Pancer

Ciekawe co on tak majstruje że wszystko rzucił w cholerę.

Przeczytałem fajnie że dodałaś ten nowy rozdział bo już prawie zapomniałem co się działo rozdział owszem dość krótki i niezbyt intensywny jednak fajnie przypomniał o ficu i już się jaram na kolejny rozdział (obyś pisała prawdę że dłuższy bo poszukam wideł)

No bravo udało wam się ukończyć oskary teraz trzeba po pierwsze nadrobić kilka perełek które mi umknęły oraz znaleźć forumowego DiCaprio który nigdy nie dostanie Oskara.

Mam nadzieję że rozdział jest wielkości ok trylogii sienkiewiczowskiej albo więcej

Myślę że mab jest porządnym twórcą i napisze jak umrze albo cuś co nie zmienia faktu że powinien się solidnie wziąść za robotę bo na razie to idzie jak krew z nosa (szczególnie w porównaniu do poprzedniego tempa)

Zaraz wpadnie dolar albo ktoś inny i zostaniemy powieszeni za herezję i nie wiadomo co jeszcze Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

Aj tam zamykać może kiedyś skończą może nawet przed świętami Bożego Narodzenia... przyszłego roku Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

Na razie przeczytałem 1 część i SPOILERY tak pomysł jest ciekawy jednak brakuje mi jakiejś naturalności np w reakcji rodziców zdaję sobie sprawę że rodzice są różni ale bez przesady ich zachowanie było nienaturalne dalej mamy opuszczenie domu tu też żadnych emocji wyrzucają mnie z domu-spoko idę to nie jest naturalne i to co sprawiło mnie niemal w osłupienie dostaje znaczek i... żadnej reakcji właśnie rozwiązał się jej jeden z największych problemów życiowych i tylko takie ok może być jak przeczytam resztę to dam znać czy jest lepiej Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka

Przez trochę się zastanawiałem czy nie zaczekać z komentowaniem na kolejny rozdział ale po przemyśleniu napiszę teraz więc główni bohaterowie są do siebie podobni psychicznie (mało emocji, opanowanie skupienie itp.) podczas "akcji" spoko ale poza tym to nie jest fajne. W przeciwieństwie do Hoffmana mi obszerne rzucanie mięsem nie przeszkadzało, ale to może być kwestią tego że sam klnę jak szewc lub mojego braku wyczucia stylistycznego (chciałem być oryginalny ale nie wyszło jak zwykle XD) a teraz druga strona medalu akcji jest tyle że można by spokojnie film na tej podstawie nakręcić (jak dla mnie +) opisy walki bardzo dynamiczne i oddziaływujące na wyobraźnię (kolejny +) w sumie ocena neutralna/pozytywna coś pomiędzy Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka

Oj sorry źle się zdefiniowałem chodziło mi nie o stronę techniczną samego tekstu lecz dokumentu (jestem ściśłościowcem więc komentowanie pod tym kątem nie jest dla mnie i na tym się ni cholery nie znam. Co do wielowątkiwości nie mam żadnych zastrzeżeń i to jest jak najbardziej na +. Niestety ale dużo osób nie lubi TCB ale ja nie jestem większości. Właśnie to tag [TCB] zwrócił moją uwagę na ten fic (w zestawienu z tagiem [sci-fi]). Chyba mój jedyny komentarz gdzie zastosowałem jakieś kropki. XD Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka

Skoro powróciłeś to na twoją część: AVE NIEZNANY Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka

Przynajmniej jeden autor wciąż żyje a nie gośćpisze 5-7-15 rozdziałów po czytam znika jak kamfora (np.: czas i harmonia) i nawet nie napisze że porzuca pracę a tutaj mamy jasna informacje że prace trwają i naprawdę tyle wystarczy. Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka

więc nie będę się rozpisywał strona techniczna leży i kwiczy tak jak pisał poprzednik po 1 zamień na normalny dokument google a nie doc i po 2 podziel na rozdziały mo moja komórka nie ogarnia tyle tekstu i w pewnym momencie tekst się kończy w połowie zdania i dalej nie ma na komputerze działa normalnie (jak będziesz numerował rozdziały to nie 1,2,..,10,11 tylko 01,02,03,...,10,11 chyba że planujesz więcej niż 99 rozdziałów ale nie wydaje mi się bo inaczej google gubi się w układaniu rozdziałów na dysku (i niech cie Bóg strzeże od numeracji rzymskiej) a teraz konkrety tekst jest dobry wmiare przemyślany jednak strasznie szybko następują miany w jednym miejscu mamy statyczny obraz z bogatymi opisami a w następnym rozdziale dostajemy merytoryczną cegłą w ryj i mamy strzelanie wybuchy i rozrywanych ludzi owszem styl pisania należy zmieniać ale nie tak gwałtownie bo to niemalże wygląda jakby kolejne rozdziały tworzył kto inny (oczywiście broń Boże tak nie sądzę po prostu mówię jak to wygląda a nie jak jest) poza tym pojawiają się pewne nieścisłości np ktoś po dokonaniu eksperymentalnego zabiegu stworzonego na potrzeby armii nie byłby wypuszczony raczej do domu a tym bardziej do pracy tylko zapewne musiałby do końca życia mieć różnorakie testy oraz współpracować z wojskiem za co automatycznie dostawałby kasę więc nie musiałby pracować

Właśnie to jest najgorsze że nie wiemy na pewno czy opowiadanie zostało porzucone Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka

niestety najprawdopodobniej masz racje tak swoją drogą naprawdę chamstwem jest pozostawianie czytelników tak bez słowa ja rozumiem życie prywatne/zawodowe, sytuacja losowa np. śmierć bliskiego czy nawet nie chce mi się byle by tylko napisać te głupie 2-3 zdania np.: przepraszam, to koniec nie chce mi się tyle wystarczy a nie kurde może akurat napisał może co naprawdę szkoda @edit znalazłem jego steama jak ktoś chce się zapytać o co chodzie z brakiem kontynuacji to ma taki sam nick jak tutaj (ostatnio był na steamie 5h temu więc jest aktywny (i dalej ma kucykowe profilowe więc jest nadzieja))

zgłaszam się kolejny w kolejce do nowego rozdziału oraz popieram pytanie kiedy nowy rozdział?

Chciałbym trochę podskoczyć za tempo pracy no ale nie ma jak bo nareszcie mamy rozwinięcie akcji masę śmiechu i wszystko to co najlepsze w tym ficu na taki rozdział właśnie czekałem nie pozostaje nic innego jak czekać na dalsze części tego wybitnego dzieła (cierpliwość to cnota ale za lepsze tempo nikt się nie obrazi (luźną uwagą proszę nie zwracać uwagi tylko pisać swoim tempem)) Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka

No dobrze jak wszyscy zapewne wiemy matury się skończyły więc nadszedł czas ważnych decyzji a mianowicie czy fic został już całkiem porzucony czy też nastąpi jego kontynuacja w bliżej nieokreślonej przyszłości

Ło matko to ja słaby jestem jak żeź to w 5 dni machnął no ale takie życie (mało się przyłożyłem bo te (5*24/35=3,5) 3,5 h chyba dałbym radę wycisnąć

No nareszcie koniec (kurde co ja gadam niestety koniec) dotychczasowych rozdziałów ze 2tygodnie czytałem tego tasiemca i zdecydowanie było warto losy Flash naprawdę mnie ciągnęły a pozostali bohaterowie są naprawdę dobrze napisani (gdzieś mi tam pojawił się jakiś drobny błąd fabularny ale to szczegół) więc dobra robota i czekam na więcej. P.S. W dwudziestym którymś rozdziale (tam gdzie pojawił się ten major) trzeba poprawić formatowanie bo się nie da odczytać na komórce

kolejny rozdział przeczytany coraz więcej podtekstów i coraz bardziej napięta sytuacja jak to wszystko będzie kontynuowane? jeszcze zobaczymy ale na pewno żałować niebedziemy

Oj chłopie ty nie wiesz co ja musiałem robić aby śmiechem nie obudzić całego domu naprawdę fajnie że jest coś innego niż samo zbliżenie mam wielkie nadzieje związane z tym ficem błagam nie zchrzań tego oczywiście czekam na cd.

Jako że końcówka 1 części mnie zniechęciła dopiero teraz się za to zabrałem po 4 rozdziałach stwierdzam że dupy nie urywa owszem fic jest napisany solidnie jednak brakuje mu "czegoś" może jest to jakiś bardziej rozbudowany wstęp może coś innego jednak mimo wszystko czegoś brakuje P.S. Ten 5 rozdział jest chyba jakoś źle zapisany bo otwiera mi się w przeglądarce i literki przez to świrują i sie się da czytać proszę napraw (czytam na komórce inne części działają)

Fajnie zrobione masz kolejnego suba i łapkę (dlaczego jedną jest napisane w komentarzu do 2 filmu (to nie jest tak że nie doceniam że coś robisz (żeby nie było))) czekam na więcej P.S. Fajnie że czytasz metro naprawdę fajne uniwersum choć osobiście dopiero zaczynam się wciągać

Jak tak piszesz to przeczytam poprzednią wersję i napiszę (czytu czytu) masz rację opisów jest tutaj mniej aczkolwiek są bardziej rozbite tzn jest ich więcej ale są krótsze (czyli w sumie plus) błędne wnioski wyciągnąłem pewnie ze względu na ostatnio przeczytane książki (wojenne na 2 stronie jest strzelanina a w połowie informacja kto jest kim) P.S. Fajnie że słuchasz czytelników nawet tych o marnym zamyśle artystycznym i humanistycznym