-
Zawartość
5909 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
147
Posty napisane przez Cipher 618
-
-
Nie każdemu chce się zataczać kilometry myszką, żeby znaleźć ukaranego użytkownika, którego się szuka. Ja to widzę tak:
- jest jeden temat, w którym procenty są aktualizowane
- jest też temat na dyskusję na ten temat (oby się syf nie zrobił)
I oby to karanie nie zeszło do podziemia.
Jeden temat na warny taki jak ten z innego forum, przykleić żeby każdy widział że na forum panują jakieś zasady. Uaktualnianie, niekoniecznie. Można pisać nowy post na nowy warn. Tak jak z forum z którego przykład przydałem. Serio, tam to się sprawdza.
A jeśli ktoś uważa, że dostał warna bezpodstawnie - post w odpowiednim temacie. Jak już pisałem jeśli ktoś złamie punkt regulaminu nie ma co nawet dyskutować. No ale jestem zwykłym szaraczkiem, który dzisiaj czuje się wyjątkowo fatalnie i ma IQ zombie
-
Trochę syf... Proponowałbym raczej prostą rozpiskę:
* USER 1 60%
- 20% za coś tam
- 40 za coś tam
* USER 2 - 50%
- 50 za coś tam
Itd...
Ale to zwykły temat w którym byli by wpisywani użytkownicy na zasadzie "kto dostał, ile i za co"
Wersja poprawiona (bardziej sensowna)
Może wydawać się chaotyczne, ale ma sens.
No, ale to tylko sugestia
-
Umm... To są takie, że łapiesz Tarra na gg, witasz się z nim grzecznie, wysyłasz mu saucy z Celestią, później przedstawiasz swój pomysł i mówisz, że jak go zaakceptuje wyślesz jeszcze jednego arta .
A dzięki, ale dzięki. Jak nie to nie...
Lista ukaranych... Jestem za i to bardzo.Mam na myśli coś takiego (screen z innego forum, zamazałem co trzeba):
-
*Shine popatrzyła na alicorna* Jestem do niczego! Nienawidzę być kucykiem ziemskim... *Shine posmutniała*
Śpiący na ławce Shylitude podnosi leniwie głowę, odwraca się do Shine po czym mówi uśmiechniety:
-Kucyki ziemskie mają ogromną siłę kopnięcia. To wrodzone. Raz zdenerwowałem Bon Bon. To nie Applejack, ale i tak przeleciałem kilka metrów w powietrzu. Nikt nie jest do niczego
-
Czy ktoś mi mógłby powiedzieć jakie to są te bardzo bardzo, ale to bardzo silne argumenty? Moje za każdym razem są za słabe
-
Zwykle to taki ma skrzyżowane palce za plecami xd
I pomiędzy uroczymi znaczkami to o co prosi mod. Taka jest smutna rzeczywistość. Dlatego nie cierpię forumowych trolli. I dlaczego mam wrażenie, że mylimy pojęcie "użytkownik z poczuciem humoru i troll"? Bo to nie to samo.
-
Wybaczcie, będzie krótko i chaotycznie, ale nie czuję się najlepiej i muszę odejść od komputera. Ostatnio na naszym forum rozgorzała dyskusja - wszyscy wiedzą jaka. Moja propozycja jest taka. Przydał by się dział, otwarty tylko i wyłącznie dla moderatorów oraz administracji z listą użytkowników nagrodzonych ostrzeżeniami: słownymi lub procentowymi. A także banami: tymczasowymi oraz permanentnymi. Oczywiście każdy wpis wiązał by się w odpowiednią argumentacją ze strony admina/modka (idelne rozwiązanie - odwołanie się do regulaminu, lub wytłumaczenie sytuacji). Nie chcę "matki uczyć dzieci rodzić", ale praktyki w szkole nauczyły mnie jednego: nie ma sensu dochodzić kto jest bardziej winny. Kłóciło się dwóch userów? Nie ważne kto zaczął. Każdy dostaje taką samą karę. To działa.
-
Gdzie jest ten Fallout Equestria? Chciałabym przeczytać...
PS. Czemu nikt nie lubi mojego?
Ma tylko jeden rozdział Akcja się rozkręci to inaczej pogadamy. Ale ten niedokończony jest niezły. Szkoda że zabrakło finału.
-
Nie udzielam się zbytnio na forumowych SBm a tutaj siedziałem dłużej tylko raz (w sylwestra), dlatego moja opinia niewiele znaczy, ale zawsze to coś.Dość popularny problem na forum ostatnio. Na forum jest chyba prawo wolności słowa, więc postanowiłem napisać co myślę o całej sprawie, posłużyć się przykładem, zasugerować rozwiązania... Jak i rozpocząć dyskusję na ten temat. ( Nie mylić z kłótnią!!! ).
Chaos to chyba synonim słowa SB. Tego nie pomalujesz, to je amelinium A tak na serio. Trudno nad tym zapanować.Problem: Na SB panuje ( głównie za dnia ) okropny chaos. Wielu użytkowników skarży się na niski poziom prowadzonych tam rozmów, nieprzyjemne tematy, ale i mocne ograniczenia, które w dodatku rosną!
Robimy państwo policyjne? Warn za bezpodstawne zgłoszenie, warn za napisanie "buck you"... można i tak, ale uwierz mi. To tylko pogorszy sprawę. Zaciśnięcie pętli nie sprawi, że SB zamieni się w kółko dyskusyjne.* Co sądzi o tym ekipa? Z tego co wiem m.w. tyle:
"Raporty trafiają bez przerwy, ludzie szaleją, nie wiemy już, co robić! Trzeba to jakoś ogarnąć, nosz kurde, pozbędziemy się trolli! Warnować ile się da, pilnować porządku, zaostrzyć rygor! Zakazać takich, a takich tematów!"
* Co sądzą użytkownicy? Hmm:
"Na SB jest chaos, trzeba coś zrobić. + OMG, wszystkiego zaraz zakażą... Co to w ogóle ma być?! Kolorowi szpanują prawami i warnują za nic... "
Widzisz błędne koło? Sam byłem modkiem na pewnym forum i wiem co to za paskudna robota. Dasz takiemu ostrzeżenie to zaraz jest płacz. O ile reszta modków cię poprze to jest ok, ale jeśli będą siedzieć cicho to lipa. A poza tym:
1.Mod ma zawsze rację
2.Jakieś wątpliwości? Patrz punkt 1
Podsumowując, ekipa próbuje tępić trolling i inne tego typu rzeczy, poprzez zaostrzenie rygoru, które tak naprawdę rani wszystkich. A trolli tylko nakręca. Serio uważacie, że dla wnerwionego trolla, nawet po banie na IP problemem jest wpaść do kumpla i zrobić sobie nowe konto??
Dam przykład z innego forum - wywalać trolli na zbity pysk
A jak wróci z innego IP to wlepić kolejnego bana. Aż mu przejdzie. Potwierdzam skuteczność. Wyjątkowo upartych trzeba wywalać i po 10 razy, ale w końcu im się znudzi.
Te wszystkie warny tylko nakręcają trolling, a trolling nakręca rygorystyczność. I tak oto zamiast działać dla wspólnego dobra wpadamy w błędne koło i toczymy wojnę na tle Ekipa - user.
Nie: "wojna" mod-idiota oraz mod-troll. Nie trzeba nic zaostrzać. Użytkownik po otrzymaniu sensownego ostrzeżenia weźmie je do serca, a jeśli uzna je za bezpodstawne zawsze może złożyć skargę. Troll będzie pluł jadem i zatruwał powietrze - a takich trzeba wywalać.
Z jednej strony tak ma być... z drugiej przydało by się podać punkt regulaminu, który został złamany. Ewentualnie wpisać po prostu "nagminny trolling, następne takie występy zostaną nagrodzone kolejnymi ostrzeżeiami"Były konflikty o to, że ekipa ma okropny kontakt z użytkownikami. I sam jestem świadkiem, poza kilkoma wyjątkami sprawa naprawdę często sprowadza się do czegoś w stylu:
-
- Warn!
- Za co?
- Bo zasłużyłeś, koniec dyskusji!
Sami użytkownicy podzielili się na 2 grupy - ludzi trollujących, szalejących itp, oraz ludzi na to narzekających.
Proste pytanie, DO WSZYTKICH: Tego chcecie? Tak ma wyglądać to forum??!!
Na forum pisze się na temat. Kto tego nie robi - warn. Kto przekroczy 100% - ban. To aż takie proste. Za bezsensowne dyskusje z modkiem - warn. A trolle? - NATYCHMIASTOWY ban.
Właśnie dolałeś oliwy do ognia. Wiem, że miałeś na myśli "stan umysłu" i nawet 30 latek może być tzw "gimbusem", ale jednak...Zacznijmy od forumowych trolli i tzw. gimbazy.
Trole to ciemna, paskudna strona Discorda. Wnoszą chaos, zniszczenie, denerwują i śmierdzą. Znaleziono trolla? Wezwać wiedźmina (moda) i skrócić o głowę.Ludzie, lubię Was, to właśnie forumowe trolle zwykle wnoszą na nie trochę luzu i zabawy i tak powinno być!
To fajni, zabawni ludzie, którzy potrafią zażartować trzymając się przy tym regulaminu tworzą klimat tego forum. Nie trolle, które wchodzą żeby psuć atmosferę i powietrze.
Dalej, tzw. intelektualiści, narzekający na tych trolli... Owszem, sytuacja na SB, zwłaszcza za dnia bywa naprawdę chaotyczna i nieprzyjemna. Ale nie narzucajcie ludziom, by byli tacy, jak wy. Są na forum osoby, które chcą się wyszaleć, potrollować i jeśli nie szkodzą tym niech sobie to robią, co w tym złego?!
Chcą się wyszaleć? Niech zrobią to:
http-~~-//www.youtube.com/watch?v=92C7Vc-7ChE
Zatem dogadajcie się! Sami troszkę ustąpcie, bo nie każdy lubi też prowadzić ambitne dyskusje i znajdźcie jakieś tematy kompromisowe!
I jeszcze raz. To jest forum, a nie konferencja na gg. Modki mają być konsekwentni. Dzięki temu my - userzy będziemy wiedzieć na ile możemy sobie pozwolić. Ustępstwa = chaos.
Tak ciężko, zamiast cisnąć warnem zaprosić winowajcę na GG, Skype, czy choćby durne PW i po ludzku porozmawiać?!
Jeśli jeszcze tego nie ma - ostrzeżenia słowne. Taka żółta kartka. Może wystarczy sam dopisek do postu naruszającego regulamin, a może coś przy avatarze? (zastąpić "liczbowy" miernik paskiem?) Lub sygnie? Cokolwiek...
Kolejny warn... aż się osobnik uspokoi.Wielokrotnie spotykałem się z sytuacją, gdzie ktoś dostał warna, zaczął flejmić, jeszcze gorzej trollować...
Zaprosiłem go na GG. Po 2 minutach sprawa była rozwiązana. 2 MINUTY tyle zwykle wystarczy, by uspokoić trolla. Obliczcie, ile czasu zajmuje Wam dokonanie tego warnami...
50 osób zaczyna spamować, wyzywać się nawzajem, modów, adminów, trollować... będziesz poświęcać te 2 minuty każdemu z nich?
Z całym szacunkiem, ale... i tak i nie.To tyle... Wiem, że jestem trochę idealistą, moje rozwiązanie nie jest idealne, zawsze pojawi się jakieś "Ale", oczywiście, że nie każdy potrafi się dostosować. Powiedzcie mi jednak, co jest lepsze?
Rozmawianie, szukanie wspólnego rozwiązania, nawet dyskusja na ten temat, czy może prowadzenie wojny na wszystkie fronty nie wiadomo, po jaką cholerę?
Złożenie skargi na moda - TAK. Plucie jadem NIE.
-
Wkleję tylko link - co prawda historia Shylitude się zmieniła, ale sama postać, jej wygląd są bez zmian. Rób z nim co chcesz. Do twojej dyspozycji oddaję również Crashie
-
Łoł...Jeśli chodzi o fici to nie czytałem ich zbyt wiele, 4 może 5. Wśród nich było już wymieniane w tym temacie Past Sins. Co ja mogę powiedzieć, historia urzekająca, epicka, wzruszająca, ciekawa i mógłbym jeszcze tak wymieniać...Podoba mi się również fic Pinkie Pie learns a new word. Naprawdę śmieszny, polecam . Podobają mi się również forumowe Chaos jest trwały jak czas oraz Shylitude.
-
Ja jako pedagog z wykształcenia mógłbym poprowadzić jakąś klasę ale postaci chyba się wyczerpałyTakie szybkie pytanie czy powstanie jakaś klasa numer 2?
Fajnie by było jakby każdy miał szansę na dostanie się do jakiejś klasy.
Niektórzy po prostu nie zdążyli.
No chyba że... IDEA! Zajęcia muzyczne Vinyl Scratch i Octavii
PN - ŚR - PT - Octavia
WT - CZW - Sob - Vinyl
Ale i tak nikt się nie zgodzi
-
Shylitude używając magii bardzo delikatnie otworzył drzwi. Przecież wyważenie ich z kopytka niczym w filmie "300 kucyków" mogło by przerazić panią profesor. Nie było jej jednak w sali. "Uff... zdążyłem" - pomyślał. Odetchnął z ulgą, rozejrzał się po klasie po czym przywitał z obecnymi kucykami i uśmiechnął do znanej mu MoonSun. Pamiętając radę swojego opiekuna, djsounda (który studiował na Ziemi) usiadł w pierwszym rzędzie, tuż obok okna. Wiedział bowiem, że profesor Fluttershy jest dość nieśmiała i początkowo może mieć problemy publicznymi występami oraz dotarciem do wszystkich zgromadzonych. Szczególnie kucyków zajmujących miejsca w ostatnich rzędach. Tak... to było idealne miejsce. Blisko wykładowcy, z widokiem na cały dziedziniec uniwersytetu oraz tuż obok wielu karmników znajdujących się za oknem. Tak. Po prostu idealne...
-
No dobra, nie będę jeszcze kończył quizu. Co do kodu. U mnie coś nie działało. Wypróbowałem WSZYSTKIE możliwe kombinacje i nic... siedziałem nad tym pół godziny. Dałem do dla Was i ruszyło. Jutro wrzucę kolejną grę, która u mnie nie ruszy (kod steam). Tym razem sam coś zrobię z kodem
-
Shylitude - swoje "dzieci" trzeba kochać, nie? Atut Spike'a - za genialny humor Shipping Googles - ech te wyobrażenia Rarci Antropologia - jeszcze nie skończyłem, ale już zaliczyłem do ulubionych Pinkie uczy się nowego słowa - po prostu przeczytajcie Na razie to tyle...
-
Ostatnia zagadka. Wyjątkowo upierdliwa. Aby ją rozwiązać należy:
1. Udać się na stronę do rejestracji klucza
2. Podać mail i klucz:
pinokio - kod odgadnięty... jutro szansa na drugą grę
3. Na maila powinien dojść klucz Steam. Gdzie tkwi haczyk?
Klucz nie działa. Ktoś coś namieszał i:
- "I" może być małym "L" lub dużym "I"
- "0" może być "O" lub zerem...
I tak dalej...
Mało "atrakcji"? Podczas instalacji wywalają się błędy...
To gra z CD-Action. Dla mnie nie udało się rozszyfrować tego kodu.
Miłego szargania sobie nerwów
-
Dobrze wiedzieć, że są inne gry które można tak urządzić Ale osobiście wolę Forzę 4. Mniej roboty. A żeby wyszło coś porządnego i tak trzeba spędzić przy aucie dobrą godzinę.
-
Nadal chodzi do szkoły... czego w sumie zazdroszczę
-
"Ratatara Muffin circus, Muffin circus, ratatara..." (to do ostatniego spoilera)
-
Longcat is long...
Ale ja jestem dłuższa!
-
Nie korzysta z serwisów społecznościowych.
Nie wie że mam gg, mordoksiążkę, YT
-
Ma zdolności matematyczne, które wyraża w liczeniu liczby Bellamin na post... czy jakoś tak
-
Nie - mam wrażenie, że niewidzialna siła z równoległego świata pisze odpowiedzi, których nie widzimy Masz w swoim pokoju plakat?
-
Twi - "Mikstura miłosna działa!"
Klasa prof. Fluttershy
w Uniwersytet Canterlotu
Napisano
Wiem, że to ściana tekstu, ale zanim szanowna pani profesor skreśli mnie z listy proszę o doczytanie tego posta do końca. To dla mnie bardzo istotne.
Chciałbym zaprezentować swój talent i możliwości jego wykorzystania w pracy ze zwierzętami
Umm.. witam. Nazywam się Shylitude i jestem dość nieśmiały. Imię to taka zabawna gra słów wymyślona przez mojego opiekuna. Na czas studiów mieszkam w Ponyville, ale na co dzień żyję na Ziemi u człowieka - djsounda. Zawszę robię wszystko co mogę, aby wywiązać się ze swoich obowiązków, ale czasami jest to niemożliwe (choroby wrodzone)
Powody przystąpienia do klasy? Uwielbiam pracę ze zwierzętami, pod warunkiem że nie będą to xenomorphy, T-Rexy, velociraptory lub facehuggery. Nie ma ich na Uniwersytecie, prawda?
Jako gentleman chciałbym ustąpić miejsca wszystkim klaczom. A tak zupełnie przy okazji wykorzystać ten czas na sprawdzenie wszystkich połączeń i kilometrów kabli. A trochę ich jest. Nie otrzymałem uroczego znaczka - winylowej płyty z byle powodu. Ojej... to już?
No dobrze. Pani profesor, panie Smoku moim żywiołem jest miłość do muzyki. W szczególności trance. Czym jest trance? Tego nie da się opisać słowami, ale proszę być spokojnym. Nie ma nic wspólnego z popadaniem w trans, dzikimi plemionami i obłąkanymi szamanami. A już na pewno krzywdzeniem zwierząt. Wręcz przeciwnie.
Wbrew pozorom ta dynamiczna muzyka nie tylko nie przeszkadza zwierzętom, ale im pomaga. To jedna z form muzykoterapii. Wystarczy dobrać odpowiedni utwór i głośność aby osiągnąć zamierzony efekt (lepsze samopoczucie, poprawa humoru, leczenie bezsenności etc). Oczywiście, wszystko zależy od danego przypadku.
Myślę, że utwór wybrany z mojej gigantycznej kolekcji będzie odpowiedni jako przykład muzykoterapii dla znudzonych zwierząt, które są spragnione rozgrywki. Poza tym doskonale wyjaśni co mam na myśli.
*Shylitude wyciąga z pod ławki sponifikowaną wersję czegoś takiego, wychodzi na środek sali...*
*Po czym zakłada słuchawki, używając magii naciska kilka guzików i zaczyna grać coś dla przełamania pierwszych lodów i ogólno pojętej socjalizacji*:
Paul van Dyk - For an Angel (z dedykacją dla Angela)
*Shy wygląda za okno* "Oho, spójrzcie na to! Dzięcioł na pobliskim drzewie zaczyna rytmicznie wybijać dziurę w drzewie i podrygiwać główką w rytm muzyki! A nie mówiłem, że to działa?"
Mam nadzieję, że uzyskam pozwolenie na kontynuowanie muzykoterapii.