@ByczekPazerny
Wojowników Podziemia znam bardzo dobrze i wiele razy grywałem ze znajomymi i nadal czasem gramy.
Pasuje tylko dodać do Twojego tekstu informacje o tym, że by posłać taki sześcian na odpowiednie pole na tarczy, czasem trzeba się nieźle nagimnastykować. No na przykład trzeba rzucić kostkę spod nogi albo siedząc pod stołem lub na przykład należy stanąć metr od stołu, podskoczyć i w powietrzu obrócić się rzucając jednocześnie kostkami w odpowiednie pole.
Całość jest bardzo przyjemna i posiada kilka dodatkowych postaci, wśród których najbardziej mnie bawi, jak ktoś gra takim leszczykiem w okularach. Chude to to i bez mięśni, ale jak zabije potworka, to odwraca się jego kartę i do następnego zabicia potwora zmienia się w super bohatera. Taki przypakowany prawie niepokonany heros. Gorzej jak już kogoś ubije, bo wraca do postaci leszcza.