Skocz do zawartości

Accurate Accu Memory

Brony
  • Zawartość

    1414
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Posty napisane przez Accurate Accu Memory

  1. Cóż, coś się może pomyśli... W poprzednim konkursie, sporo musiałem wyciąć, także kolejność STOSUNEK < - > OŚWIADCZYNY, był nieco pomylony - kolejność wystąpienia, a nie stosunek sam w sobie :D - Obiecałem sobie, że zgrzeszę po raz ostatni - w ostatnim konkursie - Ale po ocenie jaka dostałem, a raczej po wycięciu pewnych rzeczy, które to spowodowały. Zastanawiam się na serio,  czy nie zaaplikować jakiegoś Patcha, by pokazać jak to miało naprawdę wyglądać.

     

    I o ile zdążę, cholerne lenistwo by ruszyć zad :(

    • +1 1
  2. Właśnie teraz Dolar84 napisał:

    Nie jesteśmy w Finlandii. Dodatkowo to co legalne nie zawsze jest mile widziane (na przykład politycy albo kościół :crazytwi: ). Tak więc jeżeli ktoś spróbuje wrzucić jakiś fanfik Human x Pony lub Foalcon to szybko wyleci z działu na kopach. I łopacie.

    Oj, to ja nie mówię, że to legalne u nas :D Dodaje tylko do wypowiedzi Cahan, która odpowiadała poprzedniczce, że to wcale nie taka rzecz "z kosmosu", tylko coś, co sie zdarza. Bo Socks tylko ciągle o tych gwałtach i gwałtach...

  3. 43 minuty temu Cahan napisał:

    może być uznawane za zoofilię,

    Nie jestem pewien, ale o ile pamiętam... W Finlandii możesz legalnie współżyć ze zwierzakiem :) Więc to się dzieje i u nas, LEGALNIE. Co nie znaczy, że jest to dobre :( Ale tak tylko mówię. Więc tak, to taki sam element świata, jak gwałty i pedofilia. Tylko to w 1 kraju nie wiadomo czemu zalegalizowano...

    Dowód poniżej...

    Spoiler

     

     

  4. 14 minuty temu Verlax napisał:

    Ach, i skoro już jesteśmy przy temacie. Ja bardzo szanuję próbę obrony fanfika i jego częste wspominanie przy każdej możliwej okazji, ale generalnie, osobiście uważam, że to autor powinien bronić swego dzieła, a nie jego banda lizusów. 

    Dzieki za uznanie, ale nie jestem psem SPIDIEGO i on o tym dobrze wie... W wielu sprawach świata mlp się nie zgadzamy, min. ciągle mi mówi, że "narzucam" uniwersum nekromancję - a zatem i duchy - a niby czemu nie mam narzucać? Nekromancja jest dziedziną czarnej magii właśnie, która w serialu istnieje a pokazał ją Sombra :D Tak, z odcinka z Sombrą dowiadujemy się, że czarna magia istnieje wprost :) Kolejną rzeczą, z którą się w końcu z SPIDIM zgodziłem jednak, i to po baaaardzo długiej prywatnej rozmowie - a właściwie kilku - to fakt, że Discord jest jedynie anarchista, a nie prawdziwym panem chaosu. Gdyż chaos to czyste zniszczenie, a nie tylko wywrócenie do góry nogami... Owszem, anarchia na ulicach miasta może zmienić się w chaos, gdy zacznie się palić i wysadzać samochody, budynki czy sklepy. Ale Anarchia to nie tyle zniszczenie systemu czy prawa, co jego olanie i zaprowadzenie własnego - dosłownie, każdy usiłuje wprowadzić własne zasady i to naraz, co prowadzi do anarchii - A tak działa diskord :)

     

    Było tez kilka rzeczy z którymi nie do końca się zgadzamy... Ale czemu jestem po jego stronie? Mimo że wielu zapewne powie, że jeżeli nie zgadzam się z kimś to jestem przeciw niemu? Bo owszem, ale sama różnica poglądów nie wystarczy bym stał się czyimś wrogiem... Otóż, spidi jest wobec mnie bardzo w porządku, oboje mamy przejścia, które nas zbliżyły. Można powiedzieć, że jestem mu do pewnego stopnia lojalny, mimo, że dzieli nas wiele poglądów. Dlatego przymykam oczy na kilka kwestii w jego dziele. Ale poza tym, przecież MÓWIMY TU O KOLOROWYCH TABORETACH, KTÓRYCH UMASZCZENIE WCALE NIE JEST LOGICZNE, PATRZĄC NA ZIEMSKIE ODPOWIEDNIKI. A wielu moich znajomych, mimo tolerancji mojego zainteresowania, tego nie obejrzy, bo takie oczojebne. Zgadzam się z nimi, że nieco przesłodzone. Ale przymykam właśnie oczy na tą dziecinadę i infantylność i patrze głębiej :)

  5. 8 minut temu Coldwind napisał:

    Accu, dzieł można nie lubić za ich poziom. Posiadanie kółka wzajemnej adoracji nie kwalifikuje do bycia dobrym pisarzem.

    Przede wszystkim trzeba UMIEĆ PISAĆ.

    To nie jest tak, że inni mają wpływ na to, jakie jest twoje dzieło.

    Ty masz.

    Wiesz, wszystko się rozchodzi O TO, że trzeba miec pewien dystans... Kiedy pokazałem The Last... Człowiekowi, który - w tamtym czasie, gdy powstała książka - pisał na portalu fantastyka.pl, to mimo że nie przepadał za kucofikami, jako niezbyt logicznymi - np trzymanie czegoś w kopytku dla konia niemozliwe - to ocenił tą "fantastykę" jako w porządku, zaznaczył mi jednak, że jakby podmienić equestrian na dowolną inna rasę z fantasy, fik byłby tak samo dobry... Ale cztał to z przymróżeniem oka. Ja oceniam KO jako dobry fik, ale jak już pisałem ze SPIDIM, czytam z przymrożeniem na pewne rzeczy, co sam autor sugerował w fiku... Czy to czyni mnie nieobiektywnym, że pewne rzeczy puszczam mimo0 uszu, a większość tutaj - tak przykładowo - na nie właśnie naskakuje?

     

    I nie, zauwqaż, że zdecydowana większość... Np moich przyjaciół, nie czytała fików mlp NIGDY, ze względu np na tematykę czy uzytą rasę. poza tym jednym pisarzem, którego opisałem. Więc nie tylko POZIOM decyduje, jeśli ktoś nie lubi użytego gatunku, lub jego fragmentu, tez nie oceni tego dobrze.

  6. 13 minuty temu Eter napisał:

     

    Ale po co kombinować... nie prościej  za ~100zł wyrobić to EKB i po ludzku kupić proch?

    Dla tych co chcą tłumaczyć się że robiąc EKB policja wie że mają czarnoprochowca... to jest to głupotą, jak zakażą czarnoprochowców to i tak musisz  go oddać bo głupio tak mieć nielegalną broń co nie? :godpony:

    Niektórzy cenią sobie pewną anonimowość. Skoro legalne, to co kogo to ma obchodzić?

  7. Spoiler

     

    Co do broni czarnoprochowej, rozdzielnego ładowania. Polecam szczerze tego gościa :)Robi świetne poradniki i zna się na rzezy, choć jest hobbystą, a nie żołnierzem czy zawodowym strzelcem :) Gość polecony mi, przez zawodowego żołnierza, gdy chciałem się dowiedzieć czegos o broni bez pozwolenia :)

     

    EDIT :)

    24.08.2016 at 14:24 FirstChoice napisał:

    Wyjątkiem jest handel prochem, na które jest wymagane posiadanie europejskiej karty broni ( bardzo łatwe do wyrobienia i jest to koszt rzędu 100 zł). Jednak proch można również legalnie kupić np. w Czechach.

    W filmiku o którym wspomniałem, można się dowiedzieć, że chociaż bez karty o której kolega wspomina, nie można kupić prochu, to mozna juz zupełnie legalnie poprosić kogoś, kto ma kartę i dostać od niego w prezencie - to może i jest rozprowadzanie, ale już nie handel, więc legalne. A ponieważ posiadanie broni czarno prochowej, samo w sobie uzasadnia posiadanie prochu, nie trzeba się potem obawiać :)

    • +1 1
  8. 6 godzin temu Foley napisał:

    Wait... Ile?! :shock:Poważnie narzekasz na taką liczbę? Mówię teraz zupełnie poważnie - w dzisiejszych czasach to naprawdę dobry wynik, godny pozazdroszczenia wręcz. Kiedyś owszem, byłoby to niewiele. Ale teraz? Ja dla takiej liczby czytelników musiałbym chyba zsumować wszystkich ze swoich pięciu ostatnich fików. :ming: 

    Wiecie, jeśli ja jako lektor, mam w większości rozdziałów po ponad 20 wyświetleń - stałych - to się cieszę :) A wy biadolicie, że na forum czytelników nie macie. Jak ja w szerszym medium jakim jest YT, nie mam za dużo słuchaczy. Mino przeszło 1,2k subskrypcji, a wiem ze ludzie stale śledzą kanał...

     

    Może po prostu popularność twórczości fanowskiej, jakimi są kucofiki, spada?

    Poniżej pewien dowód, statystyka "Orła Białego" w wersji czytanej :)

    Spoiler

    tSyx5.jpg

     

  9. Właśnie teraz psoras napisał:

     

    Akurat co jak co, ale dokładna motywacja Luny i jej bunt są bardzo mocno ofanfikowane, co dowodzi czegoś wręcz przeciwnego.

    Ale fanfikcja a Kanon, to coś zupełnie innego, więc co do motywacji to nie opierałbym się na fanfikcji:) Oczywiście fajnie jest pokazać charyzmatyczną i upartą władczynię jako Królową wiecznej nocy :) Co oczywiście do niej nawet pasuję, bo jest zdecydowana.

  10. godzinę temu Melosz napisał:

    I my jako starsza widownia, bardziej zaprawiona w boju, że tak powiem (napiszę), widzi te niedoskonałości, które wyniszczają Eqiestrię od środka, oraz interpretuje na swój bardziej poważny sposób.

     

    2 godziny temu Ylthin Maruda napisał:

    chociażby galerii większych złoczyńców - masz Nightmare Moon gotową sprowadzić na świat katastrofę ekologiczną i klimatyczną ze zwykłej zazdrości,

    Wiesz Melosz? Wypowiedź Marudy świadczy, że nie patrzycie głębiej, przynajmniej większość nie patrzy. Gdyż widzi tylko zazdrość np u NMM... A nie widzi poważniejszego problemu. Większość spłycając to do zazdrości nie dostrzega nawet, jak się czuję osoba, która haruje by dać komuś siłę, by się bawił, a ten ktoś woli jedynie zabawę i przyjemność(dzień), kompletnie zapominając o tym, a właściwie w tym wypadku TEJ, która to umożliwiała...

     

    To smutne, że większość "tych poważniej myślących i interpretujących", widzi w zachowaniu złoczyńcy - bo częściowo nim jest - tylko jedno, nie patrząc już głębiej. Do czego w sumie namawia i sam serial.

     

    Ps: Chcę tylko powiedzieć, że o ile środki pozostawiały do życzenia, to bunt Luny całkiem niesłuszny nie był.

    • +1 1
  11. 19 minut temu Coldwind napisał:

    @Accurate Accu Memory Jeżeli już takie cywilizacje istnieją, to:

    a) są małe

    b) są prymitywne

    c) koniec końców przestają takie być, bo odkrywają potrzeby wyższe od fizjologicznych

     

    Podstawowym warunkiem istnienia takiej utopii jest właśnie istnienie tylko potrzeb fizjologicznych. Wyższe potrzeby w końcu doprowadzają do wojen. Dlatego właśnie komunizm nie działa w praktyce.

    Wiesz, no i wracając do tematu możliwości niedogadania - nie zakumania - przez osobę która w HiE wpada do Equestrii... TY, jak i wielu innych patrzy JEDYNIE naszym tokiem rozumowania, nie mogąc pojąć, że MOŻE istnieć iny, bez wojen i kłótni :) Bo niby czemu inna cywilizacja, np Kucy, miałaby nie być wysoko rozwinięta, a jednocześnie nie toczyć wojen o surowce? Np o kamienie szlachetne, których mają na tyle od groma, że wychodzą im nawet odbytem, albo jak to ujęto w grze My Little Investigations, że...

    BTW, polskie tłumaczenie należy do Grupy Biblioteki Sunbursta...

    Spoiler

    tJLmV.jpg

    Po co się wtedy bić? Oczywiście słusznym jest podejrzenie, ale tylko patrząc w odniesieniu do ludzi, że chciwość nie może był łatwo zaspokojona, bo w to trudno uwierzyć...

     

    Ale w jednym masz racje, Komunizm zawiódł, a raczej założenie, gdyż ludzie nie są na niego gotowi mentalnie...

     

  12. 4 godziny temu psoras napisał:

    Uważam, że cukierkowa, pozbawiona wad Equestria z wyłącznie dobrymi, wiecznie pogodnymi mieszkańcami to wymysł d***p społecznych, które ten fandom z jakiegoś powodu ściąga i które w cukierkowej krainie z bajek dla dzieci widzą miejsce, gdzie mogą uciec w swojej wyobraźni, gdy rzeczywistość ich przerasta. Może i w tej roli się sprawdza, ale nie wydaje mi się, żeby robienie z kuców świętych dobrze służyło fanfikom.

    A ja uważam, że jeśli człowiek nie został skrzywdzony, np. Okradziony, to nie zrozumie osoby - w pełni - której to zrobiono :) Jak widać to fakt... Bo jak widać nawet Ty nie jesteś w stanie pojąc pojęcia cywilizacji, w której zło mogłoby nie istnieć - choć Equestrii trochę do ideału brakuje, gdyby tak nie było, protektorki czyli Mane6 nie byłyby potrzebne - Po prostu w naszej cywilizacji dobro - w pełnym słowa znaczeniu - Po prostu nie istnieje, więc nie pojmiemy cywilizacji która je posiada w pełni... Nawet jakby istniała taka :(

     

    4 godziny temu psoras napisał:

    Ponieważ charaktery któtre mają wady, są złe, cyniczne, zdradliwe, wredne, chamskie, paskudne, zbrodnicze (czyli inaczej rzecz ujmując - ludzkie)

    A serial musi je takie pokazać, tak, bajka często tak pokazuję ludzkość, taką jaka jest naprawdę, żeby potępić takie cechy, inaczej nie wyciągnięto by nauki z opowieści... Jeśli wszystko jest dobre, to niema czego potępiać... Niema nic dobrego do promowania = bajka nie ma sensu.

  13. 9 godzin temu Sun napisał:

    Idea Blackjack i Littlepip miała być taka (jeśli dobrze myślę), że one chciały naprawić ten zryty świat. Że chciały uczynić go lepszym dla innych i przywrócić ideały Equestrii z dawnych opowieści.

    Może już to mówiłem, może nie... Ale te dwie klacze ideałami i czynami, przypominają mi Bractwo Minutemanów z fallouta 4 :) Ok, to mówiłem raczej na forum Fallouta, ale nie ważne. Chodzi o to, że Minutemani chcieli odbudować wspólnotę, jednocześnie niszcząc bandytów i niewolnictwo. Chronili słabszych i osady w potrzebie, więc ta frakcja najbliższa jest ideałom BJ i LilPip :)

    Ale taki idealizm i dążenie do odbudowy świata wcale nierealne nie jest, czy nudne :) Gdyby było za łatwe, to zmieniłbym frakcje w grze, prawdopodobnie. Ale to wcale takie łatwe nie jest jak się wydaję... Bo cały świat bandycki stanie przeciw tobie...

     

    Dlatego uważam, że Filozofia Sithów z Gwiezdnych Wojen, mimo że "Filozofia Realistów", to jednak jest PROSTĄ Drogą... To droga po linii najmniejszego oporu, gdyż nie musimy się liczyć z moralnością czy zasadami :( To tak jak za dzieciaka często grając w "Policjantów i Złodzieji", często wybierało się Bandytę, bo było łatwiej. Bandyta nie musiał strzelać ostrzegawczo, tylko od razu walił w gliniarza...

  14. 3 minuty temu Verlax napisał:

    I jakby nie było to oczywiste, Noblebright jest wyblakły i raczej nudny, a już na pewno w porównaniu do innych wyborów w tym spektrum.

    Klasyczne DnD?

     

    8 minut temu Dolar84 napisał:

    Patrząc na niektóre postacie, którym Blackjack upierała się dawać drugie szanse, to zasadniczo stwierdzam, iż określenie "not a smart pony" do niej pasuje

    Wiesz, ja też przecierałem oczy, jak chciała namówić niewolników w kopalni, by nie zrobili Boom! W pewnej obroży, na szyi pewnego grubasa... P21 miał tam racje, że morderce trzeba zamordować, w tym wypadku nie było to złem... Tak jak już ci kiedyś tłumaczyłem, Prawo Hammurabiego byłoby sprawiedliwe, gdyby karać równo niewolnika i pana. Wtedy zło [ czyli matematyczny minus ] odpłacone złem [ czyli wysadzeniem obroży, a zło ma wartość logiczną minus ], daje PLUS, czyli Sprawiedliwość dla ofiar ukaranego kata :) Oczywiście Dobro[+], odpłacone złem[-], jest złem. Odwrotnie także wychodzi zło. W tym wypadku nie podzielałem błagania BJ o łaskę, Pip by łaski nie okazała, gdy się wie co zrobiła w mieście niewolników... Chyba niedaleko Aplelosy.

    Więc tak, Praworządność i dobro dla bandytów =! Sprawiedliwość :(

  15. 30 minut temu Dolar84 napisał:

    A dlaczego to jest realniejsze? Spójrz na świat dookoła i powiedz co jest bardziej prawdopodobne? Harmonia i powszechna przyjaźń? Czy chaos i ogólna pogarda z okrucieństwem?

    A widziałeś, by komunizm gdziekolwiek się udał? Czyli idealistyczna wizja równości i braterstwa? gdzie każdy się podzieli z każdym? To smutne, ale Ludzkość, a w zasadzie jej "Człowieczeństwo", potrzebuje zła, gdyż jak już krytykowano w wielu fikach TCB, najwyraźniej bez opisanych przez ciebie wad, bohater nie jest "Ludzki"...

     

    Ale co do tego, że LilPip i BJ tworzą kretynizmy to się nie zgodzę... Tak spustoszony kraj nie potrzebuje więcej cierpienia, bandyctwa i niewolnictwa. To tak, jakby ocalały z Obozu Koncentracyjnego, potrzebował na gwałt kolejnego Obozu, gdzie najprawdopodobniej zdechnie, zamiast odpocząć od koszmaru... Wynuika z tego, że świat nie potrzebuje więcej zła, niż już na nim jest.

     

    Ale pokaże wam jeszcze dwa filmiki, dobrze mówiące o pewnej filozofii bohaterów, a tą filozofie najlepiej opowiadają "Gwiezdne Wojny".

     

    Filozofia "Realistów"?[niżej]

    Spoiler

     

    A poniżej Filozofia Idealistów.

    Spoiler

     

    To tak w skrócie :)

  16. 29 minut temu Dolar84 napisał:

    Jednak, jeżeli będą realniejsze, czyli podobne do ludzi (co jest znacznie ciekawsze i na czym opiera się większość fanfików) to akurat całe to założenie jest chybione.

    Tylko, czemu akurat podobieństwo do nas ma być tym REALNIEJSZYM? W historii literatury stworzono wiele ras, których mentalność mocno odbiegała od Ludzkiej, a były równie realne i dobrze stworzone :) Przynajmniej tak twierdził pewien pisarz fantastyki z poza naszego środowiska, którego znam z portalu Fantastyka.pl... Czytał Lasta nawet, bo mu książkę podrzuciłem. I o ile pamiętam, uznał życie w Equestrii za całkiem ciekawe.

  17. Właśnie teraz Zodiak napisał:

    Zacznijmy od tego, że opowiadania HiE nie powinny istnieć :v

    Możliwe, ale jednak je popełnialiśmy... Z resztą, czy ludzie aż tacy niegodni? Może i tak, ich każdy kontakt z dzikimi ludami, żyjącymi w harmonii z naturą, kończył się źle dla tych drugich(Pierwszymi byli tzw. Cywilizowani). Więc myślę, że życie w EQ piękna wizja i marzenie, ale czy na tym nie powinno się poprzestać?

    PS: Tak, wiem, EQ nima, ale czy nie powinno się opisać fika w którym pojawia się wyspa EQ, a kończy się tylko na marzeniach bohatera?

  18. 31 minut temu Coldwind napisał:

    Naszła mnie pewna myśl.

    W wielu fanfikach HiE nowo przybyli ludzie od razu porozumiewają się z kucami bez problemu. Tymczasem jest potencjał na opowiadanie, w którym zarówno kuce, jak i ludzie wzajemnie się nie rozumieją (w końcu to dwa różne światy, więc w każdym mogły się wykształcić diametralnie odminenne języki). W tej sytuacji każda z ras musi się nagłówkować, by zrozumieć drugą - oto główna oś fabuły, trochę jak w "Nowym początku".

    Co myślicie o tym pomyśle?

    Pomysł jak dla mnie dobry, ALE ZAUWAŻ, że wychodzimy w większości z założenia, że "Equestriański" to tak naprawdę albo wprost Angielski, albo lekko zniekształcony. Dla większości - tak myślę - w dzisiejszych czasach, nawet proste porozumienie się w tym języku to nie problem. BA!! Tego języka uczy się teraz już od przedszkola! Więc niezrozumienie, przy obecnym założeniu czym Equestriański jest, raczej odpada, jak ćpun po Heroinie :D Bardziej bym tu widział niezrozumienie Kulturowe, które pokazuje TCB... Kuce nie rozumieją zbytnio jak można żyć z negatywnymi emocjami, a ludzie nie rozumieją, jak można wyrzec się złych emocji i zła. Które jest bowiem ważną częścią CZŁOWIECZEŃSTWA - ważna oczywiście z wyboru, który to ponoć człowiekowi dał sam stwórca. Choć nie czytałem fika w którym byłyby demonstracje religijne przeciw biurom, przynajmniej po naszemu - Wiec niezrozumienie językowe? Wątpię, choć to faktycznie byłaby nowość, gdyby zerwać z tym schematem. Niezrozumienie w kulturze? Niemal Pewne :D

     

    EDIT: Chociaż nie!! W fiku TCB Świt, główny bohater główkował nad rozczytaniem tekstu książki dla źrebiąt, o ile pamiętam. Więc już po części był ten motyw :)

     

×
×
  • Utwórz nowe...