Skocz do zawartości

Niklas

Moderator
  • Zawartość

    5524
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    96

Posty napisane przez Niklas

  1. W kraju sera i rowerów na VOD trafiły finałowe odcinki MLP. Są zabezpieczone i nie mają angielskiego dubbingu, ale zapewne skriny będą z tego latać tu i ówdzie. Póki co, dla odważnych mamy skrina miniaturek odcinków 24-26:

    Spoiler

    Dla ABSOLUTNIE PEWNYCH :fsscream:

    Spoiler

    SPOILER_unknown.png

     

     

    Oczywiście nie omieszkałem sprawdzić. Skriny są prawdziwe.

    • +1 2
    • Lubię to! 2
  2. Odcinek The Big Mac Question został niejako potwierdzony przez Big Jima, a przy okazji jego numeracja została poprawiona na numer 23. Chodzą słuchy, że finał ma być wyemitowany w odcinakch 24, 25, a 26 ma być epilogiem zamykającym całą G4, ale nic w tym konkretnego. Przy okazji na stronie whenison.com pojawiły się takie tytuły odcinków salcesonów:

    Spoiler

    PdxqTUT.png

    VbV0QzC.png

    kTl4ACO.png

     

    Mogą to być jednak całkowicie fałszywe tytuły, jak niedawno Final Rainbow.

    • +1 1
    • Lubię to! 1
  3. Możma chyba śmiało powiedzieć, że zdarzyło się niewyobrażalne. Podejrzewam, że nawet najwierniejsi fani Crisisa już raczej godzili się z myślą, że to koniec, że historia zostanie na wieki urwana... Tymczasem jednak, proszę. Autor w cudowny sposób powrócił, stworzył zakończenie, a na dodatek udało się znaleźć aTOMa i przekonać go do powrotu.

     

    Co jak co, pozostaje życzyć naszemu tłumaczowi owocnej pracy i życzyć sobie więcej takich dobrych zakończeń.

  4. Skoro borume zechciało się łaskawie włączyć, można kontynuować.

     

    16-30

     

    Podróżując na wschód, napotkałem na kilka drobnych błędów, jak niepotrzebne przecinki w dialogach (co zdecydowanie wynikało z późniejszego dodania didaskaliów), pojedyncze literówki, zgubione spacje. Patrząc jednak na ilość tego dzieła, jest dobrze.

     

    Historia zaś toczy się dalej. Rainbow zdecydowała się jednak dołączyć do spostrzeżonej karawany i sprawić swoją niesamowitością, że dotarła do celu cała i bezpieczna... tylko lekko przeżuta przez hydrę, ale to nic takiego! No i pierwsze miasto tak daleko od domu. Fascynująco inne zwyczaje, zależności, sposób bycia... I fakt, że tylko najstarsi pamiętają o istnieniu pegazów... Zdecydowanie wiele rzeczy musiało tutaj pójść nie tak... Z pewnością dowiem się o nich nieco później, ale to już będzie opowieść na inną chwilę.

     

    Wybierając tego fica, podjąłeś dobrą decyzję, Cold!

    • +1 1
  5. Wild Crab appears!

     

    ***

    I oto zatem znalazłem się w tym temacie... po czasie. Bardzo długo po czasie. Już dawno temu, widząc tworzone przez Colda multiposty mówiące o nowych rozdziałach, postanowiłem przeczytać to dzieło, tak, by mój komentarz mógł mu choć trochę poprawić humor. A jak wyszło... chyba sami widzicie. Tłumaczenie stoi od maja i w sumie trudno powiedzieć, czy ruszy dalej.

     

    No ale przejdźmy do rzeczy... Póki co, przeczytałem rozdziały 1-15, pochłaniając ten krótki metraż w jakiś kwadrans. O samej jakości tłumaczenia nie powiem za wiele, bo, szczerze mówiąc, nie chciało mi się porównywać tłumaczenia z oryginałem. Ale znając Colda, nie muszę się martwić o jakość.

     

    A sama historia intryguje samym opisem - Rainbow Dash leci na wschód. Co ją tam ciągnie? Z pewnością zew przygody, chęć odkrycia nieznanego, bycia niczym jej ulubiona bohaterka Daring Do. Obserwujemy też jej podróż z różnych perspektyw, powoli odsłaniając tajemnicę wschodu. Opisy są dość lekkie, acz na tyle szczegółowe, by pobudzić wyobraźnię i mieć wrażenie faktycznego uczestnictwa w tej niezwykłej ekspedycji. Opowieść ma w sobie coś mistycznego, coś, co przykuwa naszą uwagę i sprawia, iż chcemy poznać więcej faktów z wędrówki Rainbow Dash.

     

    Sam początek brzmi niesamowicie interesująco i z pewnością powrócę do tego opowiadania. No bo wiecie, Wschód się sam nie odkryje!

    • +1 2
×
×
  • Utwórz nowe...