Skocz do zawartości

Flippyn

Brony
  • Zawartość

    949
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Flippyn

  1. Zastanawiałem się nad nim dość długo, chyba nie jest polski. Ten medal dostał prawdopodobnie od Wielkiej Brytanii. Muszę jeszcze chwilę pomyśleć, może przypomnę sobie co to było.

  2. Więc tak. Były one używane jako naszywki, kiedyś były stalowe, teraz mamy wyszywane materiałowe.

    Na obydwu ramionach były przyszywane naszywki z napisem Poland, dosłownie tuż za złączeniem rękawa z przednią i tylnią częścią kurtki, że tak powiem. Twój dziadek najwyraźniej był saperem przydzielonym do jednostki piechoty. Na prawym ramieniu pod napisem Poland ( kawałek dalej, mniej więcej jak się biceps zaczyna) miał naszytą ową białą tarczę ze złotym krzyżem, a na lewym ramieniu mniej więcej w tym samym miejscu Warszawską Syrenkę. Zrób dokładniejsze  zdjęcie odznaki leżącej pod białą tarczą. Spróbuję zidentyfikować do jakiej formacji należał, ale może to chwilę zająć. Mam nadzieję, że pomagam  :fluttershy5:

    Edit: Sorry za pomyłkę :twiblush2: , ta odznaka to Pamiątkowa Odznaka 2 Korpusu Polskiego.

    Edit 2 : Może nie powinienem o to pytać, ale którego roku dożył twój dziadek? Medale, które wstawiłeś nie pasują mi trochę do okresu wojennego.

    Edit 3 : Kolejna pomyłka, medal ze złotym orłem to - Medal Zwycięstwa i Wolności 1945

  3. Więc po zebraniu myśli mogę się wypowiedzieć.

    Do wiosny 44 nakryciami głowy były furanżerki sukienne lub drelichowe. Po tym okresie w piechocie  i artylerii wprowadzono berety khaki. Pułki pancerne oraz ułani pozostali przy czarnych beretach, natomiast kompanie komandosów przerzucone na front włoski - zielone.

    W 2 korpusie przyjęło się umieszczanie na beretach odznak pułkowych i batalionowych. Np. metalowy skorpion na pąsowej, romboidalnej podkładce - odznaczenia prawie zawsze były mocowane po lewej stronie orła. Beretów nie miały jedynie jednostki żandarmerii - mieli oni okrągłe czapki angielskie z sukiennym daszkiem. Nakryciem głowy w polu były natomiast angielskie hełmy Mk. II.

    W okresie letnim używane było umundurowanie tropikalne: koszula, spodnie drelichowe, rzadziej szorty, swetry. Oficerowie nosili koszule lub kurtki. Żołnierze byli także wyposażeni w umundurowanie sukienne, przykładem są zimowe płaszcze sukienne.

    Jako ciekawostkę, stosowano, także skórzane serdaki, a do walk w górach białe kombinezony ochronne.

    Na mundurach były noszone naszywki z napisem Poland, oraz barwne ( czerwony i biały) paski na rękawach. Na lewym ramieniu naszywano oznaki rozpoznawcze, a na prawym od maja 44 oznakę  angielskiej 8 armii, przyznaną 2 korpusowi, jako odznakę honorową. O reszcie odznaczeń na razie mi się nie chce pisać, ale mogę podać dla poszczególnej jednostki. Dodam jeszcze tyle, że noszono naszywkę syrenki warszawskiej - białej, na czerwonym tle, a naszywka miała kształt tarczy.

    Teraz trochę o oporządzeniu. Stosowane było standardowe oporządzenie brytyjskie - parciane, w większości oddziałów bielone.

    To by było chyba na tyle, mogę ci jeszcze ewentualnie napisać o broni strzeleckiej zespołowej - były to głównie Vickersy i Breny, a także duża ilość Browingów różnych wzorów.

  4. Jeżeli chodzi o wyposażenie, żołnierzy pod Mote Cassino uzbrojenie było podobne do tego w Afryce. Głównie wyposażenie angielskie i amerykańskie. Pod Monte Cassino używano:

    Broń krótka: rewolwery Smith Wesson i pistolety 11,43 Colt

    Broń długa: Głównie były to Karabiny 7,69 mm Lee Enfield No. 4 bodajże Mk. 1, oraz 11,43 mm Thompson, o Stenach pod MC niewiele mi wiadomo.

    O wyposażeniu na Monte Cassino mogę ci tu cały wykład dać, jak chcesz ;)

  5. Witam. Temat założyłem, akurat tutaj, bo chyba nalbliżej tej grze do czegoś w rodzaju strategii. O co mi dokładniej chodzi? Ostatnimi czasy, gdy już rozwiązałem problem paraspritów, nawiedził mnie problem techniczny. Polega on dokładniej na tym, że gra co jakiś czas cofa postępy nawet o tydzień lub dwa do jednego konkretnego stanu gry. Czy ktoś z was spotkał się może już z tym problemem, lub wie jak go rozwiązać? Z góry dziękuję ;)

  6. Tak oglądam, widać od razu, że Franciszek i Racinger ostro na klęcznikach modły zmawiają  :huhwha:

  7. Łapie się ktoś może w temacie czemu ta M'ka

    specna-arms-replika-karabinka-sa-b02-752

    Jest tańsza o prawie stówkę od tej 

    specna-arms-replika-karabinka-sa-b04-752

    Wyczuwam coś w stylu bateria  "pod lufą", ale mogę się mylić, wie ktoś o co biega  :rarity5:  ? Czy po prostu bo tak?

  8. No i widzicie towarzyszu Leninie, jednak zostałem na stanowisku w drodze demokratycznych wyborów  :aj3: . Na stronie właściwie nic nie trzeba, teraz organizujemy większość na facebooku - Pancerna Pięść Equestrii - klan WoT, dołącz do niej. Zagraliśmy chyba jedną czy dwie próbne klanówki, które nie wypaliły, a teraz zbieramy skład.

  9. Wekeend warriors, wekeend warriors... Nie byłem, ale kiedy ni z tego ni z owego sąsiad okazał się emerytowanym airsoftowcem trochę o nich opowiadał. Podobno jest całkiem nieźle, mili ludzie itp.

  10. Zajrzałem z ciekawości XD, według mnie poszukaj kogoś innego, skoro masz się ich o łaskę prosić, żeby cię przyjęli. Poszukaj kogoś bardziej uprzejmego i skorego do współpracy. Nie wiem nawet czy ich grupą bym nazwał. A finalnie, jeśliby cię przyjęli mogłoby to wyglądać tak 1vs2, gdzie ty zawsze będziesz sam. Według mnie rozpadną się, jeżeli wgl. powstali ;)

  11. No to i ja się wypowiem, wolę Lunę to prawda, ale nie mam żadnego urazu do Celestii, jako, że jest dobrą władczynią i pomimo drobnych wad sprawiedliwie rządzi Equestrią wraz ze swoją siostrą. Więc pytanie czemu akurat Luna? Nie o mrok czy tajemniczość mi się rozchodzi, mimo iż ma jej w sobie trochę, ale nie jest to główny, powód dlaczego jest moją ulubioną księżniczką, co pewien czas temu zrozumiałem. Jest ona po prostu bliższa mojemu sercu, ponieważ jest według mnie bardziej "dostępna"? Celestia to typ dosyć sztywnej księżniczki, wyniosłość, władza , prawie się nie denerwuje, nie stresuje itp. Luna jest według mnie inna, możemy dokładnie zobaczyć jej złość, smutek, radość czy inne uczucia, co czyni ją bliższą normalnemu człowiekowi niż Celestię. Chciała odciąć kucykom światło? Wiele osób próbuje wyjść z cienia, łapiąc sie każdego możliwego sposobu. Jak ktoś napisał jest impulsywna, przez co głupia, co jest absolutną bzdurą w moim mniemaniu. Jest to standardowa cecha ludzka - naprawdę niewiele osób potrafi się opanować w niektórych sytuacjach, dorosłych czy nie i zachować kamienną twarz podczas, bo ja wiem mordowania jego rodziny( może ciut przesadzam, ale wiadomo o co chodzi), a uważam to wręcz za nieludzkie. A w sumie nawiasem mówiąc, Celestia miała jakąś strategię podczas ślubu w Canterlocie? - pojawiła się zła księżniczka to ją zaatakuję. Przepraszam, ale taką strategię to o kant dupy potłuc, więc też z niej żaden strateg. Wspomniano też gdzieś o tym, iż nasza pani słońca nakierowała Twilight na tą drogę, którą podąża . Pragnę zauważyć, iż pani nocy w podobny sposób pomogła naszej małej Sweetie Belle. Nie jest to może tak wielkie osiągnięcie jak stworzenie księżniczki, ale o podobnym charakterze.

    Tak czy siak, każdy ma własny gust i własne przekonania i wybiera tą księżniczkę, którą uważa za lepszą, bądź mu bliższą. Ja czuję, że Luna jest mi bliższa i tyle  :luna2:

    • +1 1
  12. Powiem ci, że ta teoria jest całkiem sensowna i przede wszystkim praktyczna. Nigdzie nie było pokazane, że musi być przytomna kiedy infiltruje sny, po za tym skoro, że tak powiedzmy jest ona w czyimś śnie to co działoby się z jej ciałem? Jestem za twoją teorią Linds.

×
×
  • Utwórz nowe...