Skocz do zawartości

L'estaca

Brony
  • Zawartość

    226
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez L'estaca

  1. -Tak. Pomogłam wstać zmorze i zapytałam -Czy zmory nie umieją stać?
  2. Może po prostu wiedzieli z pewnych źródeł o tym, ze jesteś półkownikiem i coś w tym momencie knują na twój ,,oddział''? Hmmm? A o tym ktoś pomyślał? ~~~~~~~~~~~~~~ -Mam cię dosyć! Najpierw mi każesz się ciebie słuchać, a teraz próbujesz sie mnie pozbyć?! I gdzie tu jest sprawiedliwość? - odruchowo odskoczyłam bojąc sie reakcji i poszłam w stronę gór - Za jakiś czas wrócę.
  3. Podleciałam do rannej, polizałam palec i dotknęłam czoła. Rana się momentalnie zagoiła -Mam nadzieję, ze cię to nie brzydzi?
  4. Gdy już broń była gotowa usiadłam na środku polany i nic nie robiłam - nie miałam czego. wszyscy się zaprzyjaźnili, nękają innych lub cieszą się życiem. Ja za to siedzę tu sama i....? Coś sie poruszyło w krzakach, coś czmychnęło w trawie, ale mało mnie to teraz obchodzi, jak zwykle muszę tylko pomóc, taki jest sens życia według tego wielkiego idioty - mojego muzgu
  5. No pierwsza normalna... ~~~~~~ Mestia uśmiechnęła się blado -Ale jesteś zwinna i szybka, nad łukiem i nożem potrenujemy
  6. Ponieważ szłam w przodu nagle wpadłam na skrzydlatą mówiąc obelgi o Grunnusie. Upadłam i się zaczerwieniłam. ---------- Dajcie spokój Night. Ona tylko rozwija fabułę na swój sposób
  7. //Loca - jasne że możesz Nocturne, podeśle ci wiadomość dot. twojej ,,rzeczy
  8. Szłam sobie spokojnie utrzymując tępo z tyłu kopiąc kamienie. Ponieważ mam dobry słuch usłyszałam co mówił generał zaczęłam naburmuszona iść coraz szybciej i burknęłam pod nosem ,,Ten wariat, niedługo zniszczy mi życie''
  9. Tajemniczy cień zbliżał sie w stronę polany...
  10. //Chodziło mi raczej o rzecz, którą można złapać, wziąć do ręki itp.
  11. //No dobra: Loca - medalion Sophie - przytulanka Green - tajemnicza mgiełka Ja - Ballada (Dla Rebeki Nerw, a dla mumi nic xD) Violetta - medalion od Jacoba Jacob - Nocturne - Adam - Delois - Czekam na innych Rebeka tymczasem usiadła na polanie po turecku, zaczęła medytować i po chwili lewitowała. ~~~~ Klątwa podszedł do Zmory i zaczął się jej przyglądać
  12. Spojrzałam na przestraszonego wilka i uświadomiłam sobie, że jestem wampirem -Spokojnie piję tylko krew ludzką.... Towarzyszka może potwierdzić. Ja jestem Vel. Szukasz może kogoś?-Powiedziałam uspakajając przestraszoną Balladę i jednocześnie karcąc Nerwa za nieustające złe zachowanie
  13. Szłam i szłam patrząc się w ziemię i co chwila potykając miała-łam ochotę iść do, jak to ujęła Nasza ,,mojego człowieka'', ale nie chciałam, żeby sie mnie czepiali. ~~~~~~ Night, wiem jak to jest kiedy ktoś w twoim wątku napisze coś czego bardzo nie chcesz, ale już nam daruj, fabuła jakaś musi być.
  14. L'estaca

    Używki

    Używka - substancja z powodu swego składu chemicznego działająca na centralny układ nerwowy: kawa, tytoń, herbata, afrodyzjaki itp. Mogą być nimi również napoje alkoholowe, narkotyki i inne substancje psychoaktywne, zmieniające (w mniejszym lub większym stopniu) stan świadomości człowieka. Większość używek uzależnia po pewnym czasie osobę zażywającą je. RÓWNIEŻ KOMPUTER LUB TELEWIZOR MOŻE BYĆ UŻYWKĄ
  15. Spoglądałam na wilki zamyślona, nie odzywałam się, ale coś mnie skłoniło do tego. -Witam, może wejdziesz do środka razem z nami? - Wskazałam otwierające się same drzwi
  16. //Green, a można schwytać to coś? Czy jest ta mgiełka przenikająca?
  17. //Proszę, żebyście podali rzecz, która jest dla danej postaci( LUB której od dawna poszukuje i potrafi dla niej poświęcić życie) najważniejsza, oraz krótki opis (no chyba, ze jest oczywiste jak wygląda i do czego służy), w ewentualności może być to osoba, ale nie jakiś wszystko potrafiący bóg. Chciałabym rozpocząć przygodę, żeby nudno nie było I umówmy się, że off-topy piszemy czerwonym okey?//
  18. -Były ładniejsze Szłyśmy po chwili doszłyśmy xD -Zapraszam
  19. -Spokojnie... Ze strony prawnej nie należy do nikogo, ale teoretycznie jest mój, przecież nie będę chodzić do jakiś ludzkich urzędów prawda? Tym bardziej, ze oni nawet nie widzą tego zamku, właśnie dlatego poprosiłam pewnego czarodzieja, żeby stał się niewidzialny i przy okazji jest w nienaruszonym stanie.
  20. -Musimy przynieść broń... Kiedyś kiedy byłam córką szlachcica, tam mieszkałam i teraz należy do mnie, w pewnym sensie.
  21. -Idziemy do tamtego zamku - wskazałam pustą przestrzeń - Dla śmiertelników jest niewidzialny, ale jako magiczny wilk powinnaś go dostrzec
  22. Spuściłam głowę -To bardzo przykre... Nie... to okropne
  23. -Jak większości... Po prostu opowiedz coś o sobie
×
×
  • Utwórz nowe...