Skocz do zawartości

Foley

Brony
  • Zawartość

    4152
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    13

Posty napisane przez Foley

  1. Przeczytane.

     

    Zacznę od zacytowania kawałka drugiego akapitu:

    Cytuj

    "Lavender Craft. To ona zorganizowała drugą wyprawę."

    Mój mózg natychmiast wyłapał skojarzenie, które nastawiło mnie pozytywnie na resztę czytania. Z jednej strony to dobrze, bo w przypadku fika, który mi się spodoba, radość z czytania jest większa, ale gdyby się nie spodobał, to większy byłby zawód... Spokojnie, na szczęście mi się spodobał. ;)

     

    Lecimy dalej:

    Cytuj

    "Ze stropu zwisały potężne  stalagnaty."

    To zwisające to stalaktyt. Natomiast stalagnat to kolumna, powstała przez połączenie stalaktytu i stalagmitu.

     

    Natomiast co do samego fanfika... Doza tajemniczości, chociaż wciąż obecna, to jednak widocznie mniejsza niż w "Skrysztaleniu", co akurat mi absolutnie nie przeszkadza, a nawet wręcz odwrotnie. Historia zgrabnie trzyma się kupy, jest prosta i ciekawa, co prawda bez fajerwerków, ale wystarczy, żeby przyciągnąć do siebie czytelnika. Twilight w mojej opinii została oddana podobnie do tej z pierwowzoru Arkane Whispera, natomiast nowa bohaterka... Cóż, miałem wobec niej pewne wątpliwości, ale w ostatecznym rozrachunku wypada pozytywnie, jest ciekawym uzupełnieniem w całej tej historii. Mimo iż jest to opowiadanie pisane innym stylem niż "Skrysztalenie", to jednak oba te fiki razem bardzo ładnie trzymają się kupy, więc można (a nawet należy) polecać je w zestawie.

     

    Podsumowując: udany kawałek przygodówki, osobiście czytało mi się całkiem przyjemnie, mogę polecić. :bronies:

     

    Pozdrawiam!:ghost:

    • +1 2
  2. "Skrysztalenie" za mną.

    Wiesz co? Przyznam, że w pewnym sensie nie przepadam za czytaniem Twoich fików. Dlaczego? Piszesz naprawdę dobrze, widać na pierwszy rzut oka niemałe umiejętności i spore doświadczenie, ale z reguły piszesz takie rzeczy, które ciężko żeby mnie zaciekawiły. Dlatego zawsze mam trudności z właściwą oceną i niezmiernie mnie irytuje, że widzę bardzo dobrze napisany fanfic, a jednak nie mogę go bez przeszkód wychwalać. :crazytwi:

     

    No, ale do rzeczy... Skrysztalenie z całą pewnością jest tajemnicze, powiedziałbym, że nawet aż za bardzo. Przez to sprawia wrażenie tak bardzo wyrwanego z kontekstu, że aż szkoda. Szkoda, że nie zdecydowałeś się tego rozszerzyć. Zgaduję jednak, że konkursowy limit słów odegrał w tym jakąś rolę. Niemniej, mamy tutaj Twilight i jej wyprawę pośród śniegu i lodu... i to w zasadzie tyle z konkretów, bowiem cała reszta bazuje na niedopowiedzeniach, domysłach i tajemnicach. Z jednej strony zostało to przedstawione bardzo dobrze, ale... no właśnie. Jak na mój gust, było tego aż za dużo. Za dużo tych "tajemniczości". Odczułem wrażenie, że czytam, ale sam nie wiem dokładnie o czym, mimo iż starałem się być niesamowicie uważny. Dlatego też mam mieszane uczucia do całego opowiadania. Najlepiej byłoby to podsumować słowami: fanfic dobry, ale dedykowany osobom o innym guście niż mój.

     

    Pozdrawiam i lecę do sequela. :)

    • +1 2
  3. 6 minut temu Zodiak napisał:

    Względny - słowo klucz :ming:

    To zależy jak interpretujesz to słowo. ;) W przypadku mojego rozumienia - nie istnieją ludzie "względnie obiektywni", "obiektywni" ani nawet "odrobinę obiektywni". Co najwyżej tacy udający obiektywnych. :D

     

    BTW, patrząc na dyskusję, która zaczyna się tu kształtować, przeczuwam, że będzie potrzebny popcorn...

  4. 3 minuty temu Verlax napisał:

    Stałych czytelników, którzy są na bieżąco z wychodzącymi rozdziałami mam między 3 a 5, w tym jeden z nich to jest sam korektor.

    Wait... Ile?! :shock:Poważnie narzekasz na taką liczbę? Mówię teraz zupełnie poważnie - w dzisiejszych czasach to naprawdę dobry wynik, godny pozazdroszczenia wręcz. Kiedyś owszem, byłoby to niewiele. Ale teraz? Ja dla takiej liczby czytelników musiałbym chyba zsumować wszystkich ze swoich pięciu ostatnich fików. :ming: 

    • +1 1
  5. 11 minut temu Arkane Whisper napisał:

    Przy okazji, w kwestii czytania i komentowania, chodzi mi po głowie pomysł napisania czegoś wyjątkowo idiotycznego, pełnego błędów itp., a następnie sprawdzenia czy ktoś to przeczyta i skomentuje.

    Chłam u nas na forum cieszył się z reguły większym zainteresowaniem niż przeciętny dobry fanfic, więc... :rdblink:

     

    Chociaż to jeszcze zależy kto go pisze - jeśli ktoś nowy, nieznany, to zleci się masa ludzi przerzucająca się kto wymyśli bardziej kreatywną formę krytyki (bo to przecież tak fajnie pobóldupić i się powyśmiewać, nie?). Jeśli ktoś znany i lubiany - ludzie wezmą to za ekstrawaganckie dzieło sztuki, parodię etc., będą je wychwalać, rozpływać się w komplementach i ogólnie wazelina level 100.

     

    BTW, przez dzielenie się takim pomysłem, tracisz efekt zaskoczenia, Arkane. ;) Chociaż to akurat taki pomysł z gatunku "połowie z nas chodzi po głowie, ale nikt głośno nie mówi". :D

     

    A tak poza tym, to dział umiera, trololo.

    • +1 1
  6. Porządki na dysku uświadomiły mi, że zapomniałem tutaj dodać tego:

    12.01.2016 at 16:48 Foley napisał:

    Z Zimowego Konkursu Literackiego Darth Evila

    Pojedynek [Violence][Adventure] ~1000 słów

    Nawet nie chce mi się silić na wymyślanie opisu. Also, zazwyczaj tego nie robię, ale do czytania polecam posłuchać sobie tego. Powinno pasować.

    ...więc nadrabiam. Nie wiem czemu o tym informuję, może mi się nudzi, a może z przyzwyczajenia, że daję znać o każdej "nowości", która tu ląduje.

     

    Aaa, już wiem - informuję, żeby Dolar wiedział, że trzeba zaktualizować Listę Fanfików o kolejną pozycję. :fluttershy5:

     

  7. 2 godziny temu Melosz napisał:

    Skoro przy koncepcjach jesteśmy, wyobrażacie sobie fanfik bazujący na filmie "Dzień Świra"? Byłoby to nie lada wyzwanie - przerzucić problematykę przedstawianą w filmie na uniwersum MLP:FiM. Ale sam fanfik, byłby ciekawy, przynajmniej moim zdaniem.

    Swego czasu skrobałem chyba aż dwa fiki, które na tym bazowały. Oba zostały jednak porzucone, może nawet ich niedobitki tkwią mi gdzieś w notatniku. Tak w ramach ciekawostki wspominam.

  8. Właśnie teraz bartek5398 napisał:

    Jakoś mam takie przekonanie że ludzie noszą polską panterkę bo jest POLSKA(i łatwa w dostępie)

    Na podstawie tego, co widzę u siebie w okolicy, stwierdzam takie czynniki:

    1. Tania.

    2. Łatwo dostępna.

    3. Wz.93 jest naprawdę wytrzymały, ludzie tego nawet po 5 i więcej lat używają i się trzyma.

    4. Kamuflaż niezły na nasze lasy, ale szału nie robi. Na poziomie Woodlanda czy DPMa.

  9. 1 minutę temu Eter napisał:

    W zasadzie chodziło mi nie o camo co o bardzo kiepski stosunek jakość / cena ;)

    To myślę, że już kwestia indywidualna. Osobiście wolałbym 3-4 KZMy w różnych kamuflażach (każdy na inny teren, porę roku etc.) niż jeden VSO. Ale ponoć jestem dziwny, więc luz. :crazytwi:

     

    (reakcja Etera po przeczytaniu powyższych słów::twilightconfused:)

  10. godzinę temu Simplistic napisał:

    Klimat i jakoś łatwiej się pogubić licząc do 150 niż do 60

    Ale wiesz, że mida możesz nie ładować do pełna? :rainderp: Mid-cap może służyć zarówno za lowa, jak i reala, zależnie ile kulek załadujesz.

     

    38 minut temu Eter napisał:

    Wiesz, za te 120~zł jesteś w stanie np kupić używane wz.2010, co prawda kijowe camo ale porównaj materiał w podobnej cenie.

    Wolałbym mieć najgorszy materiał ever w świetnym camo niż świetny materiał w najgorszym camo ever. :rdblink: Nie, nie chodzi mi tu o polską panterę, istnieje wiele znacznie gorszych. :D

  11. 5 minut temu Simplistic napisał:

    A jak materiał?  Po pomacaniu do czego porównać?  

    Hm... Pierwszym skojarzeniem po dotknięciu będzie zapewne... dres. :rainderp:

     

    5 minut temu Simplistic napisał:

    Mocno bać się Jerzyn?  Mam nieco chore wyobrażenia w postaci siatki z biedry po kontakcie z tymi roślinami

    Miałem parę razy spotkanie z jeżynami lub innymi kolczastymi i wyszedłem bez szwanku.

     

    Radziłbym jednak uważać na iskry z ogniska, bo lubią wypalać takie małe dziurki. Generalnie sam materiał wcale nie jest tragiczny, nieco gorzej ze szwami, ale jak puszczą, to po prostu się samemu zszywa lepiej i problem znika na wieki. :dunno: Poza tym wychodzę z założenia, że to ma maskować, a nie "ładnie wyglądać", więc ewentualne rozdarcia (jeszcze żadnego nie miałem) też można zaszyć.

    • +1 1
  12. 9 minut temu Simplistic napisał:

    Dziś zamawiam KZM-a w srebrnym liściu.

    KZMy wcale nie są takie słabe. :rdblink: Wiadomo, że szczytem wytrzymałości nie jest, ale nie oszukujmy się, kosztuje 1/3 czy nawet mniej normalnego maskałatu. Mam dwa i gdybym potrzebował kupić kolejny, to nawet bym się nie zastanawiał. Cena adekwatna do produktu.

     

    13 minuty temu Simplistic napisał:

    BTW. szukam ekipy.

    Nie znam Twoich okolic, więc nie podpowiem, ale zawsze masz plan B, czyli wkręcić nowych ludzi. :fluttershy5:

    • +1 1
  13. No dobra, przeczytałem... Zainteresował mnie tak szczątkowy opis, w którym zawarte zostało słowo "fandom".

    Większość nawiązań z tekstu wykryłem (a może i wszystkie, nie wiem), są całkiem zgrabne. Jednak podstawowym problemem, który napotkałem, jest fakt, że nie widzę tu żadnej puenty, a byłem bardziej niż pewien, że wystąpi. Ot fanfic się rozkręca i nagle koniec. Zakończone elementem humorystycznym, ale jednak... pozostawiające po sobie coś w stylu "WTF, to już koniec?". Dlatego też sam nie wiem, co mam o tym myśleć i nie mam jak wystawić ani pozytywnej oceny, ani negatywnej - więc będzie neutralna. :rainderp:

     

    Pozdrawiam,

    Foley:ghost:

    • +1 2
  14. godzinę temu Simplistic napisał:

    @Foley już są :P

    Mi się nie wyświetlają...

    EDIT: Teraz już tak. :)

     

    15 godzin temu Simplistic napisał:

    ale ciężko znaleźć u mnie dośc duże lustro do samojebki :D

    Jest jeszcze taka starożytna opcja, jak poproszenie drugiej osoby o wykonanie zdjęcia. :rdwild: Wiem, w dzisiejszych czasach ludzie już z tego nie korzystają...

     

    Rzucenie maga na ziemię niezbyt sprawdza się podczas biegu. :D A i do zrzutu łatwiej maga włożyć niż wcelować nim do kieszeni.

    • +1 1
  15. Nie ma fotek? :rainbowcry:

     

    4 minuty temu Simplistic napisał:

    Po lewej potrójna elastyczna na magi niby stanagi a od AK 5.45 wejdą spokojnie.

    Hm... Jeśli to ta, o której myślę, to całkiem spoko, aczkolwiek, jeśli potrzebujesz coś do "szybkiego dobycia", to moim zdaniem o niebo lepsze są fastmagi. Polecam te od FMA, są naprawdę tanie, a robią swoją robotę. Wersja dedykowana dla 7,62 łyka magi AK (zarówno 5,45 jak i 7,62), sprawdzałem u siebie.

     

    Zrzutówkę masz? Jeśli nie, to polecam się zaopatrzyć, bo kosztuje grosze, a bywa naprawdę przydatna.

×
×
  • Utwórz nowe...