-
Zawartość
1929 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
13
Wszystko napisane przez Gandzia
-
- Gandziu, pora na kolejną porcję pytań. Zaczynaj! - Tak jest, wasza wysokość! Na pierwszy ogień idzie GreenWave. - Staram się nad tym panować, bo ataki wściekłości przeszkadzają w układaniu mrocznych planów, ale jak ktoś mnie zdenerwuje... - Teraz pytania od Wolfasta... Jego podwładnego... Hologramu... Zresztą, nieważne. - Do mojego pałacu albo na e-mail Gandzi. Tylko ma być w HD, 1920x1080! - Oczywiście. Już wydałem odpowiednie rozkazy. Twój sprzęt wkrótce zostanie dostarczony. - Wino z Burgundii może być? Odbierzesz je, jak do nas dotrzesz. - Preferuję rapiery i szpady, chociaż i magią nie pogardzę. - Następne pytanie jest do TheUnbridle, więc nie do WKMości. Następny jest arceus. <Z pałacu wylatuje magiczny pocisk, który niszczy wirnik śmigłowca, przez co ten spada na ziemię> - Nie, odejdź. Lepiej pobaw się z Chrysalis i Siostrą Wolfasta. - O szczęście niepojęte. - Popełnij samobójstwo? - Alleluja! W nagrodę możesz się zamknąć w lochu. Imprezy nie chcę. - Nie, już mam jednego testera tortur. Właśnie wyciągają go z wraku śmigłowca. - Nie. - Teraz jest FaithFire. - Nie tęskniłem, żyłem tu sobie długo i szczęśliwie. - Gandziu, czy FaithFire nadal jest na liście? - Popatrzmy... arceus, komputer, arceus... znowu arceus... jakiś niewolnik... Jest! - Więc jesteś, FaithFire. - Teraz czas na... O, J-23 stawił się osobiście! - Takie przyzwyczajenie. - Gdy sięgnąłem po władzę, miałem już skończoną Akademię Złych Lordów, więc zdecydowanie wyższe. - Gdzie, co, jak? Pierwszy słyszę. Powiedz mi o tym coś więcej. - Dobra wiadomość jest taka, że odzyskałem swoje ciało. - A zła? - Odzyskałem swoje ciało, więc Equestria ma przerąbane. - Jeśli nie będzie mówił do co bardziej konserwatywnych złych lordów per towarzysz, to jak najbardziej. - Nie. - A ja tak! Następne pytanie. - Oczywiście, że są przydatni! Kto inny pracowałby przy budowie tajnej broni, gdy ja odpoczywam? Dlatego też co zdolniejsi jajogłowi mogą liczyć na pewne przywileje. - Nie muszą bać się wieży zegarowej... - Technologia, odpowiednio użyta, może dorównać magii, a w pewnych dziedzinach nawet ją prześcignąć. Dlatego też staram się łączyć technologię z magią. - Sympatyczny człowiek. Kto następny? - GoForGold. - Odpowiedź jest prosta: bez litości biorę jeńców! I żywi pozazdrościli umarłym... - Nawet bardzo dobry. Regularnie organizuję takie egzekucje w ramach profilaktyki. - Tak, dzięki temu mogłem dopracować parę zaklęć. - Znowu hologram od Wolfasta... A nie, strzelają rakietami do wraku śmigłowca. Teraz czas na... <wejście sajbacka> - Chyba powinniśmy zacząć ekranować ten pałac przed czarami innych... - W takim razie z Celestią rozprawię się osobiście, łaski bez. Luna... Gandzia, co ty tam skrobiesz? - Aktualizuję listę chętnych do skoku z wieży zegarowej, wasza wysokość. - Dobra... A co do Chrysalis - co ty tu jeszcze robisz!? Marsz, wykonać zadanie! - Najlepiej skorzystaj z usług jakiegoś projektanta... Gandziu, jak on się nazywał? - Hugo Boss, wasza wysokość. - Było już to pytanie? Od źrebaka. - Raz. Wypadło tysiąc takich z kopalni, uzbrojonych w kije i kilofy. Poszczułem ich jakimiś demonami. To był bardzo dobry dzień. - Order Czarnej Gwardii za wyjątkowo wybitne zasługi. Nie, żeby ktoś jakiś do tej pory dostał... - Jest ich cała masa, musisz tylko poszukać. - Tak, jestem nieśmiertelny. Nie, nie zdradzę ci tej tajemnicy. <Sombra i Gandzia patrzą na siebie nawzajem, po czym jednocześnie krzyczą:> - Arceus! - I tym oto zleceniem kończymy tę serię odpowiedzi. Do usłyszenia!
-
Ban bo *BLAM* herezja. Drugi ban bo Straż Sojuszu przeszła na stronę Imperatora. Te regimenty, które się nie zgodziły... Cóż, Krieganie mówili, że chcą przetestować nową serię ciężkich bolterów. Czeci ban bo PpTomku, jak dzielimy się Szczecinem? Ja proponuję, byś wziął Prawobrzeże i Śródmieście aż do Odry Zachodniej, ja wezmę resztę.
-
Ban bo serio? <patrzy na defiladę wojsk Imperatora na Wałach Chrobrego i wiwatujące na cześć Gwardii tłumy> A nie wygląda.
-
Wysoki Sąd w mojej nieskromnej osobie podtrzymuje sprzeciw Pawlexa. Papillon to Chrysalis przed przemianą w changelinga. Oczywiście wszystko zależy też od tego, jaką teorię na pochodzenie Chrysalis przyjmiemy. Np. jeśli od początku była przyszłą królową changelingów, to mogła mieć jakieś rodzeństwo, w końcu przetrwanie gatunku wymaga zabezpieczenia się na wypadek śmierci młodej królowej. Potem siostry mogły pozakładać własne roje, wspólnie władać jednym lub pozabijać się w walce o władzę. Z kolei jeśli założymy, że prawdziwa jest wersja z przemianą, to musiała mieć rodziców-alicornów, władców jakiegoś dawno zapomnianego państwa. No i kochanka, oczywiście. Ogólnie mogę powiedzieć krótko - za dużo niewiadomych, za dużo gdybania.
-
Ban bo od tej pory wszyscy obywatele Szczecina mają uczęszczać na krótkie wykłady na temat szkodliwości POZ.
-
Ban bo e? naiwna historyjka może kogoś zabić? No, mniejsza. Szczecin zdobyty, tamtejsza Gwardia wróciła na łono Imperium Człowieka. Quote of the day: Suffer not the xeno to live.
-
Ban bo kto atakuje nasze tyły? Mówisz o tej zbieraninie, którą rozjechały czołgi z Armageddonu? Drugi ban bo założyłem swoją kwaterę przy Alei Wojska Polskiego w Szczecinie. Całkiem wygodna. PpTomku, czy wbiłeś już tę flagę na Urzędzie Wojewódzkim?
-
Ban bo meldunek ze Szczecina: Oddziały Gandzi i Po prostu Tomka opanowały już centrum. Ostatnie ogniska oporu wroga poddają się. Wrogie regimenty Gwardii po zbombardowaniu ulotkami z odezwą Wielkiej Rady Terry przeszły na naszą stronę.
-
Ban bo tak jest! Gwardia, uraa! FOR DAH EMPRAH!
-
Ban bo nie teraz, zdobywamy Szczecin. Melduję, że oddziały zajęły pozycje wokół Szczecina. Oddziały z Gryfina są gotowe do ataku.
-
Ban bo super. A teraz możemy rozpocząć operację Szczecin 2013.
-
Ban bo najwyżej podzielimy Szczecin na strefy okupacyjne stabilizacyjne.
-
Ban bo oczywiście, nie możemy pozwolić, by to miasto wpadło w niepowołane ręce. Już wysyłam tam Gwardię Imperialną.
-
Małomówny, co? Człowieku, jakby każdy był tak małomówny (chyba że w twoim wypadku małomówny =/= małopiszący), to wszyscy waliliby powitalne posty na pół strony. Za to (i za twoje lenistwo - sam lubię się poobijać, a obiboki muszą się wspierać) dostajesz ode mnie i repa. Pytanie - piszesz, rysujesz, inna twórczość własna?
- 13 odpowiedzi
-
- temat powitalny
- powitanie
- (i 1 więcej)
-
Ban bo zaraz, skoro MasterBezi jest w Krakowie, to kto pilnuje Szczecina?
-
Ban bo seeerio? <Patrzy na stojącego obok człowieka w długim płaszczu, masce pe-gaz i z hełmem na głowie> Nie wiedziałem.
-
Ban bo regimenty z Kriegu zapewne?
-
Ban bo POZ nie opanuje Krakowa, posiłki z innych części Polski są już w drodze, a ty będziesz tam tylko przejazdem.
-
Prześniony koszmar: Ingrata Patria [NZ][Violence][Dark][Alternate universe]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Bo jest. Zauważ tylko, że to tutaj to nie jest "Prześniony Koszmar", ale jego spin-off. Piszę go ja, nie ma Luny. -
Ban bo jutro 3 VIII, POZ szykuje się do zdobycia Krakowa... Jest tu ktoś z Krakowa? Meldować się!
-
Trzeba działać, bo mnie jeszcze w kamasze z takim niskim stopniem wyślą... Młodszym chorążym Hayate Starszym sierżantem Siper, młodszym Dżem.
-
Czterdziestoosobowy oddział Vostroyanskich Pierworodnych plus komisarz na misji zwiadowczej melduje się ku chwale Imperatora! http://warhammer40k.wikia.com/wiki/Vostroyan_Firstborn
-
- Pora odpowiedzieć na pytania. - Zgodnie z rozkazem. Pierwsze są od komputera. - O RLY? Nadal o jakieś 70% za mało skuteczny. - Na początku musiałeś podpisać taki papierek. Mały, szeleszczący, zapisany. Tak, to była umowa o pracę. - Aleś sprecyzował... Moja technologia lądowa ma się coraz lepiej. Właśnie wprowadzam karabiny. Na początku kapiszonowe, potem zacznę wprowadzać karabiny powtarzalne. - Pomijając oczywiście Chrysalis, która co chwilę wyrzucała cię przez okno, i kogośtam jeszcze, który wdarł się na strzeżone przez ciebie lotnisko, bo ty byłeś pijany. - Nawet bardzo. Zgodnie z Kodeksem Złego Lorda każdy władca ciemności będzie miał obowiązek cię schwytać, potorturować i odesłać do mnie. - Och, szubienica to tylko ostatni akt przedstawienia, w którym wystąpi nasz skazaniec. - Innymi słowy: nie ucz Sombry tortur robić. - Gandzia? O jakich Włochach on mówi? - Podejrzewam elitarną dywizję "Folgore" lub całkiem skuteczne dywizje zmotoryzowane i pancerne. Ewentualnie korpus Alpini. - Zatem nieco wyższe od takich Włochów. - Bawiąc - uczymy! Teraz kolej Wolfasta. - Czarną. - Oczywiście, że z liści! - GANDZIA! Leć mu kup te stworzonka! Raz, raz! - Po tej drugiej części pytania sądzę, że chodzi o uzbrojenie mojej armii. Zatem - tak. Znaczna część moich wojsk jest uzbrojona w dłuższe lub krótsze piki, zaś część żołnierzy dostaje karabiny. - Czasem sam się nad tym zastanawiam. Chyba będę musiał przeprowadzić w bezpiece motywującą czystkę. Bo o co innego może tu chodzić, jak nie o sabotażystów? - O piękne, czerwone mundurki, które noszą inkwizytorzy? - W tej kwestii kontaktuj się z Po prostu agentem Tomkiem. W razie czego mogę opłacić koszty przewiezienia Chrysalis do twojej Siostry, ale w zamian chcę mieć film dokumentujący ich spotkanie. - Horrory, fantastykę - ale tylko pod warunkiem, że zło wygrywa! - i biografie znanych tyranów. - Tak. - Jeden z moich znajomych szuka ostatnio architekta. Szukaj go sam, pytaj o Saurona. W razie czego możesz też zostać moim Człowiekiem Od Rzucania Wszystkim W Więźniów. - Mieszka u mnie dobrowolnie. I nawet dostaje jeść! - To efekt długich negocjacji. Miałem lepszą ofertę, niż konkurencja! - Czytaj - nikt inny się nie zgłosił. - Pytania od Hidoi. - Ja ci mówię - one nie są tłumaczone! One tak naprawdę brzmią! - Przyzwyczaiłem się. - Nie, nie jadam go. - A czy ty pamiętasz, co jadłaś w wieku trzech lat? - Ja nie marzyłem. Ja WIEDZIAŁEM, że będę podbijał świat! - Tak/Nie. - Ofiarowałbym go terrorystom z Bel-Mareidy i włączyłbym telewizor. - Sądzę, że będą gnić w moich lochach. - Teraz czas na... TheUnbridle! - Tak, taki róg zyskuje się dzięki magii. Nie, nie opowiem ci o moim dzieciństwie. Straż! Kandydatka na wieżę zegarową! - J-23 aka Po prostu Tomek. - Jeśli ty i ona weźmiecie ślub, to skończy się zalew obrazów, na których łączony jestem z Chrysalis. - Picie na służbie? Otwarty bunt przeciwko mojej osobie? Niekompetencja? Trochę tego jest. - Jeśli są w szeregach wroga - dobrze, niech demoralizują jego żołnierzy. Jeśli wśród moich poddanych - też dobrze, niech żyją w strachu i beznadziejności. Jeśli w moim najbliższym otoczeniu - niech nie marudzą, jak przedstawiam kolejny plan podboju świata, i będzie dobrze. - Zdecydowanie salami. - E, niewygodne, widać je na kilometr, łatwo się pomylić przy włączaniu. O wiele lepsze są magiczne ostrza. - Ty, ty, ty, od moich niewolników wara! Masz swoich w Changei! - Proszę bardzo. Mam nadzieję, że przyniesiesz jakieś dobre wieści o kryzysie w Changei. - Wolę poczekać, aż nieco osłabisz jej wojska. - I ostatni pytający: sajback. - Idź i wyślij Celestię na słońce, Lunę na księżyc, a Chrysalis... Chrysalis daj Siostrze Wolfasta. - Jakbym za drugim razem dorwał to Serce, to by było. - Tylko jedną? No pięknie... Pewnie Sam-Wiesz-Kogo. - Voldemorta? - Nie. Tę małą, RÓŻOWĄ... - Dobra, już, spokojnie! - Jak dorwę komputer, to się dowiesz. - Nieco oklepany, ale ujdzie w tłoku. - To już było ostatnie pytanie na dziś. Goodnight!