Jeśli wolisz dużych i tępych bohaterów, od mądrych postaci dramatycznych i *uwaga spoiler* poświęcających życie dla państwa i własnego brata to ok- szanuję twoje zdanie. Ale po jaką cholerę mi to mówisz, żeby wbić mi nóż w plecy?
Nóż w plecy bo powiedziałam że Loki mi się po prostu nie podoba? Bez przesadyzmu, koleżanko. Ja tak nie reaguję nawet kiedy ktoś mi powie że Dave Mustaine jest beznadziejny.