fallout152

Ktoś gra? Ktoś potrzebuje pomocy? Mam zarąbistego bohatera, który jest w stanie wykonać sam większość misji dla 5 graczy. Przyjmę zaproszenie do każdego questa, przeważnie jestem na służbie w samym środku nocy.

Action Men to raczej walczył tylko z Dr X i innymi postaciami o w miarę ludzkiej budowie. Swoją drogą jak teraz oglądam jego zdjęcia w necie to mam wrażenie że jego wyrwali co najwyżej ze słonecznego patrolu. Jeszcze mam trochę innych wspomnień z dzieciństwa... Była taka bajka gdzie byli jacyś bohaterzy(albo coś w tym rodzaju) i szykowali się na jakąś galę. Wszyscy se sprawili bodajże lakierki ale jeden z nich był wielki jak nosorożec i musiał sobie zrobić buty z opon Albo jeszcze inną bajkę pamiętam też o bohaterach... Jeden gostek był ubrany w kostium podobny do flagi USA, inny był jakiś kotowaty(był biały albo był w białe paski, raczej nie był to White Tiger z Marvela) i miał takie fajne pazury którymi pociął kogoś na plastry co trochę nawet zakrawało na gore.

Rany! Nie znajdę tego teraz ale jak ostatnio czytałem fika z TCB o podbijaniu krajów to było właśnie tak że polska armia razem z kucykami niszczyła FOL w USA, który tam rządził raczej też na zasadzie puczu bo miał własnoręcznie wykonane pojazdy zamiast abramsów... Ale już naprawdę mniejsza o to, bo dużo zależy od autorów a ja chyba zaczynam wyglądać jakbym się sprzeczał albo cuś. Chodziło mi głownie o to że trochę inny FOL był by czymś naprawdę dla mnie i nie mam nic więcej do dodania i już raczej znikam w temacie. PS tam były fajne hardkory w tym fiku: Rarity chcąca poprawiać mundury, fragment w którym jeden kucyk wypił haustem wódkę myląc ją z wodą(po czym padł i niektórzy myśleli że nie żyje), Rainbow bojąca się zastrzyków etc. Tylko już niestety nie pamiętam tytułu.

TCB i POZ to jest prawie to samo. Dalej nie widzę też gdzie wojsko miałoby wspierać FOL.

Nawet Misiek czytał...

Czytałem sporo Biur Adaptacyjnych i było na odwrót niż w temacie. FOL miał po swojej stronie kiboli, nacjonalistów i desperatów a POZ armię, policję i wszystko to co zostało z rządu. FOL miał partyjki ale były to raczej odpowiedniki UPR więc na prawdę nie da się tego nazwać systemem, jedynym wyjątkiem była Rosja. Ogólnie całe uniwersum jest wykonane bardzo dobrze od strony technicznej i fajnie się czyta fanfiki na nim oparte, są jednak rzeczy które w nim aż rażą. Po pierwsze straszenie kibolami jak w GW, co jest ordynarnym upolitycznieniem. Po drugie skoro już wymyślono tych wrednych kiboli czających się za każdym rogiem by czynić zło to powinni się raczej cieszyć że ich wszyscy przeciwnicy chcą się wynieść do Equestrii, zamiast im to utrudniać, co jest po prostu nielogiczne. Gdyby jednak te fanfiki były mądrzej napisane i FOL po prostu walczyłby z anarchią powstałą na skutek migracji, nie krzywdząc przy tym kucyków i ludzi nie popełniających przestępstw to wolałbym FOL. Fajnie było by mieszkać w magicznej krainie szczęśliwości ale nie w porządku byłoby zostawić swój kraj i swą planetę w chwili największego kryzysu.

Pisałem już wcześniej na innym forum, powtórzę tutaj. Miałem około 4 lat, była noc, spałem w swoim łóżku. Wstałem i poszedłem w stronę okna, choć nie czułem się tak jakbym to ja kontrolował swoje ruchy. Cała ściana, wraz z oknem zmieniła się w coś w rodzaju czarnego monitora, pokazało się na niej ogromne popiersie postawnego mężczyzny w fioletowym/purpurowym garniturze(albo czymś podobnym), nie pamiętam jego twarzy. Dalej nie mając nad sobą kontroli padłem na kolana, choć nie jestem pewien czy na obydwa, czy raczej na jedno. Chciałem krzyczeć, uciekać, ale było to niemożliwe. Postać długo coś mówiła w niezrozumiałym języku, nikim głosem, być może z brzmieniem echa ale nie pamiętam. Zaznałem przy tym najdziwniejszego uczucia w całym moim życiu, które najlepiej pamiętam z tego wszystkiego. Było to całkowicie jednoczesne uczucie strachu ale i fascynacji tym tworem, po prostu nie wyobrażam sobie jak można by odczuwać wtedy sam strach. Niestety nie pamiętam co było po przemowie. Może to wszystko był sen ale raczej nie zapamiętałbym go w ten sposób. Po latach korzystając z internetu dowiedziałem się o czymś takim jak paraliż przysenny i to co opisują ludzie którzy tego doświadczyli jest bardzo podobne do moich przeżyć, ale nie dane mi było zapoznać choć jednej relacji człowieka który mógłby się poruszać w tym stanie, z tego co wiem jest to w ogóle fizycznie nie możliwe. Ostatnim wytłumaczeniem jakie przychodzi mi do głowy jest jakaś forma lunatyzmu. Mniej naukowych wytłumaczeń się po prostu boję...

Pomimo mojej aktywności mój licznik postów cały czas pokazuje 13. Ok, teraz się zmienił ale naprawdę miałem 13 przez kilka postów z rzędu. Odezwałem się w 16 tematach, w niektórych po kilka razy.

Jeśli ktoś nie oglądał jeszcze tego filmu o jakże pięknej nazwie to może uczynić to teraz. Film jest trochę stary i kręcony amatorsko ale mimo to fajnie mi się go oglądało, zresztą trwa jedynie 15min. Na YT jest od 2008r więc raczej został tam legalnie umieszczony. http://www.youtube.com/watch?v=HplmT0VV-NU

Na mój gust raczej tak, coś jak jakiś antagonista żywcem wyrwany z Marvela albo DC. Przeglądałem postacie z G I Joe ale też bez efektu.

Zgaduję że to żart ale i tak przeszukałem google pod hasłem Kebab toy , oczywiście nie znajdując nic.

Jak już kiedyś wspominałem mam swoje ocki(nie mlp). Przeglądałem właśnie moje stare rysunki i natknąłem się na jednego z nich do którego mam duży sentyment i który jest wzorowany na pewnej zabawce którą kiedyś miałem ale już od dawna nie mam. Bardzo chciałbym ją zobaczyć raz jeszcze, ale musiałbym znać jej imię by móc ją odnaleźć w necie. Rysopis: -Człowiek, mężczyzna, umiarkowanie hulkowata budowa ciała, podobny do napakowanej wersji Bane. -Nie nosi podkoszulka, ma brązową skórę na torsie i szarą na rękach, cały jest pokryty bliznami i bąblami, na lewej piersi ma emblemat pioruna wpisanego w koło. -Nosi ciemnozieloną maskę przeciwgazową/pilota myśliwca, ma pas biodrowy z przypiętą amunicją/granatami 40mm, do tego granatowe/ciemnozielone szorty/gacie i wojskowe buty w również w którymś z tych dwóch kolorów. -Ma upodobania do jadowitych stworzeń, łazi po nim pająk, skorpion i wąż. Dziękuję z góry za wszelką pomoc...

Ale mnie nie chodziło o to że brak homo to homofobia, musiałbym chyba od rana jeść szkło by dojść do takiego wniosku. Stwierdziłem tylko że oryginalne romanse są hetero a że to nie świadczy o homofobi to nawet nie chciało mi się dopisywać bo całkiem oczywiste. A co do fanowskich romansów to mimo wszystko nie chciałbym by wszystkie były hetero, Lyra i Bon Bon po prostu miażdżą(choć Lyra często się puszcza). Jeszcze co do rasizmu Twilight wyraźnie traktuje Zecorę jako czarnoskórą.

Ja się tam cieszę że nie ma żadnych dziwnych promocji w mlp(choć akurat z Zecorą to przegięli) a przy okazji bajkę można było pokazać w krajach arabskich.

Jeśli czegoś nie przeoczyłem to w originale były tylko miłości hetero: -Cheerilee-Big Macintosh(ale po extazy) -Rarity-Fancypants(choć jego orientacji nie jestem pewien) -Rarity-Spike(to ktoś kiedyś fajnie przyrównał do podobnego związku na Shreku) -Cadance-Shining Armor Co do rasizmu też można by się czegoś dopatrzeć. Jedynym murzynem była Zecora, 99% kucyków nawet nie wiedziała co to zebra bo wszystkie były u siebie w "Afryce". Finał był taki że mane6 przekonało się do Zecory(bo musiały) ale reszta społeczności i tak jej nie zaakceptowała, pomijając odcinek ze świętem Nightmare Moon w którym i tak dziwactwo było pożądane. A gdy już się pokazały długo oczekiwane czarne kucyki były to podmieńce, od taka szarańcza która się mnoży na potęgę... I jeszcze piosenka "racist barn"...

Feministki dopatrują się ukrytego sensu w rogach kucyków... szkoda że nie we skrzydłach...

Może z uwagi na korzenie mojej ukochanej korporacji podsumuję sobie temat takim wesołym akcentem:

O cholera widzę że ostatnia odpowiedź była dawno a mam pytanie które mnie od dawna nurtuje: Czy jak ciągniesz swój ogon po ziemi i jesteś w kurniku to czy on bywa cały w kupie? Ze względu na matury nie miałem czasu przejrzeć pytań. Widzę jednak, że niektórzy postanowili to wykorzystać, by obrzydzić życie innym i wykazać się pewnym brakiem poziomu... Jest to moja wina i dlatego tym razem nie będzie warna, jednak ostrzegam, że jeszcze jednak akcja tego typu i już nie będę taki przyjemny. ~Stachul

Polityką byłaby sama decyzja o zamknięciu projektu ale stosowanie gróźb zamiast prośby i dialogu to już jest brak szacunku dla drugiego człowieka tym bardziej że bronies zrobili tyle dla Hasbro że ta powinna im całować buty. Po namyśle sądzę też że przemoc w FIM była tylko wyolbrzymionym pretekstem żeby się jakoś wytłumaczyć z głupiej decyzji, jednocześnie nie przyznając się do błędu. Sama Lauren z własnej inicjatywy tworzy nowe bajkowe postacie które na pewno będą kojarzone z MLP więc chyba nie jest to takie zagrożenie. Większym zagrożeniem są gore i clopy, zwłaszcza tych pierwszych jest sporo nawet na YT. A co powiecie na Pokemon Tower Defense? Gra utrzymuje się w necie już od lat, autor gry sam przyznaje że nie ma żadnych praw do postaci a mimo to można mu nawet wpłacać za nią pieniądze i nikt mu o to nie robi problemów.

Jest jakaś szansa na to że ten fanfik zostanie kiedyś ukończony?

Co do Afryki: http://www.komputerswiat.pl/jak-to-dziala/2011/02/krew-w-komorce/wersja-do-druku.aspx A co do gier może i FIM był przegięty ale jeszcze poszło MLP online i na pewno też sporo projektów zostało anulowanych z przezorności.

Kiedyś czytałem że do produkcji telefonów komórkowych potrzebne są rzadkie pierwiastki i do ich wykopywania zatrudnia się afrykańskich dzieciaków bo są mali i nie muszą kopać dużych tuneli. Warunki są oczywiście skrajne, pracownicy nie dostają wody a tunele często się zapadają. Podobno ostatnio powstało prawo które zabrania wykorzystywania tak pozyskanych komponentów ale jest pełne dziur, zresztą nawet jeśli nie to i tak to nie cofnie faktu że jeszcze niedawno było to na porządku dziennym. Z Hasbro może być podobnie. Jeśli jest choćby mała szansa że Hasbro pójdzie pod sąd i upadnie to biznes przejmie któraś z odnóg korporacji albo Disney i może przynajmniej nie będą robić takich cyrków jak straszenie procesami sądowymi za fangame i może Lauren wróci do biznesu więc widzę tu same plusy. Wyobraźcie sobie gierkę MMO z prawdziwego zdarzenia, amatorskie sezony, może nawet jakieś kucykowe parki na wzór dinoparków, etc... A i nie mam zamiaru wywoływać bojkotu przez to forum ale coś mi się wydaje że do niego dojdzie.

Jak podaje wiki: firma została założona w 1923r przez braci Hassenfeld(od czego powstała jej nazwa), żydowskich imigrantów z Polski. http://en.wikipedia.org/wiki/Stephen_D._Hassenfeld Warunki pracy w firmie przypominają raczej obóz pracy, niemal cała produkcja została przeniesiona do Chin. Dodatkowe informacje zawarte w tekście: -część pracowników okazała się być nieletnimi, niektórzy też padali ofiarą nadużyć pedofilskich -mimo kosmicznych cen zabawek pracownicy wytwarzają je za najniższą możliwą stawkę w Chinach -wymuszone nadgodziny stanowią 273% legalnej normy -zatrudnionym ludziom nie wolno skorzystać z łazienki ani odzywać się w trakcie pracy -protesty są równoznaczne ze zwolnieniem z pracy, jeśli dobrze przeczytałem stosowane są też kary fizyczne http://en.wikipedia.org/wiki/Hasbro Radzę bojkotować tę firmę by później nie mieć wyrzutów sumienia.

W prostych żołnierskich słowach, to ma być zamiast 4sezonu czy jako dodatek? Twilight już była psem w jakiejś bajce o ile się nie mylę.

Zastanawiam się czy nie pomóc, jak do tej pory odstraszała mnie głównie anglojęzyczność moderów aż natrafiłem na ten temat. Ukończyłem własne fangame(nie będę robił reklamy), moda do Jagged Alliance 2 zamieniającego tygrysy w wilki(kilkaset klatek), no i jeszcze ostatnio walnąłem animację z pinki(tam był trochę brzydki kąt kamery raczej nie występujący w serialu ale mógłbym to wykonać lepiej) i w ogóle coraz ładniej mi wychodzi z flashem. Prócz flasha mam jeszcze duże doświadczenie w Gimpie i Blenderze, tak jak wspominałem ten ostatni może się przydać do obrysowywania obrazków z 3D na 2D, tą techniką też częściowo zrobiono SWAG.mov. Nie powinienem mieć też problemów z wycinaniem wektorów z odcinków ale to będę mógł poćwiczyć dopiero jak się znajdę na innym kompie. Jednak zanim ruszyłbym własne 4 litery chciałbym się jeszcze zapytać czy kontaktowaliście się z gościnami/gościem od Minty Fresh Adventure? Tam mają świetnych grafików i Colgate która powinna móc pasować do silnika Fighting is Magic.