Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez KougatKnave3

  1. Wiec jeśli nie jest groźny itp, to go zrywam i przyczepiam do Grzywy Shy...

    - Tak czy siak, masz w sobie tą siłę która pomaga ci przezwyciężyć ten strach, jak wtedy z tym smokiem. Jesteś odważna, kiedy sytuacja tego wymaga. Wszyscy mówią, że jesteś tchórzliwa. Prawda, kryłaś się podczas akcji itp, ale dla tego, że nie umiesz walczyć. Ale NIGDY nie uciekłaś z "pola walki". Nigdy nie zostawiłaś przyjaciół w potrzebie... i to jest piękne - powiedziałem. TO NIE JEST PODRYW! Ale już mózg zrobił kartotekę, zgadłem?

  2. - To dobrze. Nie wiem czy wiesz, ale tutaj, Ty i Twilight jesteście jedynymi z czystą kartoteką... reszta grupy pochodzi z miejscowego więzienia. Ostrzegam cię, dla twojego bezpieczeństwa. Jak ktoś ci będzie przeszkadzał itp, to ignoruj słowa "Powiesz słowo a wiadomo co" tylko przyjdź odrazu do mnie albo Orange. Dobrze?

  3. - On tak... jednak jego dwie zabójczynie, nie. Widziałem je. Jeśli on jest tak uparty jak sądzę, to pewnie już one wpadły na twój trop. Dlatego, tak bardzo próbowałem, byś się nie dowiedziała co się dzieje w Equestrii. Bo mogłabyś wpaść w pułapkę tych klaczy a one odstawiły by cię spowrotem do twojego "Kochanego mężusia"

  4. Więc staje... Orange to jak dobrze się przyjrzałem, jedyna Klacz tutaj (nie licząc Shy, i od teraz, Twilight) w grupie. Więc pewnie się nią zainteresowała (WZROKOWO NIE UCZUCIOWO!).

    - OrangeMagic, to jest Księżniczka Twilight Sparkle, jestem jej BARDZO prywatnym ochroniarzem - powiedziałem do niej, potem spoglądam na Twi.

    - Twilight... to jest moja mama.

  5. - Wybacz... tak długo tu jestem... poprostu, już nie wiem co myśleć. Głoduje, bo nie lubię prosić innych o "pożywienie"... próbuje znaleźć rozwiązanie tam gdzie go nie ma... to poprostu mnie przerasta... - powiedziałem. Mówi, a sama ma przyjaciółkę która nawet Dziękuje nie umie powiedzieć... tylko tyle mi potrzeba... dziękuje... bo jak ktoś tego nie mówi, to oznacza, że raczej jest arogancki i takim typem "Wkońcu bym sam się wyzwolił, więc niepotrzebinie przybyłeś"

    - Przepraszam... to ja już pójdę na wartę... - powiedziałem zrezygnowany.

×
×
  • Utwórz nowe...