- Ona nie śpi, gdy ktoś do niej podchodzi, to się denerwuje, a gdy ktoś gasi u niej światło, zaczyna krzyczeć, po co i żeby to światło natychmiast zapalić. A jeśli się nie zapali, to ona róg albo świeczkę zapala - powiedziała Rarity, krojąc chleb na kanapki. Powoli zaczynała się budzić reszta domu.