O ile w epoce starożytności nic więcej się w historii lotnictwa nie działo (przynajmniej nie zostało to zapisane nigdzie) tak samo ja w średniowieczu( wiadomo ciemne wieki religia dominuje itp.) o tyle w już w Renesansie coś już drgnęło za sprawą Leonardo Da Vinci i jego prototypów latającej maszyny jak i również pierwszego w dziejach śmigłowca( tak, tak Leonardo stworzył pierwszy rysunek czegoś co można by uznać za pierwszy śmigłowiec). Dobra do rzeczy.
Latająca machina Leonardo Da Vinci
(jest to komputerowa rekonstrukcja szkiców Leonardo przy czym oddaje jak miałaby dokładnie wyglądać maszyna).
Zasada działania tej maszyny jest powiedzmy, że w miarę prosta:
Człowiek zasiada za sterami maszyny i siłą swoich mięśni( przy pomocy wału korbowego przeznaczonego dla nóg) napędza skrzydła i ogon urządzenia.
Wał korbowy przenosi siłę na zębatki w urządzeniu i tym samym wprawia w ruch skrzydła i ogon. oryginalny szkic wygląda tak
choć wiadomo na oryginał nie wygląda tak samo jak rekonstrukcja jednak oddaje ona sens i zasadę działania w wystarczającym stopniu by móc jej tutaj użyć. Niestety nie wiadomo by przynajmniej w czasach Leonarda komuś udało się na niej wznieść i czy w ogóle wyszła poza fazę projektu jednak we współczesnych czasach udało się ją w miarę dokładnie zrekonstruować. Czy udało się komuś na niej polecieć? tego nie jestem pewien, jednakże przypuszczam, iż mogło się to udać, lecz na krótko. Powód? Machina jest napędzana siłą nóg ludzkich to po pierwsze. Po drugie sama machina zapewne lekka wcale nie była przynajmniej pierwotnie a biorąc pod uwagę, że nogi ludzkie musiały by się zdrowo napracować by wznieść machinę w powietrze to jeszcze bardziej musiały by się napracować by utrzymać maszynę w powietrzu. Wynik? Mogło udać się wznieść na tej maszynie w powietrze jednak nie dało by się utrzymać jej w powietrzu dłużej niż kilka sekund. Tyle o tej maszynie. Teraz śmigłowiec
Szkic:
przy okazji jest też tu dokładniejszy szkic LM
i możliwie dokładna komputerowa rekonstrukcja
tak to wygląda. A jak działa?
Cóż podobnie ja w przypadku poprzednie maszyny z tym, że zamiast nóg używana jest siła napędowa rąk ludzkich.
O tej maszynie nie będę się za bardzo rozpisywał gdyż wnioski są podobne do pierwszej maszyny czyli mogła polecieć ale krótko.
Tyle ode mnie a was zachęcam do komentowania wytknięcia baboli i ogólnej dyskusji. Dziękuję za uwagę i pozdrawiam