Skocz do zawartości

Flippyn

Brony
  • Zawartość

    949
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Flippyn

  1. :wat: Jezu, chyba z 10 sklepów przejrzałem, normalnie jakby za darmo rozdawali, chyba tylko w stacjonarnych można coś aktualnie dopaść, bo dziś widziałem gościa co z nowiutką G36 w pudełku paradował.

  2. Panie to nie ma być do walki, to ma udawać, że mamy czym walczyć  :ming:, ale nie no w sumie wystarczyłoby wymienić komorę zamka i  zębatki wierzy, tego, że nie miałoby to pancerza nie liczę xD

    Ciebie Eter to przynajmniej wezmą za swojego i masz spokój  :ming:

  3. Wiesz taki snajper to przez oko do mózgu trafi i zabije. A co wkroczenia wojsk rosyjskich, żebyś się nie zdziwił   :ming:

  4. - Sen? Komu potrzebny sen? Jakbym zasnął w takiej chwili to mógłbym się już nie obudzić. - powiedziałem i na chwilę się otrząsnąłem -  Jestem nieco rozkojarzony z powodu piaskunki, ponieważ jest ona dobrym środkiem przeciwbólowym, a jednocześnie bardzo mocnym i ciekawym trunkiem. Musiałem ją zażyć, ponieważ do oczyszczania nieznanych ran używam specjalnego kwasu, i gdyby nie to w nocy  teraz zwijałbym się z bólu, a będąc w takim stanie mam większe szanse na przeżycie. - i znowu wróciłem do majaczeń i innych dziwnych rzeczy.

  5. - Jakie drzewo? Tam był goblin tylko uciekł!, nie mogłem się mylić, też go widzieliście prawda?Zresztą nieważne, pomoże mi ktoś wstać?-powiedziałem.

  6. Jadąc w stanie nietrzeźwości rozglądałem się jak najdokładniej, żeby nie zauważono, że jestem lekko wcięty. W jednym momencie zauważyłem goblina wpatrującego się w nas zza drzewa, więc ruszyłem galopem przed szereg z dwuręcznym mieczem. Zamachnąłem się z całej siły uderzyłem w mniejsze, karłowate, wyrastające zza wielkiego dębu drzewo spadając z konia z powodu siły uderzenia.Kiedy zorientowałem się, że to drzewo, zacząłem się śmiać leżąc na ziemi z zawrotami głowy. - Trafiłem go? - krzyknąłem.

  7. Okolice, hmmm nie mam teraz czasu się rozwodzić o tym więc powiem tak 40-60 minut samochodem od Pruszkowa - przez Grodzisk. Takie drobne skupisko epickiego miejsca  :x

  8. Uwielbiam to miejsce, ale niestety to kawałek ode mnie. Następnym razem dorzucę jeszcze fotek, bo za bagnami są wyspy i takie skaliste wybrzeże, zresztą dam fotkę z lotu ptaka. Mało tego pół kilometra dalej jest poligon wojskowy - typowa pustynia - a w lesie za poligonem opuszczony fort wojskowy, kopuły przeciwpancerne, a to wszystko puste w weekendy.  :yay:  Na poligonie nie miałem już czasu się poszwędać, ale:

    906242_622311184516269_67004948563005189

    10298847_622311177849603_727166961244958

    33566181.jpg

    33566079.jpg

    68546838.jpg

    41469480.jpg

    76547881.jpg

    24395704.jpg

    76573670.jpg

    41469768.jpg

  9. Taka zaj***sta miejscóweczka, muszę tam się kiedyś z kumplami wybrać postrzelać, tylko kurcze okazji nie ma  :flutterbitch:

    Fotki umieszczam w spojlerku bo jest tego dużo, ale i tak nie ujmują nawet jednej dziesiątej powierzchni terenu i jego epickości. Niestety dżunglę wietnamską pokażę kiedy indziej, bo woderów nie miałem  :fluttercry2:. Uwaga tych zdjęć jest serio sporo, ale pięknie obrazują przeplatanie się lasów bagien, plaż pustyń oraz dżungli :D

    10308236_622267741187280_385003616799837

    10154542_622267734520614_222231821575870

    10268574_622267744520613_767425929242338

    10313730_622267841187270_206393353935389

    10308592_622267851187269_134682688547508

    10153164_622267887853932_596643956532994

    10342483_622267914520596_879725627395110

    10173591_622267947853926_172748807745334

    10245324_622267967853924_582332504011533

    1621712_622267997853921_7588097983131064

    10322844_622268004520587_429198420090650

    10171034_622268007853920_272971902525678

    10250091_622268034520584_714258173796214

    10336845_622268061187248_748258633903687

    10268571_622268054520582_466089841473964

    10256887_622268204520567_867391881923104

    1016957_622268224520565_2574045961920295

    12478_622268241187230_452392324625386844

    10325585_622268274520560_717578173374516

    10308236_622268304520557_337951811496959

    1506948_622268364520551_4894223113755767

    10153257_622268394520548_174957873767274

    10177354_622268411187213_654509169858217

    10301538_622268424520545_173421256423038

    10298979_622268441187210_171345825666516

    10253985_622268464520541_815362483026199

    10307174_622268477853873_174017364587703

    10173534_622268497853871_210636825993885

    1012580_622268531187201_8376179310887479

    10250311_622268541187200_513110212819809

    10294523_622268567853864_669519421987550

    10268557_622268581187196_350537530205564

    10334373_622268621187192_595782702742622

    10341449_622268637853857_467154463787180

    10250080_622268651187189_839034464662243

    10174944_622268667853854_308183027034634

    10271578_622268674520520_155808130652747

    10264295_622268697853851_261860738475161

    10173635_622268714520516_385562729876160

    1013871_622268731187181_3459211018530701

    10262209_622268741187180_260348627102064

    984072_622268781187176_17886134475280002

    10307232_622268807853840_157037684711891

    10298979_622268837853837_253300964760891

    10297689_622268851187169_208616896849626

    10156030_622268854520502_544716836424272

    10304878_622268867853834_331181532131408

    10337744_622268894520498_120085780855546

    10325658_622268914520496_802765453572259

    10155373_622268917853829_799428958024856

    10257681_622268947853826_690352237734461

    10334377_622269064520481_836885398370688

    10253998_622269137853807_275338371071265

    10261953_622269311187123_299733473543249

    10247368_622269317853789_444270979023191

    10175982_622269347853786_484714855442186

    10305065_622269364520451_284955595415596

    10177935_622269387853782_860407158085819

    10245311_622269401187114_310099186699994

    10245525_622269411187113_622007023245974

    1959505_622269424520445_8946858776715875

    10305421_622269447853776_153058132045073

    10273731_622269487853772_450581915289844

    1907627_622269511187103_3492093147262308

    10336720_622269684520419_509081575552825

    1797485_622269697853751_6470233555344253

    10308330_622269691187085_887370752966255

    10273731_622269821187072_147211593285160

    10177853_622269831187071_765175567974491

    10300050_622269824520405_114806839908180

    10177935_622269864520401_404339657492412

    10312677_622269874520400_565376560264671

    10325232_622269951187059_714071495551173

    10247315_622269954520392_138225793797895

    10153145_622269984520389_383139914900751

    10313517_622270064520381_776915358328410

    10170951_622270074520380_749745442603910

    10330249_622270117853709_217733872265431

  10.  - Nie wiem jak wy, ale ja wracam na posłanie, jeśli będzie coś mi ciekło z rany lub będę dziwnie wyglądał obudźcie mnie. - powiedziałem kładąc się po czym szybko zasnąłem.

  11. - Do oczyszczania ran, ogółem mam ich kilka w tobołku, przydają się w wielu sytuacjach. Kiedy zaatakowały nas zjawy i jedna z nich wbiła mi sztylet pod naramiennik. Wcześniej tego nie zauważyłem i jakoś mi nie przeszkadzało, ale teraz rozcięcie zaczęło czernieć i pulsować więc muszę je oczyścić. Możesz jeszcze podać jasno piaskową?

×
×
  • Utwórz nowe...