Taki smutek być jednym z dwóch samotnych bojowników o bezmiłość.
Ano jako że shippingów wszelkiej maści sobie nie cenię, ciężko byłoby mi tutaj rozważać, który jest fajniejszy, czy też podobne zagadnienia.
Gwoli wyjaśnienia, może uznane zostanie to za nienormalne, lecz nie przejmuję się tym. Nigdzie, ale to nigdzie nie uznaję wątków romantycznych. Jeśli w książce, którą akurat wertuję natknę się na takiego "kwiatka", przerzucam stronę. Albo kilka. Dotyczy to także obrazków, animacji oraz innych dzieł fanów MLP czy SW.