- Tak, dwa czołgi i krążownik. Chodźcie, wracajmy szybko do reszty. Pokażemy wszystko Serkowi i on zdecyduje co dalej.
Zarzuciłem broń na ramię i ruszyłem w kierunku miejsca lądowania. I tak musieliśmy je minąć, żeby połączyć się z drugą częścią oddziału. Zastanawiałem się tylko, dlaczego to miejsce było opuszczone.