eragon333

-Co to za pomieszczenie? -Spytala Snow Tunder. -Opowiem o tym pomieszczeniu mojemu koledze architektowi. -Pomyslala

-Az sie w glowie kreci od tych chmur ale dobra juz skaczylam. -Powiedzilam sama do siebie. Stanelam obok Amber, Speed i innych, ktorzy juz skonczyli. -Dobrze nam idzie ciekawe kto wygra. Ja mysle, ze my bo jestesmy dobrze zooraganizowani. A wy jak myslcie jaka druzyna wygra? -Powiedzialam do Speed i do Amber.

-Patrzac na innych wykonywalam robote. -To tu to tu. Wszedzie blyskawice musze uwazac. Nigdy tego nie robilam ale chyba zaczynam to pojmowac. -Pomyslalam i wrocilam do pracy.

-Slyszac slowa Leeth Snow Tunder wziela ze sojej torebki maly kocyk i polorzyla sie obok biblioteczki zapelnionej wszelakiego rodzaju encyklopedi. -Jezeli trzeba sie zdrzemnac to trzeba miec dobre poslanie -Powiedziala sama do siebie i przykryla sie koldra.

-Mozecie mnie przydzielic do kazdego zadania. Dla mnie wszystko jest mozliwe. -Powiedzialam.

-Leeth wiesz po co przybyla ksiezniczka Celestia?

-Jak ona to... A magia no przecez ale czemu sie zjawilas nie powinnas byc w zamku?

-Ja mam na imie Snow Tunder. A tak w ogole jak ty sie nazywasz? -Spytala Snow Tunder odgryzajac kawalek strawy i popijajac picie.

-Wlasnie jak sie czujesz? Boli cie cos? Powtorzyla po Leeth Snow Tunder.

-Eghh. Zadalam pytanie. Co wy tu robcie do jasnej anielki? I co sie z nimi stalo? (Pokazuje na alicorna i Twilight)

Jesli to jest alicorn to co on tu robi z Twilight? Spytala Snow Tunder.

(Zrobmy tak, ze ten kto ma dwie postacie lub trzy, cztery niech pisze w kwadratowych nawasach kim teraz mowi, zeby nie bylo takich nie porozumien tak jak dwa post wyzej.) Nie ona nie jest pegazem!. Ona ma rog! Nie zauwazylam. Jacie nigdy nie widzialam alicorna oprocz Luny, Celestii i tej opiekunki Twilight.

Dobra wiec nic sie takiego nie stalo wiec nie bede wam przeszkadzac. A tak w ogole co tu robicie? I co sie stalo z Twilight i tym pegazem?

Halo! Ktos tu jest? -Widzac grupe kucykow powiedziala -Slyszalam iakby ktos walnal w drzewo a potem wpadl do wody. I przylecialam, zeby to sprawdzic. Kto to byl? -Spytala zloto skrzydla pegazica i czekala na wyjasnienie.

-Po przyjsciu do swojego pokoju bylam strasznie zmeczona i polozylam sie do lozka. -Ciekawe do jakiej druzyny mnie przydziela. -Pomyslalam.

-Kiedy tak stalam zauwazylam nagle, ze Kamil Jacob pie leci do zbiorki -Musze sie pospieszyc zeby sie nie spoznic na zbiorke -myslalam i polecialam za nim

-Dobra to już 85 okrążenie czas przyśpieszyć. Dobra dobra i ostatnie okrążenie i i i JEST! Dobra popatrzę teraz na innych. Zobaczę kto następny będzie na linii mety.

-Po zrobieniu 46 kółek się trochę zmęczyłam, -Więc wolniej leciałam żeby nabrać sił no i ostatnie 15 kółek przelecieć szybko gdy inne kucyki będą zmęczone. Może nie będę pierwsza, ale chociaż może mi się uda być piątą albo czwartą kto wie.

-Na odglos gwizdka szybko polecialam po ustalonym torze -sto okrazen zrobie nie musze o to dbac przeciez w kopalni robilam trzysta dla mnie sto to latfizna. -Pomyslalam. - teraz wazniejsze ostroznosc i szybksc.

- Przepraszam za spóźnienie, jeżeli się spóźniłam - powiedziałam spocona. - Jestem Snow Thunder. Dam z siebie wszystko i pani nie zawiodę. Jestem tutaj gdyż chcę trenować i wykonać jakieś tam bum, o którym słyszałam dużo w Canterlocie. Praktycznie nic nie wiem o tym, ale zrobię to tu, bo w moim słowniku nie znajduje się słowo "niemożliwe". Ze zmęczenia o mało się nie przewróciłam. Poprawiłam wszystkie błędy (było ich trochę) i zastosowałam polskie znaki. Poza tym, masz się WCELIĆ w swoją postać i pisać w osobie pierwszej. To Twoje pierwsze ostrzeżenie. Jeszcze dwa. ~Kirara