. Czemu nie wspomniał nam o swoim bracie, o tym że zagraża nam wszystkim. Kto i dlaczego zaatakował go w Ponyville. Czy ty i... - nagle przerywa. Oblewa się rumieńcem i zatrzymije się. Pochyla łeb i zaczyna delikatnie płakać. - To dla mnie za dużo... - mówi cichutko.
  9. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Rainbow wtula się w ciebie. Czyjesz zapach jej futra, miękkość jej skrzydeł, delikatność kruchego ciała pegazicy, w porównaniu do twojego. - Chcę pogadać o kilku rzeczach. Powiedz mi, co robił Matalos cmentarzu. Widziałam ciebie i Twilight z góry, jak szedliście niedaleko. Ty zatrzymałeś się i zajrzałeś przez żywopłot. Co on robił? Czy dlatego był dzisiaj taki ponury przy kolacji?
  10. Matalos

    "Ku chwale ojczyzny" peros81

    Linus kolejny raz dotyka paralizarorem kryształu. Pnownie najpierw słychać wiadomość Lukarii, a następnie pojedyćcza wiązka światła opada na ziemię, rysując coś w rodzaju ścieżki. Trasa prowadzi na zewnątrz biblioteki. - Sir, pojemnik od miotacza jest czymś „niezwykłym”. Zwłaszcza na planecie zdatnej do życia. Oni mogą tu być - młody wydaje się być podenerwowany.
  11. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    Changelingi są powolne. Ich siła leży w liczebności i transformacji, niż w talentach, sile czy mocach. Z łatwością mógłbyś dogonić stwora. Leżenie w celi musiało osłabić ciebie, jesteś głodny. Udaje ci się jednak złapać bestię i powalić ją jednym ciosem. Trzask, jaki towarzyszył uderzeniu w plecy sugeruje, że raczej nic wam już więcej nie powie. Odsuwasz od siebie zwłoki i obracasz się. Widzisz księżniczkę, próbującą ocucić Twilight. Trąca ją kopytem, jednak fioletowa klacz leży nieprzytomna na ziemi. Księżniczka spogląda na ciebie błagalnie. - Mógłbyś podnieść ją? Proszę. Musimy ją wydostać, a nie możemy jej zostawić.
  12. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Rainbow zatrzuca grzywą, odsłaniając swoje wspaniałe oczy. Patrzy się na ciebie i mówi: - Wiesz, wolałabym położyć się tutaj. Odpocząć, pogadać. Może być? - usadawia się na chmurze i spogląda na miasto.
  13. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    - Oż ty! - śmieje się Rainbow i wzlatuje na twoją chmurę. - Ciekawe, czy tak też potrafisz? - uśmiecha się i śmiga ci przed twarzą. Robi zawrót na wąskim torze i zaczyna krążyć dookoła ciebie. Znajdujesz się w wąskim, multikolorowym tornadzie, które powoli wysusza twoje pióra. Rainbow nagle przerywa i ląduje na obłoku przed tobą. - No śmiało, czekam - odpowiada ze złośliwym uśmiechem. Jej włosy są mokre, opadają na oczy, krople wody odbijają światło księżyca, tworząc delikatne, srebrne błyski na jej ciele.
  14. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Wzlatujesz w niebo. Czujesz przyjemny powiew wiatru, delikatnie machasz skrzydłami aby utrzymać lot. Spoglądasz raz na Rainbow, raz na miasto. Osada ciemnieje, kucyki wracają do domów, festyn odżyje jutro rano. Widzisz masę uliczek, rozgałęzień, ciemnych alejek, idealnych miejsc na przesłuchanie. Problemem może być symulowanie wypadku, ale znajdzie się sposób. Zawsze znajdzie się, wiesz o tym dobrze. Rainbow spokojnie leci, nie wie jakie myśli krążą po twojej głowie. Nagle podnosisz łeb i zauważasz, że zniknęła. Rozglądasz się, ale poza kilkoma chmurami nie ma nikogo w powietrzu. Już masz zawołać ją, gdy nagle czujesz jak cały toniesz w deszczu. Spoglądasz do góry i widzisz roześmianą Rainbow, wyglądającą zza deszczowego obłoku. - Żałuj, że nie widzisz swojej miny - śmieje się, przewraca się na chmurze.
  15. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    Stwór bez większych oporów otwiera celę. Wychodzi z niej księżniczka Luna. Wyobrażałeś ją sobie już wcześniej, ale rzeczywistość jest o wiele lepsza. Granatowa klacz jest przepiękna, olśniewająca, majestatyczna. Uśmiecha się do ciebie i czujesz, jak ciepło rozlewa się wewnątrz ciebie. Niestety osłabiło to twoją czujność. Changeling wykorzystał moment, trzepnął skrzydłami tuż przed twoją twarzą i wyrwał się. Pociesza ciebie pisk bólu, jaki wydał przy uwalnianiu ręki. Stwór leci teraz w kierunku drzwi wyjściowych. Luna nachyla łeb, ale jest za słaba na zaklęcia, z jej rogu wylatują tylko pojedyńcze iskierki...
  16. Matalos

    "Ku chwale ojczyzny" peros81

    Przeglądacie półki. Wszędzie spalenizna, większośęc ksiąg spaliła się na popiół, nieliczne któte przetrwały są nieczytelne. Podczas poszukiwań twój wzrok pada na jedną z półek. Błyszczy się na niej coś metalicznie. Podnosisz to i okazuje się, że znalazłeś pojemnik od miotacza ognia Grox´ów, wersja 156, stara. - Sir, znalazł coś pan? - młody się pyta gdzieś z głębi biblioteki.
  17. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    - Jasne. Będę czekać na zewnątrz! - odpowiada ucieszona Rainbow i wychodzi na zewnątrz. Twilight spogląda na ciebie. Ociera się o twoją szyję i mówi: - Czuję, że coś się stało. Proszę, nie rób nic głupiego - odpowiada ze smutkiem w oczach. - Ale już idź, nie powinieneś pozwolić Rainbow czekać. Wychodzisz przed budynek. Rainbow stoi na dachu, trzepocze skrzydłami. Wygląda majestatycznie i pięknie. Gdy podlatujesz do niej, uśmiecha się szeroko. - Już myślałam, że wolisz chodzić po ziemi - żartuje. - Gotowy? Znowum się ścigamy, czy tym razem wolisz spokojny przelot?
  18. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Klacze patrzą się za odchodzącym Alicornem. Dojadają powoli, żadna nic nie mówi. Gdy kończą, rozchodzą się. Apllejack idzie z Pinkie na rynek, chcą zwiedzać. Fluttershy i Rarity idą do pokojów, Twilight i Rainbow zostają z tobą. Tęczowa klacz wpatruje się w ciebie spode łba, natomiast Twilight wpatruje się w ciebie jak w obrazek. Siedzicie w holu, każde na osobnej kanapie. Niedaleko was dyskutuje grupka osób. To turyści, ale troje z nich to miejscowi, najpewniej przewodnicy. Opisują historię tego miejsca: - Właśnie w tym hotelu, Barker otrzymał znak od Celestii, aby założyć tutaj miasto. Obecna zarządczyni hotelu, Carrot Earth... - wcześniej tylko przysłuchiwałeś się temu, ale opłaciło ci się. Odezwało się wspomnienie... Napastnicy szykują się do wyjścia. Kuc który ocalił ci życie przed Hooferem szykuje swoje juki. Któryś z zabójców mówi: - Nadal uważam, że trzeba małego zabić. - Chcesz narazić się Mastemarowi? - pyta się jedna z klaczy. - Powiedział „Tylko ojciec i matka. Dzieciaka nie ruszać.” Zbyt drogą mam skórę, aby pozwolić sobie ją zedrzeć... - Jasne, jasne, Earth. Wy Carrotowie zawsze słuchacie rozkazów, co? Przeszłość. Nawet teraz ciebie nie opuszcza. Widzisz zmartwione Rainbow i Twilight, patrzące się na ciebie. - Wszystko w porządku? - pyta się Rainbow. - Wyglądałeś jakgdybyś odpłynął - dodaje Twilight.
  19. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Zasiadacie przy stole i w tym momencie wchodzi Ranibow. Unosi dumnie głowę i zajmuje miejsce naprzeciwko ciebie. Zaraz się odzywa: - Jak wam miną dzień, tam na ziemi. Bo muszę przyznać, że powietrze mają tutaj idealne do latania. Zanim jednak zdążysz coś odpowiedzieć, do sali wchodzi Matalos. Dalej jest zdenerwowany, mruczy coś pod nosem. Przysuwa sobie krzesło i siada w rogu stołu. Zajmuje się swoim daniem, nie zwraca na was uwagi. Kelnerki podały wam kanapki ze storczykami i sok winogronowy do popicia. Każdy zajada się swoją porcją, w milczeniu. nagle odzywa się Matalos: - Jutro wieczorem idziemy dalej - następnie odchodzi od stołu i powoli wychodzi.
  20. Matalos

    (Matalos) Nie oglądaj się.

    No nie!!! Nie pozwolę, aby ktokolwiek ucierpiał. Wyjmuję miotacz min. Uzbrajam jedną i wystrzeliwuję ją w kierunku stwora. Jeśli mi się poszczęści, trafię w monstrum i ocalę kobietę. Zanim wystrzelę, krzyczę do niej "Padnij". Mam nadzieję, że posłucha i nie będę musiał zbierać jej z podłogi. Co tu się do cholery ciężkiej dzieje?
  21. Matalos

    Mount & Blade

    Czyli są ludzie którzy grają w M&B. Przyznam się, że grałem tylko w Warband, ale zabawa jest przednia. Czy tylko ja zauważyłem, że w Single Nordowie zwykle są niszczeni jako pierwsi? To chyba z powodu kawalerii, której oni nie mają, a piechota jest... niezbyt potężna (początkowa czyli ta najliczniejsza). Najlepsze są mieszanki wojsk, jak masz Swadiańskich Rycerzy, wspieranych przez kuszników Rhodrockich(dawno nie grałem, więc mogłem pomylić nazwy).
  22. Przykro mi chłopaki, ale sesja się kończy. Nikt nie odpowiedział przez dwa tygodnie i zgodnie z regulaminem PBF muszę sesję usunąć. Miło się z wami grało, ale takie są zalecenia. Przykro mi. Mam nadzieję, że inne sesje się tak nie skończą i że zobaczę was jeszcze na moim dziale.
  23. Matalos

    "Ku chwale ojczyzny" peros81

    Linus dotyka paralizatorem kryształu. Ten zaczyna mocniej świecić, pulsuje światłem. Masz wrażenie, że zaraz stanie się coś złego, ale wtedy kryształ zaczyna... mówić? To pewnie nagranie dźwiękowe, zapisane w krysztale. - Droga Twilight Sparkle. Te istoty, które wypatrzyłaś, to nic innego jak niszczyciele światów. Musisz udać się do zamku Everfree, klejnot wskaże ci drogę. Będę tam na ciebie czekać - następnie minerał kieruje wiązkę światła w stronę północną.
  24. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Twilight ociera się o twoją szyję. Chce ciebie jakoś pocieszyć i nawet jej to wychodzi. Następnie kiwa ci głową i idziecie na kolację. Jadalnia to spora sala, z czterosobowymi stolikami. Wiele miejsc jest wolnych, przy kilku stolikach siedzą pary, albo małżeństwa z dziećmi. Gdzieś dalej widzisz Pinkie, Rarity, Applejack i Fluttershy. Siedzą przy jednym stole i machają do was. Applejack przyciąga właśnie kolejny stół, chce połączyć dwa. Tymczasem wy podchodzicie bliżej. - Jak było, prawda że mają NIESAMOWITY karnawał? - Pinkie podskakuje ci niemal pod twarz. - Chciałabym, abyśmy tu zostali. Ja łowiłam jabłka i jadłam watę cukrową, a wy co robiliście? Słyszysz cichy głos, Fluttershy pyta się ciebie: - Emmm... Nie widziałeś przypadkiem Matalosa? Mam nadzieję, że nic mu nie jest...
  25. A o moim to się nie wypowie... Niedługo wyjdzie trzeci rozdział (mojego FF) i powiem wam, że jest na co czekać.
×
×
  • Utwórz nowe...