-
Zawartość
271 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
9
Wszystko napisane przez Kredke
-
To kucykowy odpowiednik naszego Pewexu, gdzie można było kupić normalnie niedostępne "zachodnie" towary płacąc za nie dolarami. Taki kawałek "ameryki" w PRLu - stąd prośba o azyl xD
-
Absolutna perełka i każdego zachęcam do zapoznanie się tak z tłumaczeniem (jak i z oryginałem oczywiście). Niesamowity, gęsty jak lunarna owsianka, klimat aż kipi z tekstu - steampunkowa Equestria jaką tam widzimy to coś wspaniałego i mało który fanfik może się poszczycić tak świetną kreacją świata. A to dopiero sam początek. Równie mocną stroną fika są pokazane tam postacie - doskonale znane nam z serialu a jednocześnie w genialnych „nowych” rolach. Poczekajcie tylko aż pojawią inne kucyki. Każda z tych postaci jest fenomenalnie wpleciona w przedstawiony świat, a jednocześnie zachowuje charakter znany z serialu. Te dwa rozdziały to dopiero początek wspaniałej przygody i ponownie zachęcam do zapoznania się z tekstem. Oby tylko tłumaczowi nie zabrakło... pary:)
-
[Konkurs] Gandziowy konkurs literacki edycja IV: Ultimate Cancer Edition
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
Dałem z siebie całe 10% i oto powstałą praca na konkurs. Fanfik może i skromny, ale za to całkowicie bez pomysłu. Endżoj. Wawrzynowa Pięść [Random] [Człowiek w equestrii] [Alternate universe] -
Na początek, bardzo dziękuję za tak obszerny komentarz, niejednokrotnie komentowane odcinki były krótsze od samego komentarza:) Pierwotne założenia Antyprzygód to jeden drabbl dziennie. Niby nic, sto słów to tyle co nic, ale bardzo szybko się przekonałem, że większości pomysłów zwyczajnie nie da rady zmieścić w tak małej formie. Dlatego też, tak szybko „złamałem” tę zasadę i zacząłem pisać dłuższe teksty. Co by o tym nie mówić to było dla mnie spore ułatwienie. I tutaj, po pewnym czasie wyszła sytuacja nieco odwrotna - jako, że trzeba było połączyć pisanie z pracą (niejednokrotnie na drugą zmianę, tak więc do pisania zostawało mi czas ledwo od pobudki do około godziny 13 - a trzeba jeszcze się ogarnąć i coś zjeść xD) - to potrafiło niekiedy przeszkodzić i musiałem zwyczajnie ucinać historie „na siłę”. Czy poziom udało się utrzymać? Od razu powiem, że nie. Są lepsze, są gorsze i kilka, które z perspektywy czasu uważam za nieco nieudany eksperyment. Najdłuższe fiki pisało mi się oczywiście na dniach wolnych. I choć celu nie osiągnąłem (celem było pisanie codziennie przez cały rok), to jestem bardzo zadowolony z faktu, iż udało się napisać aż 152 odcinki. Trafnie zgadłeś, że może to być część czegoś większego. Starałem się, by odcinki mieściły się w zakresie, jednego uniwersum. Oczywiście są odstępstwa, jednak pewne postacie będą się przewijać przez różne, nie powiązane ze sobą odcinki. Jest też kilka serii, które są powiązane ze sobą np kolejne dwa, trzy odcinki, które tworzą jedną całość. Reaktor w Czarnogrzywie to jedna z wielu gupich ponyfikacji, jakie są w Antyprzygodach xD Co do toalety, to Lunarna Latryna nie była jeszcze wtedy gotowa i Pani Nocy musiała korzystać ze Słonecznego Sracza xD „Pieść o Upadku” to zkucykowana „Pieśń o Upadku Ur” - żałobny utwór z około 3 tys pne, opisujacy upadek miasta Ur i koniec tzw III dynastii. Choć w internecie funkcjonuje jak najbardziej nazwa „lament nad Upadkiem Ur” to w archeologii używane (a przynajmniej jak ja studiowałem xD) jest także określenie Pieśń. „Miłość rośnie wokół nas” to zkucykowany kapitan Bomba:) Nie wszyscy to znają, sporo nie trawi kompletnie, ale nie mogłem się zwyczajnie powstrzymać:) Cieszy mnie niezmiernie, że się spodobało - tutaj mogę śmiało napisać, że cel został osiągnięty:) Aż się chce zacząć pisać Antyprzygody 2.0 xD
-
W stronę słońca [PL] [Dramat] [Slice of Life] [AU]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Fanfików z Celestią nigdy za wiele! Tym razem jednak, przenosimy się w daleką przeszłość, jeszcze sprzed zjednoczenia trzech kucykowych plemion. Jest smutno i... strasznie. I podobnie jak w oryginale, tak i tutaj (tłumacze sprawili się naprawdę dobrze) udało się to uchwycić. Główne bohaterki tego fika, tak dobrze znane nam – przyszłe – księżniczki, są tutaj przedstawione w zupełnie przewrotny sposób. Celestia w niczym nie przypomina serialowej władczyni, podobnie jak Luna. Jest to dosyć rzadko wykorzystywany motyw (choćby ze względu na trudność), ale tutaj wyszło wspaniale. Siostry są tak bardzo inne, a zarazem... tak bardzo bliskie „oryginałom” jedyna wada tego fanfika to jego długość. Jest zdecydowanie za mało! Historia aż się prosi o rozbudowanie, o kolejne wątki, o zwykłe „co dalej?”. Mimo zostawienia u mnie sporego niedosytu, całość oceniam bardzo dobrze i zachęcam do zapoznania się z tekstem. PS. Nadal nie mogę przeboleć tych rodziców z początku xD PS2. Tłumaczcie wincyj fików z Celestią xD -
Naprawione - link powinien już działać normalnie.
-
Ok, na początek - nie ogarniam kompletnie uniwersum Detroit. Na razie wydaje się to kompletnie nie przeszkadzać, choć nie wiem też czy nie uciekają mi pewne rzeczy, zrozumiałe dla osoby zaznajomionej z grą. Sama wizja tak zaawansowanej technologicznie Equestrii jest dla mnie na plus. I choć zdaję sobie sprawę, że i tutaj może być pewnie typowa "mhhroczna" antyutopia, to licze że mnie zaskoczysz i stworzysz coś nietypowego. Na prolog i pierwszy rozdział, choć jest tego malutko, to obraz krainy jawi się pozytywnie. Nasza główna bohaterka: na tę chwilkę mało można o niej powiedzieć: Jest, żyje, wie że jest sztuczna. Oczywiście że liczę na więcej:) Całkiem ładnie się wkręca w klimat opowiadania, jest tak spokojnie i przyjemnie, ze aż nieco nienaturalnie – choć to pewnie zasługa „typowego filmu z biednymi robotami, które są biedne i poniżane i w ogóle, traktowane jak zlepek śrubek, szarej taśmy i WD40 xD”. Aktualnie największą wadą jest ilość. Ledwo jeden rozdział schodzi błyskawicznie i pozostawia gruby niedosyt. Czekam na więcej. Podsumowując: Brak drugiego rozdziału. Czas na poprawę: 2 dni xD
-
Z dniem dzisiejszym, kończę projekt Królewskich Antyprzygód. Dziękuję za pięć miesięcy niestrudzonego czytania kolejnych odcinków. Przez ten czas, bawiłem się naprawdę świetnie, przelewając na papier nawet najbardziej absurdalne pomysły, jakie tylko przychodziły mi do głowy. Jednakże, wszystko, co ma swój początek, ma też i swój koniec. Jednostrzałowe fanfiki w klimatach Antyprzygód prawdopodobnie się jeszcze pojawią, ale ten projekt uważam za zakończony, choćby z powodu niemożliwości dalszego, codziennego pisania kolejnych epizodów. Do zobaczenia, moje małe kucyki. EDIT: Niestety, nadal nie mogę edytować pierwszego posta w tym temacie, łącznie ze zmianą [NZ] na [Z] xD
-
Odcinek 152: Krótka komedia z Celestią Odcinek 152 [Comedy] [Celestia] Czas Przyjaźni
-
Odcinek 151. Obiecany kiedyś odcinek o pociągach:) Krótka komedia z Luną i Celestią w rolach głównych. Odcinek 151 [Comedy] [Luna] [Celestia] Luna jedzie pociągiem. Pociąg
-
Odcinek 150: [Comedy] [Luna] Luna odwiedza Klub Fanfika Fanfik Oto 150 odcinek Królewskich Antyprzygód. Aktualnie, cała seria liczy 93264 słowa. Dziękuję wszystkim czytelnikom za wytrwałość i mam nadzieję, że chociaż część odcinków się podobała:) Czy będę pisał dalej? Kilka odcinków jeszcze na pewno się pojawi, nie wiem niestety, ile zdołam napisać. Wprawdzie pomysłów jest jeszcze sporo, ale zwyczajnie brakuje mi ostatnio siły (m. in z powodu pracy). Ponownie, dziękuję wam, moje małe kucyki i do zobaczenia jutro:)
-
Ponieważ nie mogę już edytować postów na początku tematu, kolejne odcinki będą się ukazywać w kolejnych wpisach:) Odcinek 149 [Comedy] [Twilight] [Celestia] Tradycja
-
Odcinek 148. Kolejna komedyjka, tym razem z Sombrą.
-
Odcinek 147. Komedia z Celestią i Luną. Pani Dnia ma tajemniczego adoratora.
-
Odcinek 146. Wracamy do komedii. Dziś w programie król Sombra.
-
Odcinek 145: Kontynuacja wątku z poprzedniego odcinka. Walka dobiegła końca i Luna zostaje sama..
-
Odcinek 144. Starczy komedyjek, tym razem coś w smutniejszym tonie. Celestia toczy walkę z Ciemnością. Wraz z tym epizodem, Antyprzygody przekroczyły 90 tysięcy słów.
-
Odcinek 143. Komedyjka z Celestią. Pani Dnia odkrywa nowy owoc.
-
Odcinek 142. Komedia z Celestia i Luną. Pani Nocy ma problem ze śniadaniem.
-
Odcinek 141. Kontynuujemy wątki z modernizacją broni i uzbrojenia. Twilight testuje pierwszy equestriański karabin.
-
Odcinek 140. Krótka komedia o pewnym proteście.
-
Odcinek 139. Komedia kontynuująca wątek Obsydianowych Majtek Niewzruszonej Postawy. Gatki okazują się być niewystarczające w starciu z Sombrą i Twilight opracowuje nową wersję pancerza.
-
Sprawdziłem na szybko z telefonu i uprawnienia wydaja się w porzadku. Ustawione na wyświetlanie. Wrzucam jeszcze raz link: Link
-
Odcinek 138. Czas na komedię z Celestią. Księżniczka chce zjeść naleśniczka, ale w pałacu skończyła się mąka.
-
Odcinek 137. Komedia. Luna rusza do walki. Pierwsze, bojowe wykorzystanie Obsydianowych Majtek Niewzruszonej Postawy xD