<Uśmiechnęła się ponownie dwa razy bez zmiany miny. New academy record >
Wsłuchiwałem się w słowa Pinkie, po czym bez większego ostrzeżenia pocałowałem ją w policzek i lekko się zaśmiałem:
-Hehe. Pinkie powiem Ci, że ty nie jesteś normalna, ale właśnie to w tobie lubię. Nie znam innej klaczy, która byłaby zdolna do rozprzestrzenia uśmiechu tak łatwo i niezależnie od sytuacji. Po prostu jesteś unikalna =3
A co do wypieków. Nie chowam faktu, że lubię je jeść i że są pyszne. Ale jakbym był zbyt nabuzowany to Kiti by ze mną długo nie wytrzymał
-powiedziałem po czym zamyśliłem się na chwile i z uśmiechem na twarzy zapytałem klacz - Mamy jakieś plany na dziś?