-
Zawartość
21 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez Asaznanie
-
Uwaga: zaszły zmiany, właściwy post konkursowy jest postem pod tym postem! ~Cahan Konkurs odbywa się pod patronatem: • Klubu Konesera Polskiego Fanfika • For Glorious Equestria • Forum "MLP Polska" LINK DO ZAPROSZENIA NA DC
-
Ta postać jest über rozczochrana jak by złapała przepięcie. I bardzo dobrze z tym wygląda. Wydaje mi się, że róg jest nieproporcjonalnie większy do reszty głowy.
-
Na to wygląda, że względnie się rozumiemy. To jest jak dla mnie Wielki projekt na całe życie. Wspólnymi siłami i sukcesywną pracą dotrzeć dalej niż nasza planeta. Zrozumieć i poznać naturę przestrzeni. I zależy mi na osobach równie zaangażowanych. Tylko nie wiem jak zabrać się za to. Jak ugryźć i z której strony. Jak przemówić do ludzi.Dlatego pierwszy i niepewny krok postawiłem tutaj. I już widzę pierwsze tego skutki, mierne ale pozytywne, na tyle by przejść dalej.
-
Tak dokładnie. Zamierzam stworzyć przymierze Szalonych Naukowców... no może nie dosłownie szalonych. A dokładniej grupę naukowych fanatyków, po to by w zgraniu i uzupełnianiu się nawzajem swoją wiedzą dotrzeć znaczniej dalej nisz jaka kol wiek jednostka. I tak, to prawda, że krzywa "postępu" wzrasta wprost proporcjonalnie do "czasu" co nie zmienia faktu, że to ludzie pchają ten rozwój do przodu. A ja przynajmniej zamierzam dotrzeć dalej niż kto kol wiek w znanej nam historii. A na dzień dzisiejszy mamy takie możliwości. Wierzący czy nie, grzechem jest zmarnować potencjał dzisiejszych czasów. ========== A to, że forum kacykowe, to w niczym nie przeszkadza. Zacząłem tutaj, ponieważ miałem najbliżej. Oraz na paru innych niszowych forach. Staram się, również zarazić tą ideą osoby z mojego otoczenia. Ale jak pewnie sobie zdajesz sprawę, mało kto się nadaje.
-
Witam Właśnie dziś rozpoczą się nowy rok 2019. Naukowo osiągnęliśmy najwyższy stan w znanej mam (a przynajmniej mi) historii. I powoli zaczynamy sięgać poza naszą planetę i poza księżyc. Nie tylko wzrokiem ale i także ręką. W tych czasach mówienie o przekroczeniu bariery prędkości światła przez człowieka, zrozumieniu struktury logicznej czarnych dziur, odkryciu i wykorzystaniu elementów mniejszych niż tak zwana "boska cząsteczka" albo nawet o podróżach miedzy planetami poza naszym układem słonecznym nie jest żadną fikcją. To wszystko możemy osiągnąć w przeciągu 50 lat. Jeżeli będziemy jako ludzkość rozwijać się równie szybko co teraz. Ale przejdę do meritum. Zamierzam zebrać w grupie, bardziej w formie zorganizowanej gildi osoby zafascynowane nauką, technologią, ogólnie takich "Fizyko-Matematycznych pojebów" Celem nie tylko wspólnej nauki ale również tworzenia i realizowania projektów. Począwszy od takich niszowych jak gry, grafiki, jakieś proste programy czy urządzenie na mikro kontrolerach aż po te najbardziej zaawansowane, mogące posłużyć jako praca dyplomowa lub nawet znacznie wyżej. Całe przedsięwzięcie zaczynam od zera. Jako dyskusja na forum, tak na sam początek.
-
Na początku chciałem zrobić dwa opisy tego samego zaklęcia. Typowo pucykowy oraz czysto naukowy. Ale z tego drugiego zrezygnowałem na koniec z czystego lenistwa. Teleport stały Nie widzę sensu wymyślania niestworzonych nazw jak w jakiejś "Epickiej powieści fantasy". Zresztą nie mam pojęcia jak inaczej nazwać zaklęcie warunkujący na danym przedmiocie (metalowym o masie nie większej niż 1kg i zajmującym przestrzeń nie większą niż 10 cm3) transfer ciała białkowego (teleportację użytkownika) do wcześniej ustalonego miejsca. Łącznie ze wcześniejszym przygotowaniem tego miejsca, ustalenia że tylko teleportowane będą istoty spełniające takie a nie inne warunki itp. To jest jedno zaklęcie rozłożone na 3 segmenty. (Przedmiot, miejsce, warunek).
-
Najgorszy koszmar... Dostaję do rąk sprawdzian na którym nie mam pojęcia co zrobić. Nie wiem gdzie tą wiedzę szukać, ani od czego zacząć. A mam być z tego sprawdzany. Tylko, że ten koszmar jest jak najbardziej prawdziwy ostatnimi czasy.
-
Ten pan powyżej mnie (+The Silver Cheese) jak najbardziej ma racje. Jeżeli zmiana forum nas pogrzebie to przynajmniej pozostanie po nas krypta do której będzie można wejść. A na pewno zostanie grupa zapaleńców, która będzie dbać o tą kryptę. Lepsze to niż ''łyse pole''
-
Strasznie się podzieliliśmy w tej sprawie. Jeszcze trochę i się okopiemy i zaczniemy do siebie strzelać. Mam pomysł co do zaradzenia tej ''wojnie'' tylko trochę kosztowny, Mianowicie niech Administracja stworzy nowe Forum(new) jako drugie Forum(new), a te (stare)Forum niech zostawi i tylko pilnuje porządku czasami. Niech zakończy się do niego wsparcie. Po pewnym czasie ludzie albo przejdą na nowe albo całkiem odejdą, wtedy będzie można je bezproblemowo zarchiwizować. Wiem, że to trochę bezsensowny pomysł ale cała sprawa jest beznadziejna. Ludzie! Nie bójmy się zmian!
-
Znamy Plusy i Minusy przenosin, ale krótko. Spójrzmy na to z grubsza, opcja nr: 1 może nas uśmiercić szybko lub wcale i dać możliwość rozwoju. opcja nr: 2 uśmierci nas napeno ale znacznie wolniej. Wniosek się nasuwa sam z naszej dyskusji powyżej. Siedzimy na spróchniałym rusztowaniu. Jak będziemy próbowali zejść morze się zawalić i spadniemy lub nie i przeniesiemy się w bezpieczne miejsce. Lub zostać i poczekać aż się zawali razem z nami. Ja głosuję na opcję nr:1
-
Tylko jego słudzy to mieszanka wielu ras z przewagą tych olbrzymów. Lecz Storm King wącha teraz kwiatki od spodu a Tempest pewnie zajmuje się czymś innym. Ta armia się rozpadła a ci co pozostali (najprawdopodobniej z Tempest) wykraczają nie dalej niż dobrze zorganizowana i spora grupa najemników. A rasa tych olbrzymów jest zbyt prymitywna na jakiekolwiek podboje. Podbije EQ ta grupa która jets najlepiej zorganizowana militarnie z dobrym dowodzeniem i uzbrojeniem. I wcale nie ta rasa nie musi posługiwać się magią. Dążę do tego, że siła tkwi w wiedzy, sprzęcie i zorganizowaniu. (Uwaga!!! lekki offtop)- Weźmy, wyobraźmy sobie osobnika kompletnie nie magicznego, takiego typowego ziemniaka a dokładnie grupkę takich ziemniaków z jakiejś farmy na zadupiu gdzie Tirek mówi dobranoc. Tylko te ziemniaki nie są głupie a wręcz przeciwnie, każdy ma swój fach i zna swoje miejsce w grupie, rządzi nimi lider ze stalowymi nerwami i znakomicie zorganizowany. Mają do dyspozycji biblioteki z pobliskich miast i swoje warsztaty. Wystarczy że lider ustali jakiś cel z którym zgodzą się inni i taka zdeterminowana i zorganizowana grupa jest wstanie osiągnąć szczyty techniczne z kopytem w plocie. No i taka grupa jak chce władać magią to bada zjawisko magi i mając do dyspozycji tyle wiedzy oraz miejsce do pracy bez problemu wykona przedmioty które dały by im możliwość korzystania z magi, a dokładnie to urządzenia które są w stanie wytworzyć tą samą energie co jednorożce, tylko sztucznie. Mogą bez problemu zbudować skrzydła i latać. No to te ziemniaki już mogą latać jak pegazy i rzucać zaklęcia, nie tak dobrze jak oryginały. Ale patrzcie, z takich osiągów prosta droga do zrobienia z siebie ''Kacykowego IronMena'' no nie takiego jak z filmu, ale będąc w EQ ma się wszystko pod nosem, wystarczą tylko chęci. O na przykład, Chrysalis miała tron z takiego materiału który blokował magię. Teraz jest rozwalony ale jego kawałki pewnie nie straciły mocy. Analogicznie taki skrawek ma mniejsze pole działania np: blokuje magię w promieniu do 3m. Wystarczy że masz takie coś pod hełmem i już teoretycznie jesteś odporny na magię. Dlatego każda rasa jest w stanie podbić EQ wystarczy tylko trochę chęci, zorganizowania i rozumu.
-
Kierunek naszej dyskusji zależy od tego czy jej celem jest wyłonienie rasy o ''naturalnych'' zdolnościach przystosowawczych czy o możliwościach bojowych i zorganizowaniu. Bo mimo to, że podmieńcy mogą się zmienić w każdą istotę nie oznacza, że przejmują jej zdolności. A przynajmniej nie do końca. Bo podmieniec zmieniający się w jednorożca nie zacznie ciskać piorunami z kostnej narośli na czole ani nic z tym nie będzie mógł zrobić. Co nie zmienia faktu, że są niepodważalnymi mistrzami w kamuflażu i szpiegostwie. Kuce i ich wszystkie ''podrodzaje'' dobrze znamy i w tej dyskusji trzymajmy w jednym worze ze względu ta to, że i tak tworzą jedność. Hipogryfy i gryfy również możemy wrzucić razem bo ich kształt, postawa i chwytne ''ręce'' dają przewagę motoryczną. Podmieńce po zmianie w istotę z takimi dłońmi mogą im dorównać w tej kwestii ale z trudem. A możliwość przemiany hipogryfów w stworzenia wodne nie do końca jest przydatna. Bo komu potrzebne głębiny. Jaki to jaki, To takie opancerzone czołgi. I nic więcej. No ale smoki, to inna historyjka. Ich chwytne ''ręce'' i częściowo wyprostowana postawa w połączeniu z naturalną twardą zbroją z łusek, lataniem, odpornością na wysokie temperatury i ''wbudowanym'' miotaczem ognia daje niezwykle dużą przewagę motoryczną nad innymi stworzeniami, brakuje im tylko technologi i maszyn, bo nie oszukujmy się smoki są prymitywne i zacofane. Co sprawia, że stają na równi z innymi. Podsumowując na obecną chwilę to kuce są dominującą rasą. Bo górują nad innymi liczebnością, zorganizowaniem i technologią. A naturalnie wyposażone, najlepiej są smoki tuż pod nimi podmieńcy (czarni i ci kolorowi). A reszta jest równa sobie.
-
No to dobra, jeżeli już ktoś jest z Podkarpacia to tak dokładnie skąd. Np: Rzeszów lub Łańcut. Bo w spisie Brony mało kogo znalazłem i na pewno mało kto się tam wpisał z Podkarpacia.
-
Mnie ostatnimi czasy wzięło na lata PRL-u
-
Podkarpacie to takie troszkę zadupie polski. Wiem bo sam tam mieszkam. Tu się nic nie dzieje z większych eventów, nawet tych z poza fandomu.
-
Jakiś typ chciał mnie okraść z przedmiotów, czyli jak sobie z kimś takim radzić
temat napisał nowy post w Steam
Większość osób jest ''krótkowzroczna'' i naiwna do tego stopnia, że wpadają w takie oczywistości. -
Stawiam że to tablet lub e-book. Na pewno od appla. Może to być: Apple iPad Wi-Fi (srebrny) Stawiam, że standardem 32Gb pamięci i 2Gb RAM procesor na pewno Apple A9 1.8 GHz Chociaż niekoniecznie bo jego przycisk ''home'' jest czarny, więc albo to jakiś mało popularny e-book lub starsza wersja... Chociaż ona też nie miała czarnego przycisku. Jest jeszcze możliwość, że ktoś ten przycisk pomalował. A teraz w innym guście;) To jest podstawko pod piwo
-
Ja w głównej mierze czytam książki głównie fantastykę. Tylko czasami tworzę lub działam w internecie. Nie lubię grać po nocach bo nie mam z kim, a i też zazwyczaj przesypiam je. Tylko w ostatnie dni siedzę po ciemku przed oknem z kubkiem herbaty i rozmyślam, obserwując niebo przez okno. W lecie jak ciepło to siedzę w ogrodzie. Zawszę w szlafroku rodem z ''Opowieści wigilijnej''
-
http://steamcommunity.com/id/Asaznanie/ A to ja. Preferuje ''Team Fortres 2''.
-
Świetny tylko szkoda , że pusty.
-
No gram też normalnie. Jak zaczynam ogrywać nowy tytuł to wolę się zatracić albo w pogromie wojny albo w pięknie nieba i niezmierzonej przestrzeni. To zależy od tytułu. Lecz zawszę mnie ciekawi jak jest zrobiona przestrzeń albo jak świat wygląda tam gdzie nas nie ma. Co się stanie gdy tam spojrzymy (polecam kod na wolną kamerę w wiedźminie 3 niezapomniane błędy) Oraz jak to wszystko widzi komputer, jak są napisane mechaniki. A psuję najczęściej FPS-y na multi. W końcu to jakieś wyzwanie i zazwyczaj jest bardzo spektakularne. Ale nie wystarczy tylko gra, żeby znaleźć jakieś luki i obejścia trzeba zaglądnąć do samego kodu gry, bo to w nim jest zawarte wszystko czego szukamy. Zresztą błędy ''świata cyfrowego'' to temat ocean.
-
Zawszę mi się obijał o uszy tylko nigdy nie zaglądałem do MLP. Normalnie bym powiedział, że przywiodła mnie tam ciekawość ale nie do końca. Ostatni rok błąkam się bez celu. I tak, jak najbardziej oglądałem ''Equestria girls''
-
Zazwyczaj się nie witam z... kimkolwiek. To może od razu, praktycznie na forum to jestem nowy ale teoretycznie to obserwowałem wybrane przez siebie wątki przez 2 dni zanim napisałem co kol wiek (o ten temat) a nowy to nie za bardzo, metkę zdarłem 18 lat temu . Lecz przechodząc do żeczy: Na imię mi Mikołaj/Asaznanie (serjo Asaznanie to moje czwarte imię) i zarazem nick. Nawet nie wiecie jak trudno mi jest siebie opisać. Uwielbiam programować, tak dosłownie tworzyć nowe technologie, Filozofie, Fantastykę, uwielbiam działać... no porostu tworzyć. Jestem w stanie zrobić wszystko, od silników przez jednostki centralne po algorytmy szyfrujące i hasze. Uwielbiam książki... wszelkie a przede wszystkim fantastykę oraz gry, ale nie tak po prosty grać, tylko tworzyć je, modyfikować, wchodzić w ich kod lu po prostu je psuć wyjść poza mapę, poza granicę. No i nie mam ulubionej muzyki a mój talent artystyczny... nie umywa się nawet do przedszkola. Nie potrafię więcej napisać, siedzę już nad tym godzinę. To ,że uwielbiam MLP to nie muszę wspominać, zresztą sam już nie wiem co mnie przyciągnęło do equestrji. Tak swoją drogą to jestem podróżnikiem nie tylko fizycznym. A i nie mam ulubionej postaci discord Ech Czuję się strasznie samotnie.
-
Ja mieszkam w Leżajsku.