-
Zawartość
1875 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
16
Wszystko napisane przez Po prostu Tomek
-
Spal im autobus. Nieważne, że nie pojedziesz. Może nawet ktoś zginie? Medyk. Telefon od Kim Jong Una.
-
Byłbym niesamowicie poirytowany koniecznością wycinania owocników z mojego monitora, a potem wygrzebywania do ostatniej nitki grzybni ze środka. Tak bardzo poirytowany, że spaliłbym ten komputer. Co byś zrobił, gdyby Jakub Wędrowycz raczył poczęstować cię swoim firmowym napojem?
-
Wiałbym jakby mnie diabły goniły. Co byś zrobił, gdybyś skoczył w czasie i w wyniku splotu niefortunnych okoliczności poszedłbyś na stos?
-
Generała słuchać muszę - Xyz.
-
Burżujski pokój? YarvinleCretin czy jak to się pisze.
- 347 odpowiedzi
-
- Apple BloomZabawa
- Cutie
- (i 7 więcej)
-
Łapcie wyniki, agenci.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
- Żyję i mam się dobrze. Póki co. - odparł Grim Cognizance na głośną uwagę rzuconą z góry. Nie miał teraz ochoty na pokrzykiwanie, atmosfera jakoś nie napawała optymizmem. Za drzwiami, do których przed chwilą podszedł znajdowało się gustownie, nawet bogato, a i całkiem komfortowo urządzone pomieszczenie, przypuszczalnie gabinet lub coś w ten deseń. W porównaniu do przedpokoju w tym miejscu panował porządek, jeśli nie liczyć papierzysków zalegających na biurku. Ogier rozejrzał się po pomieszczeniu, dostrzegając jeszcze okutą skrzynię i kominek. Przesunął wzrokiem po żyrandolu, następnie westchnął, odwrócił się, po czym wezwał Yellowa niecierpliwym ruchem kopyta. - Nie ma bajzlu. Musiał wyjść na przedpokój i tam go dorwali. - objaśnił ściszonym głosem. - Wiktor się chyba nie pogniewa, jak pooglądamy sobie dokumenty i książki. Powiemy mu jak zejdzie. Nawet nie zainteresował się skrzynią, a tym bardziej jej zawartością. jako kucyk chowany na wsi cenił sobie uczciwość, pracę oraz prawo własności. Dlatego też przed przystąpieniem do rozgrzebywania kartek na biurku musiał przez chwilę przełamywać wewnętrzny opór. Wreszcie udało mu się to. -
10 Przykazań. Kadysz czy selihot?
-
Idź oblej to. Kwasem. A potem benzyną i podpal. Medyk. Chyba straciłem nieco powagi.
-
Już niech będzie Nightcore, na potrzeby zabawy. Więzienie czy praca przymusowa?
-
Nick: Możnaby się bardzo długo rozwodzić nad odniesieniem kulturowym i tym "co autor miał na myśli", ale mi się nie chce. Plusa nie będzie, niestety, bo Kruczek bardziej mnie się podobał. Avatar: Ładna Fluttershy. Oby tylko tam została, jeśli wiesz co mam na myśli. Plus. Sygnaturka: Pasuje do nicku, jest estetyczna, no i nie cytaty, jak na przykład moja. Plus. Użytkownik: Elokwentny, rozważny, a jednak też potrafi wyluzować. Ma poczucie humoru, ceni sobie klasykę. Trzyma poziom. Oczywiście to wrażenie wywarte przez twoje zachowanie w Internecie, a wiadomo jak to z tym jest. Tak czy inaczej, warto byłoby poznać.
-
Znalazłbym tego idiotę odpowiedzialnego za ściągnięcie i załadowanie mi czegoś takiego, pobiłbym go i spaliłbym mu dom. A potem pewnie poszedłbym siedzieć. Co byś zrobił, gdyby teraz tak nagle ktoś zgasił słońce takim pstryczkiem?
-
Poprę posealora. Dużo światła, przede wszystkim jasny wystrój. Tarreth.
- 347 odpowiedzi
-
- Apple BloomZabawa
- Cutie
- (i 7 więcej)
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG regulamin i ogłoszenia
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Nie ma problemu, ja też. Czekamy zatem na rozwój wydarzeń. -
Zależy od tego, jak wcześnie dotarłaby do mnie świadomość postępującej przemiany. Na pewno z początku byłbym przerażony i próbowałbym jakośz tym walczyć. Możliwe, że nawet dość radykalnymi metodami, jak na przykład amputacje przemieniających się części ciała, jednak jest to bardzo watpliwe. Nie jestem obdarzony jakąś wyjątkową odpornością na ból. Wkrótce jednak prawdopodobnie pogodziłbym się z nieuniknionym losem. Modląc się, albowiem jestem wierzący, poszukiwałbym dobrego miejsca by stanąć i tak zakończyć egzystencję w formie istoty ludzkiej. Przypuszczam, że byłoby to miejsce w lesie. Przed zaśnięciem w kamieniu pożegnałbym sie z najbliższymi i poprosił o odwiedziny od czasu do czasu. Co byś zrobił, gdyby w wieczornych wiadomościach podano informacje, że Polska przystępuje do trzeciej wojny światowej?
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG regulamin i ogłoszenia
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Arceus, Kapi ma rację. Możnaby połączyć drużyny na stałe, bo do poznawania nie ma zbyt wielu innych wędrowców. Większość zna się jeszcze z chatki Zecory, a tych kilku zawsze może się przedstawić, prawda? -
Hmmm. Myślę, że skoro mówi gdziekolwiek, to doskonale wie co robi. Będę człowiekiem oryginalnym, i zażądam przeniesienia mojej skromnej osoby do jurty Czyngis-Chana. Tam dzięki swojej wiedzy i kilku patentom z naszych czasów zyskałbym aprobatę tego wspaniałego człowieka. Pomógłbym Mongołom podbić cały ówczesny świat i przestrzegłbym przed powstaniem w Chinach, późniejszym rozpadem Chanatu i tego typu rzeczami. Uczyłbym ich dodatkowo dzielenia się wszystkim i dbałości o dobro ich potężnego państwa. Umarłbym w pokoju, zostawiając po sobie quasi-komunistyczną, uzbrojoną po zęby i gotową na wyzwania wielotysięczną (a może i milionową) Ordę. Co byś zrobił, gdybyś zyskał nieśmiertelność i mógł przemieszczać się w czasie, ale straciłbyś materialne ciało?
-
Tak jakoś Komputer by mi tu pasował.
-
Jest niesamowicie ciekawa z punktu widzenia mojej skromnej osoby.
-
Zapytaj Chrysalis, Władczynię Podmieńców (vol.2)
temat napisał nowy post w Zapytaj Chrysalis lub Podmieńczą Społeczność
Po dość długim procesie walki z tym dziełem szatana, stworzonym by uprzykrzyć życie wszystkim porządnym ludziom oddającym się relaksowi, zwanym potocznie klamką do sali tronowej dostała się szaroczarna (z nutką czerwieni w postaci opaski, ale to mało istotny detal) postać, posuwająca się miarowym, choć cudownie chwiejnym krokiem w stronę tronu zajmowanego przez nieletnią władczynię. Gaz nie wydawał się stanowić zbytniej uciążliwości. Może to przez maskę gazową z dwoma filtrami po bokach? Któż to może wiedzieć. Tak czy inaczej człowiek wątpliwej trzeźwości stawiając dzielny opór powietrzu, szalejącej podłodze i dzikim podrygom właściwie całej budowli stanął dumnie przed Królową Podmieńców, po czym pokłonił się z szacunkiem. Pytania oczywiście przetłumaczone, bo ciężko zrozumieć słowa istoty stającej mężnie nawet przeciw własnemu językowi. 1. Czy uznajesz pomysł Sombry z wieżą za tak dobry, iż postanowiłaś skorzystać z niego? 2. Nie masz może jakiś dwudziestu groszy? Są mi niezbednie potrzebne. 3. Widzę, że dbasz o edukację swoich obywateli. Wyjaśnisz mi może zatem dlaczego sama nie chodzisz do szkoły? 4. Chciałabyś wziąć udział w konkursie na hymn Sombralandu, czy jak tam zwie się kraj towarzysza króla? 5. Słyszałem, że Wolfast udostępnił się pewnej miłej osobie. Prawda li to? 6. Słyszałaś o czymśtakim jak kanon? Jak pod jego wzgledem oceniasz swoje szanse na zagarnięcie tronu Equestrii? 7. W ogóle po co wam wszystkim, do jasnej cholery ten tron? Zdobiony jakiś czy coś? 8. Stanowisko wobec SRKPE? Na ósmym pytaniu zakończył się ten monolog, w rzeczywistości wielokrotnie dłuższy niż przedstawione tu kilka linijek. Tomasz nie żądał od Królowej specjalnie wiele uwagi, w końcu należy wziąć pod uwagę, iżniedługo zaczyna się dobranocka. Zwyczajnie więc zaszył się z osobistym zapasem wody życia w jakimś konciku, oczekując na odpowiedź. -
Koncert. W czasie wojny: Pomoc Żydom czy szmalcownictwo?