Pozdrowienia z Sosnowca! Matko, jak ja nie cierpię tego miasta...no ale do rzeczy: nazywam się Julia, MLP zaczęłam oglądać za sprawą koleżanki, która przez dwa tygodnie śpiewała mi Cupcakes Song. Nie wytrzymała, musiałam dowiedzieć się, o co chodzi...Słucham różnej broniackiej muzyki, robię fanart i bazgram bezsensowne Fanficki.