Dzisiejszy dzień był taki dziwny trochę... Do plusów można dopisać śmiało:
+ Spokojny dzień w pracy.
+ Kilka fajnych programów w tv, które udało mi się obejrzeć.
+ Czas leciał jak szalony i w ogóle nie poczułem tych 8 godzin.
+ Wyjście do znajomych na piwko i kilka innych trunków.
+ Coraz bliżej weekend.
- Strasznie zimno... ja ogólnie nie lubię zimna.
- Zapomniałem kupić doładowanie do telefonu.
- I załadować go, przez co praktycznie padł mi w środku dnia.