Obudziłem się na chwilę widziałem różne rzeczy, Ihnesa walczącego z człowiekiem, Słyszałem też dobrze lecz wszystko częściowo się rozmazywało, miałem sił tylko aby dojść przed " szpital " zrobiłem to i nagle znowu ta ciemność.
- Wszystko się wal... *głosem cichym lecz zrozumiałem*
Powiedziałem nim zemdlałem przy wejściu do " szpitala ".
( jak coś wcześniej walnął mnie wilk z wschodniej watahy czymś twardym aha i mam plamę na głowie z krwi dużą).