-Yyaaaa -Ziewnela Tunder. -Mamusiu mialam dziwny sen. Bylam na zewnatrz i bandyci mnie porwali a a potem. Nie to nie byl sen -Powiedziala sama do siebie Snow. -Musze isc zobaczyc co robia czlonkowie naszej grupy. -Tunder poszla do namiotu Greg'a nie zauwazajac liscik.
(Potem zauwazy list.)
-Co sie stalo. Pozar, powodz, bloatsprity. A to ty co jeszcze chcesz mi powiedziec. -Powiedziala bialej masci klacz.
(Moja postac szybko zasypia ale oczywiscie wtedy kiedy chce spac.)
-Tunder nie mogla zasnac. Praygladala sie wiec wszystkim namiotom. Zobaczyla razmawiajacych Eagle i Wave'a. Podsluchala ich rozmowe. -Chca sie wybrac na wyprawe bez grupy? -Powiedziala. -Wezme moj wykrywacz niewidzialnosci i pojde za nimi -Pomyslala Snow.
-Nic nie trzyma sie kupy. -Pomyala Tunder. -Wave chcial popelnic samobojstwo. Mamy sojsz z bandytami. Nie rozumiem. - Powoedziala sama do siebie Tunder. -Co teraz bedzie. Po co ja wychodzilam 2 lata temu z tej pieprzonej "stajni 0". -Glosno powiedziala klacz.
-Wave musi isc sam. Scootaloo wczesniej znala Wave'a. Moze Wave ja jeszcze przekonac. Smierc moze isc z arameje po jedzenie a ty z Eagle Desert po lekarstwa. Pasuje? -Powiedziala Tunder.
-Patrzcie jestesmy niedaleko obozu bandytow. Szukajcie jakiegos srodku transportu i jedzenia. Potrzebne sa nam tez naboje -Powiedziala do grupy kucykow. -Wave poszuka namiotu Scootaloo. Ja poszukam naboje. Moze ty Greg ze smiercia poszukasz lekarstw. Eagle i arameje jedzenia, Delta transport. A Pokemona zajmie sie ta nieprzytomna. - powiedziala Snow. -Zgadzacie sie ze mna? -Spytala grupe. - Moze ktos ma lepszy pomysl?
-Patrzac na laptop Pokemony Snow powiedziala. -Pokemona dokladnie to 11minut i 34 sekundy bez odpoczynku. Szybko zbierajmy sie nie dlugo noc! -Powiedziala Tunder.
- A czy ta Scootalo to nie przypadkiem przywodca bandytow w Ponyville. -Powiedziala Snow. -Widzialam ja jak mnie przytrzymywali. Ona byla pomaranczowym pegazem. Tylko tyle pamietam. -Powiedziala Tunder.
-Tunder przeszukiwala ciala bandytow. -Nie wiem czy to sie przyda ale mam: odgryzione jabolko, pinezki, pudelko z zapalkami, puszki po fasoli, puszki po nuca-coli i napromieniowana woda. Cos sie z tego przyda? -Powiedziala Tunder.
-Masz mape na swoim laptopie Pokemona? -Spytala Snow . -Jesli tak to sprawdz jaka jest najkrotsza droga. Bo ja obliczylam znana prze ze mnie i nie wiem czy to najkrotsza. -Powiedziala Tunder.
-Do Ponyville jest okolo pol mili. Dojdziemy tam o godzinie 19:16. Musimy sie spieszyc przed noca. Noca jest zimno i dziwne stwory wylaza. -Powiedziala Tunder. -Nie zapominajamy tez o rannej. -Przypomniala Snow.
-Potrzebujemy pojazdu. - Powiedziala Snow. -Musimy gdzies znalesc jakies miasto, oboz. Noca w postapokaliptycznym swiecie nie jest ciekawie. Opowiadali mi o tym w "stajni 24". -Powiedziala Tunder.