-
Zawartość
1875 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
16
Wszystko napisane przez Po prostu Tomek
-
Widzę tutaj drogę do kompromisu. Mogę chyba wyjąć kołki z Luny i Celestii. Na nieśmiertelność naturalną można się w ostateczności zgodzić.
-
Ban bo nie zauważyłem, dzięki Gandziu (i taryfku). Jestem nienormalny. Ale jaki pan? Ja dowód dopiero będę wyrabiał .
-
Tarrethcie, sam wcześniej mówiłeś, że kucyki to nie ludzie. I gdzie ja wspomniał o szlachcie? Bez nieśmiertelności nie będzie do czego dochodzić Władco Ciemności. Gdy dla wszystkich będzie tykać ten sam zegar bez żadnych szans zmiany, to nie będzie tego typu konfliktów. Spiskować nie spiskuję, po prostu nie podoba mi się przypisywanie Celestii wszystkiego dobrego.
-
Ban, bo gdyby tylko tak się dało...
-
Magia jest o ile się nie mylę energią. Energia rozchodzi się, choć też nie znika. Może to działa tak samo?
-
Nie. Raczej nie będę mieć. Co myślisz o ludziach odstających od grupy?
-
To dobrze ci pachnę, o Tarrethcie, jej wierny sługo. I co w związku z tym? Jeśli hejter, to już od razu wszystkich księżniczek. Jako przeciwnik władzy monarszej czy wręcz "boskiej" jak się sądzi. Jeżeli, czysto hipotetycznie, miałbym kiedyś wybierać, to bardzo przepraszam ale alicorny odpadają w ogóle. I nie jest to hejt dla kaprysu, "bo tak". Ja po prostu nie wierzę w ideały. Skoro Celestia włada słońcem i tak dalej, to dlaczego nie może robić tego w cieniu? Nie mieszając się? I wcale nie musiałby nastąpić chaos. Dlaczego tak bardzo wątpisz w zdolności przeciętnego kuca? Właśnie ich śmiertelność jest atutem. Będą starały się zachować Equestrię w jak najlepszym stanie dla przyszłych pokoleń. Żywiołowe, pełne energii, będą wymyślać coraz to nowe rozwiązania dla każdego problemu. Tu się bardzo różnimy. Ja pokładam ufność w najzwyklejszych kucykach, ty nie. To jest także pewien problem nie do przeskoczenia. Prawdopodobnie nie mamy niezniszczalnych argumentów.
-
Ban bo tak to ja też bym sobie mógł. Szaszka, Mosin z bagnetem i heja.
-
Mój drogi, właśnie totalnie zniszczyłeś alicorny i pogrzebałeś je bardzo głęboko, przynajmniej jeśli o mnie chodzi. Nie, nie , nie i raz jeszcze nie. Nie zgadzam się. NOPE. Śmierć dotyczy wszystkich, jako czysta sprawiedliwość. Czy to alicorn, czy smok, czy ziemski kucyk, czy cokolwiek innego.
-
Ban bo to poroniony pomysł.
-
NOPE. (Chodzi o grypę, nie o mózg) Robiłeś kiedyś zielnik? Sto postów w dziesięć dni? Jestem nienormalny.
-
Sugerowałbym oddanie zbiorów w całości tym, którzy o jabłonkę dbali. Sąsiedzi nie powinni rościć sobie praw do jabłek tylko dlatego, że spadły. Dla mnie długa i troskliwa opieka nad drzewem, praca przy nim, jego ochrona, jest wystarczającym argumentem. Oczywiście gdyby rodzina zbierająca opadłe jabłka naprawdę ich potrzebowała, to też trzeba by to wziąć pod uwagę. Bez zagłębienia się w szczegóły sprawy mogę doradzić tylko oddanie całości zbiorów właścicielom jabłonki.
-
Ban bo popadłem w MANIĘ WIELKOŚCI!
-
A wyłamię się. Scootaloo.
-
Właśnie. Pinkie wiedziała, Celestia nie. To można potraktować albo jako dziurę, albo jako dowód, że nie mamy tu do czynienia z wszechwiedzącą władczynią. Całym sercem i wszystkimi kopytami podpisuję się pod tym, co napisał RedSky. Dobrze, że ktoś dostrzega prawdę. Wśród innych, śmiertelnych kucyków może i nie powstawałyby takie plany. Bo nie byłoby potrzeby, nikt nie wisiałby jak widmo tysiąc lat nad krajem. Nie groziłaby im zemsta nikogo, bo nie byłoby nikogo zdolnego do takich działań. Wskazałem już na ogromne zdolności manipulacyjne Celestii. Dym w oczy, odciąganie uwagi od rzeczywistych problemów. Uważam, że nasze małe koniki poradziłyby sobie doskonale. Zarządzane przez trzyosobową, obieralną radę (pegaz, ziemski, jednorożec) i zbrojne ramię w postaci regularnej armii. Nie należy ujmować im zdolności i gloryfikować księżniczki, o której wiemy tylko to, co pokazano. I nie, na miłość boską, nie damy spokoju. Każdy ma mieć prawo do stanowienia o swoim losie i wyboru na wszystkie stanowiska, z najwyższymi włącznie.
-
Ban bo nie było mnie jeno 3 godziny a tu tyle postów.
-
Ban bo ja będę miał tydzień wolnego. Klasa ciśnie na jakąś wycieczkę a ja zwolnion.
-
Tak. Masz w domu jakieś rośliny doniczkowe?
-
TAAAAAaaaaaaaaaaaa... Masz kolegę wesołka?
-
Ban bo to po prostu chamstwo jest.
-
Ban bo się hartować trzeba.
-
I znowu przypisywanie właściwie wszystkiego Celestii. Wyrażam stanowczy sprzeciw. Equestrii kształt nadała ciężka praca, uczciwość i troska wszystkich obywateli. Ustąpię odrobinę pola, bo to ona z siostrą pokonały Discorda, lecz nie znaczy to, że teraz wszystkie laury należą do nich. Księżniczka "prowadziła" kraj tak jak kapitan okręt. Wydając rozkazy. Dbając o to by nie zatonął głównie dlatego, bo zginęłaby razem z nim. Zdolności umysłowe kucy na pewno nie różnią się od jej własnych. Jedyna różnica to ponadprzeciętna moc. Dyskredytowanie kucyków w ten sposób jest po prostu nieodpowiednie. Każdy ma szansę, lecz nie każdy możliwości. A powtórka z rozrywki? Nie będziemy wiedzieć, dopóki nie zobaczymy. Lud, zwłaszcza tak optymistyczny, może zajść tak daleko jak tylko będzie pragnąć. Co do Nightmare Moon, nie stoję także po jej stronie. Jej totalitarne skłonności są aż rażące, więc nie ma nawet o czym mówić.
-
A ja, jeżeli mi wolno, tak. Przy takim założeniu nieco łatwiej je znieść. Na każdego, choćby nie wiadomo kim był i co zrobił powinna czekać sprawiedliwość ostateczna. Jest nią śmierć.
-
Nie mogę się z tobą zgodzić. Z własnych doświadczeń wiem, że śmiech wynika z reszty przymiotów przyjaciela. Śmich bez lojalności i całej tej reszty jest pusty jak gliniany garnek, a przyjaźń tylko na nim oparta równie krucha. Można się dobrze bawić a nie wybuchać przy tym eksplozją śmiechu. Może i jestem młody, ale nie znaczy to że nic w życiu nie widziałem.