-
Zawartość
1929 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
13
Wszystko napisane przez Gandzia
-
-Mój panie- radosne negocjacje Gandzi przerwał jakiś Lord. -Upiory wykryły Eldarów. Jeden to czarownik, który cię... hm, zabił, drugi to jakiś nowy. Aha, obaj niszczą masowo jakichś Nekronów, ale...- -Ale?- -Ale ci Nekroni to nie nasi. Mają barwy dynastii Sautekh.- -Przekaż im, by spadali na drzewo! Eldarom, nie Nekronom. Imotekhowi powiedz, że to nasza planeta, ale jak chce zapolować na Eldarów, to proszę bardzo.-
-
Z cyklu nie znam się, to się wypowiem: najwyraźniej w SE zaczął się sezon ogórkowy. Nie mają innych normalnych tematów, więc szukają czegoś, by wywołać kontrowersje. Nie trzeba się tym przejmować, bo skoro nawet wspomniana w artykule pani psycholog broniła MLP, to nasz ksiądz jest odosobnionym przypadkiem.
-
Hm, dziwne, mi też nie działa... sprawdź ten link Co do świata - jedyna słuszna "czterdziestka".
-
Możliwe - ale tylko trochę - że w polskiej wersji odcinka z Galą Spitfire miała okropną chrypę (stąd męski głos), która trzymała się aż do "Hurricane Fluttershy", aczkolwiek zdążyła nieco odpuścić (stąd brzydki głos). Być może twórcy dubbingu poprawią to w 3. sezonie, czyli Spitfire wyzdrowieje.
-
-Kochani wyznawcy Omnisjasza, chwała Adeptus Mechanicus i całemu Imperium. Moja propozycja jest następująca. Otóż w wyniku działań pewnego teraz-już-księcia-demonów przestrzeń Tau pogrążyła się w takim chaosie, że może tam powstać nowe Oko Terroru. Nie chcemy go my, nie chcecie go wy. Tak się składa, że mamy technologię, która może uniemożliwić powstanie tego Oka. Podobną, lecz nieco słabszą wersję tego urządzenia umieściliśmy w miejscu, znanym wam jako Brama Cadiańska, więc macie dożywotnią gwarancję. To raz. Dwa, Eldarzy obrazili Boga-Imperatora twierdząc, że jest słabszy niż eldarscy czarownicy. To dwa. A po trzecie... Proszę, pomóżcie! - nekroński Faeron zrobił psią minę*. *o ile maszyna może takową zrobić.
-
Stwierdzam, że tak, bo... naprawdę muszę powtarzać to, co powiedziało już kilka osób powyżej?
-
(Matalos, jedno pytanie - wspierasz mnie, Reda, czy walisz wszystkich po równo?) -Mój panie, imperialni ruszyli. Kula Aeoniczna weszła do systemu. Strielać?- spytał jeden z Lordów. -Nie strzelać. Spróbujcie nawiązać kontakt, może się jakoś dogadamy.- Burze psioniczne Eldara ustały nagle pod wpływem zdolności Gandzi. -To się robi nudne. Naprawić Matrycę i zapgrejdować ją na poziom over 9000!-
-
-Co do...- powiedział Gandzia. Jakie piękne ostatnie słowa. Gandzia zobaczył ciemność. Ruszył w stronę światła. I wtedy usłyszał głos. Znajomy, a jednocześnie obcy. -Wracaj, gdzie idziesz?- powiedział Głos. -Trazynie, ja już nie żyję. Na amen.- -Tak myślisz? Wiesz, ile razy mnie zabijali na amen? A mówiłem, że ci się odwdzięczę. Jak spałeś, zainstalowałem ci mechanizm surogaty.- -A, to zmienia postać rzeczy! Natychmiast wracam do się! Trazynie, jesteśmy kwita?- -Owszem. Kamień dusz pięknie błyszczy w jednej z dolnych galerii Solemnace. Kilkuset Eldarów uzupełniło braki w przedstawieniu "upadek Eldoratha Gwiezdnej Zguby". Jestem zadowolony.- Gandzia znowu zobaczył prawdziwy świat. Kopnął gdzieś swoje dawne szczątki, po czym rzucił do swoich podwładnych. -Co tak stoicie! Wypuścić C'tana!- -Ależ panie, przed chwilą byłeś Gwardzi...- -Nie interesuje mnie to. Wypuścić C'tana, niech blokuje zdolności psioniczne tego czarownika. Pariasi, do mnie! Niech legiony kontynuują natarcie.-
-
Tymczasem u Gandzi... -Milordzie- odezwał się jeden z Krypteków. -Wykryliśmy imperialnego tytana wielkości planety. Nasza flota leci go przechwy...- -Wstrzymać ogień, ciołki! Jak ktoś bez mojej zgody choćby zarysuje pancerz tytana, to będzie czyścił laboratoria Zantragory! Możecie tylko odpowiadać ogniem. Sprowadzić Kulę Aeoniczną, jeśli imperialni wykonają ruch przeciw nam, zaatakujecie z pełną mocą.-
-
I Love You, Princess Luna [PL][Z][Romance][Sad]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Próbuję wymyślić jakiś stosowny komentarz, ale nie umiem. Opowiadanie jest zbyt piękne, by dało się to opisać. Rzadko się zdarza, bym się czymś wzruszył, ale autorowi się udało. Arjen, dziękuję za to piękne tłumaczenie. -
Jak na modłę SimCity, to może seria Cezar cię zainteresuje? Tez budowa miasta, ale w starożytności.
-
(Chyba tak, wprawdzie jeden etheral już jest, ale się nie udziela)
-
-No, nareszcie ktoś do nas wyszedł. Poselstwa z Sombralandu i Sowieckiej Republiki Dalaranu do królowej Podmieńców!- krzyknął gandzioarmiejec, po czym szepnął pod nosem. -W sumie nie wiem, po co, ale jednak przybyliśmy.-
-
-Teraz się wkurzyłem. Przygotować Odłamek! Już wy wiecie, który!- krzyknął Gandzia do swoich Krypteków. -I aktywować silniki! Zaraz polecimy na wycieczkę.-
-
-Co za czasy, że wszystko trzeba mówić śmiertelnym wprost. Mówiąc "wyjdź" mam na myśli "zdejmij z siebie niewidzialność". I nie byle podmuch wiatru, tylko ruch powietrza, jaki wytwarzasz, poruszając się.-
-
Dzięki, dziewczyny! Kochane jesteście!
-
(O, kolega Śmierć. Dawaj, będziesz robił za Zwiastuna Nocy ) -Mój panie- rzekł jeden z Krypteków. -Wyczuwam zaburzenia powietrza. O tam- podał koordynaty Gandzi. -Zaburzenia... Możesz już stamtąd wyjść, czarowniku, i tak wiemy, gdzie jesteś!-
-
-Och straszne. Czekam.- odparł Gandzia, po czym przygotował swój umysł i pełen różnych fajnych gadżetów arsenał. -Ostrzelać wycofujących się Eldarów. Wypuścić jeńców, by również mogli uciec.-
-
-W kogo wbiłeś tę swoją wykałaczkę? Przecież mówiłem ci, że ten psionik już nie żyje. A teraz patrz i podziwiaj.- (Uwaga, idziemy w OP) Monolity, które przed chwilą utknęły w Spaczni, wyszły z niej nietknięte. Teleportery Nekronów ożyły, wypluwając na zaskoczonych Eldarów zastępy piechoty. -Jakbyś czytał księgi z Czarnej Biblioteki, a nie tylko oglądał ich okładki, to wiedziałbyś, że...- -Mój panie, ta księga, o której mówisz, już dawno zdobi galerie Solemnace- zauważył jeden z Krypteków. -A. Tym niemniej jest w niej zapis pewnego eksperymentu, prowadzonego przez Nekrontyrów w przededniu Wojny w Niebiosach. Eksperymentu, który miał dać im moce psioniczne przewyższające nawet waszych bogów. I zgadnij, kto jest efektem tego eksperymentu? Tak jest - ja i mój doborowy legion Nieśmiertelnych! Twoja moc została zniwelowana! Strzelaj sobie z kamienia dusz, ale ja i tak...- -Mój panie, jeden z naszych eskortowców ucieka. Przekaz od dowódcy: Dzięki za pomoc! W mojej kolekcji brakowało eldarskich kamieni dusz. Kiedyś się odwdzięczę. Podpisano: Trazyn.- rzekł kolejny Kryptek. -Widzisz, przyszłość nie jest taka pewna, czarowniku.-
-
-Tak, te. Giedajłowowie nie mówili, że changeling i podmieniec to synonimy? Pewnie znaleźli jakiś sposób, by jednak chlać wódę mimo tych metalowych ciał... A ty!- poseł zwrócił się do strażnika. -Wołaj ministra spraw zagranicznych!-
-
-Myślisz, ignorancie, że tylko ty możesz ukrywać swoją potęgę? My również skrywamy swoje źródła energii. I dlatego właśnie te monolity, które przeoczyłeś w swojej wizji, właśnie wessały twoje wojska. Twierdzisz, że tylko wy znacie przyszłość i możecie ją kształtować? Krypteku, co mu odpowiesz?- Gandzia zwrócił się do jednego ze swoich sług. -Nic, nie rozmawiam z ignoranckimi Eldarami. Tako rzekę ja, Orikan Wróżbita.- -Widzisz, my jesteśmy dość silni. Aha, jeszcze jedno. Przewidzieliśmy twoje maskowanie. Wystrzelałeś się z kamienia dusz, ale nie przewidziałeś, że wcześniej przywiedliśmy na ten świat pewną... niespodziankę. Psionik poziomu alfa plus. Trzymaliśmy go w uśpieniu, dopóki nie wziął się i zginął w wyniku awarii, którą wywołałeś, ale wytwarzał dość mocy, by zwrócić uwagę większych od ciebie. Spójrz na galaktykę. Wyczuwasz coś? Nic? Znaczy, że nadchodzi Wielki Pożeracz. Coś tam jest? Gratuluje, Niszczycielskie Potęgi chcą cię zniszczyć. Twój tekst o Imperatorze został nagrany i przesłany do szanownej Inkwizycji. Z tego, co wiem, to właśnie wysyłają do wspierającej was Gwardii rozkaz zmiany celów.-
-
(Skoro idziemy w OP, to idziemy!) -Dla informacji - moje wsparcie przybyło tutaj już dawno. Co do twojej śmiesznej armii...- między wojska eldarskie wleciało kilka Monolitów. Otworzyły swoje Portale Wygnania i zaczęły wsysać piechurów wroga do innego wymiaru. -...to nie widzę tu żadnej armii. Poza tym twoje wizje są nielogiczne, autarcho. W wyniku wcześniejszych działań waszych wrogów Dominium Tau wkrótce stanie się nowym Okiem Terroru. A tylko my potrafimy je ograniczać. Nie próbujesz sobie chyba przypisać stworzenia Bramy Cadiańskiej? Oprócz tego mam dla ciebie ciekawostkę - podejrzewam, że wytwarzasz tyle energii psionicznej, że świecisz, jak Imperator. A zgadnij, kogo przyciągają silni psionicy? Tak jest, kilka rojów właśnie tu leci. Miłego dnia życzę.-
-
Na motorze nadjechała kawaleria... to jest sombraladzki posłaniec. Zatrzymał się obok poselstwa dalarańskiego. -Zdrastwojcie, towarzysze! I wy tutaj? Widzę, że wy też próbujecie dyplomacji. Jakieś postępy?- spytał, po czym zwrócił się do strażnika. -Ambasador JKM Sombry I Wielkiego itepe itede żąda audiencji u królowej podmieńców!-
-
Narrator rzucił swoim magicznym artefaktem - Piórem Narratora - o biurko. Ileż można pisać o tym, że Sombraland uruchamiał kolejne fabryki? Narrator przez chwilę myślał nad dalszym przebiegiem akcji, aż w końcu wymyślił, że... Gandzia również wysłał poselstwo do Changei. Canterlot jako cel drugorzędny został na razie olany.