Skocz do zawartości

Fikus

Brony
  • Zawartość

    302
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Fikus

  1. Biorę do serca każdą opinię i za każdą dziękuję :)
    Przejrzałem już sporo tutoriali ale są takie rzeczy których na początku po prostu nie idzie dokładnie wyćwiczyć. Niestety... Akurat z uszami zawsze się bałem że za duże robię :D Oprócz Fleur ale ona ma bardziej księżniczkowe ciało co za tym idzie mniejsze uszy z tego co czytałem.
    I mój błąd to chyba zbyt małe rozrysowanie początkowe. Bardziej na żywca lecę rysuję zarys ciała od razy a nie rozpisując się na wersję 3 kul i potem 3-członowych kończyn.
    I przy okazji ostatnio to co mi do głowy wpada to akurat takie ułożenia kuców co nie mam zbyt skąd odgapić jak się za to zabrać :D Czasem korzystam do tego z 3d creatora kucowego ale niestety nie jest to idealna pomoc.
    Dzięki za porady i ogarnę sobie twój polecany tutorial. Może akurat mnie popchnie w lepszą stronę :spike:

    Wczoraj przeczytałem "The things we leave behind" świetny fan fic i znowu coś mnie obudziło do roboty. Ale wolę się nie rozdrabniać bo nie wiem kto czytał kto nie a nie chcę zbyt spojlerować.
    Tylko scena którą bym chciał wykonać wymagałaby ułożenia kuców w półkole i jedną unoszącą się na skrzydłach pionowo postać. 2hard4me

     Pamiętaj, koła to przyjaciele :D

    Jeśli chcesz zrobić to próbuj to skutku :spin:

  2. To ja też coś dorzucę - kolory są jak najbardziej w porządku, nie wypalają oczu, mogę się trochę uczepić skarpetek Fleur. Jedyną rzeczą, która mi nie gra jest anatomia. Rozstaw oczu jest za mały, pyszczki trochę niekształtne i uszka powinny być troszeczkę większe. Jeśli już chcesz rysować w stylu serialowym to go przeanalizuj i ćwicz z vectorami zrobionymi ze screenshotów.W sumie to nawet przy oryginalnym stylu warto podejrzeć kilka obrazków z pierwotnymi kucami. 

    Nie musisz sobie brać mojej opinii do serca, ale ćwicz i zobaczysz, że rysunki będą ci wychodziły coraz lepiej :fluttershy5:

     

    Załączam tutorial, który jest według mnie bardzo przydatny i sama z niego korzystałam jak zaczynałam ^^'

    tutorial__how_to_draw_fim_style_ponies_b

     

    • +1 1
  3. Trashgod w akcji, można zaczynać jeść popcorn.

     

    No to w sumie też mogę dorzucić swoje trzy grosze.

     

     

    Widzę, że kolorowanie i cienie dobrze ci idą, szczególnie podziw, że rysujesz w traditionalu i ładnie ci to wychodzi. Kłóciła bym się natomiast o anatomię, a raczej o same głowy - tak, też mam własny styl i wiem jak to jest jak ktoś zwraca ci uwagę na coś co jest dla niego charakterystyczne, ale powiększyła bym trochę pyszczek, zwęziła głowę i troszkę zmniejszyła oczka i ich rozstaw. Nie musisz się do tego stosować, to dobrze jak ktoś rysuje tęczowe konie po swojemu ^^

    Ogólnie, to kuce mi się podobają, szczególnie, że masz cierpliwość i umiejętność rysowania warkoczy bo mi tego całkowicie brakuje  :flutterblush:

     

    Co do zwierzaków i innych średnio mogę się wypowiedzieć bo sama cienko je rysuje, a wolę się nie wypowiadać na temat rzeczy, o których nie mam bladego pojęcia  :yay:

     

    Ćwicz, rysuj dalej  - dobrze ci idzie! :D

    • +1 1
  4. Według mnie idzie ci dobrze, trochę pracy z anatomią, próbuj kolorować i cieniować  :fluttershy5:

    Poza tym widzę, że kształtuje się tu własny styl a to w puckach jest ważne :D

    Rozmazana kreska? Nie, jeśli ci tak wygodnie to tak rysuj, wątpię żeby ci to w czymkolwiek potem przeszkadzało. 

  5. 347zmdd.jpg

     

     

    Imię: Bolt

     

    Rasa: Jednorożec

     

    Płeć (dla tych co mają wątpliwości): Klacz

     

    Historia (są tu zawarte infromacje o rodzinie): Urodziłam się w Fillydelphi. Na świecie przywitała mnie kochająca rodzina - matka, która była pielęgniarką, ojciec, którego zawodem było górnictwo i starszy, 13-letni brat. Od mojej mamy można o mnie usłyszeć dużo sprzecznych rzeczy - raz mówi, że byłam dzieckiem zesłanym z niebios, tą co zawsze była grzeczna i posłuszna, zawsze kładła się spać o 21  i myła zęby. Z drugiej strony, opowiada również co zaczęło się dziać kiedy dorastałam - o upartej klaczy, która buntowała się każdemu kto spróbował kazać jej coś zrobić, tej co biegała w blasku księżyca na ulicach miasta razem z przyjaciółmi i nie dbała jak układa się jej grzywa. Co zrobić, taka była prawda. Kiedy przekroczyłam 14 rok życia stałam się utrapieniem życia moich rodziców, ale mimo wszystko kochali mnie ponad życie. Nie byłam też złą uczennicą, wręcz przeciwnie. Mimo chwilowo paskudnego charakteru zdobywałam wysoki osiągi w nauce bo zwyczajnie sprawiało mi to przyjemność. Zdarzało mi się oblać jeden czy dwa egzaminy, ale nie zwracałam na to większej uwagi. Szczególnie interesowałam się...cóż, to głupie, ale bardzo interesowałam się burzami. A dokładniej piorunami. A jeszcze dokładniej to zaklęciami związanymi z piorunami i innymi formami zaklęć związanych z elektrycznością. Tak, to było coś w co mogłam się zaangażować bez pamięci. Opanowałam większość zaklęć z nią związanych i ciągle się uczę. Przy przywołaniu swojego pierwszego pioruna i przy okazji zapaleniu pobliskiego drzewa dostałam swój uroczy znaczek - błyskawicę. Skończyłam liceum w wieku lat 18 i uświadomiłam sobie, że nie mam co dalej robić w swoim życiu. Sama magia na nic mi się nie przyda, więc co dalej? Miałam dobre wyniki końcowe i dobrze napisaną maturę więc świat stał przede mną otworem. Postanowiłam się na razie wstrzymać i pomyśleć nad poważniejszym zawodem. Na razie zostałam przyjęta do kopalnie, gdzie pracuje mój tata i pomagam przy pracy, ciągnę wózki z węglem i tym podobne...niesamowicie fascynująca praca, nieprawdaż? Wydoroślałam z bycia małą niegrzeczną klaczką i staram się zachowywać racjonalnie w każdej sytuacji...o ile jest to możliwe.

     

    Zawód: Brak, tymczasowo pracuje w kopalni.

     

    Charakter: Mimo wszytko przyjacielska, potrafi dać się we znaki dosadnymi komentarzami, realistka. 

  6. Panie, ja się zawsze staram spać jak najwięcej :D

    W dni szkolne średnio 8-6 godzin, zależy ile czasu spędzam błądząc po zakamarkach internetów. W dni wolne siedzę po nocach oglądając chińskie bajki i seriale niewiadomego powodzenia i wychodzi na to, że spać idę koło 3-4 rano. No ale i tak śpię do 12-13. Sen to życie. 

  7. Jeśli można, to ja też bym chciała...

     

    1. Realia: Zwykła Equestria.

    2. Charakter sesji: huhu, kryminał :crazy:

    3. Doświadczenie: No cóż, grało się już tu i tam, uczestniczyłam już w 3-6 sesjach.

    4. Co najbardziej cenię sobie w sesji: Dobra porcja humoru i jeszcze lepsze opisy morderstw itp.

     

    Ach, i jeśli ktoś by chciał dołączyć nie mam nic przeciwko do multisesji :)

  8. 2h833x4.jpg

    Imię: Vert Blaze

    Wiek: 23 lata

    Płeć: Klacz

    Rodzaj: Jednorożec

    Historia: Vert urodziła się w Vanhoover, na południu Equestrii. Przyszła na świat by dorastać w kochającej rodzinie, może nie licząc ojca, który zawsze zachowywał do niej dystans. Klaczka była upartym stworzeniem. Nie dość, że upartym to jeszcze kłótliwym. Często doprowadzała do bójek i większych lub mniejszych kłótni. Mimo swojego charakteru miała jednak dwóch czy trzech zaufanych przyjaciół i trochę znajomych. Na przekór swojej kłótliwości jeśli ktoś do niej dotarł to stawała się zabawną klaczą ze spokojną naturą. Vert nigdy nie kończyła klas z wielkimi osiągnięciami naukowymi. Tak właściwie to szkoła nie za bardzo do niej przemawiała ale nie odważyłaby się jej rzucić. Swój uroczy znaczek w postaci zielonego płomyka zdobyła dopiero w liceum. Vert uczęszczała do liceum magicznego w wierze, że połączy swój przyszły zawód z zaklęciami i miksturami. Rodzice nie byli z tego powodu zachwyceni, woleli by córka udała się na profil biologiczno-chemiczny, a potem na studia medyczne. Lecz, znając Vert i jej upartość po wielu kłótniach i sprzeczkach, zaakceptowali wybór klaczy. Na jednej z klas, wychowawca klasy postanowił opowiedzieć uczniom trochę o magii żywiołów. Jednorożka słuchała jak zahipnotyzowana o potędze ognia, szybkości wiatru, delikatności wody i solidności ziemi, z czego to pierwsze najbardziej przypadło jej do gustu. Zaczęła więc ćwiczyć zaklęcia związane ściśle z ogniem, czytała książki na temat żywiołów. W końcu opanowała prawie wszystkie zaklęcia dotyczące ognia, zgromadziła potrzebną wiedzę i właśnie wtedy pojawił się jej uroczy znaczek. Vert skończyła liceum, ale w ostatniej klasie coś się w niej złamało. Nagle przestała się uczyć, nawet chodzić do szkoły. Zdała maturę ale z nie najlepszym wynikiem i nie dostała się na żadne odpowiadające jej zachciankom studia. Jej rodzice byli wściekli. Prosili, błagali, krzyczeli by córka wróciła do zdrowych zmysłów i napisała maturę ponownie. Niestety, klacz nie widziała już w tym sensu. Stała się bardziej uszczypliwa niż była, straciła również zaangażowanie i zyskała na lenistwie. Pytanie: czemu? Cóż, w ostatnich miesiącach ojciec Vert nie żałował sobie wlewanych w siebie procentów. Nie był już najmłodszy i dużo w życiu nie osiągnął. Z racji, że żona cały czas pracowała w spa, on wyładowywał swoje frustracje na nastoletniej córce. Wielokrotnie została pobita, poniżona i zwyczajne miała tego dość. Pewnego dnia po prostu wzięła swoje manatki, ukradła pieniądze ojcu i wyjechała, przed tym spluwając mu w twarz. Vert wyjechała aż do Canterlot, gdzie wynajęła mieszkanie i podjęła pracę jako barmanka w barze ''Zielona Podkowa''. Oszem, na początku było ciężko z czynszem i brakowało na jedzenie ale klacz z upływem czasu dała sobie radę. Teraz nie utrzymuje kontaktów z rodziną. Nie narzeka na pracę i żyje w małym mieszkanku na przedmieściach Canterlot.

     

     

    Notka od autorki: Edit baaaaaaardzo starej OC Green Flame. Zmieniłam nazwę i odrobinkę wygląd. Historia jest całkowicie inna. Sposób zdobycia cm ssie. Tak, wiem.

  9. Hueh, jak ja dawno nic na forum nie pisałam .

     

    Hm, obrazki wzorowane na oryginalnym stylu z kreskówki ale to nic złego. Przy tym można się nauczyć jak poprawnie nadać kształt kucykowi. Aczkolwiek zachęcam cię do znalezienia swojego własnego stylu rysowania. Kolorowanie trochę niedokładne przy Apple Bloom i Silver Spoon. Trochę szkoda, że bez cieni :c

    Cóż, jak na nową osobę w świecie rysowania pucyków idzie ci całkiem dobrze :)

    Powodzenia w dalszym rysowaniu!

×
×
  • Utwórz nowe...