-
Zawartość
5524 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
96
Posty napisane przez Niklas
-
-
Historia, która narodziła się na ostatnią chwilę podczas tegotygodniowej edycji Pisania na setkę.
W skrócie zwykle chodzi o stworzenie krótkiego opowiadania na 100 słów z tematów
wybranych przez prowadzącego. Tym razem jednakże Coldwind postanowił pozwolić nam
na stworzenie kilkurozdziałowego fica, pod warunkiem, że każda część nie będzie
miała więcej niż 100 słów. Postanowiłem spróbować swoich sił i wykorzystałem
wszystkie 9 tematów, które stały się tytułami poszczególnych rozdziałów.
Oto bowiem jest historia pewnego ogiera, który po tygodniach udręki, w końcu
ucieka swojemu oprawcy. Nie liczy się dla niego nic poza własną skórą.
Jednak nie wszystko jest takie jakie się wydaje...
- 1
- 1
-
W końcu po wielu miesiącach ciszy, mamy pierwsze oficjalne wieści dotyczące nadchodzącej Generacji 5 MLP:
https://www.equestriadaily.com/2020/08/new-cast-of-characters-confirmed-for.html
W skrócie, wieści i obietnice:
- Całkowicie nowi bohaterowie
- Więcej humoru i serca w tworzonych odcinkach
- Więcej piosenek
- Nową generację zapoczątkuje film kinowy, którego premiera planowana jest za rok - we wrześniu 2021.
- 5
-
Dnia 27.07.2020 o 10:10, Triste Cordis napisał:
- przemiana w She-Rę - co prawda to ładna animacja, ale mój umysł za każdym razem podpowiada: "a przeciwnik tak sobie stoi, i czeka aż transformacja dobiegnie końca..."
Ja to sobie zawsze tłumaczyłem, że sama transformacja w "czasie" serialu jest natychmiastowa, ale jest tak pokazywana na "slow-mo" dla nas, widzów xd
SpoilerDnia 27.07.2020 o 15:47, BiP napisał:Co mnie zasmuciło, to że pokazano nam pogodzenie się Catry ze Skorpią, tak niedbale, i na odwal się, sądziłem na jakiś dialog, typu "przepraszam, że taka byłam", lub coś podobnego, a tu mamy co? Catra idzie w jej stronę i gdy zaczyna mówić i już miała ją przeprosić, to Scorpia ją przytula, widać już wiedziała co chce powiedzieć i od razu jej wybaczyła.
SpoilerBo jednak Scorpia jest taką dobroduszną osobą i mimo wielu cierpkich słów ze strony Catry, nigdy nie zwątpiła w nią w 100%, więc tu akurat nie widzę jakiegoś zgrzytu. Ot, Scorpia będąca Scorpią.
***
SpoilerDnia 27.07.2020 o 15:47, BiP napisał:Żałuję też tego, jaka przemiana nastąpiła u Catry... Z charyzmatycznej kocicy z pazurem (dosłownie i w przenośni) stała się miękka i uczuciowa, prawie jak Adora i jej nowa paczka przyjaciół. Po jej uratowaniu ze statku głównego złego, Catra miała Adorze za złe, że po nią przyleciała, że ją uratowała i znowu odgrywa bohaterkę, po ostrej wymianie zdań, Adora mówi do niej, że skoro lęka się tych, których skrzywdziła i każdego odtrąca, to ją gdzieś odstawią i już nigdy więcej się nie spotkają, i to był moment kulminacyjny, bo w tym momencie, gdy Adora stawia na niej krzyżyk i przestaje już zabiegać o nią, Catra się zmienia i prosi by z nią została. Później jeszcze słyszy jak to Shadow Weaver, mówi Adorze, żeby dała sobie spokój z Catrą, bo ta ją rozprasza i przez to nie może się przemieniać w She-Re, Catra to słyszy i później ucieka przed Adorą, ta ją jednak dogania i Catra jej mówi o wszystkim co słyszała i ją opuszcza. Jednak na krótko i niebawem wraca ratować Adorę ... Zatem stało się to, co PRZEWIDYWAŁEM, od początku, od pierwszego sezonu, że Catra prędzej czy później stanie się dobra (choć tak na prawdę była dobra od zawszę, ale jej charakter nie pozwalał jej na to, by się otworzyć więc udawała bezwzględną twardzielkę). Nie mniej NOWY wygląd Catry, to moim zdaniem mega plusik, wygląda jeszcze bardziej słodko z tymi krótkimi włosami, niż przez cztery sezony.
Zawsze fajnie było widzieć taką Catrę, no ale tak jak piszesz,, była to tylko fasada, którą stworzyła przez lata bycia w Hordzie. I to też dobrze zarysowali, jak to na nią wpłynęło. Zawsze w cieniu, zawsze wyszydzana w kuluarach (według niej samej), nigdy nie traktowana poważnie przez Shadow Weaver (wspomniane, że toleruje ją tylko dlatego, że lubi ją Adora), ani przez Hordaka. Ona zawsze chciała być kochana, mieć przyjaciół, robić coś dobrego, jednak okoliczności jej na to nie pozwalały. No a gdy Adora znalazła ten miecz i chciała zmienić strony, Catra prawie poszła za nią, ale pewna myśl w jej głowie podpowiadała, by zostać w Hordzie i zniszczyć She-Rę i księżniczki, bo to w końcu udowodni jej wartość.
Dopiero pod koniec 4 i na początku 5 sezonu widać, że sama się gubi z tymi myślami. Z jednej strony w końcu mogła być sobą przy Adorze, a z drugiej lata doświadczeń i psychicznego samookaleczania się mówiły jej, że pokazując prawdziwą siebie, sprawi, że będzie nic nie warta, że nazwie się porażką. Na początku te jej zachowanie wydawało mi się nieco dziwne, jednak... to był jedynie jej mechanizm obronny. I dopiero gdy Adora oświadczyła, że zostawią ją w spokoju, ale to oznacza, że nie spotkają się nigdy więcej, ta ostatnia bariera pękła i pozwoliła Catrze zrzucić z sibie pancerz obronny.
- 1
- 1
-
Okładka drugiego komiksu z sezonu 10:
Spoiler- 1
- 1
-
Hmm, sporo czasu upłynęło od mojej ostatniej wizyty w temacie opowiadania. Zdecydowanie nie planowałem aż tak długiej przerwy i naprawdę byłem przekonany, iż przeczytałem znacznie więcej rozdziałów. No ale cóż, pora zatem wziąć się do roboty.
31-45
Chwila rozmowy z Luną. Widzę, że autor mocno tutaj poszedł w stronę księżniczki wciąż nie rozumiejącej obecnych realiów, ani nie wyłapującej przenośni. Ech, no cóż... Mieliśmy również kolejny atak skołowania, niezamierzony easter egg, a i również jeden z mieszkańców tego zapomnianego przez świat miasteczka nie jest tym, za kogo się podaje. A tak przy okazji, odmiana Wintergatian bardzo mocno kojarzy mi się z tym zespołem: https://www.youtube.com/watch?v=IvUU8joBb1Q
Uwielbiam też, jak bardzo rainbowdashowa jest Rainbow Dash. Zwłaszcza pod koniec rozdziału 35, gdzie pręży muskuły swojego ego, tylko po to, by pożałować tego sekundę później. I ta jedna scena z kolejnego odcinka dała mi deja vu z twojego zwyczajnego odcinka Dragon Balla. I jakoś jeszcze odniosłem wrażenie, że dialogi z rozdziału na rozdział stają się jakieś takie... płytsze. Jakieś takie męczące przez tę jej arogancję. No bo cały czas podkreśla tę swoją NIESAMOWITOŚĆ™, by dosłownie za moment potknąć się i rozwalić sobie swój głupi pysk.
Jakoś tak, moim zdaniem, fabuła nieco siadła podczas pobytu w jednym miejscu. No niby mieliśmy starcie z robalami, ale jakoś tak... nie wiem, nudne mi się to wydawało. Ot, festiwal krwi i tęczowej buty. Dużo lepiej się zrobiło, gdy Rainbow ruszyłą swój zad do kopalni. Przynajmniej powrócił u mnie to poczucie podróży i odkrywania nieznanego. A tak swoją drogą... czy wierzymy w to, że austraeohowa wersja naszej błękitnej klaczy zna takie rzeczy jak "kształt omegi"? I patrząc na rozdziały w kopalni, widać, że fic najbardziej rozkwita, gdy zamiast na walce, skupiamy się na eksploracji. Ma to coś w sobie, co sprawia, że chcesz poznać ciąg dalszy tej historii jak najszybciej.
No to ten, ponownie, Cold, dobra robota z tłumaczeniem i fajnie, że się na to zdecydowałeś. I mam nadzieję, że jeszcze wrócisz do translacji Austraeoh. I że będziesz w stanie dodać do 1 posta rozdziały, których nie mogłeś wcześniej przez limity kodów borume.
- 1
-
Oj, długo trzeba było na to czekać.
Odcinki 24-25 są dostępne!
Spoiler -
Mamy zatem pierwszą zajawkę komiksów sezonu 10!
https://www.equestriadaily.com/2020/01/my-little-pony-friendship-is-magic-89.html
-
Odcinek 23 już dostępny!
Spoiler -
Zakładam ten temat, bo pojawił się konkretny nius o kolejnym filmie kinowym z salcesonami.
Premiera została zaplanowana na 24.09.2021.
źródło: https://twitter.com/boxoffice/status/1192511142012301312
- 1
-
Odcinek 22 już dostępny!
Spoiler -
Chyba ostatnia już rzecz w tym temacie. Big Jim przy okazji finału wziął udział w Q&A i odpowiedział na kilka ważkich pytań:
https://www.equestriadaily.com/2019/10/big-jims-q-on-friendship-is-magic.html
- 1
-
- 2
-
Na razie to trudno powiedzieć, co konkretnie planują zrobić i jakie wątki poruszyć. No i czy sezon 10 będzie traktować o czasie od finału do epilogu, czy po epilogu. Bo jakby nie patrzeć, tyle postaci i krain przewinęło się przez te 9 sezonów, a i sporo tego zostało wręcz pominięte.
Poza tym, G5 to pieśń przyszłości, która pojawi się w 2022 (być może), więc mają jeszcze nieco czasu, by ludki nie zapomniały o salcesonach przez Filmem Kinowym nr 2, który ma być w 2021.
- 1
-
Znalazł się odcinek 18!
Spoiler -
Pojawiły się również napisy:
https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e26
Zajęły nieco więcej czasu, bo chcieliśmy je specjalnie dopracować, jako że jest to epilog i koniec długiej, dziewięcioletniej przygody z salcesonami.
- 1
- 2
-
Odcinek 21 już dostępny, a 18 wciąż zaginiony!
Spoiler -
CZĘŚĆ PIERWSZA
Napisy PL:
https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e24
Dubbing PL:
https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e24?mirror=5* * *
CZĘŚĆ DRUGA
Napisy PL:
https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e25
Dubbing PL:
https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e25?mirror=5* * * * *
No to pora zatem doprowadzić do największego zagrożenia współczesnej Equestrii.
Kto wygra? Nasi wspaniali złodupcy czy grupa przyjaźniolubnych koników?
Przekonajcie się, oglądając finałowe epizody sezonu 9!
- 5
- 1
-
Odcinek 20 już dostępny! (18 wciąż zaginiony)
Spoiler -
11 godzin temu, Lucas napisał:
S09E?? - Lyra Heartstrings i Bon Bon?
Cóż, taki spoiler mały:
SpoilerNie pokazują, jedynie jest zdjęcie w gazecie po ceremonii xd
- 1
-
Nowe odcinki już dostępne!
17
Spoiler19
SpoilerNie ma, póki co, odcinka 18.
-
NAPISY PL:
https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e23DUBBING PL:
https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e23?mirror=5* * *
Pora więc uświetnić powstały shipping jakimś ślubem, czy coś, nie? Oby tylko bez trudności!
- 1
- 2
- 1
-
No to tak... Jak gdyby ktoś sądził, że dość wycieków jak na jeden serial, to właśnie mamy kolejny Czajka się chowa...
Po fiasku z Holandii miało już nie być nic ciekawego, a tu proszę - wydobyto surowe pliki z odcinkami 22-26, co oznacza również angielski dubbing. Internety już prężnie działają, by je przetworzyć i pewno za parę chwil zaczną latać po całej sieci.
The end is neigh!
-
No i odcinki poleciały z YT. Przypomnę przy okazji, że możecie się dzielić odcinkami, o ile są one na źródłach, z których nie da się ich pobrać.
-
Odcinek 16 już dostępny!
Spoiler
Uciekinier [Dark] [Oneshot] [Drabble]
w Opowiadania wszystkich bronies
Napisano
Chyba jedyną rzeczą, której nie dodałem z powodów wytycznych drabbli to właśnie ta nieco bardziej rozbudowana scena. Bo moim założeniem w całości było to, że klacz tak naprawdę nigdy tej broni w kopytach nie miała, ale taką projekcję widział nasz strudzony bohater i powtarzał ją sobie tak długo, aż w jego oczach stała się prawdą. Musiał ją zabić, bo albo ona, albo on. No i dopiero po wielu takich pętlach przyznał się do swojego błędu.