Skocz do zawartości

Spirlny byt Atlantis

Brony
  • Zawartość

    1048
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Spirlny byt Atlantis

  1. -Nie,nie absolutnie nie.Właściwie to nie wiem dlaczego akurat tak robię,nigdy wcześniej tak nie miałem- opuścił nieco głowę by zakryć lekko twarz.
  2. Po kolejnym całusie od Cany jeszcze bardziej poczerwieniał się na twarzy,ale po pewnym czasie zaczął wracać do swojego normalnego stanu.Kiedy to się stało odpowiedział: -No nie wiem,ale zgadzam się.- Co jakiś czas spoglądając na Cane mając nadzieję że to nie sen.
  3. -Nad tym jak uszczęśliwić kogoś na kim mi zależy.......-W tym miejscu urwało się zdanie a on sam zaczerwienił się lekko i leciutko przekręcił głowę.Dopiero teraz zrozumiał że przez miłą atmosferę jaką wywoływał dotyk Cany,wygadał się co było dla niego lekko niezręczne.Oczekiwał na to co się ma wydarzyć.
  4. -Tego nie wiem ale jeśli chcesz możemy to sprawdzić jak będzie trochę wolnego.- Odpowiedział Hideyoshi,po czym spoglądał przed siebie myśląc o tym co ma się dzisiaj wydarzyć ciekawego.Miał nadzieję że ten dzień coś zmieni więcej niż to co było do tej pory.
  5. Hideyoshi usiadł obok niej i wyjął również wyjął zeszyt i długopis po czym odezwał się : -Możliwe,ale przewidywanie przyszłości też ci się przyda,racja- uśmiechnął się lekko w stronę Cany.Po czym zrobił małą przerwę i znów się odezwał : - Ciekawe do czego może jeszcze się przydać ta umiejętność?-
  6. -Pośrodku w drugim rzędzie chyba że masz inną propozycję-Powiedział Hideyoshi uśmiechając się.Po czym zrobił zamyśloną minę i odpowiedział pytająco na drugie pytanie - Siłownia?-
  7. -Właściwie rzecz mówiąc to nie jestem pewien ale jedyne co zaobserwowałem to że od czasu do czasu,zdarza mi się że wiem co ma się wydarzyć za chwilę.Nie że przypadek czy coś ale tak jest i chyba przez to tu jestem- Uśmiechnął się tak słodko jak prawie zawsze.
  8. Hideyoshi ruszył za Caną -Cana dzięki tobie mam pomysł na czas wolny.- Spojrzał na Canę i znów lekko poddenerwowany odezwał się : -Z tego co pamiętam jesteśmy tu ze względu na nasze umiejętność,mam pytanie jaka jest twoja?.
  9. Hideyoshi odezwał się do Cany : -Nie martw tym bo z martwienia się nic dobrego jeszcze nie wyszło więc głowa w górę aby dzień mógł się dobrze rozwijać- Po czym zjadł swoje śniadanie i znów się odezwał : -Mam drobne pytanie do ciebie Cana wiem że nie temacie,ale jaki film lubisz?- Czekał na odpowiedź ze strony Cany.
  10. Hideyoshi zwrócił się do Erki : -Witaj- Po czym ruszył razem z Caną na stołówkę. A tam Hideyoshi wziął swoje śniadanie i usiadł obok Cany tak aby mógł z nią rozmawiać:- Masz jakiś pomysł co robić po lekcjach?-
  11. Hideyoshi poczuł się niezwykle dzięki Canie.Przez co mocno się zarumienił lecz nagle pojawiła się jakaś dziewczyna,co zmartwiło go bo fajne chwile odeszły.Kiedy nieznana mu dziewczyna pojawiła się starał się nie patrzeć gdyż nie była ubrana. Powoli zaczął iść przed siebie czekając na Cane.
  12. -Zanim się zdecyduje chcę się ciebie o coś spytać,czy chciałabyś chodzić z kimś kto wygląda tak jak ja- czekał na odpowiedź mocno rumieniąc się.To był moment który zdawał się ciągnąć w wieczność.
  13. -I z tym też mógłby być problemy bo nie mógłbym robić rzeczy które robiłem do tej pory.A do tego miałbym nowe problemy oprócz tych.- Po czym zrobił małą przerwę i znów powiedział : -Nie mógłbym występować w pewnych rolach do których według przewodniczącego jestem stworzony-
  14. -Najpierw pytanie podstawowe,przypominam bardziej chłopaka czy dziewczynę.Ubranie się nie liczy-spodziewał się pewnej odpowiedzi.W milczeniu czekał na werdykt.
  15. -Możliwe,choć nie wiem co może przynieść przyszłość jak na razie- Po czym spojrzał przed siebie by zrozumieć co się ma stać.Lecz po chwili otrzeźwiał i się odezwał : - Właściwie to chciałem z tobą porozmawiać aby ci powiedzieć że nie mam z kim rozmawiać o swoich problemach i może coś powiedzieć bo mam dosyć trzymania tego dla siebie-
  16. Hideyoshi się obrócił na jego twarzy malowało się lekkie zdziwienie tym nagły zdjęcioatakiem.Chwilę po zrobieniu zdjęcia odezwał się : -Mogłabyś mnie ostrzegać wcześniej gdyż się lekko przestraszyłem.-
  17. Kiedy usłyszał słowa Cany o pokoju dla dziewczyn lekko się zarumienił i odpowiedział :-Wiem- Po czym się odwrócił na chwilę by uspokoić się. -Nic oprócz oprócz pewnych problem natury wyglądu.Możemy iść.A poza tym teraz mogę więcej o sobie powiedzieć skoro nikogo nie ma w pobliżu- Ruszył razem z Caną.
  18. Hideyoshi nie chciał dłużej przebywać sam,a że nie znał praktycznie nikogo w okolicy postanowił udać się do osoby przy której poczuł się najlepiej. Zaczął poszukiwać miejsca gdzie mogła znajdować się Cana.Po wielu trudach w końcu odnalazł miejsce gdzie mogła znajdować się Cana. Pomógł mu w tym jego dziewczęcy urok dzięki któremu wszyscy myśleli że jest dziewczyną.Kiedy stanął przed drzwiami,zląkł się ale chwilę później zapukał w drzwi.
  19. Hideyoshi obudził się prawie tak samo jak każdego dnia lecz tym razem nie mógł sobie pozwolić zbytnio pozwalać gdyż nie był sam.Jedną ręką wziął swoje rzeczy i siedząc w łózko zdjął swoją Yukatę tak aby nikt nie zauważył że z rana wygląda bardziej dziewczęco niż zwykle.Kiedy już skończył się przebierać odłożył ubranie,posprzątał łóżko.Wziął lusterko i zaczął czesać włosy,następnie założył spinki tak aby włosy nie przesadzały mu w patrzeniu.I po cichu wyszedł z sali,zastawiając się nad koszmarem poprzedniej nocy.
  20. -Dzięki bo z powodu mego wyglądu większość ludzie myśli że jestem dziewczyną i tak mnie traktuje i to powoduję że niezbyt dobrze się czuję.- Zaczął jeść sałatkę oczekując odpowiedzi.Miał nadzieję że będzie lepiej tym razem.
  21. Hideyoshi odezwał się do Cany : -Zanim odpowiem,pamiętaj że nie jestem dziewczyną- Po czym zrobił małą przerwę by móc spokojniej odpowiedzieć.-A więc uczestniczyłem w kilku spektaklach a w trzech miałem główną rolę.- Spoglądał przez chwilkę zamyślony na miskę z sałatką przed nim a chwilę później się odezwał : -A ty Cana?- Spoglądał na nią swoimi oczyma czekając na odpowiedź.
  22. Zanim Cana odeszła odpowiedział jej : wezmę sałatkę,a co do mnie to pochodzę z tokio w Japonii, umiem gotować oraz należę do, koła teatralnego- Po czym zamówił sałatkę i kiedy ją otrzymał usiadł przy nowo poznanej koleżance.
  23. Uśmiechnął się gdyż jak na razie nie widać było po niech by zastanawiali się na tym kim on jest,dlatego przez moment odleciał ze szczęścia ale chwilę później wrócił na ziemię i odezwał : Mam na imię Hideyoshi.Miło mi.- Skłonił lekko.Po czym oczekiwał pytań
  24. Hideyoshi podniósł głowę i uśmiechając odszedł w kierunku miejsca gdzie coś zje choć wolałby sam sobie zrobić coś do jedzenia.Dlatego ruszył w kierunku który miał być dobry. Po kilku minutach błąkania był już na miejscu.Czuł się lepiej gdyż odnalazł jakieś ciekawe miejsce.Wszedł do sali a tam pierwsze co rzuciło się to dwoje znanych mu sali osób.Hideyoshi znowu się zatrzymał z obawy o nieporozumienie w sprawie swojej osoby ale po chwili przełamał się i pewnym krokiem ruszył w wyznaczonym kierunku aż zatrzymał się przed nimi i powiedział : -cześć-.
  25. -Coś jest ze mną nie tak że nie chcecie przebywać ze mną?- Pochylił głowę ku ziem, starając się nie pokazywać uczuć po odrzuceniu czekając na odpowiedź.
×
×
  • Utwórz nowe...