-
Zawartość
537 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Unbridle
-
Nie. Lubisz oglądać horrory?
-
- Ponieważ nie weszliśmy jeszcze do środka... Chwilę potem podleciała błyszcząca się karoca, która cała była zrobiona z diamentów. - Wsiadamy! Jeśli NMM odkryje jak tu wejść... Chociaż... Trzeba być upoważnionym do wejścia tutaj, ale nie ma czasu do stracenia. Trzeba pomóc Twilight! Wszystkie klaczki wsiadły do diamentowej karocy, która zabrała ich do zamku w samym centrum Sektora 5. Po drodze widać było dużo jednorożców ćwiczących różne ciosy magiczne. - Jesteśmy! - przed Leeth otworzyły się potężne drzwi, które były strzeżone przez duchy dawnych księżniczek. - Trochę tutaj strasznie... - stwierdziła Fluttershy. - Nie ma się czego bać. Musimy trafić do sali tronowej, zadać Królowi pytanie i wrócić. To nie może trwać długo.
-
Fajni byłoby ją zobaczyć chociaż na chwilę w sezonie 4, ale skoro nie pojawiła się w sezonie 3 to małe są szanse, aby pojawiła się w następnym.
-
- Twilight! - Leeth przestała atakować i podbiegła do Twilight - Ehh... Nic ci nie jest? Zapłacisz mi za to NMM! Tylko się dostane do S5! - S5? - zapytała Fluttershy. - Po drodze do S5 wam wytłumaczę. Leeth otworzyła portal i wszystkie klaczki oprócz Księżniczek przeszły. Zamknęła portal od razu by NMM nie mogła wejść. Tylko Leeth i Księżniczki wiedzą jak otworzyć portal do S5. - A więc co to znaczy S5? - spytały klaczki. - S5 to Sektor 5 przeznaczony do szkoleń. Tutaj panuje spokój i cisza, a krainą włada potężny Król Uranos. On znajdzie rozwiązanie naszego problemu.
-
Lubię. Lubisz nowego papieża?
-
Głosuję za opcją nr 1. Wszędzie dobrze, ale w Ponyville najlepiej.
-
Opal Żywiec Zdrój czy Nałęczowianka?
-
Jeśli chodzi o kompozycję muzyki wolę stawiać na Kaomę.
-
- 577 odpowiedzi
-
- sztuka
- twilight sparkle
- (i 4 więcej)
-
- Gdybym tylko mogła użyć Niszczącego Deszczu Meteorów... Zaraz, zaraz... MOGĘ! Szykuj się NMM... NISZCZĄCY...DESZCZ...METEORÓW! Gigantyczne meteory zaczęły atakować sługusów NMM, którzy padali jeden po drugim nie oszczędzając żadnego z nich, a kucyki mieszkające w Equestrii patrzyły na całe to zajście popijając herbatę. - RD! Podaj mi książkę z tamtej półki! - krzyknęła Leeth starając się nie przerwać ataku. Na półce leżała książka, którą otaczała bardzo jasna poświata. RD szybko przyniosła jej książkę.
-
- Grr... Nie moje się cb NMM. Jesteś tylko kucykiem, który jest zły, bo brakowało mu miłości i chcesz się zemścić. Ale co ci to da? Nie zyskasz dzięki temu przyjaciół, ale wrogów! A jeśli nawet zapanujesz nad Equestrią to nic ci to nie da.
-
Czy w Canterlot masz jakiegoś innego najlepszego przyjaciela, z którym mogłaś dzielić swoje pasje?
- 330 odpowiedzi
-
- Zapytaj
- Twilight Sparkle
- (i 3 więcej)
-
Głosuję na Melody.
-
- 577 odpowiedzi
-
- sztuka
- twilight sparkle
- (i 4 więcej)
-
- NMM! Idź stąd, bo... - róg Leeth zabłysnął na czerwono co świadczyło o bardzo wielkim zdenerwowaniu. - Leeth... - powiedziała dość spokojna Księżniczka Celestia. Leeth uspokoiła się i stanęła obok Twilight z nadzieją, że znajdzie się jakiś sposób.
-
1. Lubię robić praktycznie wszystko! Spacerować, biegać, ubierać różne dziwaczne jak i te mniej dziwne stroje, chodzić po sklepach itd. 2. Zadałaś już to pytanie drugi raz. Patrz post wyżej.
-
- Byłaś zahipnotyzowana. Ale najważniejsze, że już nie jesteś, a najgorszy fakt, że bolą mnie plecy... - Najgorszy? - spytała RD. - Ee... Chciałam powiedzieć, że najgorsze jest to iż Twilight jest połączona z NMM i nie ma żadnego sposobu by to cofnąć... - ...A co z magią? - wtrąciła się Pinkie. - Nie ma żadnego zaklęcia, które może pomóc. Nawet moja Iskra Harmonii nic tu nie pomoże. NIC nie może zrobić NMM, bo skrzywdzimy Twilight!
-
Ja proponuję coś w stylu "Pomóż Cheerilee rozwiązać problem". Avatar postaci przedstawia sytuację, w której kilku uczniów ma jakiś problem i Cheerilee musi ten problem jakoś rozwiązać. Najlepsza propozycja wygrywa.
-
Nie Lubisz mleko zagęszczone?
-
Księżniczka Celestia i Księżniczka Luna rzucił zaklęcie na MoonSun, które sprawiło, że znów była normalna, a Leeth wysłała sama siebie na księżyc, wzięła posąg Twilight na plecy po czym użyła własnych skrzydeł by wrócić do Equestrii. Minęła jakaś godzina zanim przytaszczyła Twi. - Ile ona waży? - Wcale nie waży tak dużo. A teraz zamień ją sprowtorem! - wtrąciła się Rarity. - No dobra, dobra. - Leeth odmieniła Twillight. - Ale... Co teraz? - spytała się Fluttershy. - Nie wiem...
-
Rainbow Dash nie musi rozganiać chmur, bo chmury na jej widok rozganiają się same.