Skocz do zawartości

Niklas

Moderator
  • Zawartość

    5524
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    96

Posty napisane przez Niklas

  1. 10 godzin temu, Grento YTP napisał:

    Dziewiąty rozdział, “Wrota”. No dobra. Więc fik opowiada o ogierze, który trafił do czegoś w rodzaju czyśćca. Miało to ostatecznie wymusić na nim przyznanie się do winy za popełnioną niegdyś zbrodnię. Podejrzewam, że chodziło o zabicie klaczy. Tylko jeżeli to odbyło się w taki sam sposób, jak to zostało pokazane na samym początku, to nie jestem pewien, czy powinno aż tak bardzo się go karać. Zabójstwo jest bee, ale skoro miał do wyboru własną śmierć albo śmierć tego kogoś innego, bo został do tego zmuszony, to chodziło tu jedynie o przetrwanie. Wiemy, że nie jest złym gościem, nawet podczas wędrówki czuł wyrzuty sumienia. Jasne, poświęcenie i heroizm są godne pochwały, ale bronienie swoje życia jest jak najbardziej naturalny odruchem. Klacz również dostała broń, po prostu była wolniejsza, więc widząc przed sobą kogoś, kto nas próbuje zabić, nie ma sensu się zastanawiać, tylko walić póki jeszcze można. To trudny temat.

     

    Chyba jedyną rzeczą, której nie dodałem z powodów wytycznych drabbli to właśnie ta nieco bardziej rozbudowana scena. Bo moim założeniem w całości było to, że klacz tak naprawdę nigdy tej broni w kopytach nie miała, ale taką projekcję widział nasz strudzony bohater i powtarzał ją sobie tak długo, aż w jego oczach stała się prawdą. Musiał ją zabić, bo albo ona, albo on. No i dopiero po wielu takich pętlach przyznał się do swojego błędu.

    • +1 1
  2. lDHTDtX.png

     

    Historia, która narodziła się na ostatnią chwilę podczas tegotygodniowej edycji Pisania na setkę.

    W skrócie zwykle chodzi o stworzenie krótkiego opowiadania na 100 słów z tematów

    wybranych przez prowadzącego. Tym razem jednakże Coldwind postanowił pozwolić nam

    na stworzenie kilkurozdziałowego fica, pod warunkiem, że każda część nie będzie

    miała więcej niż 100 słów. Postanowiłem spróbować swoich sił i wykorzystałem

    wszystkie 9 tematów, które stały się tytułami poszczególnych rozdziałów.

     

    Oto bowiem jest historia pewnego ogiera, który po tygodniach udręki, w końcu

    ucieka swojemu oprawcy. Nie liczy się dla niego nic poza własną skórą.

    Jednak nie wszystko jest takie jakie się wydaje...

     

    UCIEKINIER

    • +1 1
    • Mistrzostwo 1
  3. W końcu po wielu miesiącach ciszy, mamy pierwsze oficjalne wieści dotyczące nadchodzącej Generacji 5 MLP:

    https://www.equestriadaily.com/2020/08/new-cast-of-characters-confirmed-for.html

     

    W skrócie, wieści i obietnice:

    • Całkowicie nowi bohaterowie
    • Więcej humoru i serca w tworzonych odcinkach
    • Więcej piosenek
    • Nową generację zapoczątkuje film kinowy, którego premiera planowana jest za rok - we wrześniu 2021.
    • +1 5
  4. Dnia 27.07.2020 o 10:10, Triste Cordis napisał:

    - przemiana w She-Rę - co prawda to ładna animacja, ale mój umysł za każdym razem podpowiada: "a przeciwnik tak sobie stoi, i czeka aż transformacja dobiegnie końca..."

     

    Ja to sobie zawsze tłumaczyłem, że sama transformacja w "czasie" serialu jest natychmiastowa, ale jest tak pokazywana na "slow-mo" dla nas, widzów xd

     

    Spoiler

     

    Dnia 27.07.2020 o 15:47, BiP napisał:

    Co mnie zasmuciło, to że pokazano nam pogodzenie się Catry ze Skorpią, tak niedbale, i na odwal się, sądziłem na jakiś dialog, typu "przepraszam, że taka byłam", lub coś podobnego, a tu mamy co? Catra idzie w jej stronę i gdy zaczyna mówić i już miała ją przeprosić, to Scorpia ją przytula, widać już wiedziała co chce powiedzieć i od razu  jej wybaczyła.

    Spoiler

    Bo jednak Scorpia jest taką dobroduszną osobą i mimo wielu cierpkich słów ze strony Catry, nigdy nie zwątpiła w nią w 100%, więc tu akurat nie widzę jakiegoś zgrzytu. Ot, Scorpia będąca Scorpią.

     

    ***

     

    Spoiler

     

     

    Dnia 27.07.2020 o 15:47, BiP napisał:

    Żałuję też tego, jaka przemiana nastąpiła u Catry... Z charyzmatycznej kocicy z pazurem (dosłownie i w przenośni) stała się miękka i uczuciowa, prawie jak Adora i jej nowa paczka przyjaciół. Po jej uratowaniu ze statku głównego złego, Catra miała Adorze za złe, że po nią przyleciała, że ją uratowała i znowu odgrywa bohaterkę, po ostrej wymianie zdań, Adora mówi do niej, że skoro lęka się tych, których skrzywdziła i każdego odtrąca, to ją gdzieś odstawią i już nigdy więcej się nie spotkają, i to był moment kulminacyjny, bo w tym momencie, gdy Adora stawia na niej krzyżyk i przestaje już zabiegać o nią, Catra się zmienia i prosi by z nią została. Później jeszcze słyszy jak to Shadow Weaver, mówi Adorze, żeby dała sobie spokój z Catrą, bo ta ją rozprasza i przez to nie może się przemieniać w She-Re, Catra to słyszy i później ucieka przed Adorą, ta ją jednak dogania i Catra jej mówi o wszystkim co słyszała i ją opuszcza. Jednak na krótko i niebawem wraca ratować Adorę ... Zatem stało się to, co PRZEWIDYWAŁEM, od początku, od pierwszego sezonu, że Catra prędzej czy później stanie się dobra (choć tak na prawdę była dobra od zawszę, ale jej charakter nie pozwalał jej na to, by się otworzyć więc udawała bezwzględną twardzielkę). Nie mniej NOWY wygląd Catry, to moim zdaniem mega plusik, wygląda jeszcze bardziej słodko z tymi krótkimi włosami, niż przez cztery sezony.

     

    Zawsze fajnie było widzieć taką Catrę, no ale tak jak piszesz,, była to tylko fasada, którą stworzyła przez lata bycia w Hordzie. I to też dobrze zarysowali, jak to na nią wpłynęło. Zawsze w cieniu, zawsze wyszydzana w kuluarach (według niej samej), nigdy nie traktowana poważnie przez Shadow Weaver (wspomniane, że toleruje ją tylko dlatego, że lubi ją Adora), ani przez Hordaka. Ona zawsze chciała być kochana, mieć przyjaciół, robić coś dobrego, jednak okoliczności jej na to nie pozwalały. No a gdy Adora znalazła ten miecz i chciała zmienić strony, Catra prawie poszła za nią, ale pewna myśl w jej głowie podpowiadała, by zostać w Hordzie i zniszczyć She-Rę i księżniczki, bo to w końcu udowodni jej wartość. 

     

    Dopiero pod koniec 4 i na początku 5 sezonu widać, że sama się gubi z tymi myślami. Z jednej strony w końcu mogła być sobą przy Adorze, a z drugiej lata doświadczeń i psychicznego samookaleczania się mówiły jej, że pokazując prawdziwą siebie, sprawi, że będzie nic nie warta, że nazwie się porażką. Na początku te jej zachowanie wydawało mi się nieco dziwne, jednak... to był jedynie jej mechanizm obronny. I dopiero gdy Adora oświadczyła, że zostawią ją w spokoju, ale to oznacza, że nie spotkają się nigdy więcej, ta ostatnia bariera pękła i pozwoliła Catrze zrzucić z sibie pancerz obronny.

     

     

    • +1 1
    • Mistrzostwo 1
  5. Hmm, sporo czasu upłynęło od mojej ostatniej wizyty w temacie opowiadania. Zdecydowanie nie planowałem aż tak długiej przerwy i naprawdę byłem przekonany, iż przeczytałem znacznie więcej rozdziałów. No ale cóż, pora zatem wziąć się do roboty.

     

    31-45

     

    Chwila rozmowy z Luną. Widzę, że autor mocno tutaj poszedł w stronę księżniczki wciąż nie rozumiejącej obecnych realiów, ani nie wyłapującej przenośni. Ech, no cóż... Mieliśmy również kolejny atak skołowania, niezamierzony easter egg, a i również jeden z mieszkańców tego zapomnianego przez świat miasteczka nie jest tym, za kogo się podaje. A tak przy okazji, odmiana Wintergatian bardzo mocno kojarzy mi się z  tym zespołem: https://www.youtube.com/watch?v=IvUU8joBb1Q

     

    Uwielbiam też, jak bardzo rainbowdashowa jest Rainbow Dash. Zwłaszcza pod koniec rozdziału 35, gdzie pręży muskuły swojego ego, tylko po to, by pożałować tego sekundę później. I ta jedna scena z kolejnego odcinka dała mi deja vu z twojego zwyczajnego odcinka Dragon Balla. I jakoś jeszcze odniosłem wrażenie, że dialogi z rozdziału na rozdział stają się jakieś takie... płytsze. Jakieś takie męczące przez tę jej arogancję. No bo cały czas podkreśla tę swoją NIESAMOWITOŚĆ™, by dosłownie za moment potknąć się i rozwalić sobie swój głupi pysk.

     

    Jakoś tak, moim zdaniem, fabuła nieco siadła podczas pobytu w jednym miejscu. No niby mieliśmy starcie z robalami, ale jakoś tak... nie wiem, nudne mi się to wydawało. Ot, festiwal krwi i tęczowej buty. Dużo lepiej się zrobiło, gdy Rainbow ruszyłą swój zad do kopalni. Przynajmniej powrócił u mnie to poczucie podróży i odkrywania nieznanego. A tak swoją drogą... czy wierzymy w to, że austraeohowa wersja naszej błękitnej klaczy zna takie rzeczy jak "kształt omegi"? :P I patrząc na rozdziały w kopalni, widać, że fic najbardziej rozkwita, gdy zamiast na walce, skupiamy się na eksploracji. Ma to coś w sobie, co sprawia, że chcesz poznać ciąg dalszy tej historii jak najszybciej. 

     

    No to ten, ponownie, Cold, dobra robota z tłumaczeniem i fajnie, że się na to zdecydowałeś. I mam nadzieję, że jeszcze wrócisz do translacji Austraeoh. I że będziesz w stanie dodać do 1 posta rozdziały, których nie mogłeś wcześniej przez limity kodów borume.

     

    • +1 1
  6. Na razie to trudno powiedzieć, co konkretnie planują zrobić i jakie wątki poruszyć. No i czy sezon 10 będzie traktować o czasie od finału do epilogu, czy po epilogu. Bo jakby nie patrzeć, tyle postaci i krain przewinęło się przez te 9 sezonów, a i sporo tego zostało wręcz pominięte.

     

    Poza tym, G5 to pieśń przyszłości, która pojawi się w 2022 (być może), więc mają jeszcze nieco czasu, by ludki nie zapomniały o salcesonach przez Filmem Kinowym nr 2, który ma być w 2021.

    • +1 1
  7. CZĘŚĆ PIERWSZA

     

    Napisy PL:

    https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e24

     

    Dubbing PL:
    https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e24?mirror=5

     

    * * *

     

    CZĘŚĆ DRUGA

     

    Napisy PL:

    https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e25

     

    Dubbing PL:
    https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e25?mirror=5

     

    * * * * *

     

    No to pora zatem doprowadzić do największego zagrożenia współczesnej Equestrii.

    Kto wygra? Nasi wspaniali złodupcy czy grupa przyjaźniolubnych koników?

    Przekonajcie się, oglądając finałowe epizody sezonu 9!

    • +1 5
    • Mistrzostwo 1
  8. No to tak... Jak gdyby ktoś sądził, że dość wycieków jak na jeden serial, to właśnie mamy kolejny :rainderp: Czajka się chowa...

    Po fiasku z Holandii miało już nie być nic ciekawego, a tu proszę - wydobyto surowe pliki z odcinkami 22-26, co oznacza również angielski dubbing. Internety już prężnie działają, by je przetworzyć i pewno za parę chwil zaczną latać po całej sieci.

     

    The end is neigh! :fsscream:

×
×
  • Utwórz nowe...