-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Nightmare
-
-
Oddychałam głęboko. Magią podniosłam amulet i końcem sił dowlokłam się do domu. Udało mi się jeszcze położyć amulet pod szkłem w gablocie ze znaleziskami, po czym padłam na dywan.
-
Nie wiem czemu jestem wściekła, szybko wyczarowuję kolejną błyskawicę aby zdjęła amulet.
-
Wezwałam kolejną błyskawicę, która zawiesiła mi amulet na szyi.
-
Lekko dotknęłam kopytkiem amulet.
-
Ze strachem podeszłam do krzewu i odgarnęłam gałęzie.
-
- Dobra, sam tego chciałeś!!! - nie czekając na odpowiedź, skumulowałam dużo energii w różdżce, przez co na moment połączyłam się z nią i wystrzeliłam potężną błyskawicę w stronę źródła dźwięku.
-
Wiem, byłam głodna.
-
Kolejne błyskawice wyskoczyły z różdżki i zaczęły krążyć dookoła mnie. Oświetliły tym samym większą część polany, ale nie krzaki. Zaczęłam już nawet myśleć o Bloody Hooves.
-
- Kto tam!? - krzyknęłam w stronę krzaków i wytworzyłam małą świetlistą błyskawicę, która okrążyła różdżkę, robiąc z niej lampkę.
-
1. 10/10 2. 9/10 (dziwna poza) 3. 9/10 (ładnie narysowane, ale nie wiem, czemu mi się te 9 nawinęło) 4. 1000000000000.../10 (pomaga mi w ficu, jest fajna)
-
Ostatnio ćwiczyłam zaklęcia ognia, więc nadszedł czas na lód. Skupiłam się i zaczęłam robić to samo, co w książce z zaklęciami. Po godzinie udało mi się zniszczyć gałąź drzewa za pomocą lodowej kuli.
-
Ech... Trzeba ruszać. Zmęczenia nie czułam, więc zmieniając się w błyskawicę poleciałam do lasu Everfree.
-
- Eee... kupiłam różdżkę w Canterlocie, moim talentem są błyskawice i od niedawna mieszkam na skraju lasu. - powiedziała powoli wzbijając się w powietrze.
-
- Nie, nie raz tak było podczas ćwiczeń... - wstaję i różdżką wyczarowuję mały piorun, który z prędkością światła zebrał ze mnie kurz.
-
Zaskoczona wracam do formy kuca i ląduję uderzając o ziemię.
-
"Eh, kolejni..." Wzbiłam się w powietrze i zanurkowałam z powrotem. Prawie uderzyłam w ziemię, ale w ostatniej chwili rozłożyłam skrzydła, zmieniając się w błyskawicę, która poszybowała przez miasto.
-
- No co? - uniosłam różdżkę. Błyskawica została przez nią wchłonięta, a ogłoszenie zawisło kilka centymetrów nad nią. Błyskawica otoczyła je i przypaliła rąbki. Papier opadł na ziemię. - Gapicie się na mnie, jakbym nie miała szans na przejście egzaminu wstępnego.
-
Szybko wyczarowuję błyskawice i każę jej zedrzeć plakat, co też zrobiła. Jednorożce popatrzyły na mnie.
-
Chwyciłam różdżkę z szafki nocnej i przywołałam nią jabłko. Do tej pory zastanawiam się po co mi dwie sypialnie, skoro mieszkam sama. W łazience wzięłam szybki prysznic i wyszczotkowałam grzywę. Czas się zabrać za jakąś robotę... Poleciałam do miasta, po drodze wyczarowując kilka błyskawic w ramach ćwiczeń. Sklepy z eliksirami, zwierzaki z najdalszych krain... wszystko było zajęte. Już miałam iść, kiedy zobaczyłam ogłoszenie wiszące na ścianie.
-
Chętnie, ale nie wiem, jak zmniejszyć ten obrazek-filmik w sygnie.Ok, na początek uczepię się do jednego - Y U... nie no, a tak na serio - powinnaś mieć odnośnik do swojego opowiadania w sygnaturze. Ułatwiło by to szukanie A teraz biorę się za czytanie i dam Ci znać co o nim sądzę
EDIT
Mogę się mylić, ale już na początku w Rozdziale 1
zamieniłbym: "szła przez korytarze w zamku w Canterlot" na "szła przez korytarze zamku Canterlot".
Kolejna rzecz - powtórzenia: zielony zwój, zielona magia... (ta, mówi to ktoś kto jest mistrzem powtórzeń).
Dziwne zdanie rozdział 2. Nie bardzo wiem o co w nim biega: "AJ nie zdążyła wystraszyć się o najlepsze jabłka trzymane na górze"
Podsumowując. Przeczytałem rozdziały 1-4 i mimo kilku błędów historia wciąga. Postać MoonSun jest bardzo tajemnicza (ogromny plus) i mam nadzieję, że z czasem zacznie się ujawniać. Może jakiś zwrot akcji?
Wiem, że powtarzam się, ale nie mam synonimów...
Z tajemniczością - o to chodziło. Lubię tajemnicze postacie.
W 5 jest akcja w postaci walki o 2 śmierci i 2 życia. W 6 zacznie się główna fabuła, a w 7... tooo będzie ostatni.
-
Teraz proszę się nie wkurzać, ale kiedy 4 część?
-
... ziół, które były kupowane w...
-
Nie rozumiem pytania. Co byś zrobił, gdyby, po wypiciu eliksiru ponyfikacyjnego okazało się, że jesteś Podmieńcem?
-
Veritas - zaklęcie wymyślone przez Veritas'a Dark. Z ziemi wydobywa się czarna kula, która zabija wszystko co do niej podejdzie. Może zostać unieszkodliwiona przez Słoneczny Promień (czy jak się nazywa ten promień Celestii) o niezwykłej mocy. Jedyne istoty mogące przeżyć w chmurze, to potomkowie rodu Dark. Jest znany tylko jeden, a mianowicie Shadow Veritas Dark.
"Magia nie jest tylko dla jednorożców" Nightmare
w Archiwum RPG
Napisano
Wzięłam ciepłą kąpiel i zjadłam porządne śniadanie. Dzisiaj mi się nie śpieszyło, miałam mnóstwo czasu. Przy wyjściu, wylewitowałam amulet i włożyłam do mniejszej gablotki, którą zabierałam ze sobą.