Po prostu Tomek

Nie.

Lubisz gruszki ze słoika?

Nie, choć chciałbym.

Oglądałeś Gwiezdne Wojny?

Albo bez wywiadu, albo wszystko w wątku i karać nieuczciwie dysponujących danymi. Innego wyjścia nie widzę.

Ban, bo umiesz japoński, dziecię szatana.

Pierwszy raz ją widzę, chyba że zmieniła nick.

Niet, ja nie gawariu pa niemieckij.

Umiesz przestawić klawiaturę na cyrylicę?

Ban, bo po prostu nie. Nie i ch**.

To samo mogę powiedzieć o tobie.

Zależy.

Lubisz miazgę z prosięcia, popularnie określaną jako kotlet?

Ban, bo animaniacy opanowali ten wątek.

Gołba.

Nigdy. Nic.

Masz bujną wyobraźnię?

Wciąż jestem i nie, nie lubię tego.

Lubisz szerzyć zwątpienie i nienawiść, gdziekolwiek staniesz?

Ban, bo mam ochotę przerwać czyjąś egzystencję. Losowej osoby, wliczając mnie.

Tak, ale ja zawsze mam jakiś problem.

Cierpisz?

Kweś.

Inteligentny człowiek nie nudzi się nigdy.

Lubisz dostawać od życia kopniaki?

Upiłbym się, bo to i tak nic nie zmieni.

Co byś zrobił, gdyby cały dorobek naukowy ludzkości okazał się kłamstwem?

Zdrowe, bo jesli wiesz jak przyrządzić to wszystko prawie jest zdrowe.

Paworządność czy luiźne podejście do przepisów?

Ban, bo chciałbym chodzić do takiej szkoły co ty, Łesiu.

Nieznane słowo.

Nie. Nie jestem w stanie.

Masz kłopoty?

Lubi anime, ale podchodzi do tego z przymróżeniem oka. A z moją macie zabawę, heh...

Wiesz, jaki jest powód podjęcia tego ryzyka? Nikt nigdy mnie nie znajdzie. A ja niczym pasożyt mogę wchłaniać informacje, być może nawet pożytkować je w jakiś sposób. Pisząc, nie ryzykuję tym, ze ktoś napluje mi w twarz czy odpyskuje. Bo komentarz w internecie łatwiej zignorować. Bo moich zwierzeń nikt nie weźmie na poważnie i mogę się wypisać w spokoju...

Nie.

Masz jakaś książkę naukową?