MasterBezi

Więc tak: -jeśli chodzi o władzę centralną to ta należy niepodzielnie do księżniczek. -jeśli chodzi o władze samorządowe, to tutaj prawdopodobnie jest demokracja.

Nie wiem czy ja jako zwykly user nie pelniacy na forum zadnej waznej funkcji mam obowiazek zglaszania nieobecnosci na forum, ale co tam... Od 1 pazdziernika moga byc momenty ze w ogole nie bede zagladal na forum bo -studia -wielogodzinne granie w San Andreas -chce sie w koncu ostro wziac za pisanie ficow -dyskusje ze znajomymi xD

Jak w Humanlandzie: zaraz bede w Equestrii. Jak w Equestrii: Ze co? Ja wam dam tacticala na Equestrie i niszcze ja magia (gdyz jestem moim oc Alicornem muahahahahahaha) Co bys zrobil/-a jakby kazda chwila nieuwagi mojej mamy konczylaby sie wyzwoleniem jakiegos miasta na swiecie spod wladzy FOL i nawrocenie lokalnej ludnosci na kucykizm?

Wysadzilbym ku chwale Equestrii. Ponawiam pytanie z postu nr 3357

(co... bronilbys kotolke i zaszczul mnie gestapo? a poza tym taka ksywe bym mial po zmasakrowaniu Kotolke i wybiciu calej wsi) "Dobra, a kogo mam zmasakrowac". Co bys zrobil/-a gdyby okazalo sie ze Kotolke byla moja dziewczyna (co mogloby sie wydarzyc w alternatywnej rzeczywistosci lub alternatywnej linii czasowej bo tu nie ma szans xD), ona mnie kochala ale ja ja nie i zdradzilbym ja z Derpy i Fluttershy?

Wyjmuje Uriziela i krzycze "Zaj***ie was berety! Za Equestrie!" Co bys zrobil/-a jakbym byl znany jako "Rzeznik z Iwonicza"?

"Ja wam k***a dam 4 sezon MLP zostal anulowany, dawac mi k***a 4 sezon mlp bo inaczej przyjade do was moim czarnym Leman Russem a chyba byscie tego nie chcieli". Co bys zrobil/-a jakbym zrobil zamachy na tych dowodcow POZ, ktorzy chca negocjowac z FOL warunki rozejmu a potem powiedzial: "Ja wam k***a dam negocjacje z ludzkimi potworami, walczymy dopoki ludzkosc nie zostanie zniszczona albo oni nas nie zniszcza".

A i jeszcze chce sie wyzalic z tego ze zamiast sie bawic swietnie na meecie w Szczecinie to musialem uwazac zeby mnie na Atos nie przeciagneli na chrzescijanstwo. Tam to mowia "Prawoslawie albo smierc", skoro juz katolikow chca mordowac to co dopiero zrobia jak zobacza pogana (bo kucykizm to de facto wierzenie poganskie).

Zamach. EDIT1... Jak to co, ogladamy. A Flutterka bym sie zaopiekowal. Co bys zrobil/-a gdyby ogladanie MLP przez tych do ktorych serial nie byl adresowany byloby zbrodnia przeciwko ludzkosci?

Ja bym nie mogl sie "swietnie bawic" wiedzac, ze moj przyjaciel cierpi.

Wiec, znowu musze sie wyzalic, skoro poczulem potrzebe napisania tutaj posta :/ To co zrobila jedna uzytkowniczka tego forum wobec mnie, zasluguje na hanbe i potepienie. Mianowicie, okazala sie byc "przyjaciolka" tylko i wylacznie na dobra pogode. Jak juz pisalem kilka postow wczesniej w tym temacie, zaczelo sie od tego, ze powiedzialem jej glupstwo. No dobra, do momentu kiedy sie nie dowiedzialem od "wtyk", ze nie chce mnie znac, ze ma mnie dosc to staralem sie o to, by przyjazn powrocila... Jednak w swietle informacji od pewnego informatora (dla jego dobra, zachowam anonimowosc owego informatora), rzucilem ja. Gdyby nie on, dalej ludzilbym sie, ze sa jakies szanse i ja bym walczyl i prosilbym zeby wybaczyla a w odpowiedzi otrzymalbym cos w stylu "nie chce mi sie z toba gadac". A od tego informatora dowiedzialem sie, ze ona ma mnie dosc, ma dosc moich lamentow i zalu do ludzkosci (co oczywiscie ma swoje podstawy i przyczyny), wiec w zwiazku z tym ze byla "przyjaciolka na dobra pogode", przestalo mi na niej zalezec i napisalem jej SMSa, ze mam dosc jej optymizmu, tego ze sie w zyciu jej powodzi, tak samo jak ona moich lamentow i zalu do ludzkosci. Bo kurde, zapackanym obowiazkiem prawdziwego przyjaciela jest wspieranie w trudnych momentach a nie... Chodzenie na imprezki, cieszenie sie z wlasnego szczescia i manie w rzyci tego komu zycie spuscilo ostry lomot. Kurde, zeby mnie jakos pokrzepila przez neta skoro nie moze byc przy mnie na co dzien w realu, a nie "ide sobie na imprezke" a jak mowie ze nie chce wracac do SJCD to mowi "wyluzuj sie" i to wypowiedziane w taki sposob jakbym od pstrykniecia palcem sie wyluzowal i to wiedzac ze wracam do SJCD (ci co grali w MW2 wiedza co oznacza ten skrotowiec, podpowiem tylko ze to nazwa jednej z misji w owej grze) w Szczecinie. Po prostu kazala mi wracac do SJCD a potem gdy wrocilem do SJCD, zostawila mnie samego z tym SSJCD (Szczecinski SJCD) - tzn, samotnosc, odrzucenie, brak kogokolwiek do kogo moglbym sie przytulic i wyzalic w trudnych chwilach i w Grecji z matka awantury o byle shit... Czy w swietle tego, ze wracam do odrzucenia, samotnosci, braku przyjaciol, mozna sie wyluzowac? NIE! I jeszcze mowi ci "Ludzie maja wieksze problemy a zyja". A czy istnieja powazniejsze problemy od samotnosci, braku przyjaciol, odrzucenia? NIE! Dobra, powiedzialem chyba wszystko o owej uzytkowniczce poza jednym. Owa uzytkowniczke znacie z tego ze "rozdaje hugi". Nie interesuje mnie co mi odpowie jakby zobaczyla tego posta, albo ktos by jej powiedzial i strescil. Ponadto (jak zawsze) nie oczekuje, ze jakis czlowiek mnie poprze... Juz przywyklem, do tego ze ludzie nie chca mnie wspierac w trudnych dla mnie chwilach i mnie odrzucaja i to w takim stopniu, ze juz nie mam im tego za zle. Predzej do kucyka mialbym zal o to, niz do ludzia. Bo coz: kucyki zawsze pomagaja w trudnych chwilach.

Nekro-dziewczynka? O nie... Dostalbym biegunki na wiesc ze mam sie opiekowac nekromantka i nie wychodzilbym z klozetu (przeznaczenia xD) przez caly dzien. Jako ze na moje pytanie nie pojawila sie odpowiedz to ponawiam pytanie poprzednie. (dla niekumatych/zapominalskich: "Co bys zrobil/-a gdyby w Gothicu zamiast Sniacego bylaby Kotolke?" jednak prosilbym, ze jak ktos ma odpowiedziec "Nie wiem" to albo sprobowal improwizacji albo w najgorszym wypadku nie pisal posta)

Mi sie snilo ze wlamalem sie do bazy gdzie powstawaly roboty syntetyczne dla FOL, zabilem tamtejszych naukowcow podlozylem ladunki wybuchowe i gdy mial mnie zabrac statek, ktorym bym odlecial to zlapal mnie jeden z ich syntetykow i urwal mi noge az do wysokosci kolana ale Applejack zniszczyla CKMem droida a Twilight mnie zabrala na poklad tego statku ewakuacyjnego a potem razem z Fluttershy mi przywracaly noge. Zastanawiam sie czy to juz mi sie kiedys nie snilo Kolejny sen byl bardziej creepy. Snilo mi sie ze kupilem wszystkie sezony MLP:FIM za lacznie 25 zlotych (dwa pierwsze sezony po 10 zl a trzeci jako ze mial mniej odcinkow to 5 zl). Wlaczylem DVD, uruchomilem plytke, ale gdy chcialem wlaczyc 1 odcinek to nagle mi przeskoczylo na 25... Potem jak pojawila sie scena z obledna Pinkie to nagle w jednym kadrze Pinkie zrobila sie Zalgo... Tlo zrobilo sie czerwone i wypelnilo sie jakby krwia (screamer z Luna Game 2) i rozlegl sie krzyk... Ale zamiast niezrozumialego krzyku rozlegly sie slowa "I KILL YOU BEZI". Wzialem M249 z szafy obok telewizora ale Pinkamina wyszla z ekranu i miala pile... Nie czekajac na nic wyprulem w nia cala tasme 200 naboi nim ta wlaczyla pile... Potem martwa Pinkamina miala twarz... Fionki...

Nie wiem co to... Ale w kazdym razie moja reakcja bylaby w stylu Kapitana Bomby. Co bys zrobil/-a gdyby w Gothicu zamiast Sniacego bylaby Kotolke?

Tak sie sklada ze u mnie z hugami od/dla komunistow jest jak z lapowkami. To znaczy nie biore i nie daje. Poza tym jakos hugi nie sa po to by wkurzac...

Nie mam nietoperza ale mam herbatke... Z ziolem Co bys zrobil/-a gdyby nastala apokalipsa (z dowolnego scenariusza filmowego) ale mialaby wylacznie na celu tak oslabic ludzkosc zeby nie mogla przeciwstawic sie kucom?

Rozkazalbym ostrzelanie bazy hiszpanskiej inkwizycji i przyszlych potencjalnych baz FOL. Co bys zrobil/-a gdyby hiszpanska inkwizycja palilaby na stosie wyznawcow kucykizmu (czyli np mnie)?

Nie wiem po co powstala dyskusja... Jeszcze przyjdzie tu hiszpanska inkwizycja, powie "to jest bez sęsu" i zamknie temat. A no dobra... W serialu Equestrie pokazano jako "zacofane panstwo" dla zmyly a z drugiej strony w koncu pierwotni adresaci serialu nie maja pojecia o nanotechnologii czy fantastyce naukowej... Tak naprawde Equestria ma technologie ktora nawet Izraelowi czy USA sie nie snila. Jakby rzeczywiscie byla taka zacofana to po co by (w uniwersum TCB) Equestria miala przybyc na Ziemie... Zeby "przyjmowac na klate" nuklearne grzybki halucynki?

Rozplaszczylbym nim Kotolke Co bys zrobil/-a gdyby Kotolke byla siostra Kaczynskiego?

No dobra... Hug dla emma55525 bo nikt juz nie hugal (no dobra, juz ktos ja hugnal ale i tak hug ) Ale i tak wiem, ze mnie nikt nie hugnie...

(komunisty i tak do Equestrii nie wpuszcza a caly panteon grecki by zostal zlikwidowany przez Elementy Harmonii) Nie chcemy dziada w koronie... detronizacja. Co bys zrobil/-a gdybym uciekl do Ponyville przed fala w wojsku?

Ostatni udokumentowane kontakty z hejterem: 1. W realu Ide se w Galaxy i nagle widze Iliasa i podczas rozmowy wyjezdza z tekstem: "Pewnie ona [Kotolke] jezdzi na jednorozcach a na kucykach i jednorozcach jezdza pe**ly". 2. W necie W komentarzach pod filmikiem "Equestria Girls vs Polish Police" pojawia sie wpis: "Glupie konie policja rzadzi".

Z Discordem jak z Donaldem... Nie nalezy mu ufac. Discord jeszcze sprawi ze PiS albo PO przejma wladze w Equestrii i skonczy tak jak Polska Dobra, a serio to pewnym jest ze cos kombinuje i nie nalezy mu ufac... Sadze ze ta "resocjalizacja" wydaje sie byc podejrzana, za szybko sie "zresocjalizowal". Powinno to trwac kilka odcinkow albo nawet caly sezon, to ze sie zresocjalizowal w jednym odcinku wydaje mi sie byc podejrzane. Jakby cos kombinowal moge zaoferowac SPAS12

"Pff... W koncu jestesmy w dobie broni palnej a nawet powstaje bron energetyczna wiec czemu ktokolwiek mialby sie pchac do broni bialej." Co bys zrobil/-a gdybym chcial w imie Celestii i Luny podbic Olimp i zabic Zeusa? (oczywiscie razem z Mane6 i Derpy )

Jesli to cos to eliksir to biore a jak nie wysylam do biura poselskiego PO Co bys zrobil/-a gdybym uciekl z obozu reedukacyjnego (na ktorym jestem) nadal nie przechodzac na FOL?