Pierwsze do sali weszły Starlight ze swoją asystentką. Klacze zajęte były rozmową, więc z początku nie zauważyły braku jednego z grających. - Wiesz… widziałam Merry jak biegła w stronę miasta. - Niech sobie zrobi przerwę… w końcu bardzo nam pomaga. - A Cheerful co z nim? - To jeszcze się okaże - Starlight spojrzała w stronę tablicy — Mam nadzieję, że do nas wróci. Asystentka panny Glimmer również skierowała wzrok na tablice. - Merry zadbała o wszystko… już nowa runda ruszyła i pozostało tylko dołożyć kolejny fragment. - Klacz ruszyła w stronę tablicy, natomiast Starlight podeszła do Youkaia. - Nie widziałeś może Cheerful? Podobno wybiegł ze szkoły, ale — Spojrzała w stronę drzwi i znowu na Youkaia — Może coś obiło Ci się o uszy?