Indianie złapali Polaka, Francuza i Anglika i oznajmili im ,że ich zabiją a z ich skóry zrobią sobie canoe(taki ich kajak). Pozwolili im jednak na wybór broni z jakiej chcą zginąć.
- Tak więc, Francuz poprosił o sztylet. Wziął go i krzyknął "Vive la France!" po czym poderżnął sobie gardło. Indianie z jego skóry zrobili sobie canoe.
-Anglik poprosił o pistolet. Wziął go i krzyknął God save the Queen! po czym palnął sobie w łeb.
Indianie zrobili canoe
- Polak poprosił o widelec. Indianie cholernie zdziwieni ale w końcu dali mu widelec. Polak wziął go do ręki i dźgając się nim po całym ciele krzyknął: Gówno będziecie mieli a nie canoe!