Skocz do zawartości

izy97

Brony
  • Zawartość

    321
  • Rejestracja

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez izy97

  1. Jest rok 1933, 4 Marzec Godzina 0:00
    w dalszym ciągu


     

    Darkest_Hour_2015_05_08_23_43_14_39.png

     

     W rządzie Czechosłowacji zostały przeprowadzone znaczne zmiany. Został zmieniony minister zbrojeń, minister bezpieczeństwa, szef wywiadu, dowódca wojsk lądowych oraz dowódca sił lotniczych. Wszystkie zmiany mają na celu zwiększenie dostępnego PP, czy to poprzez bonus, lub zmniejszenie wymaganych dóbr konsumpcyjnych. Owe zmiany wywołały spore niezadowolenie, wynoszące teraz 28%. Od teraz należy unikać dalszego wzrostu niezadowolenia za wszelką cenę. Widać też dyplomację. Bliskie stosunki są utrzymywane szczególnie z Jugosławią i Rumunią. Przyjaźnie nastawieni są też ZSRR, Wielka Brytania oraz Francja (z tych dużych). Zdecydowano się podtrzymać owe przyjaźnie, w szczególności z ZSRR i Jugosławią. Ponad to Polska jest gwarantem naszej niepodległości, jednak pozostałbym z nimi ostrożny.

    Darkest_Hour_2015_05_08_23_44_13_70.png

    Niezadowolenie spada o 0,14% dziennie. W szczególności brakuje nam materiałów rzadkich, jednak tu Węgrzy wystąpili z propozycją. Pewno ta ilość nie starczy i dość słono to mnie kosztuje, jednak może w ten sposób poprawię stosunki z moim południowym sąsiadem. Siły zbrojne składają się z 38 dywizji. Część z nich to garnizony na granicach. Reszta przegrupowuje się w Pradze i Hradec Kralowe. Z wyjątkiem Austrii i Rumunii żaden z sąsiadów nie trzyma wojsk na mojej granicy. Niemcy coś mają, ale dzięki traktatowi Wersalskiemu Reichswehra jest tylko środkiem do obrony i nie posiada większych walorów bojowych.

    Darkest_Hour_2015_05_08_23_44_47_68.png

    Włochy mają stosunkowo dobre stosunki z nami, jak na faszystów. Jednak gwarantują niepodległość Austrii i Węgrom. Czyli w przypadku wojny nie mam co na nich liczyć, a wręcz przeciwnie. Ponadto Norwedzy proponują drobną umowę handlową, którą też przyjmuję. Niżej w okienku wiadomości widać też że zarówno Niemcy jak i Włochy ogłosili odbudowę gospodarki. Wywiad obawia się, że chodzi głównie o gospodarkę militarną. W Ameryce zakończyła się prohibicja, masowy eksport metanolu do USA znów jest  legalny! Oraz piwa...

    Darkest_Hour_2015_05_08_23_44_54_68_prep

    Istnienie Wolnego Miasta Gdańsk w Darkest Hour trochę mnie zaskoczyło. AAR tym krajem z pewnością jest ciekawe... Ponadto Tesin, czy też Cieszyń to prowincja sporna między Polską a Czechosłowacją. Istnieje minimalne ryzyko buntu ze strony polskiej mniejszości. W przyszłości należałoby tam stacjonować garnizon, by pokazać Polaczkom, czyje miasto to jest. Niemcy zmienili też swoją flagę, na nową, świeżo zaprojektowaną, co odrobinę zaskoczyło  społeczność międzynarodową. W sumie zły znak, na każdym kroku odgradzają się od przeszłości, czyli Republiki. Jednak jak na razie nie wracają do symboliki 2. Rzeszy.

    Darkest_Hour_2015_05_08_23_45_53_01.png

    Przegląd naszych przegrupowanych sił zbrojnych. 4 dywizje lotnictwa stacjonujące w Pradze to wszystko co mamy, co lata. 3 z nich wyposażone w myśliwce przechwytujący, jeden w myśliwce wielozadaniowe. Żadne z nich nie są nowoczesne. Uważane za najnowocześniejsze na świecie myśliwce mają... Polacy w formie nowiutkich PZL P.7. Prawdopodobnie jest ich jednak niewiele. Reszta świata lata dwupłatowcami, często nowocześniejsze niż czechosłowackie konstrukcje.
    Siły lądowe składają się z trzech armii po 6 dywizji piechoty, jedna z nich ma 2 górskie. kolejna 4 Armia dysponuje 4 dywizjami piechoty i jest niekompletna. 3 dywizje kawalerii zostały zgrupowane w kolejną, piątą armię. Ponadto mamy 13 dywizji garnizonowych, jeżeli dobrze liczę. Żadna dywizja nie ma 100% liczebności, co też w trakcie pokoju nie jest konieczne. Garnizony mają nawet zaledwie 5% stanu.
    Na Arenie międzynarodowej ważną wiadomością jest uzyskanie przez Filipiny niepodległości, jednak za zgodą rządu USA. Naukowcy powiadamiają też o rozwinięciu silnika rakietowego, jednak niewielu wojskowych jest w stanie sobie wyobrazić, co to może pomóc armii.

    Wywiad jest na poziomie 7 i koncentruje się na kontrwywiadzie.
    W następnym poście przyśpieszę trochę akcję. Chyba opisałem co jest do opisania.

    • +1 3
  2. Jak na razie bardzo mi się podoba. Jedyny problem to formatowanie: https://screenshootereu.blob.core.windows.net/engine4files/qknzjrijprutaicwdwjviobuapulbkasyvgvmfzviadbuonvqxpmdlobjszuwxheqbuebhjyxomilazmbzuevopmgeltgeylsykt

     

    Czy nie dałoby się tego naprawić ( dzięki wykasowaniu zbędnych spacji i enterów )?

    Jeżeli dobrze rozumiem chodzi ci o to, że wyśrodkowałem tekst. Sam wybrałem to ustawienie jednak mogę to zmienić.

    edit: ok zrobione

  3. We win.

     

    Urraa!! Zwycięstwo! Pobieda!

    Takiego Offtopu dawno nie widziałem. Temat "Kucyki w walce z ludźmi", a kłócimy się o biologię.

    Przyjmując że kucyki są w stanie istnieć i żyć. Ich zwycięstwo zależy od tego w jakim stopniu są w stanie korzystać z magii, zarówno u siebie jak i u nas oraz ile mają skrupułów zabijając ludzi. Im więcej magii i mniej skrupułów, tym gorzej dla nas. Jednak sądząc po serialu kucyki słabo wypadają.

  4. Nie sądzisz, że mimo różnic, pszczoła oficjalnie nie powinna, a lata? To, że LATA, już coś mówi...

     

    Okej nie rozumiem... Pszczoła lata. ptak lata, ale wymaga to wielu zmian w porównaniu z ssakiem, mają lżejsze kości, są całe w piórach. NIE WAŻĄ 50 kg, a jeżeli tak to musiałby mieć rozpiętość skrzydeł z 10 metrów.

    Dla porównania http://pl.wikipedia.org/wiki/Kondor_wielki,

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Owczarek_niemiecki

    Sądzę że kucyk będzie trochę większy

    Taki Insekt to trochę inna sprawa. kucyk nie ma z pszczołą za wiele wspólnego

  5. Powiedz to pszczołom, Izy :D

     

     

     

     

    Ale owszem, są obiekty, w których nawet ta znana nam fizyka, się zmienia... Są nimi czarne dziury, jeśli dobrze kojarzę. Ale, z nimi nic nie może sie równać.

     

    A tym mnie naprawdę śmieszysz... Przy dzisiejszej technice, chcesz tworzyć wyrwy między wymiarowe? Really?

     

     

     

     

    Wytłumaczysz, jaka biologia? Przecież kucyk, to biologicznie koń...

     

    I jeszcze raz mówię... NRJ, to, że Equestria, to bajkowa kraina... Nie można rzecz, że nie istnieje gdzieś w kosmosie, tfu... czy nie istnieje inny wymiar, podobny do tego z naszej fantazji.

     

    1. Nie sądzisz że pszczoła i pegaz trochę się od siebie różnią? wielkość skrzydeł w porównaniu do wagi, jaką pegaz powinien mieć jest za mała, by latać.

    2. Jeżeli to koń, to kucyk i taki koń teoretycznie powinny móc się eee... wspólnie rozmnażać. Jak wynik takiej krzyżówki by miał wyglądać... nie chcę wiedzieć. więc raczej to nie jest koń.

    3. Nieśmiertelność niektórych istot tego rodzaju jest z naukowego punktu widzenia BEZ SENSU!

    Oto i cała Biologia.

    A co do wyrw. jako że nigdy dotychczas nie potwierdzono istnienia innych wymiarów, raczej nie wiadomo czy możemy coś z tym zrobić czy nie.

  6. Fizyką i biologią można w ogóle zaprzeczyć istnieniu kucyków i Equestrii. Pegazy mają za małe skrzydła do latania, nieśmiertelność księżniczek to absurd itd. a nie o to chodzi. Powiedziałbym raczej że bariera z uniwersum TCB to coś w rodzaju portalu, z którego na początku jedynie kuce mogą korzystać. Aż

    Amerykanie za pomocą srebra i metali ciężkich na ułamek sekundy mogą stworzyć wyrwę w barierze w sam raz dla głowicy jądrowej o mocy 20Mt.

  7. - Wartownicy idioci, jaja sobie robią... z tunelami nie ma żartów! - pomyślał sobie Witalij dochodząc do Aeroportu. Tyle nerwów na nic. Chociaż... zarobił te dwa naboje.
    Po kontroli zamierzał ruszyć dalej. Nie miał po co się zatrzymywać. Był wypoczęty i spokojny. Dojść na Białoruską - Promienistą to raczej nie problem. Chwila. Okrężna, Promienista... Na okrężną miał iść. To może być trudniejsze... Ma nadzieję że Hanza wyda krótką przepustkę, jako że już zdarzało się mu tu bywać, szczególnie skoro był i jest czysty... na ciele i sumieniu... Zobaczy się. Tak więc wkroczył do tunelu w kierunku Białoruskiej. Pewno odbyła się kolejna kontrola na "przejściu granicznym". Wartowników na posterunku zignorował. Nie zamierzał się wdawać w kolejne głupie gadki, a tunele w tej okolicy są w sumie bezpieczne. Pistolet maszynowy leżał na wierzchu torby. Latarkę trzymał w ręku.

  8. Otóż po kilku tygodniach intensywnej gry w Darkest Hour zdecydowałem się podzielić z Wami moimi przeżyciami. Doświadczenia już troszkę nazbierałem grając w Hoi2 i 3, jednak nigdy nie grałem przeciwko doświadczonemu graczowi. No mniejsza z tym. Ekstra dla owego AAR, rozegrałem nową kampanię, rozpoczynającą się w 1933. I to Czechosłowacją!

     

    Darkest_Hour_2015_05_08_23_38_11_29.png

    Oto i ustawienia. Jak widać KAŻDY może wypowiadać wojnę. Okazało się to być... dość ważne. A więc


    Jest rok 1933, 4 Marzec Godzina 0:00
     

    Hitler dopiero co przejął władzę w Republice Weimarskiej, w Europie środkowej szaleje faszyzm, na zachodzie są państwa silne militarne ale i słabe politycznie, a na wschodzie... pewien czerwony gigant czeka na odpowiedni moment do ataku. Czechosłowacja to jedyna ostoja demokracji w promieniu 1000 km. Czy o Zaolzie z Polską, o Sudetenland z Niemcami, o Słowację z Węgrami, Czechosłowacja jest skłócona z prawie każdym sąsiadem. Jedynie słaba Rumunia na wschodzie jest nam przychylna.

    Otóż i nasz wspaniały kraj. Niezadowolenie zaledwie na poziomie 20%, surowców mało, wojsko jednak przyzwoite. Ponadto wzdłuż całej granicy zdołano wybudować dość silne umocnienia. Ale czy to starczy? Na pewno nie przeciwko wszystkim na raz. Na miejscu szefa rządu Niemiec już widnieje obrazek pana Adolfa. Rząd Czechosłowacki bardzo chłodno przywitał objęcie rządów przez NSDAP. Kolejny faszystowski kraj u granic. I to potężny

    Darkest_Hour_2015_05_08_23_39_04_48.png

    Ale u nich też jest niemała groźba powstania. Całe 10%. Jest wielu niezadowolonych z wyników wyborów. Każdą rebelię będziemy wspierać, nawet komunistów. To mniejsze zło.
    Z decyzji, na razie nie będę aktywował żadnej. Kluczowy problem to - Niezadowolenie!

    Darkest_Hour_2015_05_08_23_39_23_26.png

    Ale znam na to rozwiązanie. Rozpoczęto masową produkcję dóbr konsumpcyjnych, od drobiazgów jak radio aż po samochody (skąd ja to znam). Rząd się wami zajmuje! Troszczy się o wszystkich! Wybierzcie nas i będzie wam dobrze!
    I przy okazji trochę kasy nam dacie. A przyda się.

    Darkest_Hour_2015_05_08_23_40_57_12.png

    Armia czechosłowacka okazuje się być dość nowoczesna. Czołgi, będące na wyposażeniu każdej z trzech dywizji kawalerii, należą do najnowocześniejszych na świecie. Uzbrojenie piechoty, przyzwoite, ponadto nadzwyczaj dużo brygad artylerii mam na etacie. Lotnictwo, stare. 4 Dywizjonów dwupłatowców, w formie myśliwców przechwytujących. Technologicznie niewiele się rozwinęły od czasów Wielkiej wojny. Ale wątpię żeby moi sąsiedzi mieli coś nowocześniejszego.


    No dobra. Jeżeli ktoś mi nie odradzi kontynuacji albo da warna za zdjęcie Hitlera, to jutro napiszę dłuższy post, z działaniami. Oczywiście jestem otwarty dla krytyki. Jak coś zrobiłem źle, piszcie śmiało - zrobię co w mojej mocy by to poprawić.

    Ps: Dla tych nielicznych, co pamiętają zabawę "Jak rozpętałem 2. Wojnę Światową". Jeżeli to czytacie, tym razem pójdzie mi lepiej! (mam nadzieję)
     

    Ps2: Post nr 500!

    • +1 4
  9. T-14? Projekt "Armata"? Nie rozśmieszaj mnie xD Ciągną ten projekt od początku lat 90-tych i ciągle są nowe koncepty super-uber-wypasionych-czołgów xD Polacy też mogą sobie zaprojektować model super-czołgu który ma pierdyliard działek Catlinga i wygląa jak pojazd z XXII wieku i oznajmić że za 5-6 lat będzie na wyposażeniu. Wszyscy wiemy jak wygląda rzeczywistość.

    Wracając do samego modelu czołgu: Tyle działek jest kompletnie niepotrzebnych, bo:

    a) Początkowo karabiny na czołgach pełniły funkcję przeciwlotniczą. Obecnie takie coś nie ma racji bytu z oczywistych powodów. 

    b) Przeciwpiechotne również bez sensu, bo jak piechota podejdzie na tyle blisko czołgu że musiałby z KM-ów napażać, to czołg ma bardzo, ale to bardzo przekichane.

    Sam wygląd jest dość futurystyczny- czemu tu się dziwić, nowy czołg to i fajnie ma wyglądać. Wyprofilowanie pancerza powinno odbijać wszystko, lecz mocowania na działka jest źle umiejscowione- jedno trafienie w ten "dzyndzel" na karabiny i system pada. Zależy jeszcze jaki to będzie pancerz- znając Rosyjskie upodobania zrezygnują z grubości pancerza głównego i założą pancerz reaktywny. 

    Jednak taki ogień zaporowy na większy dystans przeciwko piechocie nadal może ją przygwoździć. A przeciwlotnicze, to nie koniecznie muszą być samoloty. Poważniejszym zagrożeniem są helikoptery. Nawet jeżeli te trochę wytrzymają taki ostrzał z karabinów maszynowych, jak zestrzelony zostanie jeden nowoczesny helikopter, to już się opłaca montować te kmy na każdym czołgu. Ponadto taki pilot będąc pod deszczem pocisków z CKMów może się stać ciut nerwowy i popełnić błąd lub się wycofać, a czołg może jechać dalej nienaruszony.

    Ponadto Abrams jest konstrukcją lat... siedemdziesiątych. Dzięki modernizacjom nadal to jest nowoczesny czołg, ale modernizacje mają swoją granicę.

  10. Pojechał bym do USA gdzie nie trzeba mięc pozwolenia na broń.

    Żeby móc kupować legalnie bron w USA trzeba mieć obywatelstwo amerykańskie a i tak broń jest tam droga więc skąd kasę weźmiesz ?

    Ponadto nie wiem czy taki kucyk sobie poradzi z jakimś karabinem, brak rąk, rozmiary broni i te sprawy. Zresztą wojskowej broni nie kupisz. A myślę że są jakieś ograniczenia, jak złożysz zamówienie na 20000 karabinów do polowania, dajmy na to za złoto ze skarbca Celestii, to ktoś pewno się tym zainteresuje.

     

    Wiesz za co kocham TCB mój drogi? Za to, że z powodu bariery to co piszesz...  - odchrząka - Po prostu byłoby niemożliwe :D Ja sam stanąłbym po stronie kucy ::

    [Tryb Mizantropa włączony]

    Ps. Ktoś spytał, skąd pewność, że to MY wywołalibyśmy wojnę? A, kto je dotychczas wywoływał? Ludzie, czy "zwierzęta"?  Zawsze chodziło o surowce, o teren, o niewolników, którzy wykonywaliby brudną robotę. Taki gadający koń... Mógłby być świetną "zabawką dla mojego dziecka", albo orać pole... Albo, robić w kopalni, jakby się zawaliła, to cóż. To "tylko" gadający zwierzak. Albo obiekt do badania "jak ta ich magia działa". Technomagia by była ekstra, Crisis Equestria się kłania  :D Cóż, Ludzie :(

    [Tryb Mizantropa wyłączony]

     

    Skończyłem.

    1. W TCB są fanfiki, w których ludzie znajdują możliwość na przekroczenie bariery. Np w "Orzeł Biały" Amerykanie za pomocą srebra i metali ciężkich na ułamek sekundy mogą stworzyć wyrwę w barierze w sam raz dla głowicy jądrowej o mocy 20Mt. Z resztą polecam przeczytać, świetny fanfik. I spoko, nie kończy się masakrą kucy, ani niczym w tym kierunku.

    2. Zależy jak definiujesz "wywołać" wojnę. Połykanie i anektowanie kuli ziemskiej to raczej dość agresywny akt.

    Dyskusja zaczyna się przeradzać w FOL vs POZ, jak za starych dobrych czasów. FOL na wieki!

  11. W equestrii napewno jest ropa naftowa dlatego że tworzy się z zmarłych zwierząt a tam nie ma wydobycia więc tam ropy jest sporo(no chyba ze czegoś nie pokazali w serialu).

    No niekoniecznie, w Equestrii jest ciut inna chemia i fizyka. Zresztą np w Polsce za dużo tej ropy to nie ma. Choć Equestria to duży kraj... Zostawmy sprawdzenie tego amerykańskim ekspertom.

  12. Nawet SLD z Ogórkiem się przenieśli na centrum. A na lewo - pustka. Nic tu dla mnie. Głos na Lunę.

    Z ludzkich to bym na Korwina głosował. I tak nie wygra, ale byłoby śmiesznie, jak np do drugiej tury wejdzie.

  13. Skoro Equestria dotychczas nie wykorzystywała złóż ropy czy gazu, to kto powiedział że nie ma tam tego typu minerałów? Nie wiadomo. A o motywację żołnierzy można się postarać. Nagadać głupstw, trochę propagandy w mediach i Equestria staje się wrogiem nr.1 wolności i demokracji. A jeżeli Equestria przed tą wojną by miała jakieś kontakty z ludzkością i zaczęła się mieszać w nie ich sprawy, to się powody na wojnę dość szybko znajdą

  14. Co do walki wręcz mogły by zrobić sasadzkę i zeskoczyć z drzewa i udusić cały oddział ludzi tak jak japończycy :P (chyba tak robili) w twarz też zdążyłyby przywalić,pojazdy:zapomniałem dopisać że żadnym by nie ruszyły eh :H

    Nie jestem pewien czy taki zwykły kucyk dajmy na to z Ponyville byłby gotów zeskoczyć z drzewa na człowieka i go bez skrupułów udusić/zatłuc/zadźgać. Bez skrupułów, bo wystarczy chwila i człowiek zrzuci raczej słabszego i mniejszego od siebie kuca. Może elitarny gwardzista by to zrobił, ale ich jest... raczej niewielu. Z resztą wojny się tak nie wygra. Jeżeli drzewa okażą się w jakikolwiek sposób uciążliwe (w tym przypadku jako kryjówka), Amerykanie mają doświadczenia z napalmem i chemią...

     

     

    (Jeśli nikt o tym jeszcze nie napisał) warto dodać że wszyscy bronies i pegasis (razem parę milionów ludzi) stanęłoby po stronie Equestrii,

    Gdyby kuce w jakikolwiek sposób okazały się agresorami (a np w uniwersum TCB są) to bym także stanął po stronie ludzi. była chyba ankieta, na temat kto by po której stronie stanął. Zaraz zajrzę do archiwum czy gdzieś, może znajdę.

     

     

    a mówiąc o moralach armi po pierwsze ja nie wiem czy wszyscy żołnierze i generałowie ze świata mieliby jakiś interes by pokonać krainę kucyków jakiś (mały odsetek) bo w equestri każdy kucyk by walczył bez wyjątku,przynajmniej tak mi się wydaje 

    Jest dość ludzi co zrobią to za pieniądze, jeszcze więcej się znajdzie jeżeli kuce zaczną nam zagrażać.

    A kucyki może i najpierw będą wszystkie gotowe do walki, ale jak dojdzie do pierwszej jatki, to ta chęć moim zdaniem zniknie. Kiedy się pojawiła czy to Nightmare moon czy Changelingi to też niewielu walczyło (a konkretnie mane6, księżniczki i może gwardziści).

    Moim zdaniem jedyna szansa na zwycięstwo dla Equestrii istnieje tylko, jeżeli księżniczki będą wszechmogące, czyli nieograniczony dostęp do magii, bez skrupułów, a my nie znajdziemy  żadnego sposobu na ową magię. 

  15. Teraz Witalij (i ja też) był już kompletnie zbity z tropu. Żart żartem... ale że płacą za milczenie? Wziął naboje i ruszył kilka metrów w kierunku tunelu, po chwili jednak stanął, odwrócił się i zapytał
    - No dobra... Ale czemu was w takim razie jest aż tylu na posterunku?
    Jeżeli jednak wartownicy nie zdecydują się zatrzymać młodzieńca zamierzał wyruszyć. Po pierwsze to normalnie jest bezpieczny tunel, po drugie, ci wartownicy to idioci i po trzecie, gdyby rzeczywiście coś takiego się tutaj stało, to by tu się już pół "armii" konfederacji farm plus jakiś pułk szturmowy hanzy zebrało. Mięso dla i luksus dla hanzeatów ponad wszystko.

    Mimo to pistolet maszynowy trzymał w ręku, a latarka była zapalona.

  16. Według mnie kuce by wygrały, nie zapominajmy o alikornach i Discordzie. Istoty takie jak Celestia, Luna, Discord, w naszym świcie są praktycznie równe bogu/bogom. Nasza broń w starciu z ich magią nie miałaby szans. Chyba najsilniejsza broń jaką posiadamy to bomby jądrowe. Gdybyśmy je wystrzelili to co to za problem dla np. Discorda, który pstryknięciem palców zmieniłby je w kotlety schabowe. 

    Problem jest w tym, że nie mogą być wszędzie, a ziemia czy Equestria jest duża. Po 4000 atomówek w każdą z tej trójki, kolejne 4000 w Cadence, po 1000 w Twilight i Shining Armor, resztę co mamy w kucyki. Dobra, wtedy może wszyscy zginął, ale kucyki też!

    No nie muszą to od razu być atomówki, ale można ich czymś zająć czy coś, ograniczyć ich pole działania. Nawet taka Celestia w końcu może paść z wyczerpania, a kucyki raczej będą się ograniczać do obrony. A obrona nie może trwać wiecznie Nie wyobrażam sobie Discorda robiącego masakrę w jakimś mieście. Poza tym nasz świat jest inny. Nie wiadomo ile magii mogą użyć tutaj.

  17. Witalij nieźle się zdziwił słysząc o jakiejś grozie akurat w tym tunelu
    - Coś takiego, i to tu? Na pewno? Może ich coś tylko zatrzymało. A komuś już się udało przebyć bezpiecznie tunel, po zaginięciu karawany? Czy może sobie jaja robicie...
    Witalij nie zamierzał wchodzić w niepotrzebne ryzyko dla jakichś leków... Nie spieszyło mu się zbytnio. Jeżeli sobie z niego nie żartują to wolałby nie iść sam.

  18. Jeżeli ludzkość pójdzie na całość, wygra do zera. Pod warukiem że kuce... oddychają. Jak zobaczą broń czy pociski to postawią tarczę i tyle, może. Ale kuce są też naiwne. Jeżeli czegoś nie zauważą i nie znają to co mają z tym zrobić. A trudno wykrywalnych gazów bojowych ludzie pewnie sporo wymyślili. Albo radioaktywność czy jakieś bilogiczne świństwo.

  19. Tak szczerze to właśnie powolutku, bardzo powolutku, kleję X rozdział. Gandzia na bieżąco prowadzi korektę. Diabli wiedzą kiedy go skończę, bo ochotę na pisanie mam codziennie - ale nie zawsze tego samego.

    Powolutku, bardzo powolutku... no i minął rok.

    Nie spodziewałem się już za bardzo kontynuacji, ale dobrze słyszeć, że jednak będzie. Trza będzie przeczytać fika od nowa, po tak długim okresie niewiele pamiętam.

    • +1 1
  20. Otwieranie wszystkich obrazków, szczególnie jak się korzysta np z komórki, zniechęca... zresztą gandzia już o tym pisał.

    Taki offtop: Kusi mnie sporządzenie AARu Tannu Tuvą, ale ten, nie mam gry i jestem cienki bolek.

    Jak nie ma kasy na kupno... internet daje wiele możliwości. Nie żebym coś sugerował.
  21. Witalij, niestety jest dość ciężko obładowany - pm przewieszony przez jedno ramię, torba przez drugie oraz plecak z tyłu. Normalnie ładunek pakował do plecaka. Może i sensowniej byłoby go zostawić w namiocie, jednak w sumie... zawsze go ma ze sobą, trzyma tam wszytko co ważne. Tak więc mimo to w miarę szybkim krokiem ruszył w głąb tunelu z latarką w ręku , która na razie jest wyłączona. Rzecz jasna przy straganie ją wypróbował i ma nadzieję że trochę wytrzyma. Za tą sumę...
    Nie sądził żeby mu z sufitu nagle miał spaść jakiś potwór, jednak pistolet maszynowy był załadowany, a świeżo otrzymane magazynki leżały na wierzchu torby. Przy ostatnim posterunku na chwilę się zatrzymał by być może zaczerpnąć jakichś mniej lub bardziej ważnych informacji.
    - Siema, w tunelu cicho jak zawsze? No bo wiecie, w tunelach to nigdy nic nie wiadomo...

  22. Witalij zauwył półuśmieszek wartownika i domyślił sie o co chodzi - wszyscy palą a on jest dziwakiem, bo nie pali. Ale wydaje mu się to słuszne, nikt do końca nie wie co w tym jest, niezdrowe to jest na pewno i nic pozytywnego w sobie nie ma. Kiedy nadjechała drezyna zapłacił jeden nabój i zabrał się do pedałowania. Z początku myślał że pojedzie tak aż do Białoruskiej, jednak okazało się inaczej. Wysiadł więc z drezyny na Aeroporcie i pomaszerował do tunelu na Białoruską. Zbliżając się do końca peronu przypomniał sobie coś dość nieprzyjemnego - nie ma latarki. (Zapomniałem dać do ekwipunku). Zepsuła się po ostatniej wyprawie i chciał sobie kupić nową przed następną wyprawą. Ale cóż, musiał ruszać nagle i w dziwnych okolicznościach, więc zapomniał. A bez latarki w tunelu nawet w przypadku małego niebezpieczeństwa - koniec gry. W drodze na stację Aeroport nie potrzebował, bo inni mieli, ale teraz może być gorzej. Tak więc cofnął się do stacji, zszedł z torów i zaczął się rozglądać za straganem z tego typu ekwipunkiem. Stację znał dość dobrze, jako że tu bardzo często bywał.

    Drezyną zdecydował się jechać jak już to za darmo. Tunel jest normalnie dość bezpieczny a nie spieszy mu się.

  23. Witalij zdziwił się widząc tą ilość amunicji. Spodziewał się kilka naboi do kałacha, może kilkanaście, ale na pewno nie dwóch magazynków do (tak sądzę) jego broni. Po co to tu? Chociaż - metro, nic nie wiadomo. Spojrzał krótko czy są pełne i włożył na wierzch torby z ładunkiem. Luźne naboje powędrowały do kieszeni.

    - Nie, dzięki. Nie palę. A kiedy drezyna będzie?

    Jeżeli jest to kwestia góra 10 minut poczeka, inaczej ruszy szybkim krokiem w kierunku Aeroportu, jak drezyna go dogoni to pewno dadzą mu wsiąść, jak trzeba przejmie pracę przy "napędzie". Chyba że to benzynowa, co jednak w tych okolicach jest rzadkością. Jednak i dość przyjemne.

  24. Witalij wzruszył ramionami i ruszył dalej w kierunku tunelu na Aeroport. Przed wejściem wyciągnął z plecaka pistolet maszynowy i przewiesił go sobie przez ramię, podobnie jak torbę. Trochę ciężko, ale zleceniodawca nic nie mówił o pośpiechu, więc jest ok. Tunel raczej jest bezpieczny, ale nigdy nie wiadomo, sądząc po opowiadaniach. Szczególnie w tych że metro żyje własnym życiem. Bzdety... Mimo to przy tej myśli Witalija przeszedł lekki dreszcz. Następnie ruszył szybkim krokiem w kierunku ostatniego posterunku, gdzie czekać miała zaliczka.

    - Cześć tam, w tunelu spokojnie? Na Białoruską z przesyłką się wybieram. Czy jakichś dwóch podróżników nie zostawili dla mnie tu czegoś? Przysyła mnie Kola. - Powiedział głośno zbliżając się do strażników  

×
×
  • Utwórz nowe...