Skocz do zawartości

MasterOFPonies

Brony
  • Zawartość

    129
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez MasterOFPonies

  1. mam parę pytań, otóż:

    1 Grzywa sama ci się tak układa czy ją czeszesz?

    2 Nie jesteś smutna że twoi rodzice cie opuścili? Myślisz o tym czasem?

    3 Pamiętasz czasy gdy twoi rodzice jeszcze byli przy tobie?

  2. Umieść proszę pracę w google docs i zamieść w pierwszym poście. Nadal możesz utrzymywać taka formę publikacji, ale niech będzie też całość dostępna na początku. To ułatwia życie.

    Google docs niestety mi nie chodzi, jutro (dzisiaj mi sie nie chce :fluttershy5: ) wstawię na 1 post ale dalej będę pisał nowe rozdziały jako osobna odpowiedź (potem włożę je w 1 post) ponieważ w ten sposób nabijam temat i daję możliwość innym na zobaczenie go,

  3. Rozdział 12 nadszedł!

    Małe info:

    Powstała OC Travisa, Link: http://mlppolska.pl/Watek-Travis--7257

    Oraz "Zapytajka" dla tej samej postaci: http://mlppolska.pl/Watek-Zapytaj-Travisa--7282

    Rozdział 12

    Tajemniczy Przybysz

    Rozdział 12

    Drugi kawałek kamienia spoczywał spokojnie w nietkniętej jaskini, identycznej do poprzedniej. Travis Podszedł do niego i połozył nanim rekę. Rozpoczęła się jego wizja. Był w ciasnym pomieszczeniu, oświetlonym dziwnymi, niebieskimi lampami. Zauważył Dwumetrową humanoidalną postać o niebieskiej skórze, przygląjącej się kucykowi w dziwnym, wykonanym ze szkła zbiorniku. Po chwili do sali wszedł podobny stwór, jednak niższy i o czerwonym kolorze skóry. Powiedział donośnym, grubym głosem:

    - Lordzie Antimanadarze, czy praca została wykonana dobrze? - Zapytała postać ze strachem

    -Wyobrażałem sobie ich inaczej, ale mogą być. - Odparł Stwór

    - Czemu? Mają w sobie cechy wszystkich tutejszych form życia. Mają władzę nad magią, potrafią latać i zdrowo myśleć.

    - Wiem, jednak chodzi mi o coś innego.

    W tej chwili obraz zaczął się rozmazywać, a po kilku sekundach utworzył się nowy. Znów widział innego siebie, Stojącego przed znacznie większym, najwyraźniej wykonanym z popiołu kucykiem z czerwonymi oczami, który zapytał:

    - Czgo tu szukasz?! Wynocha stąd! Drugi Travis bez słowa rzucil sie na Stwora. Trudno było opisac co się działo, przy każdym ciosie błyskały fontanny kolorowych iskier i świateł. Po Chwili trudnej walki Drugi Travis Pokonał przeciwnika, Urywając mu łeb. Popiół, z którego był stworzony ulotnił się znikając po chwili. Wtedy wizje się skończyły. Travis spokojnie wyszedł i poleciał w stronę Ponyville.

    **********

    Gdy tylko Trav wszedł, wydawało się że coś jest nie tak. Wydawało mu się że usłyszał szmery, więc na wszelki wypadek wyjął broń. Nagle zza rogu wyskoczył wojownik w nieoznakowanym pancerzu i rzucił się na Travisa. ten Uderzył go w tył głowy, jednak biegło do niego trzech następnych. Dało się słyszeć brzęk metalu, jednak oni nie mogli się równać z doświadczonym wojownikiem. Drzwi do głównego powoju były zabarykadowane. Trav otworzył je kopniakiem po czym zobaczył Ostatniego wojaka Trzymającego miecz koło szyi Jednorożca. Broń powoli zbliżala sie do krtani. Sytuacja była zła, ale Travis podjął decyzję. Rzucił miecze na bok i powiedział:

    -Zostaw ją. Poddaje się.

    C.D.N

  4. Kolejny (niestety krótki, nie miałem weny :/) Postanowiłem, że będę to pisał krótkimi kawałeczkami prozy każdej z ras, żeby nie skupiać sie mocniej na każdej.

    My Little Warhammer

    Rozdział 6

    Gdy tylko gąszze lasu zaczęły się rozrzedzać, dało się słyszeć odgłosy wystrzałów i wybuchów. Zanim ktokolwiek się obejrzał, drednot oberwał pociskiem Lascannona, co zamieniło go w dymiącą kupę metalu.

    -Rozproszyć się! Zwarta grupa to łatwy cel dla altylerii!! Znaleźć cel ataku!! - Weteran wydawał rozkazy, sam biegnąc do najbliższej skały. Wybuchy rozdzierały powietrze, w którym też toczyła się walka - Land speedery walczyły z niezidyntifikowanmi pojazdami latającymi. Nagle z lewej strony dało się slyszeć potężne ŁŁŁŁŁŁŁAAAAAAAAA!!!!

    I wtedy wiadome już bylo co zaatakowało obóz. Z krzaczorów wyłonił się sprawca wybuchu drednotoa - Mek z Lasgunem próbujący dobiec do najbliższego marine - nie zdążył, pocisk boltowy przeszedł mu przez głowę na wylot robiąc mu z mózgu krawą papkę. Marines wychylili się zza osłon, i zobaczyli Setki orków szarżujących na nieliczne już oddzialy Marines. Superżołnierze bronili się dzielnie, najwyraźniej nie mieli większych szans.

    -Tron tery! Patrzcie w górę!!!

    Nad ich głowami lewitowała potężna asteroida Ostrzeliwywująca Potężnymi działami niedobitki marines. Dla nich był to już koniec tej bitwy.

    **********

    -Szefje! Orkofe Skauy Som Jusz Nad Orbitom! Wykrzyknął Wielki mek do wodza stojącego na mostku kosmicznego wraku.

    -Doskonale. Wielkie ŁŁŁŁAAAAA Bludfagga Wuaśnie Siem Rozpoczeuo! Odpowiedzial widocznie uieszony ork - Zniszczymy Ludziuf I Pujdziemy dalej atakujonc Resztem tego ukuada. Widok na mosotku był fascynujący. Zgromadzone Skauy powoli rozbijały się na ziemi.

    -Niedugo wszystkje nasze siuy Bedom na planecie! Oznajmił mek, Jednak wielki ork był już w drodze do ostatniej już asteroidy

    -Czas rzeby ta planeta Zobaczya co to prafdziwe ŁŁŁŁŁŁAAAAAAAAA!!!!!!! Choćta dużmuzgu, ŁŁŁŁŁŁAAAAA!!!!!!!!!!!!!

    C.D.N

    P.S Pisanie po "orkowemu" jest trudne, ale taka forma raczej zostanie.

  5. Witam, tutaj będzie można wypytać postać z mojego fanfika, link:http://mlppolska.pl/Watek-Tajemniczy-Przybysz-Dark-Fantasy-Crossover-Slice-of-Life
    OC: http://mlppolska.pl/Watek-Travis--7257

    -Czekamy zatem na pierwszą dawkę pytań, Trav, przywitaj się.
    -Możesz przypomnieć mi czemu dałem się na to namówić?
    - Sam mówiłeś tyle razy że jesteś taki samotny, więc pomyślałem że taki temat ci pomoże.
    - Dobrze już, dobrze, Witam. Czekamy na pierwsze pytania.


    24g35tg.jpg


    ~Domine

×
×
  • Utwórz nowe...