-
Zawartość
140 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Ruhisu
-
Taki mały bonus w postaci małego Brave Winga
-
Jego ulubionymi kawałkami są Turn up the Radio i Kickstart my Heart a dla wyluzowania puszcza sobie You belong to the City
-
Minęło trochę czasu a Brave Wing ma już 3 wcielenia 1. Oryginalny BW = Isaac Wilq, pilot z innego wymiaru. 2. Porucznik Brave Wing = pilot Tęczowego Skrzydła pochodzący z Manehattanu. 3. Brave "Sonny" Wing = gliniarz z Mareami Vice Pragnę Wam przybliżyć odrobinę jego najnowsze wcielenie. Prosiłbym abyście w myślach przenieśli się do rozświetlonego neonami miasta Mareami (Miami) lat 80'tych. Kto oglądał kiedyś "Gliniarzy z Miami" lub chociażby słyszał o tym serialu, ten wie jak mniej więcej wyglądają realia tej historii i jest świadom tego, że nie powstają tu żadne "Pamiętniki z wakacji w Mareami". Wszystkie najważniejsze dane na temat Brave Winga już znacie dlatego przejdę od razu do rysunku i prezentacji historii. Historia Brave Wing wychowywał się sam wraz z młodszą siostrzyczką Blossom Sky w dzielnicy leżącej na pograniczu z "Pasiastym Miastem" (dzielnica zamieszkiwana głównie przez zebry i innych kuców maści egzotycznej = odzwierciedlenie afro amerykanów i mniejszości z Jamajki. Miejsce o wysokiej stopie rasizmu). Brave Wing nosił ksywę Sonny nadaną przez kumpli a w związku z tym, że za młodu z powodu pewnego wypadku trwale okaleczył sobie prawe skrzydło, Brave Wing skupił się na trenowaniu sztuk walki na co bezpośredni wpływ miała również Lyra Heartstrings (pracownica sklepu muzycznego), która ze względu na swoje wierzenia w istnienie ludzi i poprzez styl w jaki często chodzi - nosi w okolicy reputację dziwaka. Brave Wing jakoś nie patrzył zbytnio na to co ktoś o kim mówi stąd rozwinęła się w między nimi silna przyjacielska więź. Sonny nie był święty. Jako nastoletni kuc dopuszczał się kradzieży samochodów oraz wdawał się w liczne bójki z których często wychodził zwycięsko dzięki zdolności walki "jak człowiek". Jego unikalnym ciosem była kombinacja zwana Dempsey Roll (autentyczne combo stosowane prze amerykańskiego boksera z lat 30'tych - ciekawie przedstawione w świetnym anime pod tytułem "Hajime no Ippo" - http://www.youtube.com/watch?v=RaG4hC_JBR8 ). Jak wiemy z wcześniejszych opisów Brave Winga, jego najpoważniejszą wadą za młodu było to, że najczęściej najpierw robił a potem dopiero myślał co i tak jest jego przywarą w dorosłym życiu bo podczas akcji potrafi być równie porywczy jak Rainbow Dash. Wielką konsekwencją jego charakteru był moment kiedy podczas jednej z bójek poważnie podpadł pewnemu dilerowi z Pasiastego Miasta co skończyło się nocnym atakiem w stylu drive-by, w który ostrzelany został dom, w którym ginie śpiąca Blossom Sky. Brave Winga akurat w tym czasie nie było w domu ale sami się możemy domyślić jego reakcji kiedy wracając ujrzał jednostki policji, karetki i zszokowanych gapiów przed jego podziurawionym jak ser domem. Kiedy BW dochodzi do siebie w areszcie po tym jak w furii i rozpaczy znokautował i poważnie pobił kilku policjantów, "otwierają mu się oczy" i postanawia zmienić swoje życie. Początkowo chęć wstąpienia do policji była spowodowaną pragnieniem zemsty bardziej niż chęcią z miany jednak później zaczął dostrzegać, że więcej dobrego czyni podchodząc do swojej pracy poważnie. W międzyczasie dzięki wytrenowanej postawie "na człowieka", podczas szkolenia Brave Wing odkrył w sobie dość ciekawy potencjał w posługiwaniu się bronią palną a podczas zajęć z walki w zwarciu osiągał ponad-przeciętne wyniki co skłoniło jego przełożonych do przydzielenia go do sekcji od spraw nagłych i nietypowych. Brave Wing to jednak nie terminator i sam prędzej czy później dostałby kulkę, dlatego potrzebował partnera jednak ze względu na jego porywczy charakter mało kto był w stanie z nim wytrzymać, po około 4 próbach w końcu przydzielono mu Nerdyego Scribe'a. BW podchodził z początku sceptycznie do tego układu. Nerdy był typem gościa od myślenia, unikał walki z użyciem broni palnej, starał się dokładnie planować każdy ruch i miał bardziej dyplomatyczne podejście co doprowadzało Brave Winga do szewskiej pasji. O dziwo taka drużyna okazała się później być najlepszą kombinacją jaka mogła być gdyż panowie świetnie się uzupełniają. Wspominałem wcześniej o pierwszej wadzie Sonny'ego. Czas na jego drugą słabość a jest ona efektem ubocznym tragedii jaką przeżył po utracie siostrzyczki. Jest to słabość do dzieci, nie potrafi on obojętnie patrzeć na cierpienia jakiegoś źrebaka. Przykładem była akcja podczas której BW i NS wraz z innym oddziałem mieli przechwycić transport przemycający źrebaki na handel do domów publicznych czy do innej nie legalnej pracy. Wtedy Brave o mało co nie zmasakrował dosłownie oprawców. Także w czasie wolnym kiedy BW obserwuje jakieś niestosowne zachowanie w stosunku do źrebiąt, reaguje. Ta szlachetność jest jednocześnie wadą bo bardziej zorganizowana grupa przestępcza przy ewentualnym badaniu jego profilu psychologicznego jest w stanie dojść do tej informacji i wykorzystać to jako dobrą osłonę. Prosty schemat: BW nie strzeli do bandyty trzymającego dziecka jako osłonę jeśli nie ma chociaż tej 80% pewności, że trafi w cel = nasz bohater nie raz będzie raniony z tego powodu. Również ze względu na swą przeszłość, Brave Wing ma problemy z social life. Najczęściej spędza czas na samotnych spacerach, jeździe samochodem lub siedząc w swoim ulubionym klubie Marelibu Club (Ukłon w stronę GTA Vice City) popijając Bacardi przy barze i rozmyślając. Sytuacja odrobinę się zmienia kiedy zaprzyjaźnia się z Nerdym. Stara się też widywać z Lyrą jednak nadal czuje, że brak mu tej drugiej połowy. Po prostu potrzebuje dziewczyny, jednak nie stara się być jakimś Casanovą szukającym jednorazowej rozrywki na wieczór a szuka tej, z którą mógłby sobie ułożyć życie na nowo. Historia zdobycia znaczka: Ta jest bardzo prosta. Za młodu Brave Wing wiele razy się bił jednak jednego nie znosił, kiedy dręczy się kogoś kto jest o wiele słabszy. Stawał też często w obronie swojej siostrzyczki nie raz stawiając czoła silniejszym od siebie lub po prostu większym grupkom. Podczas wizyty w szpitalu już po tym kiedy podczas bójki w obronie Blossom Sky, Brave Wingowi trwale okaleczono prawe skrzydło, nagle ujawnił się jego cutie mark symbolizujący odwagę. Brave często śmieje się ze swojego cutie marka mówiąc, że wtedy to on powinien symbolizować jego głupotę niż odwagę.
-
O ty szczwana bestio Ja już myślałem, że coś jest na serio nie tak jak nagle dałeś/łaś mi do zrozumienia, że nawet nie chce Ci się zapoznać z moimi poprzednimi ocekami = ergo, ta dokładność Ciebie w ogóle nie interesuje Tym samym - piękna eliminacja własnych argumentów, koncertowo pozytywnie - a już myślałem, że piszesz serio a to tylko okazał się taki kiepski troll Zazdrość Zazdrość przez Ciebie przemawia Polać cydru prawie się nabrałem Co do stronki - ależ dziękuję, na pewno się przyda kiedy będę musiał się w przyszłości użerać z podobnymi próbami wyprowadzenia mnie z równowagi i przy kiepskich trollach. Swoją drogą ciekawa sprawa, że podsyłasz mi takie poradniki. Czyżby był to dowód na to, że sam/a potrzebujesz takiego tutoriala aby Twoje argumenty były z polotem? Neeee.... raczej nie. Jesteś osobą nie zdradzającą płci i ukrywającą się pod postacią 7 latka, który wie jak cisnąć riposty i nie śpi o godzinie 1 w nocy - swoją drogą fakt, czas spać Ogólnie dziękuję Uśmiałem się a i Goose też się uśmiał Zobaczcie sami http://www.youtube.com/watch?v=Z_dZw1iBWL0 Tak by the Way między nami wszystkimi Zobaczcie jaki fajny eksperyment. Mało jaki dobry ocek ma więcej komentarzy niż na 1 stronę a starczy, że się taką falę wywoła i temat się kręci
-
Słyszałem o bodajże sześcio-krotnej sile zwykłego ale ponoć odbiło się to w kilku innych wymiarach, np takim grzybkiem w Japonii w latach 40-tych
-
A widziało się moje poprzednie OCki? Radze przejrzeć to co mam w sygnaturce zanim się zacznie wystawiać takie opinie mające na celu stwierdzenie, że nie wiem jak pewne rzeczy robić Poza tym jak już wcześniej powtarzałem Potraktuj to jako zabawę, bierz przykład z tych co potrafią się bawić. @Celestyna - nie zdziwiłbym się gdyby było inaczej i to OverPoweria dosiadałaby Chucka, chociaż....takie 2 pra istoty nie wiadomo Może dosiadają się wzajemnie - TYLKO BEZ WŁOCHATYCH MYŚLI MI TUTAJ
-
Czasem warto jest wpasc na jakis durny pomysl bo zycie byloby nudne wiec albo masz zbyt zawyzone ambicje i dla Ciebie wszystko musi miec sens, logike i spelniac jakies normy lub masz jakis inny problem, ktory wywoluje od Ciebie az tak negatywne emocje, albo po prostu nie umiesz sie bawic keep calm i naparzaj z armaty
-
Its "would not slam" A widziales/las to pytanie co wedlug Was ona jeszcze potrafi? Tak, chodzilo mi o pobudzenie waszej pomyslowosci bo chyba nie myslisz ze jestem w stanie pamietac o wszystkich elementach syndromu op oceka. Na forum Cdaction jakos podlapali pomysl, tu widze ze macie z tym problem. A notka o obrazaniu kogos na nieszczescie dla Ciebie musi byc bo bez niej inni moglibu wlasnie poczuc sie wysmiani, np. uzywanie broni palnej - o ile pamietam jest tu kilka oc, ktore to robia ergo, musze ostrzec przed tak absurdem aby tworca nie pomyslal ze celuje bezposrednio w niego. Skoro nazywasz to frajda, znaczy ze masz radoche w obrazaniu ludzi - nie wnikam, nie moja sprawa. Ja swoje zrobilem, OP miala wzbudzic smiech lub hejt - jest smiech, jest i hejt dlatego na chwile obecna jest +2 dla hejtu
-
Ależ proszę bardzo
-
Najlepsza była geneza tej postaci. Idzie sobie Ruhisu zmęczony kupowaniem składników na obiad, upał pali mu czachę, w słuchawkach gra 20% Cooler - (serio w tym momencie tego słuchałem)... ...Ruhisu bierze łyk smakowej Saguaro z LIDL'a po czym nagle wizualizuje się mu dawno obejrzana parodia reklamy wody mineralnej - http://www.youtube.com/watch?v=nITLob098W8 I BOOM TAK SIĘ ZRODZIŁA OVER POWERIA Z drugiej strony cieszę się z niej bo cały czas staram się tworzyć normalne OC'ki, które mają być interesujące ale też nie mają być op. Over Poweria jest taką fajną odskocznią. Fajnie jest raz na jakiś czas zrobić coś absurdalnego.
-
;);)
-
1. Strzela i to o różnych częstotliwościach. Najsłabsza to taka o mocy pilota do dekodera Polsatu a najsilniej wali z mocą Gwiazdy Śmierci, co użyła raz podczas pradawnego ataku hordy wściekłych afro changelingów z Borneo. http://www.youtube.com/watch?v=DXSCT1Oj2Tw 2. 120%? Toż to dla niej Piccolo -_o?
-
O_O""" Jak mogłem o tym zapomnieć?! :(
-
+ 1 dla hejtu Mission accomplished Niedorzeczność i bezsens - taka miała być Daj spokój, bronies na forum CDAction jakoś lepiej potrafili się nią bawić
-
A kto mówił, że ma być komukolwiek potrzebny? CZYSTY SPONTAN BECZURA
-
UWAGA!!!!!! Temat ten jak i sama postać to czysta satyra nabijająca się ze znanego Wam syndromu Mary Sue i NIE MA NA CELU obrażania jakiegokolwiek twórcy OCeków z tego forum i nie tylko, dlatego informuję że zbieżność jej zdolności i elementów historii może być przypadkowa - dlatego proszę nie brać tego do siebie. Postać ta ma wywołać śmiech lub hejt Imię: Over Poweria Rodzaj: Super Cryptonium Alicorn Imiona rodziców: Ideał nie potrzebuje rodziców Wiek: To coś jest przedwieczne Pochodzenie: Over Poweria ma wiele wcieleń, jest jednocześnie pochodzenia ziemskiego ale miała też konszachty z kosmitami, pra istotami, coś tam też było o cywilizacji Majów, Była też smokiem, transformersem więc w sumie nie wiadomo skąd pochodzi. Po prostu jest i to starczy Kolor sierści: ZŁOTY Kolor grzywy i ogona: Yyyy... nie chce mi się tego liczyć. Nie starczy, że część grzywy płonie? Strój: Wiecie jak ubierał się Elvis Presley? Cutie Mark: Tutaj nie widoczny = wielki napis "OP" Specjalny talent: Ona potrafi wszystko Rodzaj magii: WSZYSTKO! Charakter: Over Poweria cechuje się stoickim spokojem jednak potrafi być nerwowa i bezwzględna. Potrafi kochać i rozsiewać miłość lepiej niż Cadence i jednocześnie jest bardziej przepełniona rządzą tyranii od Sombry. Jest mądrzejsza od Twilight, bardziej szczera i uczynna od AJ, zabawniejsza od Pinkie, szybka i bardziej zarozumiała od Rainbow Dash (2 pary skrzydeł...YOLO! ), piękniejsza i zna się na modzie lepiej niż Rarity a jej nieśmiałości, słodyczy może powstydzić się Fluttershy a gada ze zwierzętami lepiej niż ona + Dr. Dooitle razem wzięci. Uwielbia gotować i jest w tym lepsza od AJ i państwa Cake, świetnie śpiewa, tańczy, uwielbia czytać, potrafi posługiwać się bronią palną, lata samolotami i jest dzięki temu świetnym pilotem mimo, że grzywa, ogon i skrzydła zasłaniają jej cały widok w kabinie a na jej róg długości mostu Golden Gate trzeba było wyciąć specjalny otwór w owiewce. Jest bardzo kontaktową, odważną osobą w dodatku nie potrafi przejść obojętnie wobec problemów innych, jest super hojna - ubrała wszystkie bezdomne kucyki w Equestrii, zapobiegła głodowi, chorobom i bezrobociu. Zdolności: Wiedziała od początku co się kryje w składziku Fluttershy, zna Mane6 i przyjaźni się z nimi. To ona ubrała Sombre w zbroję i wie jak wyglądała Crysalis jeszcze sprzed czasów syndromu sera, potrafi wypić 100 hektolitrów Cydru by jeszcze było jej mało. Jako jedyna przeszła Super Mario Bros w lewą stronę, Need For Speed'a na rowerku stacjonarny oraz zdobyła maksymalne levele we wszystkich najnowszych strzelankach typu Battlefield czy Call of Duty w godzinę po premierze. W swoim ogonie trzyma cały wszechświat bo od zawsze chciała mieć takie małe terrarium oraz jest w posiadaniu dyskietki z całym internetem. Potrafi przeczytać i obejrzeć całe 120% twórczości fanów i mam tu na myśli także tą zrodzoną po ciemnej stronie, jednocześnie nie tracąc zmysłów, wiary w ponykind. Jest bardziej cool od Luny i rozkręca lepsze imprezy od Pinkie i Vinyl Scratch. Potrafi przywoływać wielkiego różowego, zionącego ogniem tyranozaura o imieniu Jeff, jest lepszą morderczynią od Pinkameny i z łatwością obaliłaby obecne księżniczki aby rządzić Equestrią ale nie wiadomo czy jej się chce czy nie. A co według Was potrafi jeszcze Over Poweria?
-
Sam sam Od 3 miesięcy z małymi przerwami na mangowe prace, szkolę się w kresce MLP więc ten rysunek nie było jako takim problemem nie licząc pozycji siedzącej. A jeśli chodzi o historię i charakter to: charakter jest po mojej znajomej historię wymyśliłem na spontanie
-
Imię: Bookytail Pochodzenie: Trottingham Rodzaj: Unicorn Płeć: Klacz Wiek: 19 Imiona rodziców: Fountain Dream and Sharpy Nib Zainteresowania: Literatura Cutie Mark: Charakter: Typowy mól książkowy. NIe posiada żadnych specjalnych mocy i zdolności, za to uwielbia czytać powieści wszelkiej maści. Jest wierną fanką "Sagi Żelaznego Feniksa", której autorem jest jej kuzyn z Canterlotu - Nerdy Scribe. Booky nie jest typem zabawowego kuca, jej ulubioną metodą spędzania wolnego czasu jest czytanie stąd posiada dość sporą wiedzę literacką co nie stawia jej na równi na przykład z taką Twilight, która posiada wiedzę ogólną. Jednak czego byście nie zapytali się o jakimś S-F czy fantasy, wiedzcie że Booky odpowie Wam na wszystko. Mimo spokojnego usposobienia nie lubi ona kiedy się ją wyrywa z transu co często kończy się rzuceniem morderczego spojrzenia z siłą dorównującą Fluttershy lub totalną aferą. Wybudzenie z rzeczywistości, którą sobie wykreowała równa się z wypowiedzeniem wojny. Nie lubi też kiedy ktoś krytykuje jej ulubioną powieść a za hejt bez obeznania się z danym dziełem, rzuciłaby delikwenta na pożarcie Manticorze. Historia: Jak wiadomo Bookytail urodziła się w Trottingham. Jej dzieciństwo różniło się od innych tym, że przez matkę, która czytała jej często różne powieści, zamiast bawić się z innymi źrebakami, mała poświęciła się literaturze co skutkowało objawieniem się jej cutie marka jako "księgi". Jej talent stał się drobną przywarą gdyż nie posiadała żadnych specjalnych zdolności magicznych mimo tego, że jest unicornem co było dość często wyśmiewane przez jej rówieśników - bo niestety dla innych możliwość przenoszenia trzech tuzinów książek za pomocą magii nie było żadnym wyczynem. To sprawiło, ze przez pewien czas cierpiała na depresję która zaczęła wywoływać małe ataki wściekłości kiedy przeszkadzano jej w czytaniu, na szczęście po interwencji szkolnego pedagoga zaczęła dostrzegać coraz większą przyjemność z czytania, przestała zwracać uwagę na wyśmiewanie. Dodatkowo za namową wspomnianego wcześniej pedagoga zaczęła brać udział we wszelakich konkursach literackich z czego kilka razy trafiła do finałów Prestiżowego Centerlockiego Maratonu Literackiego. Pasja do czytanie pobudziła drugą stronę jej talentu gdyż zaczęła dokładnie analizować każdy przeczytany przez siebie utwór, wynajdywała ukryte przekazy co przerodziło się z czasem w konstruktywną krytykę. Dlatego też jej największym marzeniem jest zostać znanym w Equestrii krytykiem literackim i poddać pod dogłębną i surową analizę twórczość swojego kuzyna.
-
OK, this sounds fun Dopiszcie mnie And it's Ruhisu Psieplasiam Pana ~Kruczek
- 161 odpowiedzi
-
- konkurs
- rysowniczy
-
(i 3 więcej)
Tagi:
-
Trochę nie fajnie, że dokonałeś oceny na podstawie stereotypu i faktu, że nawet nie przeczytałeś do końca historii. Mimo, że to nie moja postać. Komentarz 2/10 - would not slam Teraz wiem czemu Brave Winga mało kto ocenia bo historia też za długa
- 12 odpowiedzi
-
- dornierflieger
- oc
- (i 7 więcej)
-
Ano coraz lepiej idzie mi dobieranie barw dlatego wygląda to coraz lepiej + Pierwsza faza tworzenia samochodu do mojej następnej ilustracji zatytułowanej "SunMare Vice" - obrazek wzorowany na serialu Miami Vice Będą 2 wersje: 1. W rolę Sonny'ego i Rico wcielą się Brave Wing i Nerdie Scribe 2. W wersji kanonicznej dam kogoś z Mane 6: Jeśli macie pomysł na to kogo byście chcieli zobaczyć to napiszcie. Póki co, prezentuję nie dokończoną Testarossę
-
(post z telefonu) Hehe dzieki na pomysl Sunshine wpadlem spontanicznie sluchajac wczoraj swojej skladanki z lat 80, w tym muzyki z Miami Vice (ciekawe czy ktos pamieta ten serial) i nagle pojawila mi sie wizja kuca serfujacego po falach na Florydzie
-
Jest napisane o jej cechach negatywnych jest to tylko kwestia podejscia. Z psychologicznego punktu widzenia czlowiek nie moze sie czyms za bardzo stresowac bo to prowadzi do depresji, jednak nie mozna tez byc za bardzo wyluzowanym bo wtedy nie bierze sie zycia na powaznie i nie ma motywacji do pracy, podejmowania waznych decyzji itp. Dlatego fakt ze Sunshine jest zbyt wyluzowana jest jej wadą bo jak wspomnialem jest zbyt leniwa na kazdy rodzaj pracy nie liczac surfingu. 2 nie przejmuje sie wieloma rzeczami bo trzeba byc na luzie. 3 - jak ma dobre checi przy tym swataniu, czesto konczy sie to klapą. Dlatego jak najbardziej ma wady. Miala byc z zalozenia normalną postacią i nie kazdy kuc musi miec rozdwojenie jazni, flutter rage czy psycho twilight
-
Rysunek stworzonej niedawno Sunshine Splash
-
Imię: Sunshine Splash Rodzaj: Earth Pony Wygląd: Wysportowana klacz o posturze przypominającej Applejack jednak fryzura i nietypowe "azjatyckie" oczy sprawiają, że przypomina Lyrę zmieszaną z jedną z makijarzystek Photo Finish Imiona rodziców: Sunset Wave & Chilly Breeze Wiek: 19 lat Dom: Sunshine zamieszkuje dom nad plażą SunMare Beach (Miasto w południowo-zachodniej Equestrii wzorowane na Miami). Dom jest zarówno miejscem pracy jej ojca - szkoła surfingu. Cutie Mark: Niedługo wstawię rysunek. Jej CM przedstawia spiętrzoną falę na tle słońca. Zawód: Pomaga ojcu w szkole surfingu a poza tym jest zbyt wyluzowana na na pracę Charakter: Wyluzowana, gdyby nagle rozpętała się burza z gradobiciem, jedyne czym by się przejęła to, że grad jej może zniszczyć deskę. Lubi swatać na siłę innych dlatego kiedy zaproszony przez nią kuzyn StedieCam przybywa wraz z przyjaciółmi, ta postanawia pomóc Brave WIngowi zrobić krok naprzód w kwestii uczuć do Applejack. Z początku plan się komplikuje ale ostatecznie osiąga swój cel. Historia: Sunshine jest córką earth pony Sunset Wave'a i unicorna z kraju podobnego do Japonii. Ojciec prowadzi szkołę surfingu a matka została wychowana w rodzinie czczącej harmonię z naturą stąd Sunshine jest przykładem typowego luzaka kochającego szorowanie po falach na desce. Porównać można ją lekko do Rainbow Dash gdyż jest perfekcjonistką w tym co robi, kocha surfing jednakże co ją odróżnia od tęczowej pegazicy, to fakt, że ta nie stara się komuś udowadniać swojej czadowości, liczy się tylko surfing. Mimo luzackiego usposobienia, Sunshine ma w sobie romantyczną duszę co jest też jej wadą bo nie stara się znaleźć partnera sobie a innym. Pewnego momentu wpada na pomysł zaproszenia do SunMare Beach swojego kuzyna Steadie Cam'a wraz z jego przyjaciółmi. Ten przybywa wraz z Brave Wingiem, Nerdie Scribe'm i kilkoma innymi kucykami, wśród których jest też Applejack wraz z CMC, które zawsze chciały zobaczyć ocean. Kiedy Sunshine zauważa, że BW coś czuje do AJ jednak jest zbyt nieśmiały aby cokolwiek samemu zdziałać, postanawia wziąć sprawy w swoje kopyta i aranżuje serię atrakcji i wydarzeń, które mają ich do siebie zbliżyć. Niestety te często kończą się zupełnie inaczej jak to założyła ale w ostateczności udaje im się do siebie zbliżyć. Rozradowana Sunshine postanawia to uczcić urządzając imprezę na plaży z wieczornym surfingiem w tle. Tak więc mamy tutaj zarazem połączenie Pinkie Pie z Rainbow Dash z dużą dozą luzactwa.