Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Kiwnęła głową. Powoli zaczęli się wszyscy schodzić. Oprócz Twi. Rarcia wzięła kilka kanapek, szklankę soku i poszła do niej.
  2. Kiwnęła głową. - Kiedy? - zapytała. Wyszła i ustawiła kanapki na stole. Poszła po sok pomarańczowy.
  3. Bolt siedzi z głową w szafce i szuka przypraw. - Też tak myślałam... Ale sporo czasu minęło, odkąd nie ma cie... Allana. A ona nie śpi od tego czasu...
  4. - Ale... Ja przecież do Twilight nie strzelę... - powiedziała i ułożyła kanapeczki na tacy.
  5. - Ona nie śpi, gdy ktoś do niej podchodzi, to się denerwuje, a gdy ktoś gasi u niej światło, zaczyna krzyczeć, po co i żeby to światło natychmiast zapalić. A jeśli się nie zapali, to ona róg albo świeczkę zapala - powiedziała Rarity, krojąc chleb na kanapki. Powoli zaczynała się budzić reszta domu.
  6. Zapraszam na mojego bloga http://nightmarefic.blogspot.com/ i obserwujcie, tam się pojawia szybciej. Wstawiam trzeci rozdział do pierwszego posta w temacie
  7. Nightmare

    [Zabawa] X czy Y

    Y Dobra, koniec z takimi pytaniami, bo spam się robi. Ciastko z czekoladą, czy wafelek z karmelem? (głodna jestem...)
  8. Tylko problem, bo Twi nie śpi. To jak we śnie ma się jej objawić Allan? Rano Rarity obudziła się najwcześniej wraz z Boltem i zaczęli robić śniadanie.
  9. Nie widzi. Dalej sterczy przy oknie. Ma nieprzytomny wzrok.
  10. Światła zgasły. Zauważyłeś, że wszystkie obrazki i zdjęcia na ścianach są przykryte czarnym materiałem. Tylko w pokoju Twi pali się światło.
  11. Rarcia umyła się i poszła spać. Jeśli chcesz, możesz przejść się po domu. Chyba, że masz inne zajęcie...
  12. - Przepraszam... - szepnęła jeszcze i poszła do łazienki. Chyba nie powiedziała nie...
  13. Rarity spojrzała na ciebie. Teraz chyba ona jest jedną z niewielu odpowiedzialnych w tym domu. Jest zmęczona, a ty ją jeszcze jakimiś pytaniami zasypujesz.
  14. - Stoi tam codziennie, trzeba ją siłą ciągnąć do łóżka. Nie chce jeść, tylko tak stoi i się gapi - szepnęła Rarity. Zamknęła drzwi. - A Delicate... Mało brakowało, a dołączyłaby do ciebie. Teraz uczy się nad tą dziwną mocą panować - powiedziała.
  15. Rarcia otworzyła drzwi. Tam wszystko w niby normie. Twilight stała przed oknem, gapiąc się na nie. - Twilight? Może coś zjesz? - zapytała Rarcia. Cisza.
  16. - Ale nigdy, przenigdy ty... Znaczy Allan... Nie myślałby, że próbowałaby popełnić samobójstwo, prawda? A zresztą... Sam zobacz - powiedziała i ruszyła w stronę waszej sypialni.
  17. - Zawsze wszyscy uważali ją za najsilniejszą psychicznie klacz w całej rodzinie... - powiedziała i ukryła twarz w kopytkach.
  18. - Na dole! Tam! - pisnęła, w końcu zatrzymała się dysząc. - Potrzebne...! Posiłki...! - wydała z siebie. No to teraz ma nadzieję, że coś zrobią. Bo jak nie... Przecież muszą!
  19. - Raczej niebardzo... Wszyscy zamknęli się w sobie po twoim odejściu. Jednak najgorzej zareagowała Twilight.
  20. Wyciągnęła łuk ze schowka. - Allan... Nie wiesz, co tu się dzieje... - szepnęła, szlochając.
  21. Zaczęła się rozglądać dookoła. Tylko zauważyłeś, że w domu nie ma Deli ani Twi.
  22. - Ty... Zły... Nietata... - szepnęła jeszcze i szrpnęła wtyczkę. Obudziłeś się... Jako łuk. U Rarci. Jest w jej magicznym schowku, więc może go przywołać gdy chce. Chyba trochę cię nie było, bo już wszyscy są w domu. Oprócz Allana.
  23. Rubinek podlazł do niej. No i mała odtrąciła jego łapkę?. Odsunęła isę. - Czemu... tata... zły...? - powiedziała cicho.
  24. Deli podciągnęła się ppod ścianę, zostawiając za sobą ślad krwi. No tak, jej skrzydło. Rozkaszlała się głośno.
  25. Nightmare

    [Zabawa] X czy Y

    Opal Pokemony X czy Y
×
×
  • Utwórz nowe...