oglądałem go już dawno i z nudów, ale te chwile chyba nigdy nie zapomnę...
pewnego weekendu moi rodzice wyjechali do polski, a ja zostałem sam w domu. o 17:00 w piątek włączyłem komputer. o 2 w nocy w NIEDZIELĘ postanowiłem zrobić sobie przerwę od call of duty, amnesii i hearts of iron 2 i obejrzeć coś z mlp. wybór padł na te dwa odcinki. zacząłem oglądać... po 10 minutach zacząłem w GŁOWIE NA GŁOS prowadzić dialog z twilight o ... miłości. jakieś 15 minut dyskusji później nagle oprzytomniałem, obejrzałem do końca i poszedłem spać po 32 godzinach przed komputerem. sam podświadomie wymyślałem głupkowate odpowiedzi od twilight :-)
muszę chyba obejrzeć ten odcinek jeszcze raz.