-
Zawartość
2954 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Posty napisane przez Elizabeth Eden
-
-
Piszcie mi prośby na priv ^^.
No ale ok Pierwszy Red później Celestyna.
Pamiętajcie PRIV. By tu nie zawalać.
(em usuńcie te offtopy na górze Good?)
Więc.
DO JAKIEGO DOMU TRAFI RedBalance12?
-
Ah więc Slytherin. Good
jednak miłość do T.M.R musi o czymś świadczyć. XD
No ale ludzie zapisujcie się do mnie bo nie mam kogo dać.
-
Jako iż nudzę się postanowiłam zrobić zabawę podobną do tej, która jest w Domku na drzewie.
Podaję nazwę użytkownika, a wy mówicie do jakiego domu go przydzielić. Na koniec podliczam i daję oficjalny werdykt.
Kto chce zostać ,,przydzielony'' pisze do mnie wiadomość prywatną.
Ah, zapomniałabym, minimum 3 osoby muszą napisać by dać werdykt. (czemu tylko 3? Dlatego że nie wiem ile jest na forum osób które lubią hp)
Dla przykładu może zacznę od siebie więc,
Gdzie mnie przydzielicie?
-
Wiosna
Zaczęta firanka Spitifire...
Nie pytajcie XD
-
Eweline odwróciła się i spojrzała chłodno na mężczyznę.
-Zgoda, tylko się rusz, masz nogi zrób z nich pożytek - westchnęła i zaczęła chodzić w kółko
-
Eweline zgrabnie wyszła z autobusu. Podeszła do bagażnika. Mężczyzna chciał podać jej bagaż ale zaprotestowała:
,,Sama sobie wezmę'' - warknęła.
Wyciągnęła czarny plecak turystyczny. Był duży ale do samego zwiedzania domu miała mniejszy. Nie wymieniwszy z nikim żadnej uwagi ruszyła żwawo do hotelu.
-
A.... mój błąd ^^''
Jak wpisałam w internecie to mi nie wyszło więc... Google kłamie ^^
-
Do Screwball podlatuje mała koperta ze skrzydełkami. Nagle zatrzymuje się i z wnętrza wylatuje liścik na którym napisane jest:
Wykapany ojciec
. A co do pomysłu, to pogadałem z Celestią i zgodziła się by elementy harmonii uwolniły naszego mistrza, ale gadała coś o jakiejś reformacji, czy coś... tak czy owak, do zobaczenia.
Sajback, Anioł Chaosu
Ps: Ten list zamieni się w krem waniliowy za pięć sekund.
Screwball dostała nagłej... ,,fazy'' i zaczęła tańczyć na suficie. Po chwili siedziała spokojnie na lampie zlizując z kopytek krem waniliowy.
-
Jakoś nie chce mi się wierzyć że nie masz nic wspólnego z Discordem.
Na dobra! Zadam ci kilka pytań:
- Gdzie można kupić taką czapkę?
- Ile to jest 2 + 2?
- Jaki jest twój ulubiony kierunek?
- Co myślisz o Futtershy?
- Możesz dla mnie policzyć do dziesięciu?
- jakie jest twoje hobby?
- Co byś zrobiła gdyby trawa nagle zamieniła się w wodorosty?
- Co myślisz o moim pomyśle by uwolnić Discorda?
Ja... ja .. niema nic wspólnego z mistrzem chaosu.
Czapkę dostałam od... po prostu dostałam.
2+2=1000500100900
Niebo
Jest całkiem ok.
1.5.3.2.7.4.6.9.8.0
Lubie
siaćpatrzeć na chaosPływałabym w nich
TAK! JEST CUDOWNYYYY!!!!
<Screwball zaczęła skakać jak chora po pokoju, kiedy w końcu się uspokoiła odpowiedzieliśmy na dalsze pytania>
-umiesz latać, jeśli tak to czy zawstydzasz pegazy?
-na czym dokładnie polega twój talent i cz są jakieś ciekawe historie z nim związane?
-korzystasz z pieluch?
Latam do góry kopytkami
Mój talent to... tajemnica i..... no..
Co to jest?
-
A już myślałem by was wysłać na jeden statek... cóż... szkoda.'
CO?! Zjemy twój dom i twoją rodzinę.
Jako że niewiele o was wiem i zapytam:
1 ilu takich się zmieści w futerku Fluffle puff?
2 jesteście jakoś spokrewnione z Changelingami?
3 Co sądzicie o Chrysalis?
4 Czy jest coś czego nie lubicie?
5 Jak jest wasza ulubiona pora dnia? a roku?
6 Czy kiedykolwiek byłyście najedzone?
7 Lubicie muzykę?
1.Fluffle Puff? Ona jest straszna. Nie zbliżamy się do niej. Kiedyś jednego z nas POLIZAŁA!
2.Nie. Nigdy w życiu.
3.Wygląda jak ser szwajcarski.... mniam.
4.Nie lubimy smoków.
5.Pora dnia? Noc, wtedy się najlepiej poluje. Roku? Wiosna, wtedy kwitną pyszne kwiatki.
6.Nigdy.. A nie! Czekaj. To było raz... jakieś 2000 lat temu. Za dużo czekoladowego deszczu Discorda..
7.Uwieeeelbiaaaamyyyy
Jak wygląda śmierc parasprite'a?(jeśli wgl umieracie)
Macie jakieś zainteresowania oprócz jedzenia ;P ?
My nie umieramy, ewentualnie jeden zjada drugiego.
Muzyka.. tak, słuchanie muzyki...
-
Snowdrop to OC. Snowdrop nie wystąpiła w serialu. Nie... TEN... DZIAŁ!
^this, przenoszę i udzielam ostrzeżenia słownego ~Mad Mike
-
1
-
-
Moje: Rarity - Czyli Niania W Manehattanie.
Inaczej Rarity Diary.
Lekkie i zabawne inne spojrzenie na Rarcie która nie spełniła marzeń związanych z modą i wyjeżdża do Manehattanu
http://mlppolska.pl/watek/7939-rarity-czyli-niania-w-manehattanie-life-humor/
-
Eweline zaczęła się wiercić. Nie mogła doczekać się przygody. By załagodzić napięcie oczekiwania usiadała obok dziewczyny która miała obok siebie psa.
-Witaj - przedstawiła się pokazując rząd białych zębów.
-
Eweline potrząsneła gwałtownie głową.
-Rany...-wymruczała ale po chwili powiedziała stanowczo- To Tylko Idiotyczny sen.
Przyłożyła czoło do szyby i nie zwracając uwagi na innych pogrążyła się w rozmyślaniach.
-
to kiedy zaczniemy?
-
Imię: Eweline Meropa
Nazwisko:Eden
Wiek:21
Rasa: biała
Płeć: kobieta
Wygląd: Długie platynowe włosy do pasa. Czarna długa szata/suknia i czarna peleryna. Błękitne oczy. Bardzo blada skóra i delikatne wręcz aksamitne dłonie.
Charakter: Zalety:
Lubi walkę
Pomocna
Odpowiedzialna
Miła i ciepła dla przyjaciół...
...ale dla wrogów na odwrót
Wady:
Ma aż ZA DUŻE poczucie chumoru.
Czasem trochę straszna
czasami agresywna.
Uwielbia pokazywać wyższość kobiet nad mężczyznami
Historia: Jej matka Miriam Eden i ojciec Nathan to ludzie pomocni i bogaci. Dziewczyna jest jedynaczką, miała kiedyś siostrę Primrose ale ta została zabita przez psychopatę Ariena(tak!) McKenziego. Od urodzenia interesowała się sztukami walki(Prim była spokojniejsza). Mieszka w malutkiej i przytulnej willi na skraju miasta. Dowiedziała się o zabójstwa a jej wrodzona ciekawość i chęć przygody popchnęły ją do Halsow. Skończyła dobrą szkołę... no cóż, może kiedyś dopiszę więcej
Ekwipunek:
Lina, sztylet, apteczka, telefon, czarne rękawice, glany (XD), jedzenie i woda (Eva tak się przygotowała)
Największy strach: Arien McKenzie i tego że ktoś kiedyś z jakiegoś powodu obwini ją o śmierć Prim.
-
Sowa zamachała agresywnie skrzydłami i uciekła w kąt.
-
Czy tylko drzewne wilki na Was polują?
Nie tylko... niektóre kucyki nas nie lubią... ciekawe czemu?
Wytrzymujecie warunki w kosmosie? Pytam tak... na zaś.
Oczywiście że nie.. Nie ma tlenu i jedzenia
-
-Ojeju biedactwo - rozczuliła się kobieta.
Pogłaskała Loce po głowie i otworzyła puszkę. Zanim oddała jej jedzenie powiedziała
-Idź do mojej córki, ona potrafi leczyć zwierzątka.
-
sorry ja po prostu ni mam czasu od nawału zajęć gdyż chcę się dostać na dobre studia. C nie oznacza że odchodzę...
Aurora zeszła do kuchni i nalała sobie mleka. Usiadła na stole i piła obserwując podwórko.
-
Hedwiga obruszyła się. Doskonale rozumiała słowa które zostały wypowiedziane. Ona jednak nie ma zamiaru sama decydować. Będzie wspierać i trzymać się tego któremu będzie szło najlepiej. Jej oczy błysnęły tajemniczo gdy krążyła nad postaciami. W pewnym momencie zauważyła żabę. To było silniejsze od niej.... rzuciła się na nią.
-
Aurora obudziła się. Zamrugała i od niechcenia zaczeła bawić się włosami.
-
Kobieta uśmiechnęła się. Bardzo jej zależało by ta słodka kotka pogodziła się z jej córką. Zawsze były blisko siebie i ta kłótnia mogłaby je doprowadzić do depresji. Cicho wyszła z salonu i poszła do swojego pokoju zdejmując zaklęcie. Położyła się na łóżku w ubraniach i zasnęła.
-
Aurora popatrzyła za odchodzącym kotem. Delikatnie wstała i poszła na dół . Rzuciła na siebie zaklęcie Kameleona chcąc obserwować całe zajście. Wkroczyła do salonu niezauważona przez nikogo.
Śmierć to najgorsza rzecz
w Dawne Dzieje
Napisano
Eweline westchnęła i ruszyła za człowiekiem.
-Matko, nareszcie....