Posealor zwany Pose

Ban za ciemność. BlackHawk, sam jesteś róż!

Ban na powitanie.

Ban bo czepia się moich linków

Ban bo Pinkie Pie straciła awatara

Ban bo u mnie pegazy się spisują i jest ładna pogoda.

Dużo jest rzeczy, które lubię robić w wolnym czasie... Na przykład spotykam się z przyjaciółmi, czytam książkę, albo gram w jakąś grę. Musisz znaleźć sobie jakieś zajęcie, które nie znudzi cię zbyt szybko, ale nie znam cię na tyle dobrze, żeby polecić ci coś konkretnego...

Ban bo ojciec znowu mi prąd odłączył...

Pumpkin i Pound Cake. Na opis przygotowań nie mam teraz czasu, ale może później zrobię edita...

Od jak dawna śpiewasz? Dlaczego nie ma odpowiedzi na pytania od Plothorse'a i Talara?

To pewnie nie liczy się jako sport, ale... Gram w szachy. I trochę jeżdżę na rowerze.

- Uff... Nic mi... Nie... Będzie... Przeżyję... - wydyszałem, próbując złapać oddech. Po kilku chwilach, gdy poczułem się lepiej, kontynuowałem. - Przynajmniej... Nikt nie strzelał. Dobra, spróbuję jeszcze raz, teraz trochę wolniej, a wy mnie osłaniajcie... Chyba, że któryś z was ma lepszy pomysł?

Tak jest. Punkt dla ciebie. Po wyeliminowaniu sił nieprzyjaciela Master Cheaf odbył krótką rozmowę z dowódcą oddziału. Przerwał im jeden z marines: - Heads up, I've got Covenant dropships heading in, over here! Spartan ruszył powitać nieproszonych gości. Pytanie 4. Ile przybyło transportowców Covenantów? Nie liczymy tego, który przyleciał przed przyjściem Master Cheafa. PS. Wybaczcie to długie czekanie na pytanie, miałem drobne... Problemy techniczne...

Zastanowiłem się chwilę. Najchętniej bym wrócił, ale nie mogłem tak po prostu porzucić zadania. - Hmm... Złaź na dół. Pobiegnę tam, a ty mnie osłaniaj. Jak już dobiegnę, to dołączysz do mnie i razem wejdziemy do środka. Kiedy Kostek był gotowy, ruszyłem w kierunku budynku, tak szybko jak pozwalało mi na to obciążenie. Byłem pewien, że osłony wytrzymają jak ktoś zacznie do mnie strzelać. Chyba, że to będzie rakieta.

Ban bo tobie żal 12 h pracy a ja raz musiałem iść na 72 h. Poważnie.

Pytanie 1: Rarity miała przygotować stroje na szkolne przedstawienie, ale ciągle nie była zadowolona z efektów swojej pracy. Nagle jej róg zaczął świecić i zaciągnął ja do jakiejś skały (nie Toma:tom: ). Po chwili nastąpiła tajemnicza eksplozja (Sonic Rainboom) i kamień pękł na dwie części, ukazując znajdujące się w środku diamenty. Rarity użyła ich do ozdobienia strojów i wtedy pojawił się jej znaczek. Pytanie dodatkowe: W odcinku "Last roundup". EDIT: Ciekawostka: We wspomnianym przedstawieniu brała udział Cheerilee.

Green, zobacz. Już działa. Udało mi się to naprawić. Pokaż... O, jest pytanie. To cudownie. Dziękuję... Nie ma sprawy. Gdybym był potrzebny, to będę w kuchni. *Posealor wychodzi.* Więc... Ostatnio mam mało pytań... Ale poza tym jest dobrze. Powiedzmy, że lubię jaszczurki... dopóki są pięć metrów ode mnie. Ulubiony zapach? Nie zastanawiałam się nad tym... Po prostu są ładne zapachy i... Te mniej ładne...

- Ojej... Ja... - Green odwróciła się od Fire'a, z jej twarzy zniknął uśmiech gdy spojrzała przez okno na księżyc. - Ja... Wolałabym nie mówić o swojej przeszłości... Nie teraz... Nie tutaj... Ja... - w jej oczach pojawiły się łzy. - Przepraszam... Chcę na chwilę zostać sama... - ruszyła powoli w kierunku wyjścia do ogrodu.

Ban, bo pisze się "żarem" a nie "rzarem".

Ban bo już powinienem kończyć fica, a brakuje mi jeszcze 4 stron... I nie chce mi się ich pisać...

Ban bo nie podałeś powodu.

Ban bo łacina. Laudetur Celestia.

Ban bo banujesz tego, który banował banującego mnie

Ban bo lejesz wodę.

Ban bo nie wiesz.

Ban bo mnie naśladujesz. EDIT: Ban bo się wpychasz.